Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 20:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 513 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 35  Następna strona
 Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Liza napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Im bardziej jesteś człowiekiem (osobą ludzką), tym bliżej jesteś Boga i tym bardziej jesteś zwrócony do Boga.

Zakładamy, że mamy tu osobę niewierzącą, ale...z poniższego cytatu wnioskuję, że musi za życia opowiedzieć się za Bogiem. Nie wystarczy być dobrym człowiekiem....
Cytuj:
Przepaść, którą nazywamy piekłem wybiera sobie sam człowiek. Rzecz polega w istocie na tym, że człowiek chce być całkowicie samodzielny. Piekło to 'chcieć być tylko samym sobą', wynik zamknięcia się człowieka w sobie. I na odwrót- do istoty tego, co nazywamy niebem, należy, że można je tylko otrzymać, tak jak piekło można tylko dać sobie. Niebo, wypełnienie miłości, jest zawsze darem. Piekło jest osamotnieniem tego, który niczego nie chce przyjąć, odrzuca swój status żebraka i chce polegać na sobie. /Benedykt XVI/


W tym cytacie nie ma najmniejszego stwierdzenia koniecznosci opowiedzenia się expressis verbis za Bogiem. Jedynie konieczność życia w świadomości daru jego przyjęcia
Liza napisał(a):
W moim ograniczonym pojęciu mogę jedynie założyć, że człowiek umierając doświadczy transcendencji i wówczas powie: tak i wzbudzi akt żalu doskonałego. Mylę się?

To jedna z możliwości wysuwanych przez wielu teologów.
Przemawia za tym nasze przekonanie (chyba całkiem zasadne) co do głębin Bożego miłosierdzia i co do tego, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi.
Sądzimy, a raczej mamy nadzieję, że Bóg znajdzie, nie naruszający ludzkiej wolności, sposób, aby wszystkich, także najbardziej opornych, doprowadzić do Siebie i uchronić od potępienia.
Można w Biblii znaleźć całą masę zdań, w jakiś sposób wyrażających prawdę o zbawieniu wszystkich ludzi

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr cze 29, 2011 22:38
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
szyszkownik napisał(a):

Skoro przeszedłby na inny poziom, jak piszesz "ludzkich doświadczeń i zmysłów", to domyślam się że masz na myśli AAS (another awarness states) - czyli odmianne stany świadomości. Tak więc, można mówić o transie, hipnozie, śnienie, medytacyjnym bądź modlitewnym wchłonięciu itd. Są to stany w którch rośnie natężenie doświadczeń zmysłowych i maleje znaczenie woli w podejmowaniu decyzji. Tak więc nie wiadomo na ile ten stan byłby wartościowy dla Boga, skoro decyzja na tak zostałaby jakby wymuszona np. przez doświadczenie błogostanu interpretowane jak bliska obecność Boga itd. Możliwe że jest to metoda "przeciągania opornych" ;-) .

Chciałem uniknąć wprowadzenia w tym wątku tematu odmiennych stanów świadomości. Nie ograniczają się jednak one jedynie do tego, co wymieniasz. Z jednej strony dają one łatwe argumentowanie (osoby przeżywajce śmierć kliniczną dość często opowiadają o doświadczeniu transcendencji) z drugiej trywializują wyjaśnianie doświadczenia transcendencji.

Każdorazowo jednak myślenie o powszechnym zbawieniu prowadzi na ryzykowną ścieżkę myślenia kategoriami apokatastazy.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr cze 29, 2011 22:45
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
No i pora na atheistę...
atheist napisał(a):
Drodzy chrzescijańscy adwersarze,

Wolałbym, żeyśmy traktowali siebie jako partnerow rozmowy a nie adwersarzy w dyspucie. Miałem nadzieję, że przychodzisz tu poznać stanowisko Kościoła, a nie po to, by czepiać się najdrobniejszych nawet słowek, by to stanowisko za wszelką cene skrytykować/
atheist napisał(a):


chciałbym zwrócić uwagę na związany z tym aspekt "nauczania Kościoła".
Otóż ta i wiele innych różnic zdań niekoniecznie wynika z tego, że ktoś czegoś nie doczytał czy nie dosłyszał. Czytając na przykład KKK czy Ewangelię wydaje się dość oczywiste, że LJ91 i Alus mają rację. medieval_man przytacza jednak wypowiedzi głów Kościała, które temu przeczą.

