Czyli Viona wierzy w wielu bogów. Coż, też absurdalne.

Skoro dziecko wybrało śmierć, to o jakiej dodatkowej karze można mówić?
W Słowie(Biblii) o niej nie wyczytałam. Dziecko dotykając kontaktu umiera. Tyle.

Wybacz nie wiem o czym piszesz. Grzech wprowadził człowiek, bo to on pierwszy zgrzeszył. O szatanie mi nie wiadomo.
Prowadząc dyskusję bazuję jedynie na Biblii, nie opieram się na słowach innych, bo tych jest za wiele(wiele odłamów i tym samym wiele różnych dogmatów)

Chwilowo, bo wiadomym jest że prędzej czy później je stracisz. Co to znaczy świadome życie? Z czego niby to stworzą, z tego co już jest/zastali?

A czy te dinozaury zostały stworzone na podobieństwo Boga?

Dowód, znak jeśli nie ma wiary to po co? Sam już sobie odpowiedziałeś"wydarzeń z faraonem nie było".

Nie zasłużyły, a same wybrały.

Sam go napisałeś, Bóg jedynie miał wgląd w to co miało nadejść(w przyszłość)

Widzisz, a jednak można. Ty w to że Twój pies jest z Betelgeuzy a inni w życie wieczne dla swojego ducha(umysłu, świadomości)

Kto taki? Że niby ja wchodzę na forum ateista i głoszę, by narzucić komuś inne życie?
Głosi się własnym życiem, by inni sami zadawali pytania. Dlatego chrześcijanin ma kochać każdego tak jak Jezus go umiłował.

Nie tworzy, stworzył sam jedynie dwie(i Go zawiodły) Obecnie sami się rozmnażamy i sami dokonujemy wyborów.

Źle myślisz. Bóg dał faraonowi widzialne znaki, a pomimo tego on pozostał sobą do końca. Jedyne czego dokonał Bóg to uwidocznił ludziom jego zatwardziałość. W tym właśnie sensie napisano, że Bóg je "zatwardził". Wszystko musi stać się widzialne, by sąd był sprawiedliwy. Faraon sam wybrał dla siebie wyrok.

Nie. Z pierwszego zdania wcale nie wynika drugie.
Nie ma najmniejszego uzasadnienia dla tezy przykazanej w zdaniu drugim.

Osobiście uważam, że Bóg nie chce dla nikogo cierpienia, ani żadnego zła. Jednak konsekwentnie godzi się to to, ze człowiek ponosi konsekwencje swoich decyzji. Począwszy od pierwszej decyzji dotyczącej złamania zasad.

Owszem wynika , w przyszłości Bóg stworzy takie warunki w których zaistnienie jakiegokolwiek cierpienia nie będzie możliwe, będziemy mieli ciała chwalebne takie jakie miał Jezus Chrystus po zmartwychwstaniu i nie będzie cierpienia na żadnej płaszczyźnie, Bóg mógł stworzyć takie warunki życia bez cierpienia od razu od samego początku jednak tego nie zrobił bo po prostu nie chciał.
W cierpieniu pięknieje i krystalizuje się ludzka dusza .

Oto dlaczego Bóg stworzył ludzi. Objawienia 21:1-8

,,...I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma.
I Miasto Święte — Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża.
I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: "Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem, a On będzie "BOGIEM Z NIMI".
I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły".
I rzekł Siedzący na tronie: "Oto czynię wszystko nowe". I mówi: "Napisz: Słowa te wiarygodne są i prawdziwe".
I rzekł mi: "Stało się. Jam Alfa i Omega, Początek i Koniec. Ja pragnącemu dam darmo pić ze źródła wody życia.
Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem
A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga"....,,

Szczególnie ta wypowiedz Boga :

,,...Zwycięzca to odziedziczy i będę Bogiem dla niego, a on dla mnie będzie synem...,,

Bóg zbiera swoich synów.

Czy ja w to wierze, czy nie, nie ma znaczenia, To, co napisalam to informacje zawarte w Biblii i wnioski wyciagniete na ich podstawie.

Dla czlowieka "zmyslowego" sprawy duchowe sa absurdalne, poniewaz nie "otrzymal" on jeszcze ducha, ktory zakwalifikowalby go duchowo do odbioru "powierzonych mu spraw duchowych"(2 Kor 6-16)

Po pierwsze rodzic powinien chronić dziecko jeśli jest nieświadome zagrożenia. Samo powiedzenie " nie rób tego" to mało jeśli dziecko nie rozumie konsekwencji.
Dziecko umiera i to jest koniec. AKK naucza o karze wiecznego piekła.

Czyli nie wierzysz w Szatana i że wąż w Księdze Rodzaju to Szatan?



Załóżmy że złożą atom po atomie. Będzie świadome w takim sensie że będzie odbierało bodźce zewnętrzne, zdolne do odczuwania bólu, będzie miało chęć przetrwania że będzie miało pragnienia np zwiedzania świata i będzie lubiło głaskać kotki. Czy naukowiec który stworzy takie życie będzie uprawniony żeby je zniszczyć?


