Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Oczywiście dlaczego nieimplikuje się nie dowiem. Bo poza rzuceniem hasełka dowodzić swoich tez nie masz zamiaru
Ostatnio edytowano Śr kwi 03, 2019 10:41 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
| Śr kwi 03, 2019 10:40 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque napisał(a): Dla naczelnego nieuka forumowego. Naczelny nieuk porównuje religie egipskie do katolicyzmu twierdząc że ta pierwsza przetrwała dłużej. Co oczywiscie nie ma żadnego znaczenia gdyż przetrwała jako idea a nie instytucja. Mimo poparcia politycznego. W ogóle inna rzecz jest ciekawa, że żadna religia na świecie oprócz katolicyzmu, takiej ciągłości nie zachowała. Gdyby katolicyzm posiadał tylko ciągłość ideową byłby taki sam jak każda inna religia. Co dowodziłoby tego że jest fałszywy. Ale że w swoim małym rozumku tego nie pojmujesz to już nie mój problem Szkoda mi czasu na polemiczną analizę tego steku nonsensów i ahistorycznych bredni. Tym, którzy uważają to, co wydzielił z siebie Quinque, za poprawną argumentację, pozostaje mi polecić rozmowę z kimś doświadczonym w nauczaniu dzieci i młodzieży wczesnogimnazjalnej. Tym zaś, którzy widzą, że to brednie, chyba nie mam potrzeby przedkładać analizy i wyjaśniać tego, co i beze mnie wiedzą, bo i po co?
|
| Śr kwi 03, 2019 10:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
akruk napisał(a): Quinque napisał(a): Dla naczelnego nieuka forumowego. Naczelny nieuk porównuje religie egipskie do katolicyzmu twierdząc że ta pierwsza przetrwała dłużej. Co oczywiscie nie ma żadnego znaczenia gdyż przetrwała jako idea a nie instytucja. Mimo poparcia politycznego. W ogóle inna rzecz jest ciekawa, że żadna religia na świecie oprócz katolicyzmu, takiej ciągłości nie zachowała. Gdyby katolicyzm posiadał tylko ciągłość ideową byłby taki sam jak każda inna religia. Co dowodziłoby tego że jest fałszywy. Ale że w swoim małym rozumku tego nie pojmujesz to już nie mój problem Szkoda mi czasu na polemiczną analizę tego steku nonsensów i ahistorycznych bredni. Tym, którzy uważają to, co wydzielił z siebie Quinque, za poprawną argumentację, pozostaje mi polecić rozmowę z kimś doświadczonym w nauczaniu dzieci i młodzieży wczesnogimnazjalnej. Przecież o historii nie masz pojęcia co udowadniał ci pilaster. Przypomnę tylko że kiedyś stwierdziłaś iż Galilea była biednym regionem w I wieku. I ty masz być niby jakimś autorytetem w dziedzinie historii. Pojęcia nie masz o czym bełkoczesz co zostawało ci wielokrotnie udowodnione. Np. Ostatnio w dyskusji z M. W wątku o Całunie Turyńskim z braku argumentów zacząłeś obrażać człowieka. Który udowodnił ci twoje kalectwo umysłowe Cytuj: . Tym zaś, którzy widzą, że to brednie, nie mam potrzeby przedkładać analizy i wyjaśniać tego, co i beze mnie wiedzą Oczywiście, wszyscy wiedzą że to nieprawda. Zatem ja mam rację w nieomylności i wspaniałości swojej. Wszyscy to wiedzą, zatem to prawda. Więc udowadniać niczego nie musze
Ostatnio edytowano Śr kwi 03, 2019 10:49 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
| Śr kwi 03, 2019 10:46 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a): Nawet jakby ciągłość była przez kilka milionów lat nie jest to merytorycznym argumentem za prawdziwością. Długość wiary w coś nievimplikuj implikuje prawdziwości. Odwołanie do tradycji to niemerytoryczny argument. Tak samo jak odwołanie do nowości, naturalności i wiele innych.
Alus, czyli prezentowane zachowania moralne u zwierząt to tylko instynkt, tak? To czemu to samo u ludzi miałoby być czymś innym niż wynikiem ewolucji, czymś wyjątkowym.
Rozumiem też, że rozumienie języka mówionego i posługiwanie się migowym nie wymaga myślenia. Możliwość nauczenia się grania w pacmana i używania zapalniczki aby rozpalić ogień oraz robienie narzędzi z kamienia też wynika tylko z instynktu plus prezentacji i nie wymaga myślenia.
Super, że już przyznajesz że mają uczucia typu miłość a nie tylko proste emocje.