Raczej nie przeczą. Prztoczyłem stanowisko nie "głów Kościoła" bo nie jest to stanowisko osób, ale stanowisko Kościoła. Tekst, który przeczytałeś opiera się na konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen Gentium, jest więc jako taki, obowiązujący
atheist napisał(a):

I tymi pismami zawsze może się zasłonić mówiąc: "przecież Kościół nigdy nie był tak ciemny, żeby się sprzeciwiać teorii ewolucji". Oczywiście, że był i jest, bo Kościół to nie tylko papież i główni teologowie, ale cała wspólnota, która dość powszechnie głosi co innego i jest w swoim stanowisku utwierdzana przez rzesze księży czy sióstr zakonnych.

Masz rację co do tego, że różne osoby w Kosciele mogą różne rzeczy opowiadać. Najistotniejsze jednak jest stanowisko Kościoła, a nie ludzi Kościoła, wyrażone w oficjalnych dokumentach a nie w rozważaniach choćby teologicznych, najwybitniejszych teologów.
Dlatego nigdy nie postawimy na rownej stopie wypowiedzi Benedykta XVI jako teologa, ktore wyraził w swojej książce, czy choćby kazaniu i wypowiedzu tego samego Benedykta XVI będącej oficjalną wypowiedzią Kościoła.
Szukanie niespójności pomiędzy nauczaniem Kościoła, a nauczaniem Jego "głów" czy jakichkolwiek przedstawicieli to przysłowiowe szukanie dziury w całym.
Umówmy się, że albo dyskutujemy o stanowisku Kościoła, albo o stanowisku różnych jego teologów, czy zwykłych wiernych, które sa poszukiwaniem prawdy, ale niekoniecznie muszą być zawsze z prawda równoważne.
atheist napisał(a):

Przykłady takie jak teoria ewolucji można mnożyć - właściwie każda z "prawd" wiary ma swoją wersję dla "ciemnego luda" i dla inteligentów.

Niestety, nie.
Oficjalne stanowisko jest jedne. A że ksiądz proboszcz z Pcimki Dolnej swoim parafianom przedstawia je w trochę inny sposób, to prosze kłocić się z imć proboszczem i przekonać, że niedokładnie przedstawia stanowisko Kościoła.
Inaczej to zwykłe czepialstwo i to zupełnie nielogiczne, ba nawet pełne manipulacji. A chyba nie chcesz być uznany na tym forum za manipulatora (skoro sam nam manipiulowanie zarzucasz)?
atheist napisał(a):


Zwróćcie też uwagę, w jaki podstępny sposób jest to robione. Kościół głosi pewne prawdy, w tym te zawarte w Biblii, i jednocześnie przypisuje sobie prawo do dowolnej ich interpretacji, przypisując w tym celu nawet nieomylność swojemu przywódcy, żeby nikt nie mógł twierdzić, że się pomylił. Prawdy te brzmią często jednoznacznie, ale ich interpretacje zmieniają je o 180 stopni. Przykładem jest choćby to o czym dyskutujemy a więc kwestia zbawienia. Dogmat Kościóła głosi: "nie ma zbawienia poza Kościołem". Każdy, który to czyta rozumie to jednoznacznie - nie ma zbawienia dla niewierzących i innowierców. Jednak kiedy znajdzie się 1% dociekliwych ludzi, którzy poddają tę ideę druzgocącej krytyce, natychmiast pojawia się "interpretacja", z której wynika coś dokładnie przeciwnego. To, że Ewangelia też w tej sprawie jest jednoznaczna i to w wielu miejscach - nie ma żadnego znaczenia, przecież Kościół zastrzegł sobie wyłączne prawo do nieomylnej interpretacji jej słów, choćby ta interpretacja była ich dokładnym zaprzeczeniem.