Raczej nie. Ale były zdolne do odczuwania cierpienia.

Jak to po co? Utrzymywać uzasadnione przekonania.


Wypraszamy sobie. Ja żadnego piekła ani jeziora ognia nie wybieram. Nie sądzę żeby w ogóle istniały.


Ale według Biblii on mnie uformował zanim się urodziłem. Gdyby uformował mnie inaczej to potoczyłoby się inaczej. Czyli on wybrał dla mnie taki los.

"Sam go napisałeś, Bóg jedynie miał wgląd w to co miało nadejść(w przyszłość)"

I tutaj Ci powiem ,ze tez mam z tym problem. Owszem mamy tą wolną wolę, ale na wiele rzeczy nie mam wpływu czy to na choroby, czy inne rzeczy. Ja wojny nie pisalem .

Uważasz, że Bóg nie może w taki sposób uformować człowieka, aby jego decyzje były wolne i były naprawdę Jego decyzjami?

Już to tłumaczyłem w kontekście formowania cego świata. Tu jest tak samo.

Jeśli Bóg zna przyszłość i ustawił warunki wstępne to nie ma miejsca na wolną wolę.
Co innego jeśli Bóg nie zna przyszłości lub jeśli nie ustawiał warunków wstępnych.

Nie tylko może, ale tak uczynił. To, ze Bóg wie, w niczym nie determinuje człowieka.
Determinowałoby tylko wtedy, gdyby człowiek wiedział.

Saqura

czyli moge ustanowić wtorek dniem mojego psa i zakazać we wtorki zakupów? Żądać dotacji od państwa i nauki betelgueizmu w szkołach? Zakazać przeszczepów bo moja wiara tego nie uznaje?

Wiara jest wmuszana w szkołach, w urzedach i szpitalach.W telewizji, na państwowych uroczystościach. Symbole religijne wiszą wszędzie. Kościół jest obficie dotowany, religia opłacana przez państwo, też z moich podatków.

wiedział że zawiodą. Czyli stwarzasz maszyne która nie spełni oczekiwań, wiesz o tym. I karzesz ją za swoje błędy lub celowe partactwo. Jak to nazwiesz?
"Zatwardził" na pewno nie znaczy "obnażył zatwardzenie". Jak ktoś powiedział, Pismo św. nie mówi tego co jest napisane, tylko to co ktoś na ten temat myśli.
viona

Czyli jestem bezdusznym zwierzęciem. Miło. Zawsze mówiłam że ta "dusza" to wymysł, żeby się poczuć lepszym, innych poniżyć i mieć pretekst by ich gorzej traktować. Umiesz udowodnić tą "dusze"?
Idący

Ale wie stwarzając tego człowieka. Więc ponosi odpowiedzialność. Znowu analogia z maszyną- stwarzam maszyne zdolną przebic 1km w minute. Wiem że nie przebiegnie, czy to że nie jest zdolna do tego, czy to jej noge podstawie, czy to spowoduje u niej niechęc do biegania. I potem karzę ja przez wiecznośc w piekle. Jak byś nazwał takiego człowieka? Już sama idea żeby kogoś męczyć przez wieczność jest okropna, a tu jeszcze samemu się spartoliło lub co gorsza celowo spowodowało niemożnośc spełnienia kryteriów. Przypominam - psychopaci naprawde mają inne mózgi, od urodzenia.

Kłamstwo. Oszczerstwo.
Nigdzie nie jest wymuszana. Opisz przypadek, jeśli taki jest i złóż zawiadomienie w prokuraturze.
Telewizje, przynajmniej niektóre prowadzą permanentna kampanię antyreligijną i antykościelną.
Symbole religijne wiszą tylko tam, gdzie ludzie tego potrzebują.


Analogia bez związku z problemem. Kompletnie bzdurna.
Nikt nie karze na wieczność w piekle, to konsekwencja wyboru człowieka.
Bóg stworzył człowieka obdarowanego wolna wolą, rozumem, kreatywnością (powtarzam, bo widać, że nie utkwiło w pamięci). Celem człowieka jest osiągnięcia nieba. Lub zrezygnowanie z tego. Wolny wybór.

A jeśli Bóg przekazuje swojemu stworzeniu (człowiekowi) jakąś część Swojej Własnej suwerenności?

Człowiek za życia na ziemi nie podejmuje żadnego świadomego wyboru, bo to Bóg po śmierci ciała dokonuje sądu nad duszą ludzką według własnej boskiej sprawiedliwości, liczy się tylko i wyłącznie to jakimi jesteśmy w oczach Boga a nasz osąd jest całkowicie niemiarodajny bez znaczenia.
Ja mogę bardzo chcieć trafić do nieba a mogę np trafić do piekła, o tym zdecyduje Bóg na sądzie szczegółowym nad moją duszą. I to wszystko na ten temat.