Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 5:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 637 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 43  Następna strona
 Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Cytuj:
Bóg nie chciał, aby szatan się zbuntował, ale wiedział, że jeśli go stworzy, to do tego upadku dojdzie. Więc skoro go stworzył, to chciał, żeby doszło do tego upadku. Gdyby nie chciał, żeby do tego doszło, to wystarczyło nie stwarzać szatana, prawda?


Po prostu Bóg nie lubi nudy i rutyny.Zło ma jednak w sobie to COŚ :-D

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Cz maja 24, 2012 8:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Kris65 napisał(a):
Zło ma jednak w sobie to COŚ :-D


Nie wiem o co ci chodzi

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz maja 24, 2012 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Iwonko, Bóg stworzył szatana choć wiedział, że w ten sposób sprowadza na świat zło. Mógł go przecież w ogóle nie stworzyć i nie byłoby zła. Ale widocznie Bóg wolał, żeby zło było na świecie. Zło okazało się warte boskiego zainteresowania. Bóg uznał, że świat w którym gwałci się dzieci będzie lepszy od świata, w którym nikt nikogo nie gwałci i dlatego stworzył świat, w którym każdy, kto ma na to ochotę może sobie zgwałcić np. 3-letnią dziewczynkę, a Bóg nawet palcem nie kiwnie w jej obronie. Tylko i wyłącznie od Boga zależało, czy będzie to możliwe, czy nie.
Więc Bóg po prostu lubi zło - gdyby go nie lubił, to by nie pozwolił żeby 3-letnie dziewczynki były gwałcone.
Jeśli Bóg, stwarzając pedofila, wie, że ten będzie gwałcił dzieci, to znaczy, że Bóg chce aby ten pedofil gwałcił dzieci. Bo przecież nikt go nie zmusza do stworzenia stworzenia, które będzie gwałciło inne stworzenia, prawda?

Gdybym ja np. wiedział, że stworzenie, które chcę stworzyć, będzie gwałciło inne stworzenia, o ile to gwałcące stworzenie stworzę, to bym po prostu takiego stworzenia nie stworzył. Proste, prawda?

Więc skoro Bóg świadomie powołuje do istnienia stworzenia złe, to oznacza, że chce zła na świecie - i jest to fakt niezaprzeczalny. :(

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Cz maja 24, 2012 10:59
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1350
Post Zło jest zbędne. Euteizm.
Bóg nie chce zła.

A wszechwiedza oznacza pewność na 100%, wiedzę całkowicie pewną tak, jakby już coś się wydarzyło, czego w żaden sposób nie da się odwrócić pomimo wszelkich najszczerszych chęci - jedynym powodem istnienia zła jest grzech stworzeń, nie jakieś fatum, prawa matematyczne czy wada zauważona bądź nie przez Stwórcę bądź nawet Jego wola i niezbadane decyzje. Już przed stworzeniem szatana Pan był niejako "bezradny" wobec jego wyboru, ale nie wywołało to u Niego żadnego cierpienia. Tym bardziej Bóg nie chciał upadku szatana.

Zło nie ma w sobie "tego czegoś". Zło jest złe, niepotrzebne, czego dowodem jest fakt, że wywołuje ono cierpienie. Nie mam zamiaru nawet na szatana się gniewać, bo Stwórca wiedział, co zrobi, chociaż Sam nie chciał grzechu... I na Stwórcę też nie chcę się gniewać, nie ponosi On odpowiedzialności za swoje czyny, bo odpowiedzialność budzi skojarzenia z winą, karą.

Bez zła życie nie byłoby nudne. Brakowałoby przyjemności erotycznych, śnieżyc, upałów, wojen, współczucia dla cierpiących, jedzenia mięsa, ale i tak wszystko byłoby nieporównywalnie lepsze niż obecnie (nikt nie posiadałby jakiejkolwiek winy czy cierpienia).

Stwórca nie może się nudzić, bo nuda to rodzaj cierpienia, zła, skutek grzechu, a natura Boga jest niecierpiętliwa; stworzył wszystko po to, aby obdarować innych dobrem, radością, czystą przyjemnością, godnościami - wszystkich bez wyjątku! Taka była Jego wola. Chwała Boża nie polega na zaistnieniu grzechu i wyprowadzaniu z niego dobra (to "gorsza" forma dobra, do "produkcji" której niezbędny jest grzech, zło, nie powinna istnieć nawet pomimo wielkiej rozkoszy, jaką daje); zło nie zaistniało na większą chwałę Bożą, lecz istnieje przeciwko niej w najczystszej postaci - całkowitej niewinności i bezbolesności. Bóg nie chciał potępienia kogokolwiek, co niestety wielu neguje w imię "pogrzechowych wartości".

