Wiecie co? Chciałabym widzieć miny niektórych osób po śmierci. Kiedy staną już twarzą w twarz z Najwyższym. Ciekawe jakich wtedy argumentów użyją by przekonać o słuszności swojego postępowania. Podejrzewam, że każdy jeden argument będzie w świetle doskonałości i miłości Boga po prostu beznadziejny. Dopiero wtedy ogarnie niektórych wstyd za to co głosili i robili(mam nadzieję-bo mogą nie mieć lekko )

A swojej nie chcialalbys zobaczyc?
Ja mysle, ze Pan Bog nas wszystkich zaskoczy. Argumentow TAM i tak nie bedzie. Tak poznamy tak, jak jestesmy poznani.

Pewnie mnie również zaskoczy i zawstydzi, ale ja zdaję sobie z tego sprawę. Wiem, że popełniam wiele błędów grzechów ale mam tę świadomość i staram się robić wszystko by to zmienić i stawać się coraz lepszym człowiekiem a niektórzy nie przyjmują do wiadomości tego, że robią albo mówią źle. I wcale nie zamierzają się zmieniać ani swoich poglądów. A dla Boga bardzo liczy się żal za grzechy i chęć poprawy....

Za poglady nie bedziemy sadzeni. Bedziemy sadzeni z milosci i czynow.
Moze przestan sie tak martwic o "innych". Oni tez sobie zdaja sprawe ze swoich bledow.
Po prostu rob to, co ty uwazasz za sluszne.

A może w taki sposób. Zapytajmy, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego jest taki problem, dlaczego kobiety dokonują aborcji? A może problem leży także po stronie innych czynników? Kobieta która czuje się kochana, kobieta które czuje że jest szanowana, która ma prawdziwe poczucie bezpieczeństwa w swoim mężu czy partnerze nie dokona raczej tego czynu, nie zdecyduje się na aborcję.

Przy czym poczucie bezpieczeństwa dane kobiecie to nie jest wypchany portfel lub silne ramię ale postawa mężczyzny która mówi jej że on nie zostawi jej nigdy, że będzie z nią w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Ile razy mąż czy partner, czy chłopak daje do zrozumienia że kobieta musi pozbyć się tego ''problemu''? Mówiąc jej - usuń to, po co ci to, po co to nam, jeszcze nie czas, albo - nie mamy pieniędzy na kolejne dziecko, nie mamy warunków, są kłótnie, spory, zła atmosfera. Kobieta czuje że jest sama, nie ma wsparcia ze strony mężczyzny.

Zazwyczaj mężczyzna nalega na współżycie, konsekwencje tego poniosi kobieta, ale zakochana kobieta ma czasem zaciemnione spojrzenie na rzeczywistość. I potem ona nie ma jego wsparcia, bo w razie problemu on ucieka lub odchodzi do innej.

Domy uciech cielesnych, czyli potocznie mówiąc domy publiczne, myślę że prostytutki są w tym ryzyku dokonywania aborcji, ale kto jest klientem takich domów? Gdyby nie klient i jego zapotrzebowanie to nie byłoby popytu na to i nie byłoby problemu. Pornografia. W jaki sposób jest postrzegana kobieta? Jako erotyczna zabawka w rękach mężczyzny. Gdzie jest szacunek dla kobiety i jej ciała? Zmysłowość kobiety jest piękna a mężczyzna powinien to odkrywać a nie brać brudnymi łapami.

Dlaczego kobiety dokonują takiego czynu jak aborcja, przecież zazwyczaj dla kobiety dziecko jest wartością samą w sobie, zazwyczaj kobieta chce dziecko, mężczyzna już mniej. Co pcha kobiety do takiego czynu, czy naprawdę tylko wygodnictwo w każdym przypadku? Także tutaj potrzeba uświadomienia tego że dziecko powinno być rzeczywiście owocem uczucia dwojga osób, chciane i już kochane w tym momencie kiedy zaistnieje. Wtedy taki temat jak ten nie ma racji bytu.

Co pcha i jakie są powody to wszyscy wiemy. Różnego rodzaju. Czasem błache czasem poważne. Przypadków jest całe mnóstwo a to o czym piszesz jest wiadome. Wiemy jak wygląda życie, niektóre małżeństwa i domy. Tak zawsze było i będzie. Zawsze będzie bieda, znieczulica i brak szacunku do kobiet, ale to nie powód by usprawiedliwiać swoje złe czyny/

