Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona
 Pytanie do wierzących. 
Autor Wiadomość
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Nie tylko SLD - PSLu, PO i PiSu także.
Ale to już bardziej polityczny temat, który jednak warto rozwinąć.

Owszem wszystkie korzystają z naszych podatków.
Ale tylko członkowie SLD podnoszą sprawę religi w szkole, krzyżyw przestrzeni, konkordatu.

Cytuj:
Nie zrozumiałeś/aś.
To oznacza, że właśnie TY musisz przeprowadzić dowód istnienia, a nie ja nieistnienia.

Dlaczego muszę?....
Nie usiłuję Cie przekonywać, nawracać, więc moją wiarę nie muszę uzasadniać - Jest to najbardziej intymna własność człowieka i nikt nie może żądać, aby zdawać z tego rachunek (Napoleon).
Gdybyś pytał czemu wierzę, owszem mogę odpowiedziec jako ja, moje osobiste argumenty.

Cytuj:
Primo - w mojej odpowidzi był jeszcze jeden punkt, zignorowany przez Ciebie.

O braku w Polsce partii ateistycznych???....bo fizycznie nie jest mozliwe stworzenie takiej partii....niepowodzenie PZPR tego dowodzi.
Cytuj:
Secundo - to, że jakaś partia akurat głosi walkę z religią, nie mając tego w statucie, czyni rzecz płynną. Zaraz może robić coś przeciwnego. Uspokoi cię może to, że
a) nie ma w Polsce partii walczących z religią. Chyba że mylisz antyteizm z walką o świeckość państwa - to wtedy, o dziwo , większość katolików okaże się antyteistyczna, bo większość Polaków chce usunięcia religii ze szkół.

Wiele aktywnych działań partie nie mają zapisane w statutach.....statuty swoje, a życie swoje..
Cytuj:
b) zasady obdzielania pieniędzmi partii nie zależą od ich "religijności" i w związku z tym
c) o wiele częściej to ja musze finansować partie jawnie religijne - że wymienię tylko PiS, LPR, ZChN, Prawca RP itd.

Wiem, że przydział nie zależy od religijności :)
Nikt nie pyta Ciebie, mnie na jakie cele deklarujemy swoje podatki....poza 1%, choć za rok 2010 mogą być z tym problemy...

Cytuj:
A cóż go powstrzymuje przed uczynieniem tego teraz? Wszak jest Wszechmocny ponoć?

Nie jestem rzecznikiem Boga, a Ty niewątpliwie będziesz miał kiedyś możliwość zadać Mu to pytanie.
Cytuj:
Nielogiczność pozostanie nielogiczność bez względu na to, gdzie siedzę, jeżeli nie udowodnisz, że nie mam tu racji. Póki co Twopje zdanie znaczy: masz rację widząc tu nielogiczność, co nie znaczy, że masz rację :P

Ja mam swoją rację, Ty masz swoją.....a kto z nas myśli logiczniej zweryfikujemy....nieuniknione.


Wt gru 28, 2010 20:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
A cóż go powstrzymuje przed uczynieniem tego teraz?


Może czeka na to, aż Acro wreszcie przestanie się tak zamykać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt gru 28, 2010 20:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie do wierzących.
Alus napisał(a):
Cytuj:
Nie tylko SLD - PSLu, PO i PiSu także.
Ale to już bardziej polityczny temat, który jednak warto rozwinąć.