Podjerzewam, że nie znasz dobrze Ewangelii, i w ogóle Biblii. Ta Ewangelia nie jest wcale jednoznacza w sensie w jakim byś chciał nam zarzucić. Inaczej: w Ewangelii jest mnóstwo zdanń o tym, ze zbawienie jest dla wszystkich.
Ale, jak napisałem wcześniej... nie lubię cytatologii biblijnej, zwłaszcza kiedy w pozycji fundamentalisty wystepuje ateista
:|

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr cze 29, 2011 23:04
Zobacz profil WWW
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
waldix napisał(a):
Alus napisał(a):
Kościół głosi "nie ma zbawienia poza Kosciołem"

Dlatego... wystapiłem z Koscioła.

Widocznie nie zadałeś sobie trudu, żeby zgłębić tę wypowiedź Kościoła. Szkoda.
waldix napisał(a):
Alus napisał(a):
kto posiada choć niewielką dozę rozsądku rozumie, że - przez Chrystusa, w Chrystusie, z Chrystusem - obejmuje wszystkich ludzi.

Oj nieprzesadzaj, wszystkich to obejmuje fakt, że istnieje reinkarnacja (tak, to tylko wiara podobnie jak ta w Jezusa)
A od Jezusa wolę Horusa, bardziej "męski" jest :D
To ględzenie o chrzescijańskiej miłości sprawia że zbiera mi sie na wymioty ( może przez hipokryzję wypowiadajacych się?)
Jest jak wata cukrowa, słodziutki szczeniaczek, pudelek oraz irytująca dziewczynka w różowym sweterku.

No. Już zabłysnąłes i zepatowałeś nas swoim prostactwem. Chcesz o tym porozmawiać?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Śr cze 29, 2011 23:07
Zobacz profil WWW
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
medieval_man napisał(a):
Masz rację co do tego, że różne osoby w Kosciele mogą różne rzeczy opowiadać. Najistotniejsze jednak jest stanowisko Kościoła, a nie ludzi Kościoła (...). A że ksiądz proboszcz z Pcimki Dolnej swoim parafianom przedstawia je w trochę inny sposób, to prosze kłocić się z imć proboszczem (...)

