PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
| Autor |
Wiadomość |
|
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2204
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
proteom Cytuj: Krok C. W ostatecznym rozrachunku, człowiek ma możliwość wybrania, z pełną świadomością konsekwencji i pełnym ich zrozumieniem, pomiędzy istnieniem na zawsze w stanie, w którym od pewnego momentu wolałby na zawsze pozostać, i istnieniem w stanie, który od pewnego momentu wolałby na zawsze opuścić. ● Czy tak? glejt Cytuj: Hmmm Obawiam się, że nie rozumiesz co znaczy z pełną świadomością. Pełna świadomość oznacza poznanie pragnień wszystkich ludzi jednocześnie i wybranie spełnienia wszystkich jednocześnie.
A czemu tak twierdzisz. Chodzi mi o pełną świadomośc czynów konkretnej osoby, czyli poznanie skutków swojej decyzji wobec przecież ograniczonej grupy ludzi. Tak definiuję pełną świadomość czynów.Cytuj: Grzeszy tylko ten, kto przed i w czasie popełniania złych czynów ma świadomość powodowania zła i się z tym wewnętrznie zgadza. Jeśli natomiast ktoś uświadomił sobie zło dopiero po dokonaniu złych czynów, jego zrozumienie zła nie ma żadnego wpływu na stopień winy, nawet jeśli odczuwa wielki niepokój wewnętrzny i silne wyrzuty sumienia, I tak nie ma grzechu człowiek odczuwający silne udręczenie wewnętrzne z powodu swoich czynów popełnionych w dzieciństwie, których zła nie rozumiał. Nie popełnia grzechu osoba, która dopiero po jakimś czasie uświadomiła sobie, że skrzywdziła koleżankę. Przeżycie silnych wyrzutów sumienia nie zawsze jest wskaźnikiem wielkiej winy, np. ktoś odczuwa wielki niepokój wewnętrzny, ponieważ zupełnie niechcący przejechał człowieka, albo też ktoś zadręcza się, bo powiedział matce - bez zastanowienia się - jakieś przykre słowo. Zrozumienie swoich, nawet nieświadomie popełnionych w przeszłości, błędów może być bardzo pożyteczne dla kształtowania przyszłego życia, gdyż właśnie na błędach się uczymy. Rozważanie naszych przeszłych złych czynów popełnionych świadomie powinno nas doprowadzić do żalu, przepraszania Boga i naprawiania spowodowanego zła. Kto z miłości żałuje za swoje grzechy, ten doznaje ich odpuszczenia. Św. Jan stwierdza: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1 J 1,8-9) http://www.teologia.pl/m_k/zag06-4h.htm#2proteom Cytuj: Krok F. Pełna świadomość konsekwencji i ich pełne zrozumienie oznaczać więc musi, że człowiek decyduje tak, jakby konsekwencje te miały miejsce w momencie podejmowania decyzji, a nie – w przyszłości (nb. jeden z najważniejszych błędów w zrozumieniu konsekwencji bierze się z braku wyobraźni, skutkującym tym, że przyszłość jawi się jako coś abstrakcyjnego i długofalowe korzyści są przesłonięte przez korzyści doraźne). Bóg na Sądzie Ostatecznym umożliwia takie spojrzenie na rzeczywistość i dlatego jest to Sąd bezdyskusyjnie sprawiedliwy, bezdyskusyjnie ostateczny i wyroki tego Sądu są przyjmowane jako jedyne właściwe przez każdego, kogo dotyczą. ● Czy tak? glejt Cytuj: Przede wszystkim dla Boga istnieje tylko wieczność nie istnieje ani czas ani przestrzeń ani materia. No i co z tego? My ludzie nie mamy tego poznania w życiu doczesnym, dlatego jest ono ograniczone i błędne. glejt Cytuj: Podstawowy błąd odnośnie sądu po śmierci dotyczy nie jakiegoś rozważania tylko zobaczenia oczyma duchowymi Chrystusa co masz a raczej czym jesteś. Czyj i jaki konkretnie błąd? Odnoś się proszę, do tego, co napisałem. Co rozumiesz przez: Cytuj: zobaczenia oczyma duchowymi Chrystusa co masz a raczej czym jesteś
. glejt Cytuj: Jeżeli jesteś Chrystusem to dajesz Jezusa i wiarą swoją wspierasz innych tak aby żyli jak Chrystus przebaczając ( patrząc po za ciało widzisz ducha i wywyższasz ducha) Nie jestem Chrystusem, czyli prawdziwym Bogiem i Wszechmocną Miłością. Wierzę, że On we mnie, wielkim grzeszniku, w sposób nadprzyrodzony - zamieszkuje.