Owszem wszystkie korzystają z naszych podatków.
Ale tylko członkowie SLD podnoszą sprawę religi w szkole, krzyżyw przestrzeni, konkordatu.
Może dlatego, że tylko SLD nie boi się utraty poparcia z tego powodu?
A że nie jest to chwytny (sondażowo) kierunek pokazują dobitnie wynki sondażowe Ruchu Poparcia.
Alus napisał(a):
Nie usiłuję Cie przekonywać, nawracać, więc moją wiarę nie muszę uzasadniać
Patrz pierwszy post tematu.
Alus napisał(a):
Wiele aktywnych działań partie nie mają zapisane w statutach.....statuty swoje, a życie swoje..
Jest więc szansa, że SLD nie wywiąże się z tych swoich zapisów (obietnic) w swoim statucie/programie.
Alus napisał(a):
Nie jestem rzecznikiem Boga,
Wielu wierzących jednak takie właśnie sprawia wrażenie
(oczywiście tylko w sprawach nakazów i zakazów, bo jeśli idzie o wyjaśnienie pewnych kłopotliwych spraw --> :x ->do Boga z tym, nie do mnie...).
Alus napisał(a):
a Ty niewątpliwie będziesz miał kiedyś możliwość zadać Mu to pytanie.
Nie jest to niewątpliwe.
Alus napisał(a):
Ja mam swoją rację, Ty masz swoją.....a kto z nas myśli logiczniej zweryfikujemy....nieuniknione.
Nie nieuniknione
(jeśli nie ma i nie będzie życia pośmiertnego, to nikt nie będzie mógł tego zweryfikować).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt gru 28, 2010 20:37
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Nie jest to niewątpliwe.
Nie nieuniknione
(jeśli nie ma i nie będzie życia pośmiertnego, to nikt nie będzie mógł tego zweryfikować).

Racja :)
Ale jeśli jest życie wieczne- a moja wiara dowodzi, ze jest, w co wierzę - stanie się niwątpliwe i nieuniknione.


Wt gru 28, 2010 20:44
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Pytanie do wierzących.
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
A cóż go powstrzymuje przed uczynieniem tego teraz?


Może czeka na to, aż Acro wreszcie przestanie się tak zamykać.

To nie se otworzy. Przerasta go?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 28, 2010 22:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Dlaczego muszę?....
Nie usiłuję Cie przekonywać, nawracać, więc moją wiarę nie muszę uzasadniać - Jest to najbardziej intymna własność człowieka i nikt nie może żądać, aby zdawać z tego rachunek (Napoleon).
Gdybyś pytał czemu wierzę, owszem mogę odpowiedziec jako ja, moje osobiste argumenty.

Jeśli chcesz, aby tę tezę traktowano poważnie, to wypadało by ją udowodnić. Jeżeli tego nie zrobisz to nie dziw się, że ma logiczny status Atlantydy i skrzatów.

Cytuj:
O braku w Polsce partii ateistycznych???....bo fizycznie nie jest mozliwe stworzenie takiej partii....niepowodzenie PZPR tego dowodzi.


Ciekawe. Jedna myśl - i aż 3 błędy!

Po pierwsze - nie o tym pisałem. Oto moje słowa. Tak trudno przewinąć stronę wstecz aby wiedzieć, a czym się pisze?
1. Finansowanie wszystkich partii działa wg tego samego mechanizmu, bez względu na ich 'zateizowanie'.
Etyka została stworzona wtórnie, jako wymuszona równowaga do lekcji religii (kto wcześniej by pomyślał o kurcie etyki w wymiarze 12 lat po 2 godziny tygodniowo?! Tylko j polski i matematyka mają więcej!!!). Ową równowagą nie jest, bo i praktyka jest taka, że mało gdzie etykę się prowadzi (w tylko 500 szkołach?), i nauka filozofii nie jest równoważna z praktykami religijnymi (bo katecheza to przecież nie religioznawstwo).


Po drugie - PZPR o ile pamiętam, nie było partią ateistyczną. Nie miała zakazu członkostwa dla wierzących.

Po trzecie - gdyby była, to dowodziła by akurat, że istnienie partii ateistycznej jest możliwe. Istniała, i to bardzo długo, jak na politykę.
Cytuj:
Wiele aktywnych działań partie nie mają zapisane w statutach.....statuty swoje, a życie swoje..

OK, ale partii, która nie ma w statucie zapisanej promocji ateizmu czy czegoś takiego, nie sposób nazwać ateistyczną. Co najwyżej pewne jej działania. Ale też - te działania precyzyjniej należałoby nazywać antyklerykalnymi, a nie ateistycznymi.

Cytuj:
Wiem, że przydział nie zależy od religijności :)
Nikt nie pyta Ciebie, mnie na jakie cele deklarujemy swoje podatki....poza 1%, choć za rok 2010 mogą być z tym problemy...

Ale te pieniądze sa dysponowane potem wg jednakowych dla wszystkich zasad, przeznaczona jest na cele, które (przynajmniej teoretycznie) są wspólne i korzystają na tym wszyscy - bez względu na światopogląd. Z kasą na katechezy już tak nie jest.

