Po życiu - O niebie, piekle i czyśćcu
Autor |
Wiadomość |
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Cytuj: Tylko człowiek świadomy tego co robi i kary będzie ją ponosił-to już wielkie miłosierdzie.
Uuu, a ja co innego słyszałem. Mianowicie, że ten, kto z własnej woli nie wybiera Chrystusa jako zbawiciela, nie zostanie zbawiony (czyli de facto kara). Ja nie uważam JC za swojego zbawiciela. Co się ze mną stanie po śmierci wg Ciebie? Czy z racji odrzucania go, zostanę ukarany na wieczność?
PS: Dlaczego nazywasz moje poglądy buntem?
_________________
gg 3287237
|
So sty 27, 2007 20:11 |
|
|
|
 |
Ciasteczkowy Potwór
Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55 Posty: 185
|
Augustinus napisał(a): Big Mac,nie słyszysz bo nie słuchasz  niestety nie mam siły przebicia,żeby zmienić twój bunt  .Tylko człowiek świadomy tego co robi i kary będzie ją ponosił-to już wielkie miłosierdzie.
No tak, ale nadal nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego ta kara nie może trwać n lat, tylko już w nieskończoność 
_________________
AWWWWM-num-num-num-num!
|
So sty 27, 2007 20:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Za równo tego nie potrafią wytłumaczyć, jak i tego dlaczego jesteśmy zmuszeni przyjąć ofertę. Przecież wszędzie na świecie można odmówić. Tylko w przypadku Boga to nie możliwe.
Załóżmy, że faktycznie w zamian za możliwość życia na ziemi bóg oferuje nam niebo lub piekło - taką grę, w zależności od tego czy uda nam się zastosować do ustalonych przez niego reguł.
To jednak bóg nie dopuszcza odmówienia przystąpienia do tej gry, gdyż grozi to nadal karą.
Czy to że poznałem reguły, sprawia że muszę w tym uczestniczyć ?
Przecież mógłbym powiedzieć "Panie boże, bardzo to wszystko fajnie stworzyłeś, ale niestety nie chce mi się brać udziału w tym życiu. Fajnie że wymyśliłeś nagrodę dla tych którzy będą przestrzegać twoich reguł i karę dla tych, którzy je złamią, ale ja nie jestem zainteresowany".
Dlaczego nie można wybrać takiej opcji ?
|
N sty 28, 2007 0:39 |
|
|
|
 |
Augustinus
Dołączył(a): Wt sie 01, 2006 13:29 Posty: 233
|
Aztec-ależ możesz wybrać jakąkolwiek opcje chcesz,masz wolną wole.
Big Mac-nie wiem,Bóg to wie,ja cie na piekło nie skazuje a i Bóg tego nie chce,sam o tym do nas mówi przez Izajasza i innych proroków.Dlaczego zdaje mi sie,że to bunt?-ponieważ próbujesz udowodnić,że Bóg jest niesprawiedliwy,a to jest dla nas chrześcijan niemożliwe.Z tą własną wolą też nie jest tak prosto-muszi POZNAĆ Chrystusa,a nie wystarczy tylko słyszeć o Nim.
C P- jak to nie potrafi wytłumaczyć??Ten kto popełnia grzech przeciw Duchowi Świętemu-aż do śmierci tkwi w uporze z własnej,wolnej i nie przymuszonej woli,mimo tego,że Boga poznał MOŻE skończyć na wiecznych mękach.Wierzący chrześcijanin nie boi się takich kar,bo wie ,że jest odkupiony przez Jezusa.
Św.Paweł pisze w listach,że Bóg zginął za nas,ale i za wszystkich,więc nie jest tak źle  .
Aztec-gdybyś nie był zainteresowany to byś się nie urodził  .
Prosze was nie rzutujcie swoich zachowań na Boga.To my jesteśmy źli,a nie On.Zdaje mi sie,że po prostu wam się nie chce spełniać wymogów Chrystusa i dlatego chcecie oczerniać Boga,ale naprawde nie tędy droga.Maci siły aby działać i podejmować decyzje-Bóg wam dopomaga do zbawienia,nikt nie potępia,skorzystajcie z tego.
_________________ FIDES ET RATIO
"inquietum est cor nostrum, donec requiescat in te."-św.Augustyn,Doktor Łaski
|
N sty 28, 2007 9:47 |
|
 |
Ciasteczkowy Potwór
Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55 Posty: 185
|
Ale ja nie proszę o wykład o tym że Bóg kocha człowieka bo dał mu wolną wolę, ja chcę się dowiedzieć dlaczego za głupie 70 lat człowiek raz na zawsze zostaje skazany na całą wieczność cierpienia (przy której obozy koncentracyjne to pikuś) i nigdy już nie dostanie drugiej szansy, ludzie!!! 