Kolega nie lubi cytatów z Biblii, więc muszę przytoczyć koledze Katechizm jego własnego Kościoła...
752 W języku chrześcijańskim pojęcie "Kościół" oznacza zgromadzenie liturgiczne, a także wspólnotę lokalną lub całą powszechną wspólnotę wierzących. Te trzy znaczenia są zresztą nierozłączne. "Kościół" jest ludem, który Bóg gromadzi na całym świecie. Istnieje on we wspólnotach lokalnych (...)
Przestań więc opowiadać, że Kościół to tylko papież a nie ludzie Kościoła. To po pierwsze. Po drugie nawet gdyby było jak mówisz (choć nie jest), to każda wspólnota, organizacja bierze odpowiedzialność za słowa i czyny swoich członków o ile dotyczą działalności związanej z przynależnością do tej wspólnoty. A Kościół (ten oficjalny) nic nie robi, aby "wyprostować" poglądy wiernych i przede wszystkim (!) nauczanie lokalnych pastrzerzy na oficjalną drogę. I już w związku z tym tylko ponosi pełną odpowiedzialność za to co Ci pastrzerze głoszą i w co Ci wierni wierzą.
Sięgnę po inne przykłady:
1) Radio Maryja - chyba nikt rozsądny nie ma wątpliwości, że to co się w tym radiu pod płaszczykiem religii głosi z oficjalnym katolicyzmem nie ma nic wspólnego. Kościół (ten oficjalny) jednak nie kiwnął palcem w tej sprawie, bo z jednej strony boi się rozłamu a z drugiej mnóstwo jego hierarchów zwyczajnie popiero to co mówi i robi Rydzyk. Tak więc Kościół (ten oficjalny) przez lata dopuszcza w imię swoich partykularnych interesów, nie mających niczego wspólnego z Ewangelią, do oszukiwania ludzi w imię wiary przez hochsztaplera udającego katolickiego księdza. Zresztą jeśli nie słuchasz RM to uświadomię Cię, że ulubionym ich zabiegiem marketingowym jest cytowanie papieża JPII, który opowiadał jakieś dyrdymały o niezwykłej misji RM. W ten sposób uwiarygadniają autorytetem papieża wszystko to co mówią.
2) Ks. Natanek - "prawdy wiary" jakie głosi to brednie i to już nie tylko w opinii takiego "wojującego ateisty" jak ja, ale większości w miarę świadomych katolików. Otwarcie sprzeciwia się Kościołowi, np. w sprawie nieuznawania przez Kościół niektórych omamów za cuda (w tej sprawie popieram Kościół choć byłbym rad, aby wszystkie a nie tylko niektóre omamy uznawał za omamy a nie za cuda, choć wtedy pewnie nie nazywałby się Kościołem). I znów w imię wewnętrznych interesów wykonywane są pozorne działania i osoba, która na pierwszy rzut oka potrzebuje wsparcia innego specjalisty niż egzorcysta, głosi swoje "prawdy" wiernym jako pasterz Kościoła.

Kościół (ten oficjalny) ponosi pełną odpowiedzialność za prawdy głoszone przez swoich urzadników! I twierdzenie, że to co mówi papież jest "Kościołem" a to co głoszą rzesze "wyprodukowanych" przez Kościół księży ich prywatnymi opiniami i nie ma nic z Kościołem wspólnego jest niedorzecznością (bo manipulacji nie chcę Ci zarzucać). Jest tak naprawę jeszcze jednym dowodem na tchórzostwo i partykularyzm Kościoła.


Cz cze 30, 2011 2:30
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
waldix napisał(a):
Alus napisał(a):
Kościół głosi "nie ma zbawienia poza Kosciołem"

Dlatego... wystapiłem z Koscioła.

:brawo: :brawo: komunistyczni propagandyści nie powstydziliby się podobnej manipulacji....

Cytuj:
Oj nieprzesadzaj, wszystkich to obejmuje fakt, że istnieje reinkarnacja (tak, to tylko wiara podobnie jak ta w Jezusa)
A od Jezusa wolę Horusa, bardziej "męski" jest :D
To ględzenie o chrzescijańskiej miłości sprawia że zbiera mi sie na wymioty ( może przez hipokryzję wypowiadajacych się?)
Jest jak wata cukrowa, słodziutki szczeniaczek, pudelek oraz irytująca dziewczynka w różowym sweterku.

Bez wątpienia smierć przyjdzie do Ciebie - a wtedy okaże się czy będziesz wymiotował od ględzenia o chrześcijańskiej miłości, czy opanowany panicznym strachem w obliczu poznania prawdy o braku reikarnacji i widoku diabelskiego Horusa czychającego na Twoją duszę:D


Cz cze 30, 2011 8:07
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Alus napisał(a):
waldix napisał(a):
Alus napisał(a):
Kościół głosi "nie ma zbawienia poza Kosciołem"

Dlatego... wystapiłem z Koscioła.

:brawo: :brawo: komunistyczni propagandyści nie powstydziliby się podobnej manipulacji....

