Nadzieje, marzenia ateistów - pytanie do nich.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
KamiZelka napisał(a): Chyba sam sobie strzeliłeś gola (  ). Do tych głupców możesz spokojnie zaliczyć Einsteina i da Vinci, ale przecież to prości ludzie byli  . Inteligentny człowiek nie zakłada czegoś czego nie wie. Ty zakładasz. To sprawdź sobie dziewczynko, w jakiego "boga" wierzył Einstein - zapewne nie w Twojego. Możesz to zrobić choćby dzięki książce "Einstein and Religion" Maxa Jammera. Po drugie, nie napisałem nigdzie, że każdy wierzący to głupek. Napisałem? To mi pokaż! A jeśli chcesz "udowodnić", że Bóg istnieje, bo wierzył w niego Leonardo, to zastanów się jeszcze raz nad [bez]sensownością tego postępowania. Cytuj: Inteligentny człowiek nie zakłada czegoś czego nie wie. Ty zakładasz.
Inteligentny człowiek zakłada wiele rzeczy, których nie wie, ale na które wskazują racjonalne przesłanki. I tak, dzięki takim założeniom odkryto na przykład neutrino i dokonano całej masy odkryć. Tylko że te założenia miały podstawy naukowe, założenia dotyczące Boga są naukowe w stopniu mniej więcej takim, w jakim naukowe jest istnienie potwora z wróżki zębuszki czy China teapot Russella.
|
N cze 24, 2007 14:37 |
|
|
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
JakubN napisał(a): kosiarz napisał(a): Wiara to wiara i Ty nawet tego nie zmienisz  ... A tu się mylisz. Bo jak ktoś pojmie, że wierzy w głupoty, to mu czasami senoswność wiary odchodzi. Cytuj: Świadomości także nie masz wiekszej jak przeciętna/y słuchacz/ka RM, chyba, ze w swej pysze twierdzisz , ze masz "lepszą"... Nie wiem, czy to pycha, czy zwykłe stwierdzenie faktu, ale myślę, że mam znacznie lepszą, niż przeciętny Polak-katolik. Co do słuchaczy RM, to nie wiem, jakimi referencjami muszą się oni wykazać.  prosilem o konkrety...kazdy myśli , ze wie lepiej  , faktem nie mozna nazwac stwierdzenia: Cytuj: ....czy zwykłe stwierdzenie faktu, ale myślę, że mam znacznie lepszą, niż przeciętny Polak-katolik.
to tylko Twoja ocena subiektywna....
|
N cze 24, 2007 14:50 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
Cytuj: Inteligentny człowiek zakłada wiele rzeczy, których nie wie, ale na które wskazują racjonalne przesłanki. I tak, dzięki takim założeniom odkryto na przykład neutrino i dokonano całej masy odkryć. Tylko że te założenia miały podstawy naukowe, założenia dotyczące Boga są naukowe w stopniu mniej więcej takim, w jakim naukowe jest istnienie potwora z wróżki zębuszki czy China teapot Russella.
ciekawe jakie złaożenie naukowe ma fakt znalezienia następnego gatunku owada na pustyni przy warunkach uniemozliwiajacych życie, cały czas świat nas zaskakuje.
Jezeli by było tak jak piszesz , wiele odkryć byłoby niemozliwych , własnie dlatego , ze wczesniejsze założenia naukowców , im zaprzeczały ....
|
N cze 24, 2007 14:53 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kosiarz napisał(a): prosilem o konkrety...kazdy myśli , ze wie lepiej  , faktem nie mozna nazwac stwierdzenia:
Na przykład jestem jednym z najlepszych studentów na moim wydziale teologicznym. Chyba dość przekonujący argument, prawda? 
|
N cze 24, 2007 14:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
jakubN:
na wydziale teologii i w boga nie wierzy!!!! boj sie boga:D:D
|
N cze 24, 2007 16:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Gdybym wiedział, że mam się kogo bać, to by mi łatwiej to przychodziło. 
|
N cze 24, 2007 16:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
'kosiarz napisał:
prosilem o konkrety...kazdy myśli , ze wie lepiej , faktem nie mozna nazwac stwierdzenia:
Na przykład jestem jednym z najlepszych studentów na moim wydziale teologicznym. Chyba dość przekonujący argument, prawda?'
Wybacz,ale dla mnie nie.
'Ja wcale nie uświadamiam i nieistnieniu Boga, mówię tylko, że ewenualność jego istnienia jest niezwykle mała i bardzo nieprawdopodobna. Więc ja tylko wskazuję, na wątpliwości [fakt, że bardzo poważne], że Boga nie ma.'