Widać, jak wiele szkód wyrządza cierpienie. Głupia chciwość szatana odnosi swój efekt. Bóg planował dać Lucyferowi nieopisaną rozkosz, jednak ten był zazdrosny, chciwy, a w końcu nienawistny wobec innych istot, co powoduje u niego nieprzyjemne doznania, których Bóg nie planował, podobnie jak nie planował grzechu. Tak więc bardzo ważne jest to, żeby nie chcieć być lepszym od innych, a nawet i warto byłoby rozkoszować się tym, że inni mają lepiej ("święta kompresja" - przeciwieństwo zazdrości). I nie dać się zmusić makulacjonistycznemu systemowi - krwawej bestii - do wybierania się z motyką na Słońce.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


Cz maja 24, 2012 11:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
Nie chodzi o to, że się nie da ich połączyć. Chodzi o to, że człowiek nie potrafi sobie takiego połączenia wyobrazić. Ale żeby się do tego przyznać, potrzebowałby pokory. Ja jednak przyznaję ponownie, że sprawy Boga są dla człowieka tajemnicą zbyt wielką. Zbyt wielka to tajemnica dla mojego, ludzkiego umysłu. Wierzę jednak, że Bóg godzi w sobie swoją wszechmoc, swoją wszechwiedzę i swoje niezgłębione miłosierdzie, bez najmniejszego problemu

Popraw mnie, jeśli źle to interpretuję:

wprawdzie uważasz, że wszystko wskazuje na to, że jednak Bóg albo nie jest wszechmocny, albo miłosierny, ale pomimo faktów i oczywistej logiki utrzymujesz, że jest jednak inaczej, bo może to tylko Ty nie potrafisz tego zrozumieć?

Wygląda to na opis klasycznego, fanatycznego zachowania. Hitler kochał żydów tylko my nie potrafimy zrozumieć, czemu ich mordował, ten wielki umysł jest dla nas tajemnicą (przyklad celowo skrajny, żeby uwypuklić problem).

W ten sposób można przyjąć absolutnie każdą, nawet największą bzdurę - wystarczy się zasłaniać "niezrozumieniem spraw Boga". Co ciekawe, jednocześnie twierdzicie, ze te sprawy rozumiecie nawet tak szczegółowo, ze potraficie sprecyzować jakie Bóg ma oczekiwania względem nas w sprawie naszej diety! A może "nie zabijaj" znaczy "baw się do rana" - tylko że wg boskiej, tajemniczej dla nas, logiki?

Cytuj:
Twierdzę, że nie są tym samym. To, że toleruję jakieś zło, nie znaczy że je akceptuję. Cierpliwe wytrzymywanie czegoś nie jest tożsame ze zgodą na to coś.

Cierpliwe wytrzymywanie zła w sytuacji, w której moge w każdej chwili je powstrzymać, jest i tolerowaniem, i akceptowaniem.

Cytuj:
Acro napisał(a):
Po drugie: istota wszechmocna chyba nie potrzebuje fazy zła, aby "wyprowadzić większe dobro".

Oczywiście, że nie. Istota wszechmocna wyprowadzi z taką samą łatwością większe dobro z mniejszego dobra, jak i większe dobro ze zła.

Czyli sam przyznajesz, że to wyłumaczenie jest bez sensu...

Cytuj:
Mógł to jednak zrobić, bo nie był niewolnikiem. Bóg nie uczynił go maszynką do wykonywania woli Boga. Człowiek ma prawo odrzucić Boga, człowiek ma prawo do bezsensu, ma prawo zrobić coś złego. Ale NIE MUSI z tego prawa korzystać.


... bo ta cześć dotyczy czegoś zupełnie innego: rzekomego kofliktu między posiadaniem wolnej woli i niegrzeszeniem. Jeżeli mając wolną wolę musimy grzeszyć - to czemu nas Bóg za to karze?
A jeżeli nie musimy - to czemu wszyscy grzeszą? Może jednak Bóg nas trochę spartaczył?