|
| Pt cze 24, 2016 15:48 |
|
|
|
 |
|
tacjana
Dołączył(a): N lis 08, 2015 22:28 Posty: 23
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Andy72 napisał(a): tacjana napisał(a): W swojej ostatniej książce nasz forumowicz - Marek Piotrowski, jeden z rozdziałów nazwał: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA. Czy Ty sobie robisz jaja  Darem ( heroicznym!) Boga nazywasz piekło, czyli wieczne potępienie swoich, podobno, ukochanych dzieci. Jako katolik pewnie wiesz, co to jest piekło: Cytuj: KKK 1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny" Z takim "miłosiernym" Bogiem nie chcę mieć nic wspólnego - dla mnie to heroiczny tyran i sadysta. Większym darem byłaby już anihilacja skoro nie chce wpuścić do nieba Biblia natomiast - jesli rozumiec jej wypowiedzi o wiecznym piekle doslownie - wspomina, i to nie raz. Jesli wiec nie uznawać ich za teksty alegoryczne (co ma odpowiednie konsekwencje i dla uzytego w tych miejscach pojecia wiecznosci), to musimy rownoczesnie przyjac, ze Bog wpadl na szatanski pomysl wiecznego dreczenia swoich przeciwnikow...Taki obraz Boga, jeśli istnieje, soczyście kontestuję.
|
| Pt cze 24, 2016 16:01 |
|
 |
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9125
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Można sobie wyobrazić niebo jako dwór, na którym zbawieni bez przerwy składają hołdy panu. Na przykład ktoś kogo bliscy są w piekle zaciska zęby i chwali pana, by samemu nie pójść do piekła.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
| Pt cze 24, 2016 16:05 |
|
|
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
bert04 napisał(a): Teraz przechodzimy do wniosków formalnych. Jeżeli papież nie wyklucza zbawienia nie-katolików, nie robiąc przy tym rozróżnienia na nie-katolików chrześcijańskich i nie-katolików nie-chrześcijańskich (co zresztą AD 1949 było pewnie niezbyt możliwe) pozostaje wysnuć wniosek, że sam brak posłuszeństwa papieżowi nie "wystarcza" do potępienia.
Wybacz, ale jest to wniosek kulawy. Nieprzypisanie jakiejś cechy całej kategorii nie wyklucza przypisania jej należącej do niej podkategorii. Sformułowania "nie mogą być bezpieczni o swoje zbawienie" i "dlatego nie zbawi się nikt, kto (...)" też znacząco różnia się mocą. Jedno wyraża obawę (niejako przeciwnosć sytucji, kiedy Kosciół wyraża nadzieję, że...), drugie jest stwierdzeniem definitywnym. bert04 napisał(a): Przechodzimy teraz do mojej konkluzji, której pewnie nie zaakceptujesz, ale przy której będę obstawał: nie jest dopuszczalne przypuszczać, że każdy chrześcijanin rozumie to samo pod pojęciem Kościół.
Jasne. Sformułownanie wiedząc że Kościół został mocą Boską ustanowiony przez Chrystusa mozna rozumieć conajmniej dwojako: A) może chodzić o samą wiedzę, że Chrystus boską Mocą ustanowił Kościół B) może chodzić o wiedze, że Chrystus boską Mocą ustanowił Kościół oraz że jest to właśnie ten znany jako KRK Tu istotnie, tylko w pierwszym wypadku mamy wykluczenie ze zbawienia wszystkich nie-katolickich chrześcijan. W drugim zapis ten potępia tylko katolików, którzy wypowiadają posłuszeństwo papieżowi, co jest nawet na tym forum postawą spotykaną w co najmniej kilku przypadkach. Twój natomiast mocno wydumany przykład jest moim zdaniem nieuprawnionym zawężeniem rozumienia tego ustępu. Gdyby Święte Oficjum chciało napiętnować takie osobliwe przypadki, gdy człowiek wie, czyli wierzy że KRK i papieża słuchać należy, ale i tak nie słucha, to mogłoby je wymienić, lub sformułować rzecz precyzyjnie, bo ostatecznie ludzie potykający się o słowa tam chyba nie siedzieli.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pt cze 24, 2016 16:08 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
bert04 napisał(a): Możesz się wtedy zapytać, kogo ten zapis dotyczy. Podam też moją interpretację, dosyć prostą. Przypuśćmy że jest katolik, wychowany w wierze, który chce się rozwieść. Do tego celu zmienia konfesję, nie interesując się zbytnio, co tam Jezus gdzie i kiedy ustanawiał. Pomijając teraz sam akt apostazji, taka osoba jest potępiona, gdyż postępuje wbrew znanym sobie faktom, kierują się wygodą życia.
