O kurczę, Zaqzax, naprawdę? To ja nie wiedziałem...

Dobrze napisałeś - rzeczywiście wulkany wybuchają. A Wszechświaty? Jak często obserwujemy Wielkie Wybuchy?

Serio, serio - wystarczy mi autokreacja elektronu. Ale nie z porcji energii, czy z pakietu zderzającego się w cyklotronie, tylko całkiem z niczego.

Chyba że Wielki Wybuch jest aktem wiary...

No myślałem, że nie ma sensu żartować w takich sprawach w sensie ironizowania, wiarę
staram się traktować poważnie, no chyba że ktoś postawi emotikonke czy
to jest jasne, ale tak to nie wiem czy ktoś żartuje czy jest głupi.

Ani razu. Wiemy o jednym, dośc odległym, bo sprzed 14 mld lat.
Podobnie wiemy o tylko jednej Rewolucji Październikowej. Nie uwierzysz że miała miejsce, dopóki historycy nie stworzą choć małego bolszewickiego przewrotu w laboratorium?

Słabo się znam na fizyce, ale i tak widzę, że mieszasz.
Wybuch jest faktem, mocną teorią. Twoja wątpliwość dotyczy, jak sądzę, pochodzenia energii/materii, które się tam pojawiły. Odpowiedź brzmi: nie wiemy. Można sobie rzucać hipotezy, sam ad hoc właśnie wymyśliłem dwie, ale na razie nie wiemy. To co - skoro nie wiemy, to znaczy że to Bóg jakowyś?... Znaczy, że moja dziewczyna to bogini - bo też nie wiadomo, jak wpadła na to, że to nie była konferencja tylko z kumplami się zasiedziałem w pubie...
(uwaga do zaqzaxa - to ostatnie to ironia!)

I ta niewiedza uprawnia do negacji Boga?

Nie. Gdzieś tak napisałem?
I nie uprawnia też do szukania schowanego za WW Boga.
Uprawnia jedynie do dalszych poszukiwań odpowiedzi.

Jak to nie ? Nie bywasz na festiwalach nauki, na których dzieciom pokazuje się malutkie wulkanki ?

Owszem dalsze badania są wskazane, co nie wyklucza Boga, który nigdy się nie chowa - tylko człowiek nie zawsze potrafi Go dojrzeć.

Czym jest całkiem nic?

Mocna teoria wymaga mocnych przesłanek, które na nią jednoznacznie wskazują. Big Ben nie ma takich przesłanek. Tzw. promieniowanie reliktowe (bezczelna nazwa, która bierze przesłankę za wniosek) pasuje do teorii Wielkiego Wybuchu, ale go nie dowodzi. Ilustruje to następująca historyjka

W pewnym ZOO zwierzęta przyzwyczaiły się, że naddźwiękowy huk odrzutowca poprzedzał karmienie i jakże były zdezorientowane, kiedy pewnego dnia zawieszono loty. W ich umysłach huk został powiązany z karmieniem, chociaż współistnienie tych wydarzeń było czysto przypadkowe.

Zupełnie tak samo jest z "promieniowaniem reliktowym" i Wielkim Wybuchem. Że udowodniono zależność pomiędzy Big Benem a promieniowaniem? Bez obaw! Małpy w ZOO też pewnie znalazły sobie jakąś tam zależność.

Podobno pewni naukowcy to wiedzą. Przynajmniej tak mniemam, sądząc po tym, z jaką pewnością podają istnienie (Ha! Ha!) nieistnienia, z którego coś się samo utworzyło.

Johnny99

I pewno tryskały lawką?

Alus

Nie wyklucza, nie dowodzi. W ogóle problem w tym, że mało co dowodzi jego istnienia. Dokładniej rzecz biorąc, to nic. Sa tylko przesłanki. Czyli jak ze smokami i Atlantydą.

Kancermeister

Nic nie wiem o rozróznieniu na mocne i słabe teorie. wiem tylko, że są dobrze i słabo udokumentowane. Ty twierdzisz, że BB jest słabo udokumentowany. Nie wiem, pisałem, że w fizyce orłem nie jestem, wiec musze opierać się na autoryterach. A generalnie akceptują BB.

Wiki: Wielki Wybuch (ang. Big Bang) - model powstania Wszechświata uznawany za najbardziej prawdopodobny. Według tego modelu ok. 13,73 mld lat temu dokonał się Wielki Wybuch - z bardzo gęstej i gorącej osobliwości początkowej wyłonił się Wszechświat (przestrzeń, czas, materia, energia i oddziaływania).

Teoria ta opiera się na obserwacjach wskazujących na rozszerzanie się przestrzeni zgodnie z metryką Friedmana-Lemaître'a-Robertsona-Walkera. Przemawia za tym przesunięcie ku czerwieni widma promieniowania elektromagnetycznego pochodzącego z odległych galaktyk, zgodne z prawem Hubble'a w powiązaniu z zasadą kosmologiczną. Obserwacje te wskazują, że Wszechświat rozszerza się od stanu, w którym cała materia oraz energia Wszechświata miała bardzo dużą gęstość i temperaturę. Fizycy nie są zgodni co do tego, co było przedtem, ale ogólna teoria względności przewiduje, że był to stan grawitacyjnej osobliwości.
Nota bene zauważ, że nie tylko z promieniowania reliktowego wnioskuje sie o BB.

Adekwatnie wykluczenie....tylko przekonanie.

Wykluczenie nieudowodnionych bytów jest stanem podstawowym. Dopiero byt udowodniony staje się pełnoprawnym. Ale i tak mi miło, że zdajesz sobie sprawę, że wiara w Boga/bogów ma takie same podstawy, jak wiara w smoki czy skrzaty - bo i tego nie można wykluczyć... Choć ciekawy jestem, jakbyś zareagował, jakby zebrała się grupka rodziców i zażądała w szkole katechez z biologii smoków i samoobrony antysmoczej... A - i stylizowanej sylwetki lecącego smoka obok godła

Acro muszę Cię zmartwić - katolicy odrzucają istnienie tylko jednego bytu mniej od ateisty. Jesteś bardziej sceptyczny, ale tylko o jeden byt.