Cytuj:
Nie jestem rzecznikiem Boga, a Ty niewątpliwie będziesz miał kiedyś możliwość zadać Mu to pytanie.

A bronisz go i tłumaczysz, jakbyś był rzecznikiem.

Ale miło mi, ze sam przyznałeś, że logicznie nie da obronić Miłosierdzia Boga.

PS Niewątpliwie nie będę miał okazji zadać mu takiego pytania. Zauważyłeś, że właśnie wyraziłeś stanowcze domniemanie o istnieniu Boga? Jakoś nie zachowujesz tej 'intymności'...

Cytuj:
Ja mam swoją rację, Ty masz swoją.....a kto z nas myśli logiczniej zweryfikujemy....nieuniknione.

1. Znowu do domniemanie. Religia ma być tak intymna, a ty co zdanie to ekshibicjonizm...
2 Przed chwilą sam przyznałeś, że nie ma logicznego wyjaśnienia twojej tezy. To brak wyjaśnienia jest dla Ciebie równoważny z moim, logicznie spójnym? To logika a la 'nikt mnie nie przekona, że białe jest białe..."

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 28, 2010 22:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 26, 2010 18:03
Posty: 177
Post Re: Pytanie do wierzących.
Acro napisał(a):
Jeśli chcesz, aby tę tezę traktowano poważnie, to wypadało by ją udowodnić. Jeżeli tego nie zrobisz to nie dziw się, że ma logiczny status Atlantydy i skrzatów.

Atlantyda istnieje, widziałem na Scifi Chanel. A skrzaty w radiu przed świętami słyszałem, że choinkę ubierają - więc proszę bez takich insynuacji.

_________________
A rychło nastanie niepozorne wydarzenie. I jedni będą płakać, a inni się radować. Bs-c 21:39


Wt gru 28, 2010 22:48
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Jeśli chcesz, aby tę tezę traktowano poważnie, to wypadało by ją udowodnić. Jeżeli tego nie zrobisz to nie dziw się, że ma logiczny status Atlantydy i skrzatów.

Moja wiara jest ważna dla mnie i nie wymagam akceptacji, powaznego traktowania przez inne osoby.


Cytuj:
Ciekawe. Jedna myśl - i aż 3 błędy!

Po pierwsze - nie o tym pisałem. Oto moje słowa. Tak trudno przewinąć stronę wstecz aby wiedzieć, a czym się pisze?

Może nie trudne...ale błądzenie sie zdarza :oops:
Cytuj:
i]1. Finansowanie wszystkich partii działa wg tego samego mechanizmu, bez względu na ich 'zateizowanie'.
Etyka została stworzona wtórnie, jako wymuszona równowaga do lekcji religii (kto wcześniej by pomyślał o kurcie etyki w wymiarze 12 lat po 2 godziny tygodniowo?! Tylko j polski i matematyka mają więcej!!!). Ową równowagą nie jest, bo i praktyka jest taka, że mało gdzie etykę się prowadzi (w tylko 500 szkołach?), i nauka filozofii nie jest równoważna z praktykami religijnymi (bo katecheza to przecież nie religioznawstwo).[/i]

Nie ma równowagi - ale to kwestia państwa, nie Kościoła, wykształcić, opłacić odpowiednią ilość nauczycieli etyki.
Konkordat reguluje tylko kwestię lekcji religii

Cytuj:
Po drugie - PZPR o ile pamiętam, nie było partią ateistyczną. Nie miała zakazu członkostwa dla wierzących.

Bo gdyby wprowadzono taki zapis, to liczyłaby maksymalnie 200-300 tys.
Osobiście znam przypadek I-szego sekretarza KW PZPR chrzącego swoje wnuki w wiejskim kościele.

Cytuj:
OK, ale partii, która nie ma w statucie zapisanej promocji ateizmu czy czegoś takiego, nie sposób nazwać ateistyczną. Co najwyżej pewne jej działania. Ale też - te działania precyzyjniej należałoby nazywać antyklerykalnymi, a nie ateistycznymi.

Nie twierdziłam, że SLD jest partią ateistyczną, ale że podnosi hasła antychrześcijańskie.

