Polska mesjaszem narodów?
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Robek napisał(a): Alus napisał(a): Nie zacytowałam zapowiedzianych poprzedniej części, skupiając sie na "iskrze". Potem przyjdzie długa wojna i sroga wojna, zginą miliony ludzi.(I wojna światowa) Najbardziej podstępne zamiary ciemiężycieli rozbiją sie o wasze matki. One dadzą narodowi liczne i bohaterskie dzieci. Te dzieci w czasie powszechnej pożogi świata wywalczą wolną ojczyznę (wyzwolenie 1918r). Szatan siał będzie niezgodę pośród braci. Nie zgoją sie jeszcze wszystkie rany i nie dorośnie jedno pokolenie, a ziemia, powietrze i morza obleją sie krwią tak obfitą , jakiej dotąd nie było (II wojna). Ta ziemie będzie przesiąknięta łzami, popiołem i krwią męczenników świętej sprawy. (popiołem krematoria) W sercu kraju młodzież legnie na ofiarnym stosie (powstanie warszawskie). Niewinne dzieci poginą od miecza. Ci nowi a nieprzeliczeni męczennicy będą za wami błagać przed tronem sprawiedliwości Boga, gdy będzie bój ostateczny o duszę całego narodu, gdy będzie sąd na wami (stalinowskie czystki). W ogniu długich doświadczeń oczyści sie wiara, nie zagaśnie nadzieja, nie ustanie miłość. Będę chodziła miedzy wami, będe was bronić, będę wam pomagać, przez was pomogę światu (peregrynacja obrazu MB Częstochowskiej i rok 1989 upadek bloku komunistycznego.) I dalej Ku zdumieniu wszystkich narodów.... Chronologicznie cały XX wiek.....bez dalszych zapowiedzi...... Wojny powodzie, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, to wszystko było i być będzie. To nie są przepowiednie, to jest zwykła gadanina, czy wręcz głupoty, które można dopasować niemal do wszystkiego. A akurat jak rzut kostką dopasowały sie idealnie chronologicznie do dziejów Polski przeszłego wieku. Alus napisał(a): Jezus wie, podobnie ja matka mobilizująca dziecko do zjedzenia posiłku Jeśli ładnie zjesz to dostaniesz smakowity deser - choć ten deser jest przeznaczony dla malucha. Jak najbardziej pasuje jeśli, bo nie tyle warunkuje, co bardziej mobilizuje. Dzieje narodu wybranego dobitnie dowodzą, że ludzie obdarzeni wolną wolą mogą odrzucać misje im powierzoną. Cytuj: No to skoro Jezus wie, to tutaj są jedynie dwie możliwości, albo Jezus by powiedział, będziecie posłuszni woli mojej i wywyższę w potędze i świętości albo nie będziecie posłuszni woli mojej i nie będzie Polska wywyższona w potędze i światłości
Jeśli natomiast mówi, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej, wywyższę ją w potędze i świętości to znaczy że nie wiem czy Polska będzie posłuszna jego woli. Nie zrozumiałeś.....matka też wie, że dzieciak zje, ale aby obiad przez marudzenie i kaprysy, nie wystygł mobilizuje malucha.
|
| Pn maja 02, 2016 19:46 |
|
|
|
 |
|
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Maryja Matka Boża jest naszą największą orędowniczką. Nie oczekujmy od protestantów, którzy zerwali z wieloma Prawdami, aby to przyjęli: Cytuj: Łukasza 1, 46: Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana,
47 JK i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.
48 Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
49 gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. I tak jak proroczo zapowiedziała Maryja - tak też się i dzieje (oczywiście nie wśród protestantów). Robek napisał(a): Wojny powodzie, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, to wszystko było i być będzie. To nie są przepowiednie, to jest zwykła gadanina, czy wręcz głupoty, które można dopasować niemal do wszystkiego. Dopóki nie będziesz chciał uwierzyć - nic nie będzie Cię w stanie przekonać: Cytuj: Łukasza, 16, 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą". @Alus To, co Matka Boża powiedziała w Licheniu układa się więc w spójną całość. Większość spełniła się już, ale nie wszystko. Niech się więc dzieje Wola Boża. Ali Agca przewiduje atak Islamu na Europę w 2017 roku. Napisał w swojej książce ("Obiecali mi raj"): Cytuj: 13 maja 2017 roku to data sprzyjająca rozpętaniu piekła i ostatecznemu pożegnaniu zachodniego świata. Czy te plany się powiodą? Jestem dziś zdania, że nie. Uważam dziś, że prawda rzeczywiście kryje się w Chrystusie. On jest potężniejszy od demonów, potężniejszy od fanatyzmu islamskiego. I weźmie górę Nie wiem, czy Ali Agca w sprawie ataku ma rację (może bredzi), niemniej dzieli się też interesującym spostrzeżeniem: Cytuj: Póki co Europa jest słaba i niezdolna do walki o tożsamość. A to ta wartość będzie decydująca. Zachodnie chrześcijaństwo dogorywa. Wygląda na to, że ponownie falę islamizacji mogą zatrzymać Polacy. Franciszkanin - ojciec Klimuszko przed śmiercią w 1981 roku powiedział: Cytuj: Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę. Wydaje mi się, że jakaś wielka tragedia spotka Włochy. Część buta włoskiego znajdzie się pod wodą. Wulkan albo trzęsienie ziemi? Widziałem sceny jak po wielkim kataklizmie. To było straszne. A tuż przed śmiercią: Cytuj: Gdybym miał się drugi raz narodzić, chciałbym przyjść na świat tylko w Polsce. Niech Polacy z całego świata wracają nad Wisłę. Tu się im nic nie stanie Oczywiście nie są to żadne zatwierdzone przez Kościół objawienia - żeby było jasne. Niemniej mogą przyczynić się do refleksji. Jutro Święto Matki Bożej Królowej Polski. Módlmy się więc za naszą kochaną Ojczyznę. Pozdrawiam
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
| Pn maja 02, 2016 21:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Qwerty2011 napisał(a): Maryja Matka Boża jest naszą największą orędowniczką. Nie oczekujmy od protestantów, którzy zerwali z wieloma Prawdami, aby to przyjęli: Niczego takiego nie oczekuję. Oczekuję natomiast szacunku dla mojej wiary, a nie nazywania Maryi zjawą, duchem zmarłej itp.
|
| Pn maja 02, 2016 21:10 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Helenka napisał(a): Qwerty2011 napisał(a): Oczekuję natomiast szacunku dla mojej wiary, a nie nazywania Maryi zjawą, duchem zmarłej itp. Nie duchem? A kim? Żywym człowiekiem, (pół)boginią? Kim?
|
| Pn maja 02, 2016 21:37 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Jedną z prawd katolicyzmu jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Oznacza to, że nie umarła. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/konstytucje/munificentissimus_deus_01111950.htmlCytuj: Na chwałę Wszechmocnego Boga, który specjalną łaskawością obdarzył Dziewicę Maryję, ku czci Syna Jego, nieśmiertelnego Króla wieków oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci, dla powiększenia chwały jego Błogosławionej Matki, ku niewypowiedzianej radości całego Kościoła powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy, oświadczamy i określamy jako dogmat prawdę przez Boga objawioną, że Niepokalana Bogarodzica zawsze Dziewica Maryja, po dopełnieniu życia ziemskiego z ciałem i duszą została wzięta do nieba. Cytuj: Matka Boga "jednym i tym samym aktem Bożej woli", złączona odwiecznie w tajemniczy sposób z Jezusem Chrystusem, niepokalana w Swym poczęciu, w Boskim Swym macierzyństwie nienaruszona dziewica, wielkodusznie współdziałająca z Boskim Odkupicielem, który odniósł pełny triumf nad grzechem i jego następstwami, osiągnęła wreszcie to jak gdyby najwyższe uwieńczenie swoich przywilejów przez to, że zachowana została od skażenia grobowego i tak jak Syn Jej, zwyciężywszy śmierć, z ciałem i duszą wzięta została do niebieskiej chwały, gdzie ma jaśnieć jako Królowa po prawicy tegoż Syna swojego, nieśmiertelnego Króla wieków Nie jest więc Maryja ani duchem, ani półboginią, ale żywą osobą przebywającą ciałem i duszą w niebie. Jej więc objawienia ( apparitio a nie revelatio) nie są ukazywaniem się jakichś zjaw czy duchów.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn maja 02, 2016 21:44 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
medieval_man napisał(a): Jedną z prawd katolicyzmu jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Oznacza to, że nie umarła.
Nie jest więc Maryja ani duchem, ani półboginią, ale żywą osobą przebywającą ciałem i duszą w niebie. Jej więc objawienia (apparitio a nie revelatio) nie są ukazywaniem się jakichś zjaw czy duchów. Bardzo sprytne tłumaczenie. Kiedyś przekonywałeś mnie, że ten dogmat nie przesądza o tym, czy było to wniebowzięcie po, czy przed śmiercią. Czy została porwana za życia z ciałem jak Eliasz? Czy grób Marii jest oszustwem? Czy wg ciebie Maria z krwi i kości zstępuje z nieba w ciele sprzed 2 tys lat (po jakimś liftingu, bo często jako młoda kobieta), a potem fruuuu do góry? To tak, to wtedy jest różnica. Przekonałeś mnie tym  Zjawa nie może się ... zjawić?
|
| Pn maja 02, 2016 23:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Cytuj: Czy wg ciebie Maria z krwi i kości zstępuje z nieba w ciele sprzed 2 tys lat (po jakimś liftingu, bo często jako młoda kobieta), a potem fruuuu do góry? To jest już ciało przemienione. Tak jak ciało Chrystusa po zmartwychwstaniu. A więc nie dziwi to że jest to ciało wiecznie młode, przecież starość w Niebie raczej nie istnieje. Ciało ktore nosiło w sobie Boga nie mogło zostać pożarte przez robactwo, zgnić i zamienić się w popiół. Nie wiemy w jaki sposób przechodzi się z tego innego wymiaru. Jest to zakryte przed nmi, to jest pewna tajemnica. Ale nie jesteśmy sami, pomimo że ludziom tak się wydaje. Istoty z innego świata są tutaj, także wokół nas. Anioły. Demony. Piekło jest puste jak powiedział Shakespeare, ponieważ wszyskie diabły są na tutaj, na ziemi. Ciekawe rzeczy mówi Szatan/demon o Maryi podczas egzorcyzmów. Oczywiście to kłamca, ale w tych wyjątkowych sytuacjach skutkiem ubocznym jest prawda. Maryja zniszczy Szatana, i to wzbudza jego wściekłość bo on jest pełen pychy, a tymczasem nie Bóg ale ludzka istota zniszczy go w swoim czasie. Nie wiemy czy przemienione ciało zawiera w sobie krew i kości. Jezus ukazywał się po zmartwychwstaniu ze znakami ran, ale te rany nie krwawiły. To ciało, materia, ale inna, nieznana dla naszego świata, materia która potrafi przenikać inną materię, ale nie zawsze, tylko kiedy chce, potrafi znikać i pojawiać się nieoczekiwanie. Doprawdy, nie wiemy na czym to polega, czy też jest to jakiś rodzaj panowania nad materią gdzie jesteś w stanie jakby siłą woli rozbić atomy ciała i złożyć je z powrotem, czy też w jakiś inny sposób odbywa się taki proces. Prawa fizyki obowiązujące w naszym świecie są zawieszone dla takiego ciała. Wiemy o tym że jakby oddalić atomy naszego ciała, w sensie oddalić jedne od drugich, jakby rozrzedzić, to stalibyśmy się niewidzialni.
|
| Wt maja 03, 2016 0:24 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Kozioł napisał(a): medieval_man napisał(a): Jedną z prawd katolicyzmu jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Oznacza to, że nie umarła.
Nie jest więc Maryja ani duchem, ani półboginią, ale żywą osobą przebywającą ciałem i duszą w niebie. Jej więc objawienia (apparitio a nie revelatio) nie są ukazywaniem się jakichś zjaw czy duchów. Bardzo sprytne tłumaczenie. Kiedyś przekonywałeś mnie, że ten dogmat nie przesądza o tym, czy było to wniebowzięcie po, czy przed śmiercią. Czy została porwana za życia z ciałem jak Eliasz? Czy grób Marii jest oszustwem? Czy wg ciebie Maria z krwi i kości zstępuje z nieba w ciele sprzed 2 tys lat (po jakimś liftingu, bo często jako młoda kobieta), a potem fruuuu do góry? To tak, to wtedy jest różnica. Przekonałeś mnie tym  Zjawa nie może się ... zjawić? Ja tak z głębi serca radzie Ci Kozioł przeczytać dokładnie radę Gamaliela, obyś sie nie zapędził i nie przyszło Ci kiedyś poznać, że walcząc z ludźmi, walczyłeś z Bogiem. Boga nikt nie widział....ale też nikt w pełni nie poznał, aby czuć sie uprawnionym rozstrzygać co Bogu wolno. Debatujesz o postaci objawiającej się Maryi, to może wyjaśnij na bazie Biblii jaka postać mają aniołowie.
|
| Wt maja 03, 2016 7:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Alus napisał(a): Boga nikt nie widział.... .....Jezus.....Jezusa widziało wielu i o tym zdajesz się zapominać. Ja z ostrożności, którą tak zalecasz, nie przyjmuję nauk niezgodnych z naukami Jezusa. Tobie zalecam to samo. Przypowieść o bogaczu i Łazarzu każdy powinien wziąć sobie do serca. Puenta jest taka, że mamy biblię (Mojżesz i prorocy) i słuchajmy się jej. Bóg nie widzi sensu zsyłać zmarłych aby przekonali niedowiarków. Alus napisał(a): Ciało ktore nosiło w sobie Boga nie mogło zostać pożarte przez robactwo, zgnić i zamienić się w popiół. Dlaczego nie? Każdy kielich napełniony najwspanialsza ambrozją zostaje nadal tylko kielichem. A wczytywaliście się może w zapiski Faustyny? Jeden z katolików (pewnie nie on jedyny i dlatego był zakaz publikacji dopóki JP2 nie nakazał inaczej) znalazł kilka "wspaniałości". Np. Jezus ma ponoć najbardziej kochać Faustynę, łączy się z nią scislej niż z jakimkolwiek stworzeniem (czekam na pierwsze objawienia Faustyny  ), błogosławi Świat w 1937 roku (a skutkiem II wojna światowa?), kazał Faustynę awansować (sic!). Czy to nie jest tak, ze widzicie tylko to, co chcecie zobaczyć albo co wam pokazano palcem pomijając wszystko to, co moze wywołać niepewność, niepokój?
|
| Wt maja 03, 2016 8:47 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Kozioł napisał(a): Alus napisał(a): Boga nikt nie widział.... .....Jezus.....Jezusa widziało wielu i o tym zdajesz się zapominać. Ja z ostrożności, którą tak zalecasz, nie przyjmuję nauk niezgodnych z naukami Jezusa. Tobie zalecam to samo. Przypowieść o bogaczu i Łazarzu każdy powinien wziąć sobie do serca. Puenta jest taka, że mamy biblię (Mojżesz i prorocy) i słuchajmy się jej. Bóg nie widzi sensu zsyłać zmarłych aby przekonali niedowiarków. Alus napisał(a): Ciało ktore nosiło w sobie Boga nie mogło zostać pożarte przez robactwo, zgnić i zamienić się w popiół. Dlaczego nie? Każdy kielich napełniony najwspanialsza ambrozją zostaje nadal tylko kielichem. A wczytywaliście się może w zapiski Faustyny? Jeden z katolików (pewnie nie on jedyny i dlatego był zakaz publikacji dopóki JP2 nie nakazał inaczej) znalazł kilka "wspaniałości". Np. Jezus ma ponoć najbardziej kochać Faustynę, łączy się z nią scislej niż z jakimkolwiek stworzeniem (czekam na pierwsze objawienia Faustyny  ), błogosławi Świat w 1937 roku (a skutkiem II wojna światowa?), kazał Faustynę awansować (sic!). Czy to nie jest tak, ze widzicie tylko to, co chcecie zobaczyć albo co wam pokazano palcem pomijając wszystko to, co moze wywołać niepewność, niepokój? Wskazywanie na potrzebę ostrożność nie zasadza się na kpinach. Opisywany przez Ciebie "katolik" znał Dzienniczek na zasadzie jedna pani drugiej pani..... prawdziwa wielkość jest w miłowaniu Boga i pokorze(421), Staraj sie o cichość i pokorę(1486) - i te wskazania niby miały zachęcać Faustynę do zabiegów o awanse? Z błogosławieństwem to już zapodałeś totalnie po bandzie....błogosławił a skutkiem wojna światowa....ofiarował sie na krzyżu a wielu tą ofiarę wyśmiewa.....
|
| Wt maja 03, 2016 9:08 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
@AluśNie ma sensu rozmawiać z tymi, którzy kpią z wiary innych, wszak sam Jezus polecił strzepniecie pyłu z sandałów. Człowiek uczciwy, z uczciwymi zamiarami rozmawia rzeczowo, bez kpin. No cóż, ale skoro wiara bez uczynków wystarczy do zbawienia  ..., tylko jak to pogodzić z przykazaniem miłości?
|
| Wt maja 03, 2016 9:22 |
|
 |
|
Qwerty2011
Dołączył(a): Pn lut 21, 2011 22:52 Posty: 1365
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Helenka napisał(a): @AluśNie ma sensu rozmawiać z tymi, którzy kpią z wiary innych, wszak sam Jezus polecił strzepniecie pyłu z sandałów. Człowiek uczciwy, z uczciwymi zamiarami rozmawia rzeczowo, bez kpin. No cóż, ale skoro wiara bez uczynków wystarczy do zbawienia  ..., tylko jak to pogodzić z przykazaniem miłości? Też tak sądzę. Gubimy wtedy treść dyskusji. Schodzimy na manowce. Skupiamy się na swoich emocjach. A to, co najważniejsze ginie w gąszczu słów. Dodam więc tylko jedną jeszcze dygresję. Przeczytałem niedawno ciekawy artykuł o tym jak ciąża wpływa na ciało matki. Wyniki ostatnich badań są zdumiewające. Okazuje się, że komórki nienarodzonego dziecka przenikają do ciała matki i pozostają tam do końca jej życia! Bogarodzica do końca była więc poniekąd (w jakimś sensie) jakby Eucharystią, bo nosiła w sobie cząstki Najświętszego Ciała Chrystusa. Czy takie ciało mogło pozostać w grobie? Z całą pewnością musiało zostać wzięte do Nieba
_________________ "Przechowujemy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, a nie z nas" (2 Kor 4)
|
| Wt maja 03, 2016 10:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Alus napisał(a): Opisywany przez Ciebie "katolik" znał Dzienniczek na zasadzie jedna pani drugiej pani..... prawdziwa wielkość jest w miłowaniu Boga i pokorze(421), Staraj sie o cichość i pokorę(1486) - i te wskazania niby miały zachęcać Faustynę do zabiegów o awanse? powiedz Przełożonej Generalnej, niechaj liczy na ciebie jako na najwierniejszą córkę w Zakonie (1130) Alus napisał(a): Z błogosławieństwem to już zapodałeś totalnie po bandzie....błogosławił a skutkiem wojna światowa....ofiarował sie na krzyżu a wielu tą ofiarę wyśmiewa..... Źle mnie zrozumiałaś. Czy gdyby Jezus pobłogosławił Światu (ze względu na Faustynę !) w 1937, to czy zmierzałby Europa tak szybko zmierzałaby 2 Wojny Światowej? A jak rozumieć to, ze wg teologii katolickiej Faustyna stała się Jezusem (stała się Hostią)? Helenka napisał(a): Nie ma sensu rozmawiać z tymi, którzy kpią z wiary innych, wszak sam Jezus polecił strzepniecie pyłu z sandałów. Człowiek uczciwy, z uczciwymi zamiarami rozmawia rzeczowo, bez kpin. No cóż, ale skoro wiara bez uczynków wystarczy do zbawienia  ..., tylko jak to pogodzić z przykazaniem miłości? Naprawdę jesteś w formie. Po tym jak kpiłas z prawosławnych, jak mnie nazwałaś bezpodstawnie kłamca, teraz świadomie przekręcasz teologię protestancką. I ty piszesz o miłości? 
|
| Wt maja 03, 2016 10:50 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Alus napisał(a): A akurat jak rzut kostką dopasowały sie idealnie chronologicznie do dziejów Polski przeszłego wieku. Jaki niby rzut kostką! weź sie zastanów To niby przed dwudziestym wiekiem nigdy nie było żadnej wojny, i w dwudziestym pierwszym wieku też nigdy nie żadnej wojny nie będzie. To tylko w dwudziestym wieku były wojny które udało sie przewidzieć Alus napisał(a): Nie zrozumiałeś.....matka też wie, że dzieciak zje, ale aby obiad przez marudzenie i kaprysy, nie wystygł mobilizuje malucha. A co to ma do rzeczy. Jezus mówi w ten sposób jakby nie wiedział, czy Polska będzie jemu posłuszna. To albo Jezus nie jest wszechwiedzący, albo to były jakieś urojenia, szatan czy coś posobnego. Kozioł napisał(a): [ Czy grób Marii jest oszustwem? To gdzie jest ten grób? equuleuss napisał(a): To ciało, materia, ale inna, nieznana dla naszego świata, materia która potrafi przenikać inną materię, ale nie zawsze, tylko kiedy chce, potrafi znikać i pojawiać się nieoczekiwanie. Doprawdy, nie wiemy na czym to polega, czy też jest to jakiś rodzaj panowania nad materią gdzie jesteś w stanie jakby siłą woli rozbić atomy ciała i złożyć je z powrotem, czy też w jakiś inny sposób odbywa się taki proces. Prawa fizyki obowiązujące w naszym świecie są zawieszone dla takiego ciała. To też jest nieco takie filmowe podejście do sprawy. Bo Jezus przez ściany to może przechodzić, bo ściane można przeniknąć, a podłogi już nie W filmach też tak jest, duchy potrafią fruwać, przechodzi przez absolutnie wszystko, jedyna rzecz która ich zatrzymuje to podłoga.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Wt maja 03, 2016 12:07 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Polska mesjaszem narodów?
Kozioł napisał(a): medieval_man napisał(a): Jedną z prawd katolicyzmu jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Oznacza to, że nie umarła.
Nie jest więc Maryja ani duchem, ani półboginią, ale żywą osobą przebywającą ciałem i duszą w niebie. Jej więc objawienia (apparitio a nie revelatio) nie są ukazywaniem się jakichś zjaw czy duchów. Bardzo sprytne tłumaczenie. Kiedyś przekonywałeś mnie, że ten dogmat nie przesądza o tym, czy było to wniebowzięcie po, czy przed śmiercią. Czy została porwana za życia z ciałem jak Eliasz? Czy grób Marii jest oszustwem? Czy wg ciebie Maria z krwi i kości zstępuje z nieba w ciele sprzed 2 tys lat (po jakimś liftingu, bo często jako młoda kobieta), a potem fruuuu do góry? To tak, to wtedy jest różnica. Przekonałeś mnie tym  Zjawa nie może się ... zjawić? Widzisz @Kozioł, rozmawialiśmy o szacunku do wiary innych. Dlatego przedstawiłem ci (choć pewnie znałeś to wcześniej) sens katolickiego dogmatu o Wniebowzięciu. Przyjmij to po prostu, proszę, jako spójną część naszej wiary i okaż szacunek. Ostatni akapit twojego wpisu to była wręcz zła wola. Jestem przekonany, że gdybyś podszedł do dogmatu o Wniebowzięciu bardziej rozsądkowo, nie znalazłbyś w nim nic sprzecznego z Biblią. Oczywiście jest to dogmat o Wniebowzięciu, a nie o objawieniach maryjnych. Dlatego Kościół rzymski głosi udział Maryi w Zmartwychwstaniu Jezusa już dzisiaj a nie dopiero po dniu Sądu, natomiast nie głosi konieczności uwierzenia w jej pojawienia się. Co najwyżej zachęca do poważnego potraktowania treści tego, co w tych pojawieniach się jest wygłaszane, jeśli nie jest to sprzeczne z nauczaniem Jezusa i Kościoła.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Wt maja 03, 2016 12:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|