Poeta???...to mile...dziekuje...

Lisa...to Ty jestes Tym KOTEM
a znam Cie...z bajki...
Poeta???...a gdziez by mi tam
jest tyle znakomitosci....ktore pisza
ale dziekuje Dalas mi otuche...moze cos???
...wciaz jednak szukam???
ale czego???...Boga???
...i dlaczego nie znajduje???
pomoz mi w TWYM zwatpieniu

Znasz mnie z bajki? Cieszę się. Ja jestem wredną kocicą i tylko czepiam się userów. Jestem antidotum na wiarę. Musisz więc szukać dalej. Ja tylko lubię czytać piękne wiersze. Pisz dalej, wzdychaj a nadzieja się z pewnością pojawi. Każdy chwali i szuka Boga tak jak potrafi. Poeta, poeta...eh...

Czekałem Tego wyznania
Już nie mam wątpliwości
Skąd mię się kojarzyłaś
W onej sierściuchowości

O Lizo kotko nasza
Umiłowana powabna
Nie strasz usera nowego
Kocim pazurem dyjabła



Wiem Lizuś, że mój pean
Wzruszył Cię aż dogłębnie
Buzi mi dasz zaś później,
Gdy mię obejrzysz namiętnie

Tem czasem Cię pozdrawiam
I życzę powodzenia
Dobranoc słodka Lizo
Wkrótce do zobaczenia

Zaiste piękne! Prawda?

Wierzycie? Nie wierzę! I czemu? Dwóch poetów jednego dnia chwali Boga i otacza opieką nowego usera. Czyż mamy gdzieś ciekawsze niż to forum? Lustereczko, lustereczko powiedz mi przecie, które forum jest najpiękniesze na świecie?

Dla niejednego człowieka łatwiej jest spełnić przysługę,
niż ją przyjąć. Najczęściej wchodzi tu w grę
podrażniona ambicja. Człowiek lubi być niezależny
i jak najwięcej zawdzięczać sobie. Nie lubi prosić
ani okazywać wdzięczności. Jest w tym po prostu
brak poczucia rzeczywistości: nawet najbardziej
niezależny człowiek na każdym kroku
w swym bytowaniu i w swoim działaniu
uzależniony jest od drugich.

Dziękuję...

...i jest...ktos jeszcze...KTO chwali...czyli jestesmy przeciw Kocicy!!!
ale piszesz pieknie...dziekuje...moze Twoje NIE...to jest TAK
moze To Ty masz racje...a moze Ja???...ten DRUGI nie wchodzi w opcje
BOG...
mam nadzieje ze to ON postawil CIE na tym forum
a moze ktos inny abys zaprzeczala...
PISZ

Tak wierze...nie mam co do tego wątpliwości...Bóg jest był i będzie...Podstawa to Pismo Święte ktoś Błogosławiony kiedyś powiedział że nieznajomość Bibli to jak nieznajomość Jezusa CHrystusa .. w pełni się z tym zgadzam..

Ja wątpliwości mam. Ale nie wierzę.

Tak dokładnie to te słowa należą do św. Hieronima.

A jak często miewasz te wątpliwości? Bo chyba nie wtedy, kiedy o prawdach wiary piszesz per "bajki"?

No właśnie Jajko odpowiedz na to pytanie. A może opiszesz jak u ciebie te wątpliwości wyglądają. ?

Rozpętałam poważna dyskusję . Cieszę się. Miło się czyta Wasze posty.

Często w bajkach jest ziarno prawdy. Czy mity greckie do dla Was bajki czy też prawda,a może i to i to po trosze?

Mit - to mit. Żadna bajka, tylko historia przekazująca pewną prawdę o świecie w baśniowej konwencji.

Niemniej - nie jestem Grekiem, to nie są moje "bajki". Kurczę, czy jest tu jeszcze jakiś rodzimowierca, żeby mógł polecić jakiś zgrabny zbiorek polskich podań ludowych? O diable, co Bogu w stwarzaniu świata pomaga i tak dalej...

I co, Jajko, na każdą opowieść, która "zawiera z pewnością ziarnko prawdy" mówisz per bajka?