Ale istnieje taka mozliwosc,chyba nie musze Ci pisac,ze kilkanascie odkryc bralo sie z tej baaardzo malej i malo prawdopodobnej mozliwosci.
'Bo życie świadome jest lepsze od nieświadomego?
Bo ludzie wierzą w wiele różnych rzeczy, często zupełnie głupich, szkodliwych i złych?'
Ale Ty ich nie uswiadamiasz,jak sam napisales.Poza tym oni maja zycie swiadome.To tylko chyba u Ciebie zycie krazy wokol przekazywania ludziom,ze Boga nie ma.
'to KK ma jakis iluzyjny swiat? Nie pokazuje rzeczywistosci?Ma jakis swoj swiat?Moze czas na oswiecenie...
No dajże spokój, oczywiście, że tak. Jest piękne słowo w języku angielskim "presumption" - domniemanie, przypuszczenie. KK zakłada tyle rzeczy, na dodatek niektóre z nich są wewnętrznie sprzeczne, że trudno jego wizję przyjąć za rzeczywistą.'
Chyba nie zrozumiales ironii.A Twoja opwoiedz hmm wywolala u mnie tylko jedna reakcje 
|
N cze 24, 2007 17:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
zuco napisał(a): '\ prosilem o konkrety...kazdy myśli , ze wie lepiej , faktem nie mozna nazwac stwierdzenia:
Na przykład jestem jednym z najlepszych studentów na moim wydziale teologicznym. Chyba dość przekonujący argument, prawda?'
Wybacz,ale dla mnie nie. No, to już Twój, nie mój problem, prawda?  Jeśli zrobisz badania socjologiczne wśród osób słuchających RM, to raczej średnia słuchaczy nie będzie miała ukończonego jednego fakultetu z summa cum laude jako najlepszy na roku i drugiego fakultetu w drodze [z teologii]. Jeśli uważasz inaczej, to masz chyba złe dane o słuchaczach RM. Cytuj: Ale istnieje taka mozliwosc Oczywiście, na istnienie wróżek zębuszek też, ale raczej nikła. Cytuj: chyba nie musze Ci pisac,ze kilkanascie odkryc bralo sie z tej baaardzo malej i malo prawdopodobnej mozliwosci. Tylko że przewidywania naukowe mogły być zweryfikowane, teologincze nie. Co stawia naukę i jej przewidywania w lepszej pozycji.  Innymi słowy, naukowe teorie podlegają weryfikacji, teologiczne zawsze będą tylko na poziomie "mnie się wydaje". 'Bo życie świadome jest lepsze od nieświadomego? Bo ludzie wierzą w wiele różnych rzeczy, często zupełnie głupich, szkodliwych i złych?' Cytuj: Ale Ty ich nie uswiadamiasz,jak sam napisales. Czytaj ze zrozumieniem, a nie z nastawieniem tekst, który masz przed sobą. Napisałem, że nie uświadaniam ich i nieistnieniu Boga, a nie że nieuświadamiam w ogóle. Cytuj: Poza tym oni maja zycie swiadome.To tylko chyba u Ciebie zycie krazy wokol przekazywania ludziom,ze Boga nie ma. To Twoje zupełnie nieuprawnione "rozumowanie", podobnie jak to dotyczące istnienia Boga. Cytuj: Chyba nie zrozumiales ironii.A Twoja opwoiedz hmm wywolala u mnie tylko jedna reakcje 
Chyba nie zrozumiałem. Cóż, cieszę się, że Cię rozweselić chociaż na chwilę. 
|
N cze 24, 2007 17:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
'Poza tym oni maja zycie swiadome.To tylko chyba u Ciebie zycie krazy wokol przekazywania ludziom,ze Boga nie ma.
To Twoje zupełnie nieuprawnione "rozumowanie", podobnie jak to dotyczące istnienia Boga. '
to Ty tak uwazasz.
'No, to już Twój, nie mój problem, prawda? Jeśli zrobisz badania socjologiczne wśród osób słuchających RM, to raczej średnia słuchaczy nie będzie miała ukończonego jednego fakultetu z summa cum laude jako najlepszy na roku i drugiego fakultetu w drodze [z teologii]. Jeśli uważasz inaczej, to masz chyba złe dane o słuchaczach RM. '
Posiadasz te wiedze,dlatego,ze poszedles na teologie,a nie dlatego,ze sam poprzez swoje poszukiwania do niej dazyles.
Najlepszy na roku TWOJEJ uczelni,z najlepszym na roku innej mogloby to juz nie wygladac tak wesolo.
[odnosnie RM]Nie jest powiedziane,ze gdyby oni poszli na to co Ty rowniez nie byliby najlepsi.
P.S. Pisanie,ze 'kto im tego broni' jest zupelnie pozbawione sensu.
|
N cze 24, 2007 17:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
zuco napisał(a): Posiadasz te wiedze,dlatego,ze poszedles na teologie,a nie dlatego,ze sam poprzez swoje poszukiwania do niej dazyles.
A co Ty o mnie wiesz? Może sobie więc zachowaj swoje nieuprawnione sądy dla siebie.
|
N cze 24, 2007 18:24 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
JakubN napisał(a): kosiarz napisał(a): prosilem o konkrety...kazdy myśli , ze wie lepiej  , faktem nie mozna nazwac stwierdzenia: Na przykład jestem jednym z najlepszych studentów na moim wydziale teologicznym. Chyba dość przekonujący argument, prawda? 
Bardzo przekonuwujący  Brawo i uznanie  ....ale co to ma do świadomości?
dalej jest taka sama jak słuchacza/ki RM...
może zlesie wyraziłeś? chodziło Ci o ...wiedzę?
|
N cze 24, 2007 19:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
'A co Ty o mnie wiesz? Może sobie więc zachowaj swoje nieuprawnione sądy dla siebie.'
Po co te 'nerwy' 
|
N cze 24, 2007 19:34 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
kosiarz napisał(a): Bardzo przekonuwujący  Brawo i uznanie  ....ale co to ma do świadomości? dalej jest taka sama jak słuchacza/ki RM... może zlesie wyraziłeś? chodziło Ci o ...wiedzę?
Nie, o świadomość. To bardzo proste - wiedza rzutuje na świadomość. Jeśli masz wiedzę na temat samolotów, to nie tylko wiedza dotycząca ryczącego czegoś latającego w przestworzach jest większa, ale również świadomość. Świadomość to również, i to mi tutaj chodziło, zdawanie sobie sprawy z czegoś. A ja, jak myślę nieskromnie, zdaję sobie sprawę z odrobiny więcej rzeczy, niż przeciętny słuchacz RM.
|
N cze 24, 2007 19:35 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
JakubN napisał(a): kosiarz napisał(a): Bardzo przekonuwujący  Brawo i uznanie  ....ale co to ma do świadomości? dalej jest taka sama jak słuchacza/ki RM... może zlesie wyraziłeś? chodziło Ci o ...wiedzę? Nie, o świadomość. To bardzo proste - wiedza rzutuje na świadomość. Jeśli masz wiedzę na temat samolotów, to nie tylko wiedza dotycząca ryczącego czegoś latającego w przestworzach jest większa, ale również świadomość. Świadomość to również, i to mi tutaj chodziło, zdawanie sobie sprawy z czegoś. A ja, jak myślę nieskromnie, zdaję sobie sprawę z odrobiny więcej rzeczy, niż przeciętny słuchacz RM.
no nie bardzo...świadomość to nie wiedza jaką tu przedstawiasz, świadomość to w skrócie "wiem , ze jestem" bardziej filozofia, psychologia...nie nauka scisła..no ale ok.
Więc dla Ciebie podstawowym kryterium "lepszej Twej świadomości" od słuchacza RM jest , zdawanie sobie sprawy z " braku Boga?"
A gdybym ja jako słuchacz RM napisal, ze mam "lepsza swiadomość" /eh-logika i definicja  /od ateisty gdyż "zdaje sobie sprawę" ,iż Bog istnieje?
I nie wiem jak kwalifikujesz wiedzę? Czy umiesz upiec ciasto, czy naprawic auto? A może potrafisz uruchomić takie radio?
Czy nie uwarzasz , ze ktoś może swą wiedzą i przekonaniem pozytywnie zweryfikować swą Wiarę?
|
N cze 24, 2007 20:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: no nie bardzo...świadomość to nie wiedza jaką tu przedstawiasz, świadomość to w skrócie "wiem , ze jestem" To samoświadomość. Świadomości nie można do niej zawęzić. Cytuj: Więc dla Ciebie podstawowym kryterium "lepszej Twej świadomości" od słuchacza RM jest , zdawanie sobie sprawy z " braku Boga?" Nigdzie nie napisałem, że to jest zdawanie sobie sprawy z braku Boga - to Twoje i chybiona na dodatek słowa. Cytuj: Czy nie uwarzasz , ze ktoś może swą wiedzą i przekonaniem pozytywnie zweryfikować swą Wiarę?
Nie wiem, co rozumiesz przez "pozytywnie zweryfikować" w kontekście wiedzy. W kontekście wiedzy naukowej - nie. W kontekście domniemań- jak najbardziej, bo inaczej byłoby bardzo niewielu wierzących.
|
N cze 24, 2007 20:21 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|