Alus, nie wiem ile masz lat i nie wiem czy wiesz co to był komunizm. Ale zrównywanie kogoś z komunistami, dlatego, że napisał, iż wystąpił z Kościoła jest według mnie dość ohydne. Jakoś katolikom zupełnie nie przeszkadza przedstawiać za wzór (patrz sąsiedni wątek) ateistów, których olśniło, że Bóg istnieje, ale kiedy ktoś pisze, że wystąpił z Kościoła to przyszywasz mu łatkę "komunisty". Nie widzę też żadnej manipulacji w wypowiedzi waldixa.

Alus napisał(a):
waldix napisał(a):
Oj nieprzesadzaj, wszystkich to obejmuje fakt, że istnieje reinkarnacja (tak, to tylko wiara podobnie jak ta w Jezusa)
A od Jezusa wolę Horusa, bardziej "męski" jest :D
To ględzenie o chrzescijańskiej miłości sprawia że zbiera mi sie na wymioty ( może przez hipokryzję wypowiadajacych się?)
Jest jak wata cukrowa, słodziutki szczeniaczek, pudelek oraz irytująca dziewczynka w różowym sweterku.

Bez wątpienia smierć przyjdzie do Ciebie - a wtedy okaże się czy będziesz wymiotował od ględzenia o chrześcijańskiej miłości, czy opanowany panicznym strachem w obliczu poznania prawdy o braku reikarnacji i widoku diabelskiego Horusa czychającego na Twoją duszę:D

No dobrze Alus, przyjmijmy, że waldix będzie w obliczu śmierci "wymiotował opanowany panicznym strachem". Czy na tym ma polegać wartość Waszej religii, że ludzie (niektórzy) bojąc się śmierci w ostatnim odruchu powodowanym strachem przed nieuniknionym zwracają się do ku niej? Rzeczywiście cieszy Waszego Boga to, że ktoś niesiony strachem, wiedząc, że za chwilę umrze, zaczyna się do niego modlić, poszukując naiwnie w nim ostatniej nadziei? Czy uważasz to za jakiś sukces religii, Kościoła czy Boga?
P.S. Czemu piszesz o "diabelskim Horusie"? Przecież to egipski Bóg nie mający nic wspólnego z piekłem...


Cz cze 30, 2011 9:09
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
atheist napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Masz rację co do tego, że różne osoby w Kosciele mogą różne rzeczy opowiadać. Najistotniejsze jednak jest stanowisko Kościoła, a nie ludzi Kościoła (...). A że ksiądz proboszcz z Pcimki Dolnej swoim parafianom przedstawia je w trochę inny sposób, to prosze kłocić się z imć proboszczem (...)

Kolega nie lubi cytatów z Biblii, więc muszę przytoczyć koledze Katechizm jego własnego Kościoła...
752 W języku chrześcijańskim pojęcie "Kościół" oznacza zgromadzenie liturgiczne, a także wspólnotę lokalną lub całą powszechną wspólnotę wierzących. Te trzy znaczenia są zresztą nierozłączne. "Kościół" jest ludem, który Bóg gromadzi na całym świecie. Istnieje on we wspólnotach lokalnych (...)
Przestań więc opowiadać, że Kościół to tylko papież a nie ludzie Kościoła.

Pozornie Twoja manipulacja ma sens i można się na nią złapać. Ale to nadal tylko manipulacja.
Faktem jest, że Kościół to cała wspólnota, w tym i tenże nieszczęsny proboszcz z Pcimki Dolnej.
Jednak jesli chodzi o władzę nauczania to w Kościele mamy do czynienia z Magisterium. A ponieważ hcesz sprawiać wrazenie, że i z KKK jesteś na bieząco, wiec proszę zajrzyj tutaj:

KKK 85 "Zadanie autentycznej interpretacji słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko żywemu Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa" (Sobór Watykański II, konst. Dei verbum, 10). to znaczy biskupom w komunii z następcą Piotra, Biskupem Rzymu.