Nie jest to jedyna możliwość, ale o taką konstelację chodzi. O osobę, która wprawdzie wie, że kościół zakładany przez Jezusa, to "Kościół Piotrowy". A nie "Kościół duchowno-wierny". Albo "Kościół biblijny" czy jeszcze inny (wariacji może być sporo). A mimo to odmawia posłuszeństwa następcy Piotra. I tez nie można powiedzieć, że na 100% będzie potępiony, bo może wrócić jak marnotrawny syn. Póki zyje, póty jest nadzieja. JedenPost napisał(a): Po raz kolejny: nie prosiłem o wyjaśnianie, czy interpretowanie, tylko zwyczajne przytoczenie treści swoimi słowami. To poziom szkoły podstawowej. Za trudne? Myślałam, że mam do czynienia z dorosłym człowiekiem, a nie siedmiolatkiem  . Myślę, że bert zaspokoił Twoja ciekawość. EDIT: widzę, że jednak nie zaspokoił. No cóż, bardziej prosto nie umiem, bo tłumaczenie berta zrozumiałby siedmiolatek.
Ostatnio edytowano Pt cze 24, 2016 16:16 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
| Pt cze 24, 2016 16:14 |
|
|
|
 |
|
tacjana
Dołączył(a): N lis 08, 2015 22:28 Posty: 23
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
nikt spoza Kościoła Katolickiego, nie tylko poganie, ale także nikt z Żydów czy heretyków jak i schizmatyków, w życu wiecznym nie może mieć udziału, lecz w ogień wieczny pójdzie, „przygotowany diabłu i jego aniołom” (Mt 25:41), jeśli przed końcem życia nie dostanie przyłączony; (Eugeniusz IV, DS 1351, D 714) W oryginale:
ńullos extra catholicam Ecclesiam exsistentes (intra cath. E. non exs.), non solum paganos", sed nec Judaeos aut haereticos atque schismaticos, aeternae vitae fieri posse participes; sed in ignem aeternum ituros, "qui paratus est diabolo et angelis eius"(Mt 25, 41), nisi ante finem vitae eidem fuerint aggregati: (DS 1351, D 714)
Ergo: przed koncem życia muszę stać się katoliczką, albo wieczne męki. Ot - miłosierdzie Krk.
|
| Pt cze 24, 2016 16:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
tacjana napisał(a): nikt spoza Kościoła Katolickiego, nie tylko poganie, ale także nikt z Żydów czy heretyków jak i schizmatyków, w życu wiecznym nie może mieć udziału, lecz w ogień wieczny pójdzie, „przygotowany diabłu i jego aniołom” (Mt 25:41), jeśli przed końcem życia nie dostanie przyłączony; (Eugeniusz IV, DS 1351, D 714) W oryginale:
ńullos extra catholicam Ecclesiam exsistentes (intra cath. E. non exs.), non solum paganos", sed nec Judaeos aut haereticos atque schismaticos, aeternae vitae fieri posse participes; sed in ignem aeternum ituros, "qui paratus est diabolo et angelis eius"(Mt 25, 41), nisi ante finem vitae eidem fuerint aggregati: (DS 1351, D 714)
Ergo: przed koncem życia muszę stać się katoliczką, albo wieczne męki. Ot - miłosierdzie Krk. To nie jest dogmat, a co nie jest dogmatem, może ulec zmianie. Zrozumienie Biblii także ewaluowało. EDIT: okazało się, że nie doczytałam do końca. Ważne są słowa: jeśli przed końcem życia nie dostanie przyłączony;
|
| Pt cze 24, 2016 16:17 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Helenka napisał(a): . Myślę, że bert zaspokoił Twoja ciekawość.