Cytuj:
Ale te pieniądze sa dysponowane potem wg jednakowych dla wszystkich zasad, przeznaczona jest na cele, które (przynajmniej teoretycznie) są wspólne i korzystają na tym wszyscy - bez względu na światopogląd. Z kasą na katechezy już tak nie jest.

Bez względu na światopogląd....Tobie zawadza przeznaczanie pieniedzy na katechezę, mnie na edukację antykatolicką, czy homo- teczowe parady....

Cytuj:
A bronisz go i tłumaczysz, jakbyś był rzecznikiem.

Tylko tak odbierasz ....

Cytuj:
Ale miło mi, ze sam przyznałeś, że logicznie nie da obronić Miłosierdzia Boga.

Przyznałam :)
Tylko dla osób niewierzących brak logiki - przy sprowadzaniu egzystencji człowieka tylko do doczesności.

Cytuj:
PS Niewątpliwie nie będę miał okazji zadać mu takiego pytania. Zauważyłeś, że właśnie wyraziłeś stanowcze domniemanie o istnieniu Boga? Jakoś nie zachowujesz tej 'intymności'...

Tego nie dowiedziesz.....

Cytuj:
1. Znowu do domniemanie.

Podobnie jak Twoje....nie jesteś w stanie dowieść braku Boga, życia wiecznego.....jesteś tylko osobą niewierzącą w Boga i tylko wierzącą, że Go nie ma.


Śr gru 29, 2010 14:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Moja wiara jest ważna dla mnie i nie wymagam akceptacji, powaznego traktowania przez inne osoby.

Ale np. pieniędzy na wykładanie tej "niepoważnej rzeczy" w szkołach się domagasz.

Cytuj:
Nie ma równowagi - ale to kwestia państwa, nie Kościoła, wykształcić, opłacić odpowiednią ilość nauczycieli etyki.
Konkordat reguluje tylko kwestię lekcji religii

Równowagi nie ma - przypomnę - przede wszystkim dlatego, że raz:etykę wymyślono tylko jako rozpaczliwy ekwiwalent religii i dwa: obiektywna nauka nie jest równoważna z zideologizowaną katechezą. Jakbyś się czuł, gdyby wprowadzona przez 12 lat w szkołach zajęcia z komunizmu, a udziałem w wiecach, śpiewaniem pieśni rewolucyjnych, wykładami z marksizmu, a dla tych, którym to nie pasuje - wykłady z politologii?

Cytuj:
Bo gdyby wprowadzono taki zapis, to liczyłaby maksymalnie 200-300 tys.
Osobiście znam przypadek I-szego sekretarza KW PZPR chrzącego swoje wnuki w wiejskim kościele.

Pewno tak. Ale sam właśnie przyznałeś, że PZPR nie była partią ateistyczną.

Cytuj:
Nie twierdziłam, że SLD jest partią ateistyczną, ale że podnosi hasła antychrześcijańskie.

OK. Raczej antyklerykalne, bo to nie to samo. W związku z tym dostaje więcej kasy niż inne partie, więcej miejsc w sejmie, inne przywileje? Bo mnie się wydaje, że system wspierania partii nijak nie zależy od prezentowanej przez nie ideologii - i o to chodzi. A w przypadku katechez wyraźnie faworyzowane są ideologie teistyczne.

Cytuj:
Bez względu na światopogląd....Tobie zawadza przeznaczanie pieniedzy na katechezę, mnie na edukację antykatolicką, czy homo- teczowe parady....

Edukacja antykatolicka?! Nie wiem, o czym piszesz.
Homo parady? Państwo niby je jakoś dotuje? Gdzie tu faworyzowanie jakiejś ideologii?

Cytuj:
Przyznałam :)
Tylko dla osób niewierzących brak logiki - przy sprowadzaniu egzystencji człowieka tylko do doczesności.

Dobra. Załatwiliśmy doczesność. :)
To teraz weźmy się za wieczność. Jak wygląda owo miłosierdzie z tej perspektywy? Albo dobra - na to jest inny wątek.

Cytuj:
Podobnie jak Twoje....nie jesteś w stanie dowieść braku Boga, życia wiecznego.....jesteś tylko osobą niewierzącą w Boga i tylko wierzącą, że Go nie ma.