Kael za poglądy również będziemy sądzeni, po poglądy prowadzą do czynów
Nie mam się przejmować innymi? Hmmmm czy to nie egoistyczne myślenie? Chciałabym po prostu aby nie były zabijane dzieci, w ogóle ludzie jacykolwiek i chciałabym aby wszyscy dostąpili Królestwa Niebieskiego ale nic na siłę.
Jezus też nic nie robił na siłę. To co mogłam tutaj to zrobiłam. Starałam się wytłumaczyć, przekonać, zaszczepić miłość i szacunek do każdego życia. Stanęłam w obronie tych najsłabszych ponieważ sami nie mogą się bronić ale to chyba tyle.
Tutaj moja rola się kończy i teraz niech każdy postępuje według własnego sumienia.
Tylko niech każdy sobie zda sprawę, że każdej decyzji w życiu trzeba ponieść konsekwencje albo tu albo w przyszłym świecie. Nie ma innej opcji i wtedy trzeba mieć pretensje do siebie, że można było inaczej a się ze względu na tchórzostwo i wygodę nie chciało....
No cóż nie ja będę sądzić tylko Bóg więc mi zostaje modlić się za tych błądzących i umniejszających wartość życia poczętego. Tak też uczynię. I życzę wszystkim by w porę zrozumieli, że wartość ludzkiego życia jest największą wartością i aby Bóg dotknął ich serc i wlał w nie swoją miłość. Amen

Olijula, ale właśnie daję te słowa pod zastanowienie się co pcha kobiety do takiego czynu jak aborcja. Nie sądzę że zawsze są to tak błache powody. Dla każdej kobiety nie jest to miłe doświadczenie. Dla kobiety dziecko jest wartością samą w sobie. Niektóre kobiety uświadamiają sobie to trochę później, niektóre wcześniej, niektóre z nich nie czują potrzeby posiadania dzieci. Ale większość jednak chce mieć dziecko. Nie można lekceważyć tego że istnieje jakiś czynnik który sprawia że kobieta myśli o aborcji. Więc co można zrobić aby nie było takich czynów?

Od myśli do czynów długa droga. Zawsze można się opamiętać. Ja nie piszę, że powody są błache tylko, że różne. Czasem takie a czasem takie. Jeśli nie bierzemy pod uwagę gwałtu to każdy dokonuje wyboru w momencie pójścia do łóżka z partnerem. I to jest wybór każdego człowieka a jak wiadomo seks prowadzi do ciąży. To chyba jest jasne i idąc z kimś do łóżka musimy mieć świadomość, iż jest możliwość poczęcia dziecka. To żadna niespodzianka. Czemu dla niektórych to taki szok jak się dowiadują, że będą mieli dziecko? Nie żyjemy w średniowieczu przecież. Ogólnie wiadomo skąd się biorą dzieci. Idziesz do łóżka to licz się z ewentualną ciążą i ponieś konsekwencje i bądź odpowiedzialny za to co robisz. To tyle.

Raz jeszcze powtarzam, że nie mówię tu o kobietach, które doświadczyły gwałtu, bo zaraz mi tu ktoś zarzuci(nie czytając dokładnie), że kobiety zgwałcone nie mają wyboru. I to jest fakt z którym się nie sprzeczam

To czasem fakt że dorośli już ludzie korzystając z uroków seksu, są później zdziwieni i zaskoczeni że owocem igraszek będzie dziecko, tak jakby nadal wierzyli w to że dzieci należy szukać w kapuście.

No właśnie i o to chodzi. I tu jest pies pogrzebany. Myśli się przed a nie po

Jakis czas temu obiecalam artykul o mniejszej szkodliwosci wczesnej aborcji niz kontynuowania ciazy i porodu.
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,39516
prosze zwrocic uwage, ze sa linki do orginalnych artykulow, moglam od razu dac linki do nich, ale bylby krzyk ze po angielsku.
Poniewaz wiekszosci nie bedzie sie chcialo czytac, podaje cytaty



Tu jeszcze artykul o braku wplywu aborcji na wystepowanie raka piersi
http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,39639
i cytaty

Bez komentarza

@Tredje
Portal Racjonalista.pl stara się być tak bardzo obiektywny jak Fronda.pl

Dziwi mnie, że nawet Tobie Tredje nie chce się czytać anglojęzycznych tekstów i ufasz zideologizowanemu portalowi bez zastrzeżeń

Tak w ogóle, co oznacza "poziom wiarygodności:ll" w zalinkowanym abstrkacie?

No i mamy wreszcie uzasadnienie dla małżeństw i stosunków homoseksualnych.
Nie ma ryzyka umieralnosci ciężarnych.
Że też natura (albo Pan Bóg) tak to głupio wymyśliła, że istoty żywe muszą się rozmnażać!

Teraz należy pójść dalej i w ogóle zakazać zachodzenia w ciążę. Wszystkim bez wyjątku. Dla ich dobra, oczywiście.
Przynajmniej Ziemia odetchnie od ludzi.


Ty widzisz, tredje, jakie ty fantastyczne rzeczy czasami wypisujesz?

Wynik badan sie nie podoba?