Zgadzasz się też z tym że empatia i zachowania altruistyczne nie są wyłącznie domeną ludzi, tak? Nie istnieją zachowania altruistyczne u zwierząt wynikające z ich przemyślenia, są to jedynie działania mające na celu zdobycie pokarmu. Zwierzęta nie prezentują zachowań moralnych wynikających z przekazów religijnych czy etycznych, ale zawsze wkomponowanie jedynie w instynkt życia.
|
| Śr kwi 03, 2019 10:49 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque napisał(a): Oczywiście dlaczego nieimplikuje się nie dowiem. Bo poza rzuceniem hasełka dowodzić swoich tez nie masz zamiaru Zrobię dobry uczynek, aby nie było, że niezrozumiałe przetestwałam na córce(3 klasa podstawówki) i rozumie elegancko dlaczego fakt, że coś ma długą tradycję nie znaczy, że jest prawdziwe: http://mitynauki.pl/2014/07/17/poznajemy-logiczne-falsze-odwolanie-do-tradycji/Dla przypomnienia: niemerytoryczne argumenty to nie dowody.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 11:04 |
|
|
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Alus, na czym polega przemyślenie przed podjęciem decyzji? Kiedy Twoje zachowanie wynika z analizy a kiedy jest automatyczne?
Czy za myślenie uważasz tylko myślenie oparte na słowach, czy też wyobrażanie sobie przyszłych skutków swojej decyzji zaliczasz do myślenia?
Czy planowanie wymaga myślenia?
Czy współpraca przy rozwiązywaniu nowego problemu wymaga myślenia?
Czy celowe uczenie kogoś nowych umiejętności wymaga myślenia?
Czy można rozumieć mowę nie myśląc? Nie mówię o prostych komendach typu siad, ale o skomplikowanych i złożonych poleceniach z którymi spotykasz się po raz pierwszy.
Z czego wywodzi się etyka? Zachowania moralne biorą się ze znajomości etyki czy etyka jest nauką teoretyczną opisującą i tłumaczącą moralność?
Czy niemyślący byt można nauczyć grać w gry bez kodowania algorytmów? Czy aby grać w grę typu pacman czy tetris trzeba myśleć?
Czy różnicowanie zachowania gdy różnica sytuacji jest minimalna wymaga myślenia?
Czy fakt że dwie grupy tego samego gatunku żyjące w praktycznie identycznych warunkach kierują się innymi regułami zachowań społecznych na coś wskazuje? W jednej grupie jest coś akceptowane a w drugiej nie?
Czy można nauczyć się zachowań moralnych tylko przez naśladownictwo i opierając się na empatii?
Czy istnieje choć jedno ludzkie zachowanie akceptowane lub odrzucane przez każdą kulturę i cywilizację, coś uniwersalnie i zawsze uważanego za dobre lub złe?
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 11:23 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a): Zrobię dobry uczynek, aby nie było, że niezrozumiałe przetestwałam na córce(3 klasa podstawówki) i rozumie elegancko dlaczego fakt, że coś ma długą tradycję nie znaczy, że jest prawdziwe Ponieważ jest w 3 klasie podstawówki, to ahistorycznych bredni, jakimi prócz tego popisał się Quinque, nie była w stanie ocenić. Najkrócej: religia egipska upadła nie pomimo tego, jak insynuuje, że miała poparcie polityczne. Wręcz przeciwnie. Po wprowadzeniu "katolickiego" chrześcijaństwa w państwie rzymskim jako religii państwowej (380) zakazano praktykowania dawnych religii (391). Już Konstancjusz II pół wieku wcześniej wydał edykty zakazujące składania ofiar pogańskich i czci posągów pod karą śmierci, zamknął część świątyń i zakazał do nich wstępu. Mimo oficjalnych zakazów i represji, łącznie z burzeniem świątyń i ich ograbianiem, religia egipska w różnych miejscach nadal była praktykowana. Jedna z ostatnich świątyń, na wyspie File, została zamknięta dopiero w 537 przez urzędnika działającego zgodnie z rozkazem cesarza Justyniana.
|
| Śr kwi 03, 2019 11:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a): Alus, na czym polega przemyślenie przed podjęciem decyzji? Kiedy Twoje zachowanie wynika z analizy a kiedy jest automatyczne?
Czy za myślenie uważasz tylko myślenie oparte na słowach, czy też wyobrażanie sobie przyszłych skutków swojej decyzji zaliczasz do myślenia?
Czy planowanie wymaga myślenia?
Czy współpraca przy rozwiązywaniu nowego problemu wymaga myślenia?
Czy celowe uczenie kogoś nowych umiejętności wymaga myślenia?