KKK 86 "Urząd ten Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy, nauczając tylko tego, co zostało przekazane. Z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha on pobożnie słowa Bożego, święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia. I wszystko, co podaje do wierzenia jako objawione przez Boga, czerpie z tego jednego depozytu wiary" (Sobór Watykański II, konst. Dei verbum, 10).


Tak więc jedyną wykładnią stanowiska Kościoła, nie jest zdanie poszczególnych jego członków, nie zdanie ALusa, Lizy, LJ91, czy medieval_mana, ale zdanie biskupów pozostających w łączności z biskupem Rzymu. Pozostali uprawnieni są co najwyżej do rozpowszechniania tego zdania, ewentualnie do zadawania pytań czy prowadzenia poszukiwań teologicznych. Jesli robią to źle, jesli fałszują (nawet nieświadomie, z braku wiedzy, z braku umiejętności ubierania w słowa trudnych prawd, przekaz Magisterium, mogą zostać upomniani, a w skrajnym wypadku (upierania się przy swoim rozumieniu) uznani za odstępców.

Rozumiem Twój ból, że istnieją tacy lokalni, jak to nazywasz "pasterze", ktorzy źle się przysługują Słowu Bożemu.
Jednak także i na zwykłym szeregowym katoliku ciązy obowiązek kształtowania swojej wiary i wiedzy na jej temat. Nikt nie może powiedzieć: gadałem bzdury, bo tak nauczyła mnie siostra katechetka w szkole. Jego obowiązkiem jest zapoznawanie się z nauką Magisterium, a siostra katechetka ma być jedynie osobą wprowadzającą i nie zwalniającą z osobistej odpowiedzialności.

Co do RM, to nie wypowiadam się w tym temacie. Nie ma ono z tym wątkiem nic wspólnego

Oczywiście, rozumiem, ze łatwiej Ci dyskutować z proboszczem z Pcimki, z siostrą katechetką, czy z medieval_manem, bo ich opinie mogą wskazywać na pewną niedojrzałość w niektórych sprawach wiary, ale nie wolno Ci utożsamiać ich opinii ze stanowiskiem Kościoła.
Mam nadzieję, ze nie pójdziesz na łatwiznę i że jeśli będziesz dyskutował to ze stanowiskiem Kościoła, a nie ze stanowiskiem różnych, przypadków osób.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz cze 30, 2011 10:46
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Alus napisał(a):
Bez wątpienia smierć przyjdzie do Ciebie - a wtedy okaże się czy będziesz wymiotował od ględzenia o chrześcijańskiej miłości, czy opanowany panicznym strachem w obliczu poznania prawdy o braku reikarnacji i widoku diabelskiego Horusa czychającego na Twoją duszę:D

Typowe dla chrześcijaństwa straszenie.
Co byście zrobili bez Dyjabła? Pewnie wszystkie owieczki by sie rozbiegły po polanie.
A tak to mozna je strzyc.

Śmierc nadejdzie, to jest pewne.
Piszesz reinkarnacja nie jest prawdą? OK.
To wybieram inna opcję: "Jest rozpłynięcie i wieczna ekstaza w pocałunkach Nuit"

O Jezusie mozna zapomniec, wszakze to kolejna odsłona z cyklu "umierajacy i odradzajacy sie bóg". Wczesniej byli to m.in Ozyrys, Damuzi, Attis, Adonis czy Mitra.
A z nich wybieram sobie Ozyrysa. W końcu to tatuś diabelskiego Horusa :D

atheist napisał(a):
P.S. Czemu piszesz o "diabelskim Horusie"? Przecież to egipski Bóg nie mający nic wspólnego z piekłem...

Bo Bogowie starych religi staja się Diabłami nowej.
Może kiedyś powstanie religia, która rozpowszechni sie w świecie, wyprze chrześcijaństwo a w której na czele piekielnej hordy będzie stał demon Chrystus z ociekającym krwią krzyżem w rece.

Poza tym dla katolika wszystko, co nie katolickie jest diabelskie.