Bert prryznajmniej przedstwił jakąś - naciaganą, bo naciaganą - ale jednak sensowną propozycję. Ciekawe, czemu Ty tego nie zrobiłaś, ograniczając się do gołego zapewniania, że wszystko musi być w porządku.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pt cze 24, 2016 16:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
JedenPost napisał(a): Ciekawe, czemu Ty tego nie zrobiłaś, ograniczając się do gołego zapewniania, że wszystko musi być w porządku Juz wyjasniłam: tacjana napisał(a): Myślałam, że mam do czynienia z dorosłym człowiekiem, a nie siedmiolatkiem
|
| Pt cze 24, 2016 16:37 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Tia. Sadzę, że po prostu nie potrafiłaś sformułowac niczego choćby podobnego do tego bertowego wyjaśnieia, które - jak twierdzisz - "zrozumiałby siedmiolatek".
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pt cze 24, 2016 16:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
JedenPost napisał(a): Tia. Sadzę, że po prostu nie potrafiłaś sformułowac niczego choćby podobnego do tego bertowego wyjaśnieia, które - jak twierdzisz - "zrozumiałby siedmiolatek". Może nie tyle nie potrafiłam, co nie przyszło mi do głowy, że o takie wyjasnienie Ci chodzi. W taki sposób to ja tłumaczę własnie w klasach I-III, z poślizgiem do klasy VI SP ( w zależności od stopnia rozwoju dzieci - są klasy zdolne i mniej zdolne - o to mi chodzi).
|
| Pt cze 24, 2016 16:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
JedenPost napisał(a): Tia. Sadzę, że po prostu nie potrafiłaś sformułowac niczego choćby podobnego do tego bertowego wyjaśnieia, które - jak twierdzisz - "zrozumiałby siedmiolatek". Może nie tyle nie potrafiłam, co nie przyszło mi do głowy, że o takie wyjasnienie Ci chodzi. W taki sposób to ja tłumaczę własnie w klasach I-III, z poślizgiem do klasy VI SP ( w zależności od stopnia rozwoju dzieci - są klasy zdolne i mniej zdolne - o to mi chodzi).
|
| Pt cze 24, 2016 16:55 |
|
 |
|
tacjana
Dołączył(a): N lis 08, 2015 22:28 Posty: 23
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Helenka napisał(a): tacjana napisał(a): nikt spoza Kościoła Katolickiego, nie tylko poganie, ale także nikt z Żydów czy heretyków jak i schizmatyków, w życu wiecznym nie może mieć udziału, lecz w ogień wieczny pójdzie, „przygotowany diabłu i jego aniołom” (Mt 25:41), jeśli przed końcem życia nie dostanie przyłączony; (Eugeniusz IV, DS 1351, D 714) W oryginale:
ńullos extra catholicam Ecclesiam exsistentes (intra cath. E. non exs.), non solum paganos", sed nec Judaeos aut haereticos atque schismaticos, aeternae vitae fieri posse participes; sed in ignem aeternum ituros, "qui paratus est diabolo et angelis eius"(Mt 25, 41), nisi ante finem vitae eidem fuerint aggregati: (DS 1351, D 714)
Ergo: przed koncem życia muszę stać się katoliczką, albo wieczne męki. Ot - miłosierdzie Krk. To nie jest dogmat, a co nie jest dogmatem, może ulec zmianie. Zrozumienie Biblii także ewaluowało. EDIT: okazało się, że nie doczytałam do końca. Ważne są słowa: jeśli przed końcem życia nie dostanie przyłączony; No własnie - przed śmiercią muszę przyjąć chrzest katolicki, bo inaczej męki piekielne. Jest tylko jeden powszechny Kościół wierzących, poza którym nikt w ogóle nie jest zbawiony (papież Innocenty III, IV Sobór Laterański, 1215) Oświadczamy, mówimy, definiujemy i ogłaszamy, że do zbawienia każdego stworzenia ludzkiego absolutnie konieczna jest podległość rzymskiemu papieżowi (papież Bonifacy VIII, bulla Unam Sanctam, 1302) Święty Kościół Rzymski stanowczo wierzy, wyznaje i głosi, że nikt z poza Kościoła Katolickiego, nie tylko poganie, ale także żydzi i heretycy i schizmatycy, nie może mieć życia wiecznego; ale że oni pójdą do ognia wiecznego przygotowanego dla szatana i jego aniołów, jeśli przed śmiercią do niego nie dołączy; i dlatego ważna jest jedność tego ciała eklezjalnego, z której tylko ci pozostali w tej jedności mogą skorzystać dla zbawienia przez sakramenty Kościoła, i że tylko oni mogą otrzymać wieczną nagrodę za swoje posty, jałmużny i inne dzieła chrześcijańskiej pobożności i obowiązki chrześcijańskiego żołnierza. Nikt inny, nawet jeśli jego jałmużna jest tak wielka jak może być, nikt, nawet jeśli przelewa swoją krew w imię Chrystusa, nie może zostać zbawiony, jeśli nie pozostanie w łonie i w jedności Kościoła Katolickiego ( papież Eugeniusz IV, bulla Cantate Domino, 1442) Te powyższe wypowiedzi, a zwłaszcza ten ostatni, nie pozostawiają zbyt dużo pola do interpretacji - ich wymowa jest dosadna, klarowna i oczywista: jeśli przed śmiercią nie staniesz się katolikiem, to nie masz absolutnie żadnych szans na zbawienie - zostaniesz potępiony, pójdziesz w ogień piekielny przygotowany diabłu i jego aniołom. Bulla papieska to b.ważny doktrynalnie dokument Helenko - nie ma żartów.Papież Pius IX ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP wydając Bullę „Ineffabilis Deus”(8 grudnia 1854).
|
| Pt cze 24, 2016 17:43 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
Helenka napisał(a): Może nie tyle nie potrafiłam, co nie przyszło mi do głowy, że o takie wyjasnienie Ci chodzi. Czyli masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, bo pisałem to wyraźnie. Swoja drogą - to połowiczne tłumaczenie berta nic nie zmienia w kwestii błędności Twojej tezy, że Cytuj: Jest to własnie ta grupa, która świadomie odrzuci miłosierdzie Boże . Zauważ, że obaj z bertem zgadzamy się, że KRK wskazuje w tym fragmencie grupę, z której nikt się nie zbawi, podając konkretne kryterium, które bynajmeniej nie przedstawia się tak, jak sugerujesz.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pt cze 24, 2016 17:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: PIEKŁO – HEROICZNY DAR BOGA?
tacjana napisał(a): No własnie - przed śmiercią muszę przyjąć chrzest katolicki, bo inaczej męki piekielne. Jest tylko jeden powszechny Kościół wierzących, poza którym nikt w ogóle nie jest zbawiony (papież Innocenty III, IV Sobór Laterański, 1215) Nieprawda: http://www.teologia.pl/m_k/zag05-03.htmtacjana napisał(a): Oświadczamy, mówimy, definiujemy i ogłaszamy, że do zbawienia każdego stworzenia ludzkiego absolutnie konieczna jest podległość rzymskiemu papieżowi (papież Bonifacy VIII, bulla Unam Sanctam, 1302) Zdefiniowanie nieomylności nastapiło na Soborze Watykańskim I (1869-1870), a więc 6 wieków później, więc nie ma powodów twierdzić, że owa bulla jest nauczaniem nieomylnym w całości. Cytuj: bulla Unam Sanctam, j.w. Cytuj: Papież Pius IX ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu NMP wydając Bullę „Ineffabilis Deus”(8 grudnia 1854). j.w. Dogmat dotyczył Niepokalanego Poczęcia NMP a nie zbawienia zależnego od bezwzględnej podległości papiezowi. JedenPost napisał(a): Zauważ, że obaj z bertem zgadzamy się, że KRK wskazuje w tym fragmencie grupę, z której nikt się nie zbawi, podając konkretne kryterium, które bynajmeniej nie przedstawia się tak, jak sugerujesz. Nikt z ludzi z całą pewnościa nie może wskazać palcem, kto zostanie, a kto nie zostanie zbawiony i żadne czry mary tu nie pomoga.
|
| Pt cze 24, 2016 18:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|