Czy można rozumieć mowę nie myśląc? Nie mówię o prostych komendach typu siad, ale o skomplikowanych i złożonych poleceniach z którymi spotykasz się po raz pierwszy.
Z czego wywodzi się etyka? Zachowania moralne biorą się ze znajomości etyki czy etyka jest nauką teoretyczną opisującą i tłumaczącą moralność?
Czy niemyślący byt można nauczyć grać w gry bez kodowania algorytmów? Czy aby grać w grę typu pacman czy tetris trzeba myśleć?
Czy różnicowanie zachowania gdy różnica sytuacji jest minimalna wymaga myślenia?
Czy fakt że dwie grupy tego samego gatunku żyjące w praktycznie identycznych warunkach kierują się innymi regułami zachowań społecznych na coś wskazuje? W jednej grupie jest coś akceptowane a w drugiej nie?
Czy można nauczyć się zachowań moralnych tylko przez naśladownictwo i opierając się na empatii?
Czy istnieje choć jedno ludzkie zachowanie akceptowane lub odrzucane przez każdą kulturę i cywilizację, coś uniwersalnie i zawsze uważanego za dobre lub złe? Rozwiązywanie nowego problemu w przypadku człowieka wymaga myślenia, zdobywanie pożywienia w przypadku zwierząt działa za zasadzie instynktu. Uczenie pewnych odruchów nie wymaga ze strony zwierząt myślenia, działa w tym wypadku odruch. To człowiek musi myśleć jak skłonić zwierzę do konkretnych odruchowych reakcji. Wszystkie kultury akceptują miłość.
|
| Śr kwi 03, 2019 11:58 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Od kiedy miłość jest zachowaniem? Emocje i uczucia odczuwamy dzięki wrodzonym systemom. Pytałam o konkretne zachowanie.
Czyli rozwiązywanie nowego problemu u człowieka wymaga myślenia a zwierzęta totalnie nowe problemy rozwiązują bez myślenia?
Czyli gdy człowiek chce czegoś nauczyć małpę to musi myśleć, gdy zaś małpa kombinuje jak to przekazać innym małpą radzi sobie bez myślenia?
Bądź tak uprzejma i postaraj się odpowiedzieć na każde z powyższych pytań zakładając, o Ciebie i szympansa bonobo.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 12:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
akruk napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Zrobię dobry uczynek, aby nie było, że niezrozumiałe przetestwałam na córce(3 klasa podstawówki) i rozumie elegancko dlaczego fakt, że coś ma długą tradycję nie znaczy, że jest prawdziwe Ponieważ jest w 3 klasie podstawówki, to ahistorycznych bredni, jakimi prócz tego popisał się Quinque, nie była w stanie ocenić. Najkrócej: religia egipska upadła nie pomimo tego, jak insynuuje, że miała poparcie polityczne. Wręcz przeciwnie. Po wprowadzeniu "katolickiego" chrześcijaństwa w państwie rzymskim jako religii państwowej (380) zakazano praktykowania dawnych religii (391). Już Konstancjusz II pół wieku wcześniej wydał edykty zakazujące składania ofiar pogańskich i czci posągów pod karą śmierci, zamknął część świątyń i zakazał do nich wstępu. Mimo oficjalnych zakazów i represji, łącznie z burzeniem świątyń i ich ograbianiem, religia egipska w różnych miejscach nadal była praktykowana. Jedna z ostatnich świątyń, na wyspie File, została zamknięta dopiero w 537 przez urzędnika działającego zgodnie z rozkazem cesarza Justyniana. Raz że religia Egipska nie powstała w Cesarstwie Rzymskim. Notabene, ten człowiek sam głosił iż przetrwała trzy tysiące lat. To dwa, katolicyzmowi jakoś represje ze strony władzy nie przeszkadzały się rozwiajać. Nie mówiąc o tym że Cesarza doskonale wiedzieli w kogo mają uderzyć by zniszczyć chrześcijaństwo. I konsekwentnie to robili, z większymi czy mniejszymi przerwami Niczego innego po tej osobie się nie spodziewałem. Przypomnę tylko że ta osoba twierdziła iż Galilea w I wieku była biednym regionem. Albo że Apostołowie byli biedakami. No ale brednie historyczne jakie wypisuje ten człowiek wykazywali pilaster czy Marlow w wątku o Całunie
|
| Śr kwi 03, 2019 12:23 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
akruk napisał(a): IrciaLilith napisał(a): Zrobię dobry uczynek, aby nie było, że niezrozumiałe przetestwałam na córce(3 klasa podstawówki) i rozumie elegancko dlaczego fakt, że coś ma długą tradycję nie znaczy, że jest prawdziwe Ponieważ jest w 3 klasie podstawówki, to ahistorycznych bredni, jakimi prócz tego popisał się Quinque, nie była w stanie ocenić. Nawet tego nie ruszałam, chodzi tylko o wadliwość argumentacji odwołaniem do tradycji. Szczegóły są bez znaczenia. A dzieciaki i tak trzeba nauczyć co jest a co nie merytorycznym argumentem. W końcu to jedni z nielicznych ateistów nie skażonych wiarą w bajki. Ich reakcje na skale absurdów w religiach i ideologiach to coś pięknego. Dla nich to jest od ręki oczywiste i dostrzegają dużo więcej ode mnie, bo jednak choćby podświadomie jakieś religijne założenia zostały. Momentalnie widzą kołowość argumentacji, typu: taki a taki Bóg istnieje, bo tak głosi Kościół, a prawdziwość Kościoła opiera się o założenie istnienia i atrybuty tego Boga. Albo Szatan istnieje, bo tak głosi Biblia, a czemu Biblia jest prawdziwa, bo tak głosi Kościół, który opiera się na Bogu, którego sam głosi...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 12:56 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque napisał(a): Raz że religia Egipska nie powstała w Cesarstwie Rzymskim. Jeśli uroiłeś sobie, że powstała w państwie rzymskim, to twój problem, nie mój. Nic podobnego nigdy nie twierdziłem ani nie sugerowałem. Quinque napisał(a): Notabene, ten człowiek sam głosił iż przetrwała trzy tysiące lat. Z hakiem tyle co najmniej trwała, a nie "przetrwała tyle podczas prześladowań" -- bez wchodzenia w detale -- dłużej niż katolicyzm. Quinque napisał(a): To dwa, katolicyzmowi jakiś represje ze strony władzy nie przeszkadzały się rozwiajać. Po pierwsze, religia egipska pomimo represji ze strony władz oraz miejscowych fanatycznych chrześcijan, istniała co najmniej 200 lat po zapoczątkowaniu prześladowań. Religia chrześcijańska w państwie rzymskim nie była prześladowana w sposób ciągły nawet przez 100 lat. Po drugie, jak zwykle u Quinque, pomieszanie z poplątaniem. Religia katolicka nie była prześladowana przed IV wiekiem, ponieważ... nie istniała. Istniało chrześcijaństwo różnych odcieni i nurtów, z których wyłonił się dominujący, który w wyniku kontrowersji ariańskiej doprecyzował część swojej teologii i został nazwany "katolickim". Wcześniej prześladowane, od czasu do czasu, było chrześcijaństwo. Do czasu, kiedy stało się religią państwową. Później katolicyzm był w państwie rzymskim prześladowany sporadycznie i krótko (za panowania cesarzy sprzyjających arianom oraz za poganina Juliana). Quinque napisał(a): Nie mówiąc o tym że Cesarza doskonale wiedzieli w kogo mają uderzyć by zniszczyć chrześcijaństwo Ani to nie jest poprawnie po polsku napisane, ani nie stanowi żadnego sensownego argumentu. Quinque napisał(a): Niczego innego po tej osobie się nie spodziewałem. Przypomnę tylko że ta osoba twierdziła iż Galilea w I wieku była biednym regionem. Odnoszę wrażenie, że Quinque, chwalca pilastra, z kimś mnie myli -- z kimś, z kim na temat poziomu rozwoju Galilei spierał się właśnie pilaster. Quinque napisał(a): Albo że Apostołowie byli biedakami. Nie sprawdzałem, ale zapewne także jakaś dyskusja z udziałem pilastra. Quinque napisał(a): No ale brednie historyczne jakie wypisuje ten człowiek wykazywali pilaster czy Marlow w wątku o Całunie Każdy sam sobie może sprawdzić, kto pisał w nim brednie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że Quinque to w rzeczywistości sfrustrowany pilaster, piszący z owego konta.
|
| Śr kwi 03, 2019 12:58 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
akurk napisał(a): . Po drugie, jak zwykle u Quinque, pomieszanie z poplątaniem. Religia katolicka nie była prześladowana przed IV wiekiem, ponieważ... nie istniała. Istniało chrześcijaństwo różnych odcieni i nurtów, z których wyłonił się dominujący, który w wyniku kontrowersji ariańskiej doprecyzował część swojej teologii i został nazwany "katolickim". Jest to oczywiście brednia. Przed Niceą istniało chrześcijaństwo ortodoksyjne i wywodzące się od apostołów oraz Jezusa czyli katolickie. Oraz pseudo-chrześcijaństwo które z Jezusem i Apostołami nie miało nic wspólnego. Widać że nie masz pojęcia o czym piszesz zważywszy na fakt że pojęcia katolicki używał św. Ignacy z Antiochii na samym początku II wieku Cytuj: Religia katolicka nie była prześladowana przed IV wiekiem, ponieważ... nie istniała Oczywiście istniała. Tak samo jak istniał Kościół Katolicki który tej religii nauczał. Szkoda czasu na kolejnego manipulanata który argumentuje w stylu "papiestwo nie istniało przed V wiekiem, bo nie używano określenia papież". Żałosny jesteś Cytuj: Wcześniej prześladowane, od czasu do czasu, było chrześcijaństwo. Kolejna brednia. Prześladowanie było chrześcijaństwo, i to co cesarze uważali za chrześcijaństwo a chrześcijaństwa nie było Cytuj: Z hakiem tyle co najmniej trwała Jako idea, a nie instytucja. Pojęcia nie masz o czym piszesz co nie przeszkadza Ci bełkotać nie na temat Cytuj: Ani to nie jest poprawnie po polsku napisane, ani nie stanowi żadnego sensownego argumentu Ale to już nie mój problem że nie masz pojęcia o prześladowaniu katolicyzmu przed 313 rokiem Cytuj: Każdy sam sobie może sprawdzić, kto pisał w nim brednie Oczywiście brednie pisałeś ty. Podobnie jak tutaj, i wątku o RON, czy w temacie o Galileuszu albo jak twierdziłaś że Galilea była biedna. Po czym tradycyjnie zacząłeś obrażać Marlowa jak obrażasz innych użytkowników
Ostatnio edytowano Śr kwi 03, 2019 13:25 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy
|
| Śr kwi 03, 2019 13:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
IrciaLilith napisał(a): Od kiedy miłość jest zachowaniem? Emocje i uczucia odczuwamy dzięki wrodzonym systemom. Pytałam o konkretne zachowanie. Poprawnie - zachowania uwarunkowane miłością. Cytuj: Czyli rozwiązywanie nowego problemu u człowieka wymaga myślenia a zwierzęta totalnie nowe problemy rozwiązują bez myślenia? Oczywiście - przykład tabuny bawołów przeprawiające się przez bród na pastwisko po drugiej stronie rzeki. Wyczekujące krokodyle chwytają 1-2 bawoły, cześć stada ucieka w popłochu na brzeg, ale następne gromadą usiłują forsować rzekę, czym przepłacają kolejnymi ofiarami. Gdyby posiadały zdolność myślenia w obecności śmiertelnego zagrożenie szukałyby innego wyjścia ze śmiertelnej pułapki. Cytuj: Czyli gdy człowiek chce czegoś nauczyć małpę to musi myśleć, gdy zaś małpa kombinuje jak to przekazać innym małpą radzi sobie bez myślenia? Oczywiście multum często powtarzanych zachowań u ludzi nie wymagają myślenia, a cóż dopiero u małp usilnie ćwiczonych do wykonania jakiejś prostej czynności. Cytuj: Bądź tak uprzejma i postaraj się odpowiedzieć na każde z powyższych pytań zakładając, o Ciebie i szympansa bonobo. Testy gimnazjalistów dopiero za tydzień 
|
| Śr kwi 03, 2019 13:22 |
|
 |
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
 Re: Trudno mi uwierzyć w istnienie szatana
Quinque, przecież nawet jeśli wykarzesz, że katolicyzm istnieje od czasów pierwszych ludzi a inne religie powstały po pastafarnianizmie i tak nic to nie da, bo bronisz niemerytorycznego argumentu, choć w sumie jest to zabawne, ale serio to zależy mi na Twoim rozwoju a nie na tym aby się ponabijać, choć jeśli tego chcesz to proszę bardzo.
Alus, jakie konkretnie zachowania warunkowane miłościa nie instynktem są w każdym społeczeństwie niezależnie od czasu uważane za dobre.
Bawoły z zasady nie radzą sobie z rozwiązywaniem nowych problemów, pytam raczej o zwierzęta samoświadome/przechodzące test lustra ( ludzki niemowlak nie przechodzi go pozytywnie) .
Gdzie widzisz granicę między prostą a skomplikowaną czynnością? Granie w gry na komputerze to jeszcze prosta czynność? A język migowy?
Alus, proszę o kilka odpowiedzi tak lub nie ew nie wiem. Boisz się, że sama obalisz swoją tezę, czy co. Odwagi, pomoć masz Boga po swojej stronie;)
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
| Śr kwi 03, 2019 13:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|