Cytuj:
Bóg nie potrzebuje "wyprowadzania dobra ze zła", potrzebuje tego człowiek, który dokonał złego, bezsensownego wyboru, ale później przejrzał i chce to odwrócić. Wtedy Bóg "wyprowadza większe dobro".
Tomasz a Akwinu (to jego słowa chyba?) pisał o Bogu, a nie o człowieku. Bóg toleruje zło, aby z niego wyprowadzić większe dobro. Jakby chciał, wyprowadziłby i większe dobro przez człowieka z pominięciem zła - zgadzasz się?

Cytuj:
To drzewo jest symbolem. Symbolem, że człowiek ma wolny wybór. Może wybrać to, co jest zgodne z wolą Boga. Ale nie jest niewolnikiem: może wybrać to, co jest niezgodne z wolą Boga. Jednak konsekwencje odrzucenia woli Boga, okazały się dla człowieka opłakane - o czym z resztą został uprzedzony przed wyborem. Takie z grubsza jest przesłanie tej symbolicznej opowieści.
Ja rozumiem, ze nie chodziło bezpośrednio o konsumpcję witamin. :)

Sprawa pozostaje tak sama: czemu podsuwa pokusę wiedząc (wiedząc, nie obawiając się, ale będąc pewny!) że jej ulegniemy? I potem nas za to karze? Co podziałbyś o matce, która zostawia swoje dzieci a bańką benzyny i zapałkami?

Nie jest też prawdą, że niegrzeszenie oznacza brak wolnej woli. Nikt z nas nie odgryza sobie reki - czy to oznacza , że nie jesteśmy wolni? Wolna wola to możliwość wyboru a nie konieczność skorzystania z każdej opcji.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz maja 24, 2012 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
niewazny12 napisał(a):
Bez zła życie nie byłoby nudne.

Eeee.... Ty to na serio?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz maja 24, 2012 11:38
Zobacz profil
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
...


Cz maja 24, 2012 11:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Zło jest zbędne. Euteizm.
niewazny12 napisał(a):
Bóg nie chce zła.

A wszechwiedza oznacza pewność na 100%, wiedzę całkowicie pewną tak, jakby już coś się wydarzyło, czego w żaden sposób nie da się odwrócić pomimo wszelkich najszczerszych chęci - jedynym powodem istnienia zła jest grzech stworzeń, nie jakieś fatum, prawa matematyczne czy wada zauważona bądź nie przez Stwórcę bądź nawet Jego wola i niezbadane decyzje.


Niestety muszę cię zmartwić i rozczarować:
Jedynym powodem istnienia zła jest stworzenie przez Boga istot, o których wiedział, że będą złe - poczynając od szatana, a na pedofilu, który właśnie w tej chwili gdzieś w jakiejś części świata wkłada swojego penisa do pochwy jakiejś 5-letniej dziewczynki, kończąc...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Cz maja 24, 2012 11:47
Zobacz profil WWW
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
@ czuowiek

Ej, przestań być wulgarny. Przy opisywaniu gwałtu nie musisz być taki obrazowy.


Cz maja 24, 2012 12:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Kris65 napisał(a):
Cytuj:
Z faktu, że Bóg wie, co wybierzesz, nie wynika, że jest to zgodne z Jego wolą. Wiedział, że wybierzesz to, czego On nie chciał. Ale twoja wolna wola polega na tym, że możesz wybrać wbrew Jego woli, nawet jeśli wcześniej wiedział, że to zrobisz. W swej decyzji jesteś od Niego niezależny. Wszechmoc Boga nie polega na zmuszaniu kogokolwiek do postępowania według Jego woli. Gdybyś wykorzystywał swoją moc by zmusić kogoś do wypełnienia twoich zachcianek, byłbyś zwykłym despotą. A Bóg wręcz przeciwnie - nikogo nie zmusza, nawet jeśli ten ktoś chce odrzucić Jego samego. Bóg szanuje ludzką wolność także wtedy, gdy wie, ze człowiek użyje swojej wolności przeciwko woli Boga czy przeciwko samemu Bogu.
Prawdziwa kwadratura koła :D

Kto ma zrozumieć, ten zrozumie. Kto nie chce zrozumieć - tego nie zmuszam :)

czuowiek napisał(a):
Że się nie bronił, to mnie akurat nie interesuje. Zwłaszcza że dostał to, czego chciał i o co się świadomie prosił.