Alus, litości, wracamy do początku dyskusji? Ja nie muszę niczego dowodzić! Brak Boga/krasnoludków/ specjalnej siły ciągnącej wodę w dół/czajniczka Russella to stan domyślny, dopóki ktoś nie udowodni, że jest inaczej. Ciężar dowodu spoczywa na Tobie!

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr gru 29, 2010 20:10
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Ale np. pieniędzy na wykładanie tej "niepoważnej rzeczy" w szkołach się domagasz.

Konstatowałam jedynie, że Ty płacisz wbrew swojej woli na katechezy, ja na antykościelne zagrywki.....choćby ostatni oszałamiająco inteligentny pomysł SLD-wskiego prezydenta Częstochowy...opłata pielgrzymkowa po 4 zł od łebka :D

Cytuj:
Równowagi nie ma - przypomnę - przede wszystkim dlatego, że raz:etykę wymyślono tylko jako rozpaczliwy ekwiwalent religii i dwa: obiektywna nauka nie jest równoważna z zideologizowaną katechezą. Jakbyś się czuł, gdyby wprowadzona przez 12 lat w szkołach zajęcia z komunizmu, a udziałem w wiecach, śpiewaniem pieśni rewolucyjnych, wykładami z marksizmu, a dla tych, którym to nie pasuje - wykłady z politologii?

Nie ma przymusu uczestnictwa w katechezie...

Cytuj:
Pewno tak. Ale sam właśnie przyznałeś, że PZPR nie była partią ateistyczną.

Podałem PZPR jako dowód, że nie jest mozliwe stworzenie partii czysto ateistycznej.

Cytuj:
OK. Raczej antyklerykalne, bo to nie to samo. W związku z tym dostaje więcej kasy niż inne partie, więcej miejsc w sejmie, inne przywileje? Bo mnie się wydaje, że system wspierania partii nijak nie zależy od prezentowanej przez nie ideologii - i o to chodzi. A w przypadku katechez wyraźnie faworyzowane są ideologie teistyczne.

Do uczestnictwa w katechizacji nie ma przymusu, a jeśli ponad 90% deklaruje sie jako osoby wierzące, to trudno mówić o faworyzowanie...jest popyt to i jest podaz....

Cytuj:
Edukacja antykatolicka?! Nie wiem, o czym piszesz.
Homo parady? Państwo niby je jakoś dotuje? Gdzie tu faworyzowanie jakiejś ideologii?

Choćby próby edukacji o preferencjach seksualnych, z naciskiem na homo.
Parady współfinansuje SLD - wystepujący często w roli rzeczników mniejszosci seksualnych.

Cytuj:
Dobra. Załatwiliśmy doczesność. :)
To teraz weźmy się za wieczność. Jak wygląda owo miłosierdzie z tej perspektywy? Albo dobra - na to jest inny wątek.

Powiem Ci gdy osobiście sprawdzę :)

Cytuj:
Alus, litości, wracamy do początku dyskusji? Ja nie muszę niczego dowodzić! Brak Boga/krasnoludków/ specjalnej siły ciągnącej wodę w dół/czajniczka Russella to stan domyślny, dopóki ktoś nie udowodni, że jest inaczej. Ciężar dowodu spoczywa na Tobie!

Wiara z definicji nie opiera się na dowodach.....uznawanie za prawdziwe nieuzasadnionego twierdzenie (epistologia)


Śr gru 29, 2010 20:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Konstatowałam jedynie, że Ty płacisz wbrew swojej woli na katechezy, ja na antykościelne zagrywki.....choćby ostatni oszałamiająco inteligentny pomysł SLD-wskiego prezydenta Częstochowy...opłata pielgrzymkowa po 4 zł od łebka :D

Jeśli chcesz już w ten sposób: Ja też płacę na prokoscielne zagrywki (i to więcej, bo więcej partii się łasi do kościoła) a do tego za 'niepoważne' katechezy. Czyli jestem bardziej poszkodowany.

Cytuj:
Nie ma przymusu uczestnictwa w katechezie...

W zajęciach z komunizmu też nie, pisałem przecież. Pasuje ci to?