_________________
AWWWWM-num-num-num-num!
|
N sty 28, 2007 22:02 |
|
|
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Ciasteczkowy Potwór napisał(a): Ale ja nie proszę o wykład o tym że Bóg kocha człowieka bo dał mu wolną wolę, ja chcę się dowiedzieć dlaczego za głupie 70 lat człowiek raz na zawsze zostaje skazany na całą wieczność cierpienia (przy której obozy koncentracyjne to pikuś) i nigdy już nie dostanie drugiej szansy, ludzie!!! 
Chwila
Mamy wybór - prawda?
Zycie z Bogiem lub bez Boga - tak?
Skoro wybieramy zycie bez Boga - to dlaczego mamy mieć pretensje o to, że po smierci też będziemy bez Boga? Piekło jest rzeczywistością bez Boga.
A my mając wolna wole - decydujemy - z Bogiem czy bez...
Najlepiej to obarczyć Boga - winą za nasze decyzje 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
N sty 28, 2007 22:55 |
|
 |
Ciasteczkowy Potwór
Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55 Posty: 185
|
A jak ten ktoś po tysiącu lat w piekle zrozumie jakiego głupiego wyboru dokonał? Bóg mu drugiej szansy już nie da? Będzie mu kazał tak cierpieć bez końca? Bo ten kiedyś zbłądził?
_________________
AWWWWM-num-num-num-num!
|
N sty 28, 2007 23:00 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Aztec napisał(a): Za równo tego nie potrafią wytłumaczyć, jak i tego dlaczego jesteśmy zmuszeni przyjąć ofertę. Przecież wszędzie na świecie można odmówić. Tylko w przypadku Boga to nie możliwe. Załóżmy, że faktycznie w zamian za możliwość życia na ziemi bóg oferuje nam niebo lub piekło - taką grę, w zależności od tego czy uda nam się zastosować do ustalonych przez niego reguł. To jednak bóg nie dopuszcza odmówienia przystąpienia do tej gry, gdyż grozi to nadal karą. Sprawa jest stosunkowo prosta – bo te reguły (o których tak beztrosko mówisz) nie istnieją dla samych reguł, te reguły to nie jakieś tam widzi misie - kaprys Boga, jakaś gra z jego strony, test lojalności czy cokolwiek w tym stylu narzucone przez Niego arbitralnie. Te zasady (reguły) to nic innego jak tylko podstawowe prawa świata, dziewki tym prawom w ogóle mógł zaistnieć świat, czyli między innymi także i Ty, a skoro istniejesz to na pewno już wcześniej na te reguły się zgodziłeś (tylko jeszcze o tym nie wiesz  ), to podstawowy warunek bycia. Jesteś integralną cząstką tego świata a każda cząstka podlega takim samym prawom jak całość. No chyba że Ciebie wcale tu nie ma, tylko w takim razie kto pisze na tym forum.  Wszystko istnieje dzięki jakiemuś tam prawu (bo być znaczy podlegać prawu), tylko że prawa te nie kończą się na znanych nam prawach fizyki (zachowania energii i itd.) ale także rozciągają się poza ten świat materialny czyli obejmują także ten wewnętrzny – duchowy. A skoro istnieją jakieś inne „wewnętrzne” płaszczyzny bytowania (no… zakładając - przynajmniej teoretycznie), to także muszą podlegać jakiemuś prawu. Bo tylko Bóg - Absolut jako twórca prawa nie może mu podlegać - jest poza nim, to chyba oczywiste. Prawa wewnętrzne – jak sama nazwa wskazuje - (najogólniej mówiąc) określają podstawowe kryteria i sposoby zachowania się, czucia i myślenia. W świecie duchowym (uczucia, myśli) są to także konkretne energie które mogą sprzyjać człowiekowi lub wręcz odwrotnie, niszczyć go i podobnie jak ze znanymi nam energiami na Ziemi - z energiami wewnętrznymi (metafizycznymi) należy obchodzić się ostrożnie i z rozwagą, bo ta sama energia może niszczyć jaki budować, może sprzyjać rozwojowi człowieka jak go opóźniać. Wszystko będzie zależeć od człowieka i jego wolnej woli A więc nie jest to kaprys Boga tylko jego troska o nasz rozwój nie tylko materialny, bo w zasadzie my ciągle dorastamy ewoluujemy poza czas i materię w kierunku wieczności. Nasza ewolucja tu na Ziemi to tylko mały epizod w rozwoju i jednoczeniu się z Bogiem Cytuj: Czy to że poznałem reguły, sprawia że muszę w tym uczestniczyć ?
Tak musisz, oczywiście jeśli chcesz nadal istnieć 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pn sty 29, 2007 2:12 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Asienkka napisał(a): Mamy wybór - prawda? Zycie z Bogiem lub bez Boga - tak?
A z jakim Bogiem? Czym jest Bóg?
Czy chodzi o tego surowego Boga katolickich tradycjonalistów, czy "ciapciowatgo"  Boga katolickich modernistów?
A może chodzi o tego Boga w którego wierzą fanatyczni wyznawcy Radia M.?
Trochę ciężko zgadnąć - brak tu jednoznaczności nawet w ramach Krk...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn sty 29, 2007 7:53 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Ciasteczkowy Potwór napisał(a): A jak ten ktoś po tysiącu lat w piekle zrozumie jakiego głupiego wyboru dokonał? Bóg mu drugiej szansy już nie da? Będzie mu kazał tak cierpieć bez końca? Bo ten kiedyś zbłądził?
Po pierwsze - to będziemy sądzeni z naszego życia
Czy mieliśmy szanse zmiany, ile tych szans mielismy, dlaczego ich nie wykorzystaliśmy, jakimi ludźmi byliśmy - etc.
Po drugie - to Bóg jest stwórcą świata  - On ustalił "reguły" - a my dokonujemy wyboru  albo gramy z Nim w jednej drużynie, albo nie. Zawsze komuś służymy - ale to my wybieramy komu 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Pn sty 29, 2007 9:11 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
filippiarz napisał(a): Asienkka napisał(a): Mamy wybór - prawda? Zycie z Bogiem lub bez Boga - tak? A z jakim Bogiem? Czym jest Bóg? Czy chodzi o tego surowego Boga katolickich tradycjonalistów, czy "ciapciowatgo"  Boga katolickich modernistów? A może chodzi o tego Boga w którego wierzą fanatyczni wyznawcy Radia M.? Trochę ciężko zgadnąć - brak tu jednoznaczności nawet w ramach Krk...
Mam na to jedną rade - zapoznaj się z KKK - może wtedy coś zrozumiesz  i będziesz miał jaśniejszą wizję Boga  - najlepiej jest rzucać oklepanymi sloganami, prawda? 
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Pn sty 29, 2007 9:14 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Asienkko, niestety za tymi oklepanymi sloganami kryje się sporo prawdy...
Każdy wierzy we własne wyobrażenie Boga i jeżeli jest ono w miarę zgodne z KKK to pół biedy, ale co z tymi "co wiedzą lepiej"?
A co do rozumienia Boga to mam poczucie dobrego z nim kontaktu pomimo, że nie jest to dokładnie ten sam Bóg co opisywany w KKK
Bardziej się martwię o innych...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn sty 29, 2007 9:32 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Masz rację Asienkko, co niektórzy myślą że można równocześnie rozkoszować się ciepełkiem w piekle jaki i miłym chłodkiem w niebie, uff… trudno wszystkim dogodzić
Filippiarz a co to za różnica (jeśli mogę wejść w słowo) Bóg to Bóg niezależnie od indywidualnych wyobrażeń zawsze pozostanie sobą. Każdy ma prawo postrzegania świata i Boga jaki uważa za właściwy i przekonujący, nawet Ty
W ostateczności i tak nie będzie miało to większego znaczenia jak wyobrażaliśmy sobie Boga ale jakimi ludźmi byliśmy i dokąd zmierzaliśmy
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pn sty 29, 2007 11:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wiec wybieramy czy byc potulnymi niewolnikami czy znosic represje za to, ze nie chcielismy sie dostosowac.
|
Pn sty 29, 2007 11:42 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
Stationary Traveller napisał(a): Wiec wybieramy czy byc potulnymi niewolnikami czy znosic represje za to, ze nie chcielismy sie dostosowac.
No nie...
Miłość nazywasz niewolnictwem?
Powtórze jeszcze raz - niebo to życie z Bogiem - mamy całe nasze życie (to na Ziemi  ), żeby sobie wsio przemyśleć, zdecydować, mamy tyle czasu ile potrzebujemy aby podjąć decyzje, czy chce być z Bogiem czy nie.
Dlaczego Bóg ma nas na siłę zabierać do siebie? To bylaby dopiero niezła wolność  - 'Nie chce być Boże z Tobą.' A Bóg na to - "A co mnie to interesuje, zabieram Cię do siebie i koniec!"
A co do piekła - przecież to nie jest druga Ziemia! Tam już nie ma takich samych zasad jak tu, że sobie próbujemy, rozmyślamy, wybieramy, decydujemy... nie wiem czy będzie tam w ogóle możliwość - nawet myślenia - o tym, żeby być z Bogiem.
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Pn sty 29, 2007 12:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|