A to już twoja opinia...

Nasza wiara mówi wyraźnie: Bóg nie chce zła.

czuowiek napisał(a):
Jednak gwałcone dziecko nie chce tego, co dostaje, i to mnie martwi w twoim Bogu, że na to pozwala...

Nie pozwala. Zabrania. Ale już o tym dyskutowaliśmy tutaj, więc nie ma sensu powtarzać tego tematu.

czuowiek napisał(a):
Acha, czyli jednak, skoro "nic go nie determinuje", mógłby stworzyć świat z wolną wolą, w którym nikt nikogo by nie gwałcił, tak? Cóż.. Smutne, że tego nie zrobił, skoro mógł...

To możliwe. Taki świat przypominałby państwo, w którym prawnie zakazano aborcji pod wszelką postacią. Sądzę, że aborcja jest większą zbrodnią niż pedofilia, a jednak ludzie domagają się możliwości jej dokonywania w świetle prawa, w imię własnej wolności. Problem nie leży po stronie Boga, ale po stronie człowieka, bo to człowiek swoim wyborem odrzuca dobro, a akceptuje zło.

O tym, tj. o wolności wyboru, też z resztą już dyskutowaliśmy, więc do tego też nie ma sensu już wracać. Mogę tylko dodać, że ja ze swej strony ufam Bogu, że rozwiązanie, które wybrał, ma sens. Sens, który nie musi być dla człowieka jasny, ani zrozumiały.

czuowiek napisał(a):
A moja siostra, która nigdy nie zaistnieje?

Mam nadzieję, że nie wymagasz ode mnie, żebym ci wytłumaczył, skąd się biorą dzieci? :shock:

Oczywiście, możesz mieć pretensje do Pana Boga o wszystko, ale akurat dzieci Pan Bóg raczej nie stwarza ex nihilo :roll: Pretensje o brak rodzeństwa proponuję jednak zwrócić w innym kierunku :roll:

czuowiek napisał(a):
To z pozoru sprytne wytłumaczenie, które proponujesz, nie ma kompletnie żadnego sensu, bo Bóg nie tworzy wszystkich możliwych bytów, a tylko wybrane.

Bez sensu byłoby dopiero wtedy, gdyby Bóg zaczął tworzyć wszelkie możliwe byty. Już sobie wyobrażam latające krowy, miauczące goryle, motyle o ciężarze słonia i inne MOŻLIWE 'wynalazki' :D

czuowiek napisał(a):
Skoro istnienie jest więcej warte niż upadek, to czy istnienie (szatana) ma większą wartość niż nieistnienie (mojej siostry)?

Istnienie każdego bytu ma taką samą wartość. Natomiast wartość istnienia bytów hipotetycznych jest czystą spekulacją. Nie da się mówić o wartości istnienia nieistniejącego; tak samo jak nie da się odpowiedzieć na pytanie: "czym jest niebyt?". To podstawy filozofii bytu - odsyłam do podręczników od ontologii.

czuowiek napisał(a):
A dziecko gwałcone przez pedofila? Za co ponosi odpowiedzialność?

Tak, tak, stare i sprawdzone argumentum ad misericordiam...

Każdy człowiek ponosi przed Bogiem odpowiedzialność za własne czyny, a nie za cudze. Bóg nie ponosi odpowiedzialności za decyzje człowieka i wynikające z nich czyny.

czuowiek napisał(a):
Więc skoro go stworzył, to chciał, żeby doszło do tego upadku

Nie chciał. Stworzył anioła, co do którego chciał, by zawsze był dobry. Wiedział, że zgrzeszy, ale nie chciał tego. Jednak istnienie tego anioła miało większą wartość niż jego późniejszy upadek. Ponadto anioł ów, zanim odrzucił miłość Bożą, doświadczył jej tak wiele, że jego późniejszy upadek już tego nie zatrze. Uważamy, że Bóg stwarza właśnie po to, by obdarzać swoje stworzenia swoją miłością. I taki był też sens stworzenia tego anioła. Bóg stworzył go, obdarzył swoją miłością i to miało głęboki sens. Ale cóż... anioł odrzucił ojcowską miłość i w ten sposób stał się szatanem, choć przecież Bóg nie przestał go kochać.

Ojciec kocha wszystkich tak samo - tych, którzy robią dobrze i tych, którzy robią źle. Nie faworyzuje. Kocha każdego tak samo intensywnie. Cierpi z cierpiącymi i wynagradza ich cierpienia. Ostrzega krzywdzicieli i surowo karze ich za ich krzywdy. Gdy człowiek ma dwoje dzieci, a jedno z nich uderzy drugie, to czy nie potrafi pomóc uderzonemu, a skarcić drugie nie przestając kochać obu...? Więc cóż powiedzieć o Bogu, który kocha o wiele bardziej niż człowiek... Ufam Bogu, że tak, jak to uczynił, ma to sens. Chce, żebyśmy także my nauczyli się nawzajem kochać siebie, kochać innych. Żebyśmy naśladowali Go w Jego miłości - zdolnej nawet do poświęcenia i ofiary. Żebyśmy nauczyli się czynić dobrze. Żebyśmy nauczyli się przezwyciężać dobrem zło, miłością śmierć, a prawdą kłamstwo. Jeśli jednak człowiek, zamiast rozwijać się moralnie, zacznie krzywdzić innych, dosięgną go własne grzechy...

Bóg nie chce grzechu. Dopuszcza je, tzn. cierpliwie je wytrzymuje, ze względu na szacunek wobec wolności swych stworzeń. Nie akceptuje jednak grzechu i nie pozwala na niego. Dopust Boży rozumiany jako "zgoda" czy "pozwolenie" jest błędnym jego rozumieniem. Powtórzę: my wierzymy, że Bóg nie chce zła; natomiast DOPUST nie jest tożsamy z "chceniem zła". Dopust przypomina raczej cierpliwe znoszenie cudzej głupoty, do której ten ktoś ma prawo (choć - powtórzmy - nie musi z niego korzystać). Gdyby jednak nie dać mu tego prawa, pewnie by zaczął narzekać, że gwałci się jego wolność... :roll:

Tak... albo będzie narzekał, że nie może czegoś robić, albo że może robić coś, czego nie powinno się robić, albo że Bóg za mocno ogranicza jego wolność, albo że Bóg daje mu pełną wolność, ale nie jest odpowiedzialny za wolne i świadome decyzje człowieka... Człowiek zawsze znajdzie sobie powód do narzekania i zawsze wynajdzie przyczynę, by naubliżać Bogu... :(

Acro napisał(a):
Popraw mnie, jeśli źle to interpretuję

Poprawiam cię: źle to interpretujesz.

Acro napisał(a):
i akceptowaniem.

W tej kwestii na pewno się nie zgodzimy. Pozostaję przy swoim zdaniu na temat DOPUSTU (vide: w tym poście, wyżej).

Acro napisał(a):
Czyli sam przyznajesz, że to wyłumaczenie jest bez sensu...

Nie, nie przyznaję. Sens tłumaczę powyżej.

Cytuj:
Jeżeli mając wolną wolę musimy grzeszyć - to czemu nas Bóg za to karze? A jeżeli nie musimy - to czemu wszyscy grzeszą? Może jednak Bóg nas trochę spartaczył?

Ależ skąd. Jeśli chcemy wybierać dobro - to wybieramy dobro.

Acro napisał(a):
Cytuj:
Bóg nie potrzebuje "wyprowadzania dobra ze zła", potrzebuje tego człowiek, który dokonał złego, bezsensownego wyboru, ale później przejrzał i chce to odwrócić. Wtedy Bóg "wyprowadza większe dobro".
Tomasz a Akwinu (to jego słowa chyba?) pisał o Bogu, a nie o człowieku. Bóg toleruje zło, aby z niego wyprowadzić większe dobro. Jakby chciał, wyprowadziłby i większe dobro przez człowieka z pominięciem zła - zgadzasz się?

Jest to rozwiązanie możliwe, ale wątpię, by ostatecznie było rozwiązaniem lepszym.

Acro napisał(a):
czemu podsuwa pokusę wiedząc (wiedząc, nie obawiając się, ale będąc pewny!) że jej ulegniemy? I potem nas za to karze? Co podziałbyś o matce, która zostawia swoje dzieci a bańką benzyny i zapałkami?

To nie on podsunął pokusę - pokusę podsunął szatan. Twierdzenie, że Bóg "podsuwa pokusę" wynika z dość przewrotnego i nazbyt literalnego interpretowania opowieści o upadku. Takie literalne interpretowanie jest jednak nieprawidłowe, bo opowieść o grzechu pierworodnym nie jest reportażem.

Acro napisał(a):
Nie jest też prawdą, że niegrzeszenie oznacza brak wolnej woli

To prawda, dlatego nie polecam nikomu pisać podobnych niedorzeczności.

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Cz maja 24, 2012 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
MIXer napisał(a):
@ czuowiek

Ej, przestań być wulgarny. Przy opisywaniu gwałtu nie musisz być taki obrazowy.

Może po prostu lubi opisywać takie rzeczy, skoro zdarza mu się to już któryś raz z kolei :roll: Zastanawiam się, czy sprawa dojrzała na tyle, by zgłosić ją do administracji Forum... :?:

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


Cz maja 24, 2012 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
piok333 napisał(a):
Poprawiam cię: źle to interpretujesz.

Próbujesz nieudolnie zastąpić argumentację dowcipem niewysokich lotów.To nie pierwszy raz, więc zastawaniam się, czy nie zgłosić tego do administracji... ;)

Piok, musisz wiedzieć, ze jesteś na forum dyskusyjnym. Twoje, czy czyjekolwiek, zdanie mało mnie interesuje, zwłaszcza że jest wyrażane anonimowo. Interesuje mnie argumentacja. Więc kwitowanie wypowiedzi stwierdzeniami "ne zgadzam się", albo "mylisz się" i kropka - jest troszkę mało wartościowe, nie sądzisz?

Cytuj:
Acro napisał(a):
i akceptowaniem.

>W tej kwestii na pewno się nie zgodzimy. Pozostaję przy swoim zdaniu na temat DOPUSTU (vide: w tym poście, wyżej).

Jak wyżej.
I czekam niecierpliwie, kiedy zaczniesz ciąć moje wypowiedzi na sylaby... :(

Cytuj:
Nie, nie przyznaję. Sens tłumaczę powyżej.

j.w.

Cytuj:
Ależ skąd. Jeśli chcemy wybierać dobro - to wybieramy dobro.

Czemu Bóg nas nie stworzył takimi, żebyśmy zawsze chcieli to dobro wybierać?
Cytuj:
Bóg toleruje zło, aby z niego wyprowadzić większe dobro. Jakby chciał, wyprowadziłby i większe dobro przez człowieka z pominięciem zła - zgadzasz się?

Jest to rozwiązanie możliwe, ale wątpię, by ostatecznie było rozwiązaniem lepszym.

bo?...
Cytuj:
To nie on podsunął pokusę - pokusę podsunął szatan. Twierdzenie, że Bóg "podsuwa pokusę" wynika z dość przewrotnego i nazbyt literalnego interpretowania opowieści o upadku. Takie literalne interpretowanie jest jednak nieprawidłowe, bo opowieść o grzechu pierworodnym nie jest reportażem.

W jedej i drugiej interpertacji mamy taką samą sytuację: Bóg tworzy pokusę (czy to poprzez owo drzewo, czy dopuszczając bunt i późniejsze działanie szatana, oraz dając generalnie możliwość grzeszenia, bez mechanizmów wywołujących u nas niechęć, jak choćby w przypadku ogryzania sobie ręki)

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz maja 24, 2012 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Skoro Bóg tworzy pokusę więc w jakim celu są przykazania, bo trochę tego nie rozumiem Acro?

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz maja 24, 2012 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
To faktycznie dziwne. Ma tyle sensu co zachowanie matki, która daje dzieciom do zabawy granat i jednocześnie instruuje, aby nie wyciągały zawleczki.

Nie byłoby pokus (albo gdybyśmy byli na nie bardziej odporni) to i przykazania nie byłyby potrzebne. Bóg nie potrafił nas stworzyć odpornymi na pokusy?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Cz maja 24, 2012 14:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30
Posty: 1518
Post Re: Chwała Pana mogła się w pełni objawić bez zła!
Cytuj:
Skoro Bóg tworzy pokusę więc w jakim celu są przykazania


Pokusy w realnym życiu były przed tysiącami lat,przykazania miały na celu hamowanie ludzkich popędów ;)

_________________
Zdrowego rozsądku życzę...


Cz maja 24, 2012 14:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 637 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 43  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL