Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Mrs_Hadley napisał(a): "podstawowy wniosek: rozwijający się (ewoluujący) obraz Boga w Starym Testamencie jest adekwatny do ówczesnej kultury. Został więc wyrażony i zapisany w języku i pojęciach, używanych w tamtych, odległych czasach. /.../ Kultura tamtych czasów sprawiła i to, że równie okrutna była obyczajowość. Stąd normy religijne odzwierciedlały tak okrutną obyczajowość. Zabijanie okrutne..." Gdzie w tym wszystkim Objawienie? Autor wypowiedzi wyraźnie zaznaczył, że mówimy o "obrazie Boga" i do tego ewoluującym, czyli jest to pewne wyobrażenie. W mojej ocenie, z powyższym opisem który przytoczyłaś Mrs_Hadley, nie ma najmniejszego problemu. Również podzielam taką opinię. Problem pojawia się natomiast w sytuacji, kiedy ktoś powyższe wyobrażenie przemianował na coś, co nazywacie "Objawieniem". Bo to już jest niedorzeczne, i iście absurdalne. ARHIZ napisał(a): Tak się tylko wtrącę, że Bóg chrześcijański jest dobry w sensie a priori, czyli od początku zakładamy, że jest dobry - bez jakichkolwiek dowodów. Nie ma tutaj sensu analizować Jego czynów Bardzo trafna uwaga ARHIZ. Bóg jest dobry i kropka. A że krew się leje strumieniami, a barbarzyństwom prymitywnych plemion końca nie widać... cóż, Bóg jest dobry i kropka. Allah Akbar i w ogóle, Hare Kryszna!
|
| Wt kwi 02, 2019 16:32 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
ZycieMaSens napisał(a): akruk napisał(a): ZycieMaSens napisał(a): Dowodem jest Pismo Święte i dwa tysiące lat istnienia Kościoła Katolickiego Cienko w porównaniu do religii egipskiej, która trwała ponad trzy tysiące lat. ZycieMaSens napisał(a): Najstarsze zapiski Starego Testamentu pochodzą z XII w. p n. e. Istniał, zanim istniał. Słuszną linię ma nasza par... nasza Matka-Kościół katolicki.
|
| Wt kwi 02, 2019 16:35 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Cytuj: Izraelitów, maleńki naród, wybrał Bóg żywy. Bóg lubi maluczkich, prostotę i pokorę . Ani z Ciebie Izraelita ani człowiek pokorny, bo jak pokorny człowiek może być tak bardzo przekonany o swojej racji, że nawet nie rozważy uczciwie argumentów drugiej strony... Cytuj: Betlejem, Maryja, cieśla, żłób, krzyż. Bóg wybiera rzeczy najmniejsze, najdelikatniejsze, a nawet w oczach świata najpodlejsze i haniebne jak Krzyż, by uczynić je wielkimi.
Bóg czy ludzie, którzy stworzyli religię chrześcijańską? Cytuj: Kto poucza szydercę, ściąga na siebie wzgardę -- czytamy w Księdze Przysłów (9,7n) Siebie zwiesz szydercą? Czy kogo? Jakoś nie uwzględniam aby Akruk mną wzgardził za przypomnienie o długiej i ciągle żywej religii doliny Indusu, bo mam wrażenie, że to osoba która jeśli czymś gardzi to niemerytotycznymi i nielogicznymi argumentami. Zresztą czymś innym jest gardzić kimś a czym innym gardzić czyimiś poglądami.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Wt kwi 02, 2019 17:03 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
akruk napisał(a): ZycieMaSens napisał(a): akruk napisał(a): Och, naprawdę? Bo ty tak mówisz? Ale masz na to jakiś dowód oprócz swojego niewątpliwie bardzo silnego przekonania? Dowodem jest Pismo Święte i dwa tysiące lat istnienia Kościoła Katolickiego Cienko w porównaniu do religii egipskiej, która trwała ponad trzy tysiące lat. Kolejny pokaz ignorancji. Religie Egipskie miały ciągłość ideologiczną. A nie organizacyjną jak Kościół Katolicki. Już pomijam fakt że katolicyzm to bezpośrednia kontynuacja religii Abrahamowej
|
| Wt kwi 02, 2019 17:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Ja jestem przekonany do Pana Jezusa i nie brak mi niczego. Pokladam ufność w Panu Bogu. Dziękuję Ci Boże za łaskę żywej wiary. Jakie to niewymowne szczęście powiedzieć z głębi serca "Wierzę w Boga Ojca..."
|
| Wt kwi 02, 2019 17:50 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque napisał(a): akruk napisał(a): ZycieMaSens napisał(a): Dowodem jest Pismo Święte i dwa tysiące lat istnienia Kościoła Katolickiego Cienko w porównaniu do religii egipskiej, która trwała ponad trzy tysiące lat. Kolejny pokaz ignorancji. Religie Egipskie miały ciągłość ideologiczną. A nie organizacyjną jak Kościół Katolicki. Zostawię to bez komentarza, jako świadectwo poziomu intelektualnego.
|
| Wt kwi 02, 2019 18:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Nie moja wina że nie odróżniasz ciągłości ideowej od instucjonalnej
|
| Wt kwi 02, 2019 21:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Baldwin_79 napisał(a): Gdzie w tym wszystkim Objawienie? Autor wypowiedzi wyraźnie zaznaczył, że mówimy o "obrazie Boga" i do tego ewoluującym, czyli jest to pewne wyobrażenie. Owszem, warto mieć jednak na uwadze, że Objawienie nie polegało na tym, że Bóg cytował ludziom swój zamysł, "lecz objawiało się przez przez wydarzenia i słowa wewnętrznie ze sobą powiązane" (Sobór Watykański II, konst. Dei verbum, 2). Boża pedagogika polegała na tym, że Bóg stopniowo pozwala się poznać człowiekowi, przygotowuje go na przyjęcie nadnaturalnego Objawienia, którego przedmiotem jest On sam, natomiast kluczowym, kulminacyjnym punktem Objawienia jest dar dla ludzi w postaci Jezusa. To w osobowości Jezusa człowiek poznaje Kim jest Bóg, a także uzyskuje odpowiedź jak należy odczytywać pisma ST. Kluczowym aspektem dla chrześcijan jest jednak prawda o zbawieniu, Jezus uczy o tym, jak żyć, by dostąpić łaski życia wiecznego, jest mistrzem duchowym człowieka. Cytuj: Również podzielam taką opinię. Problem pojawia się natomiast w sytuacji, kiedy ktoś powyższe wyobrażenie przemianował na coś, co nazywacie "Objawieniem". Bo to już jest niedorzeczne, i iście absurdalne. By dyskusja miała sens, obie strony muszą wyrazić wolę otwarcia się na wzajemnie odmienne poglądy. Z góry określając bezsens odmiennych przekonań, przyjmuje się postawę zamkniętą, nie ma tu zaciekawienia drugim człowiekiem, jest walka o to, by moje było na wierzchu.
|
| Wt kwi 02, 2019 21:10 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Ja do tej pory nie wiem komu i po co był potrzebny Sobór Watykański II. Przecież księża w Holandii czy Belgii na wskutek różnej interpretacji dekretów SWII, zmienili się w karykatury kapłanów
|
| Wt kwi 02, 2019 21:14 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Mrs Hadley, a Ty uwzględniasz, że być może to ateiści mają rację? Czy jest możliwy jakiś argument, wydarzenie, dowód, który sprawi, że zmienisz zdanie na temat istnienia Boga. Mi wystarczy, że wykarzecie, że cała koncepcja jest spójna, logiczna i bez wewnętrznych sprzeczności abym przestała traktować ją jak bajki, potem jakiś dowód, wystarczy dar języków taki jaki jest opisany w Biblii, czyli nie bełkotanie, ale obdarzony mówi a każdy mimo różnic językowych go rozumie bez tłumacza, dar uzdrawiania potwierdzony przez niezależnych lekarzy też wystarczy. Pewna doza wątpliwości zostanie, ale w końcu wątpię nawet we własne istnienie, więc na 100% nieuwierzę w nic, tak samo jak niczego nie wykluczam w 100%. I ten margines niepewności w niczym mi nie przeszkadza.
A tym czasem nawet nie ma przekonujących dowodów na istnienie Szatana... Nawet jak uznam za autentyczne opętania i inne paranormalne cuda to równie dobrze może to być żart LPS albo Niewidzialnego Różowego Jednorożca lub dowolnego demona, bo skuteczne są egzorcyzmy wykonywane przez przedstawiciela religii uznawanej przez opętanego.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Wt kwi 02, 2019 22:05 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
@Irciu, jeżeli domagasz się spójności jakiegoś systemu, to wypadałoby samemu posiadać takowy, bo tu jest krótka piłka: podcinasz gałąź na której siedzisz, ponieważ te same zarzuty można kierować pod adresem Twojego systemu, a przecież nie podkreślasz co i rusz, że Twoje przekonania są bajką i ich nie odrzuciłaś pomimo braków, które drażnią Cię akurat u innych, ale u siebie już nie. Wierzę, że depozyt wiary jest w KK, dostrzegam spójność wewnętrzną tego systemu, ale to nie oznacza, że inne systemy nie mogą być spójne wewnętrznie i należy je zwalczać wierząc, ze muszą być głęboko niespójne, tak jak Ty to robisz na forum. Obserwuję konkretnego człowieka, on może mieć niespójny system, ale to nie oznacza że efektem domina cały system jest niespójny, nie muszę również z góry zakładać, że skoro ja czegoś nie rozumiem w danej religii, to znaczy, że wyznawcy tej religii mają problem, nie ja. Jeżeli coś takiego odwalę, uprzejmie proszę o zwrócenie uwagi na mechanizmy obronne. Jeżeli uznam, że inna grupa np. ateiści mają rację, stanę się ateistką. To chyba oczywiste? Jest późno, więc jedynie wspomnę, że spójność wewnętrzna=/=prawda. Badania wykazały, że człowiek ma tendencję do porządkowania swej wiedzy, zatem dopasowuje wyjaśnienia w taki sposób, aby mu się składały na prawdę o świecie. Jednak ta spójność jest oparta o...model świata w który wierzymy. Dlatego ateista nie widzi spójności w systemie teisty i odwrotnie. Mogą wzajemnie dostrzec spójność, jeżeli przyjmą założenia modelu, który ktoś wyznaje. Ty otwarcie odrzucasz podstawy modelu doktryny katolickiej, interpretujesz ją wedle założeń własnego modelu, w który wierzysz apriori, dlatego logicznym jest, że wychodzi Ci niespójność, jest to jednak niespójność zewnętrzna, która myli Ci się z wewnętrzną.
|
| Wt kwi 02, 2019 22:43 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Trzymam się tego co daje możliwie największy stopień spójności po prostu weryfikując postrzególne elementy i założenia. Jeśli widzisz jakieś niespójności lub błędy logiczne w moim systemie to je wskarz, albo udam mi się wykazać, że to sprzeczność pozorna, albo nie i wówczas chętnie pokombinuję aby je usunąć, bo mój model jest jak budowla z lego budowana bez instrukcji, mogę zmieniać dowolne elementy.
Gdy wskazuję problemy jakie dostrzegam w chrześcijańskim modelu rzeczywistości to problem jest w tym, że jeśli nie uda się wykazać, że sprzeczność jest pozorna to trzeba by zakwestionować instrukcję, a to rozwali sens całego systemu wobec czego zostają karkołomne kombinacje aby ratować model na siłę choćby wbrew logice, no bo przecież Bóg może być ponad logiką...
To że mi się wydaje( a tak nie jest), że mój system jest spójny nie musi być prawdziwe właśnie dlatego, że patrzę ze środka i to komuś z zewnątrz łatwiej zobaczyć sypiący się tynk... Mój system nie musi być spójny, bo nie jest ukończony, to konstrukcja w ciągłej przebudowie, nie ma ani jednego elementu, którego bałabym się wyjąć i sprawdzić czy czasem inny nie pasuje lepiej. Roboczym celem jest aby model był jak najbardziej spójny, elegancko prosty( po co mnożyć byty) oraz praktyczny i dopasowany do rzeczywistości. Nawet nie liczę, że będzie prawdziwy, bo to tylko model, konstrukt mentalny z koncepcji. Szatan jest taką koncepcją. Co lepsze, mogę sobie rozpocząć poboczną budowę opartą o jakiś zbiór konceptów i badać czy na tym nie da się zbudować lepszego modelu, no bo czemu mam z góry się decydować który lepszy skoro ich nie dokończyłam.
Trochę boli jak się rozwali kilka takich budowli, ale budowanie od nowa ma swój urok, to lepsze niż łatanie spierniczonych na poziomie fundamentów modeli.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Wt kwi 02, 2019 23:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque napisał(a): Nie moja wina że nie odróżniasz ciągłości ideowej od instucjonalnej "Jako świadectwo poziomu intelektualnego". Forumowego mędrka-ujadacza, który nie jest w stanie opanować zasad poprawnej pisowni w ojczystym języku, więc nawet niespecjalnie dziwne, że i tego nie rozumie, że dla "prawdziwości", jeśli w ogóle mierzyć ją według kryterium długości trwania, bardziej istotna jest ciągłość idei niż ciągłość jakiejś organizacji. A nie mniej.
|
| Śr kwi 03, 2019 6:25 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Ogólnie to ciekawa teoria, że trwałość instytucji opartej na jakiejś idei może być miarą jej prawdziwości i ważniejsza jest ciągłość instytucji a nie samej idei. To organizacja ulega przemianom, a idee są bardziej trwałe, taka idea reinkarnacji np. Skoro tyle czasu ludzie w to wierzą to musi być prawdziwe, najdłużej chyba i tak ciągłość ideową i instytucjonalną zachował szamanizm.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 7:06 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a): Mrs Hadley, a Ty uwzględniasz, że być może to ateiści mają rację? Czy jest możliwy jakiś argument, wydarzenie, dowód, który sprawi, że zmienisz zdanie na temat istnienia Boga. No właśnie mnie to też interesuje...zadałam już to pytanie @Alus w podobnej formie...
|
| Śr kwi 03, 2019 7:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|