Cz cze 30, 2011 12:02
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Cytuj:
Poza tym dla katolika wszystko, co nie katolickie jest diabelskie

Typowy banał.


Cz cze 30, 2011 12:13
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
waldix napisał(a):
O Jezusie mozna zapomniec, wszakze to kolejna odsłona z cyklu "umierajacy i odradzajacy sie bóg". Wczesniej byli to m.in Ozyrys, Damuzi, Attis, Adonis czy Mitra.

Taaaaa... jasne
W koncu istnienie historycznego Ozysrysa, jest tak samo historycznie udokumentowane jak istnienie historycznego Jezusa.
Nie ośmieszaj się.

(skąd dowiedziałeś się, że Damuzi zmartwywstawał? Że zmartwychwstawała Attis? Że zmartwychwstawał Adonis? Że zmartwychwstawał Mitra? Jesli taka jest Twoja wiedza to nic dziwnego, że wypisujesz takie bezsensowne posty)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz cze 30, 2011 12:27
Zobacz profil WWW
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Alus napisał(a):
Cytuj:
Poza tym dla katolika wszystko, co nie katolickie jest diabelskie

Typowy banał.

Wystarczy przejrzeć to forum:
Medytacja,wschodnie sztuki walki aikido, judo, karate, kung-fu, medycyna wschodu, NLP, Joga, homeopatia, kurs szybkiego czytania, Tai Chi, niektóre gatunki muzyczne, magia, Harry Potter, Władca Pierscieni, taoizm, sufizm, filozofia wschodu, nauka języków obcych metodą Sita, kabała, muzyka techno...

Wszędzie tam Dyjabeł zasiada.
Skadś to sie bierze.


medieval_man napisał(a):
Taaaaa... jasne
W koncu istnienie historycznego Ozysrysa, jest tak samo historycznie udokumentowane jak istnienie historycznego Jezusa.
Nie ośmieszaj się.


Jezus jako żydowski Sai Baba mnie nie interesuje.
Natomiast Jezus jako Syn Boga, jako Bóg to postać tak samo historycznie udokumentowana jak Ozyrys. Ot, zwykły mit.


Cz cze 30, 2011 12:37
Zobacz profil
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Cytuj:
Wystarczy przejrzeć to forum:
Medytacja,wschodnie sztuki walki aikido, judo, karate, kung-fu, medycyna wschodu, NLP, Joga, homeopatia, kurs szybkiego czytania, Tai Chi, niektóre gatunki muzyczne, magia, Harry Potter, Władca Pierscieni, taoizm, sufizm, filozofia wschodu, nauka języków obcych metodą Sita, kabała, muzyka techno...

Wszędzie tam Dyjabeł zasiada.

Upraszczasz i nadinterpretujesz.


Cz cze 30, 2011 12:53
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Śr cze 22, 2011 11:23
Posty: 81
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Alus napisał(a):
Upraszczasz i nadinterpretujesz.


Napisałem też, że skadś to sie bierze.
Nie widziałem by na forach buddyjskich czy innych ludzie marnowali czas na tego typu dywagacje.
Być moze zamiast zajmować sie takimi pier***mi, robią swoje. Ich ego nie wybucha oburzeniem na mysl, że ktos może mysleć inaczej. Nie mają potrzeby szukania Diabła, straszenia piekłem i nawracania.


Cz cze 30, 2011 14:38
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Objawiona wizja piekła - co o tym myślicie?
Z przyjemnością słucham muzyki techno i trance i jednocześnie jestem katolikiem.
Jeśli ktoś uważa ze przez to idę prosto do Piekła - to jego problem. Mnie, jako katolika, takie problemy nie dotyczą i nie dotykają.
Katolik ma opierać swoje postępowanie na Katechizmie Kościoła, a nie na głupocie jakichś ludzi, usiłujących ogłupiać katolików i wciskać im swoje książki i gadżety za pieniądze.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Cz cze 30, 2011 14:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 513 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 35  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL