To z tego że komórka i plemnik nigdy samodzielnie nie będą człowiekiem nawet jeśli dasz im umrzeć lub nie.

embrion też nie

Dlatego embrion występuje w miejscu gdzie może się dalej rozwijać w przeciwieństwie do plemnika.

No ok, ale co z tego?

Tylko to, że embrion jest już rozwijającą się istotą ludzką w przeciwieństwie do plemnika czy komórki jajowej .

Możemy wrócić tutaj do tego jakie cechy ma embrion, które konstytuują go jako człowieka, ale wiem, że nie tędy droga.

Czy sperma w pochwie to też już rozwijający się człowiek czy jeszcze nie? A embrion w jajowodzie już też?

ale plemnik w połączeniu z komórką jajową to już embrion. jakim prawem nie dopuszczamy się do ich połączenia? przecież może powstać człowiek

Dla mnie takie myślenie "z embrionu może powstać człowiek, więc nie możemy zlikwidować embrionu, bo to będzie zabójstwo człowieka" można roszerzyć i powiedzieć - zakazując dziecku wolnego i nieksrępowanego seksu sprawiasz, że plemnik nie może połączyć się z komórką jajową i w wyniku tego nie pwostanie embrion, który może się rozwinąć w człowieka, czyli krótko mówiąc jesteś mordercą

Jeśli nie powstanie embrion nie ma mowy o rozwoju człowieka ,jeśli nie ma mowy o rozwoju człowieka nie ma mowy o zabójstwie człowieka.

Nie to że z embrionu może powstać ,tylko już rozwija się człowiek. Rozwój i życie człowieka to ciągłość od poczęcia do śmierci. Jedna godzina po zapłodnieniu czy sześćdziesiąt lat po zapłodnieniu dotyczy tej samej istoty ludzkiej, lecz różnie wyglądającej w poszczególnych etapach.

Zabicie istoty ludzkiej 1 godzinę po zapłodnieniu czy 20 lat po zapłodnieniu jest tym samym zabiciem istoty ludzkiej. Nawet bym powiedział że zabicie istoty ludzkiej 1 godzinę po zapłodnieniu jest bardziej tragiczne bo przed tą istotą było całe życie , natomiast przed istotą 20 letnią już tylko cześć życia.

A co w przypadku gdy nastąpi samoistne poronienie embrionu?

Ale głupoty wstawiasz. Taki dwudziestoletni człowiek może mieć już dzieci. Jeśli zostaną bez ojca lub matki to będzie mniejsza tragedia od samoistnego poronienia lub nawet aborcji ?

Ciekawe jaki sofizmat teraz zastosujesz.

A jeśli istota ludzka która zginęła w pierwszym dniu rozwoju w wyniku aborcji, uratowałaby w późniejszym wieku od śmierci 100 osób to co by było większą tragedią . Dlatego takie gdybanie jest nie na miejscu .
Przyjmijmy, że życie istoty ludzkiej w każdym dniu po zapłodnieniu jest tak samo cenne i przerwanie go na którymkolwiek etapie jest zabójstwem istoty ludzkiej.

No tak, człowiek posiadający dzieci bardzo rzadko się zdarza. Ty wierzysz w to co piszesz?

To Twoje wnioski , też mnie dziwią