Cytuj:
Podałem PZPR jako dowód, że nie jest mozliwe stworzenie partii czysto ateistycznej.

Utrzymywałeś - jeśli dobrze zrozumiałem - że PZPR była ateistyczną partią - co dowodziłoby, że taka partia jest możliwa. Ale to offtop - bo nie wiem, co z tego ma wynikać. Zresztą raczej się z tobą zgodzę - ateizm do pojedynczy pogląd, nie ideologia, więc trudno wokół takiego drobiazgu zjednoczyc ludzi tak, by starczyło na partię. A ateista poza przekonaniem o nieistnieniu Boga może miec dowolne pozostałe poglądy...

Cytuj:
Do uczestnictwa w katechizacji nie ma przymusu, a jeśli ponad 90% deklaruje sie jako osoby wierzące, to trudno mówić o faworyzowanie...jest popyt to i jest podaz....

Katechezy to faworyzowanie ideologii - a państwo nie powinno tego robić, nawet, gdyby wyznawało ją 100% populacji.
Ale - jeśli chcesz się podpierać statystykami - to ważniejsze jest chyba to, że sporo ponad połowa Polaków chce wyprowadzenia katechez ze szkół.

Cytuj:
Choćby próby edukacji o preferencjach seksualnych, z naciskiem na homo.

Czy podaje się tam informacje nieprawdziwe, zafałszowane, niezgodne z wiedzą naukową?
Cytuj:
Parady współfinansuje SLD - wystepujący często w roli rzeczników mniejszosci seksualnych.

Nie wydaje mi się, by SLD finansowało parady, ale nawet jeśli - to chyba mogą tak wydawać swoje dotacje? Partie prawicowe zamawiają msze - to rozumiem że też potępiasz?

Cytuj:
Wiara z definicji nie opiera się na dowodach.....uznawanie za prawdziwe nieuzasadnionego twierdzenie (epistologia)

To nie dowódź - tylko pamiętaj o konsekwencjach.
I nie stawiaj znaku równości między wiarą w nieudowodnione i brakiem wiary w takowe. Uważasz, że jednakowo rozsądne jest przekonanie, że papież to kosmita i do tego płci żeńskiej jak i przeciwne przekonanie? Patrz - a jedno i drugie to - jak twierdzisz - taka sama wiara.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr gru 29, 2010 23:26
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
gargamel napisał(a):
apriori napisał(a):
Zakochanie to stan w którego dochodzi pod wpływem feromonów, hormonów, itp,To one decydują o tym że logiczne myślenie zostaje zawieszone. To taka sztuczka natury mająca na celu zapobiec wyginięciu gatunku.I z punktu widzenia przyszłości populacji jest to zjawisko korzystne.Z powodu ateizmu osobników gatunek raczej nie wyginie.
Jakie korzyści daje wam zatem wiara?I co jest w przypadku wiary przyczyną tego stanu, odpowiednikiem feromonów ?

"Sztuczką natury" w celu zapobiegnięcia wyginięciu gatunku jest popęd płciowy, a prawdziwa miłość pozotaje poki co TAJEMNICĄ.
Tischner nie miał pewnie na myśli zauroczenia, czy zwykłej fizjologii. Chodziło mu bardziej o KOCHANIE niż zakochanie, które jest chwilowe i moze byc wynikiem działania hormonów, feromonow czy czego tam jeszcze.


Ja nie wiem co Tishner miał na myśli.
Popęd płciowy to tez wynik działania hormonów.
Co to jest prawdziwa miłość. Miłość może być nieprawdziwa?A może :albo jest , albo jej nie ma?

gargamel napisał(a):
Wiara tłumaczy nam sens życia.

A co to jest sens życia?
Kto Ci powiedział, że coś takiego w ogóle istnieje?


Cz gru 30, 2010 11:57
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39
Posty: 918
Post Re: Pytanie do wierzących.
Odsyłam do książek Tischnera.

Prawdziwa miłość to taka nie zmącona żadnymi hormonami czy feromonami, np. miłość matki do dziecka, czy małżonkow po 30 latach pożycia(znam taki przypadek!:) Miłością nieprawdziwą nazywam wszystkie te oczarowania, zauroczenia itp., mój kolega na ten przykład co rok jest zakochany w innej kobiecie, to nie jest MIŁOŚĆ.
Tu masz artykuł o kobiecie, która zakochiwała się co miesiąc, a prawdziwej miłóści pewnie nie zaznała. http://film.onet.pl/wiadomosci/publikac ... omosc.html


Moja wiara mowi mi, że życie ma sens, a skąd u mnie wiara nie pytaj, bo nie wiem. Kiedys myślałem, że wolałbym być ateistą, ale takim bez cienia zwątpienia w swój ateizm, życie byłoby prostsze;)

_________________
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 :spoko: http://pajacyk.pl/


Cz gru 30, 2010 12:36
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Jeśli chcesz już w ten sposób: Ja też płacę na prokoscielne zagrywki (i to więcej, bo więcej partii się łasi do kościoła) a do tego za 'niepoważne' katechezy. Czyli jestem bardziej poszkodowany.

Biedaczek ;)

Cytuj:
W zajęciach z komunizmu też nie, pisałem przecież. Pasuje ci to?

Cytuj:
Utrzymywałeś - jeśli dobrze zrozumiałem - że PZPR była ateistyczną partią - co dowodziłoby, że taka partia jest możliwa. Ale to offtop - bo nie wiem, co z tego ma wynikać. Zresztą raczej się z tobą zgodzę - ateizm do pojedynczy pogląd, nie ideologia, więc trudno wokół takiego drobiazgu zjednoczyc ludzi tak, by starczyło na partię. A ateista poza przekonaniem o nieistnieniu Boga może miec dowolne pozostałe poglądy...

Teraz ja musze Cię odesłać do wcześniejszych postów

Cytuj:
Katechezy to faworyzowanie ideologii - a państwo nie powinno tego robić, nawet, gdyby wyznawało ją 100% populacji.
Ale - jeśli chcesz się podpierać statystykami - to ważniejsze jest chyba to, że sporo ponad połowa Polaków chce wyprowadzenia katechez ze szkół.

Panstwo tworzą obywatele i ich wola jest decydująca.
Statystyk niechętnych katechezom nie znam, a sondażom nie ufam.

Cytuj:
Czy podaje się tam informacje nieprawdziwe, zafałszowane, niezgodne z wiedzą naukową?

Ale po co??
Cytuj:
Nie wydaje mi się, by SLD finansowało parady, ale nawet jeśli - to chyba mogą tak wydawać swoje dotacje? Partie prawicowe zamawiają msze - to rozumiem że też potępiasz?

Współfinansują, wolno im......ale może mi się nie podobać, mam takie prawo.

Cytuj:
To nie dowódź - tylko pamiętaj o konsekwencjach.
I nie stawiaj znaku równości między wiarą w nieudowodnione i brakiem wiary w takowe. Uważasz, że jednakowo rozsądne jest przekonanie, że papież to kosmita i do tego płci żeńskiej jak i przeciwne przekonanie? Patrz - a jedno i drugie to - jak twierdzisz - taka sama wiara.

Ja nie dowiodę istnienia....Ty nie dowiedziesz nie istnienia.....i mówimy tylko o Bogu.


Cz gru 30, 2010 13:38
Post Re: Pytanie do wierzących.
gargamel napisał(a):
Prawdziwa miłość to taka nie zmącona żadnymi hormonami czy feromonami, np. miłość matki do dziecka, czy małżonkow po 30 latach pożycia(znam taki przypadek!:) Miłością nieprawdziwą nazywam wszystkie te oczarowania, zauroczenia itp., mój kolega na ten przykład co rok jest zakochany w innej kobiecie, to nie jest MIŁOŚĆ.

Tak, czy inaczej, gdzieś na początku kazdej z tych miłości stała biologia( instynkt macierzyński,zakochanie).


gargamel napisał(a):
Moja wiara mowi mi, że życie ma sens, a skąd u mnie wiara nie pytaj, bo nie wiem. Kiedys myślałem, że wolałbym być ateistą, ale takim bez cienia zwątpienia w swój ateizm, życie byłoby prostsze;)

Co się takiego stało,że stwierdziłeś -jak wnioskuję-że nie warto być ateistą?


Cz gru 30, 2010 13:51
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL