Wszystkim dzieciom ten czy inny światopogląd, religia zostaje "narzucona". Nie mieszaj.

na pewno nie dodałeś, ze nie wszyscy księża molestują dzieci..
chcesz go "uświadamiać"???
ale podejrzewam, ze nie zaprosisz go do oglądnięcia dokumentu
np. o księdzu, który został święty, jak Maria Kolbe itp., co??

poza tym wspominasz, ze nawet nie znasz żadnego księdza..
budujesz zatem obraz rzeczywistości swojego dziecka
w oparciu o to co TV przynosi do domu??

to wszystko jest dla mnie straszne..
współczuje twojemu synowi.

Wypisz wymaluj moja koleżanka - nienawidziła smaku śledzi dlatego nigdy nie spróbowała ich smaku.
A w uświadamianiu dziecka wziąłeś pod uwagę nowoczesne metody stosowane np w Niemczech?....a jeśli nie, to może czas nadrobić i pouczyć dziecka technik masturbacji.....trzeba dziecko uświadomić.

Czy ty chcesz by dzieci się masturbowały?

Nie jestem tak "postępowa" - dokładnie napisałam o tych metodach stosownych w Niemczech.
Obszerne informacje możesz uzyskać w ostatnim GN - wywiad z socjolożką Gabriel Kuby, tytuły: Dyktatura sexu i Rewolucjonistka (str 46, 48)

Europa się stacza...

Mkb, masz całkowitą rację, niestety tak jest.
Alus, z taką nauką to ostrożnie. To może się niezbyt dobrze skończyć.

Zaczną może później inicjację seksualną Ja, na przykład, swój pierwszy "raz" miałem w 35 roku życia

Mnie ostrzegasz? .....właściwy adres to Min. Edukacji w Niemczech, realizujące wytyczne WHO pt: "Standardy wychowania seksualnego w Europie".

Zauważyłam, że Iwona odbiera wszystko bardzo wprost

żeby było lepiej, musi być wpierw gorzej.
żeby było zbawianie musi być wpierw krzyż.

miejmy nadzieje, ze ten upadek Europy, poprzedza jedynie jej wzlot duchowy.
może w końcu (tak jak to miało być) w Europie będzie prawdziwa Unia Europejska,
zbudowana na chrześcijańskim fundamencie.
ten projekt jest w stanie totalnego upadku w tym monecie, ale może w przyszłości...

Dobrze zauważyłaś, bo taka jestem. Czasem niektórzy mnie ostrzegają bym nie brała wszystkiego do siebie, ale ja już tak mam. Taki mój charakter.

Stwierdzenie, że mam na coś szansę, jest zawsze prawdziwe, bo zawsze jest niezerowe pp na wszystko. Natomiast twierdzenie, ze jestem człowkiem Kk po tym, jak dokonam apostacji, jest kłamstwem i zaprzaństwem katolickich religiantów, starających sobie nabić mną statystyki.
Katolik: wiki oraz słownik j pol: "wyznawca katolicyzmu". Nie jestem wyznawcą tej religii, więc kościół kłamie twierdząc, że jest inaczej.


G.o mnie obchodzi rozumienie kościoła. Jak chce lansować swoją nowomowę publicznie, to niech się wyraża tak: Acro jest katolikiem w rozumienie katolickim, a to rozumienie w normalnej polszczyźnie oznacza kiedyś ochrzczonego, także apostatę.

A ja będę mówił KK to organizacja pedofilów w rozumieniu Acro, co normalnie się rozumie jako związek wyznaniowy. Podoba ci się takie redefiniowanie języka?


Więc nie przeszkadza ci to, że KK jest organizacją pedofilów (bo to taka sama prawda jak to, ze jestem katolikiem)?


Zdejm ten ser z komputera...
A co - jak Acro dokona apostazji to nagle KK przestanie apostatów zaliczać do katolików? Co to niby zmienia w istocie sprawy, polegającej na kłamliwym naciąganiu statystyk?


Przy okazji: są tu tez zdrowo myślący katolicy, którzy rozumieją, że kłamliwe przypisywanie przynależności do pewnych organizacji może być czasem wkurzające.

Ja jak na razie nie zamierzam nigdy mieć.

Na pewno będzie Ci łatwiej jak nabierzesz troszkę dystansu do tego, co piszą inni Tu, na tym forum, bardzo często piszemy z przymrużeniem oka, lub baaaardzo nie wprost I jeśli nie spojrzysz na to w taki sposób, możesz nie zrozumieć o co ludziom chodzi i co chcieli powiedzieć.