Niepodważalne dowody na istnienie boga
Autor |
Wiadomość |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Wszechświat to wszystko co istnieje, więc rozszerzaniem się Wszechświata nazywamy zajmowanie przez jego elementy coraz większej przestrzeni, gdzie przestrzeń traktujemy jako opis odległości i położenia w trzech wymiarach.
Co do niewykrywalności: jeżeli Bóg oddziałuje na nasz Wszechświat to teoretycznie musi być wykrywalny nb. o tym, że coś istnieje dowiadujemy się dzięki temu, że na coś oddziałuje.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Cz sty 29, 2009 1:56 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Objętość wszechświata i odległości we wszechświecie nie są wyznaczone przez coś zewnętrznego do niego. Czasoprzestrzeń posiada własność zwaną "metryką", która określa właśnie odległości i objętości. Własność ta nie różni się bardzo od takich wielkości jak np. pole elektromagnetyczne. Także podlega pewnym prawom fizyki i zmianom. A zmiany te są takie, że skutkują zwiększeniem się odległości pomiędzy galaktykami i objętości ustalonych obszarów przestrzeni.
Wszechświat nie rozszerza się więc kosztem czegokolwiek. Rozszerzanie się wszechświata nie jest to bowiem przesuwanie się jakiejś granicy, ale raczej pojawianie się "nowej" przestrzeni pomiędzy już istniejącymi obiektami. Wszelkie zmiany są lokalne: w każdym miejscu pojawia się trochę przestrzeni; efekt jest taki, że im dalej coś się znajduje, tym szybciej się od nas oddala, bo tym więcej "nowej" przestrzeni pojawia się między nami, a tym obiektem.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
Cz sty 29, 2009 10:49 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Witold napisał(a): chrześcijaństwo nie trwa AŻ, tylko DOPIERO 2000 lat i w dodatku najlepszej przyszłości to mu nie wróżę. Były religie, które istniały dłużej. Choćby judaizm, z którego chrześcijaństwo się wywodzi, czy np. kult Ozyrysa. Trwał dłużej niż trwa chrześcijaństwo i co się z nim stało? No właśnie... Różnice sa oczywiste dla kazdego, kto ma więcej niż 5% mózgu Zarówno judaizm, jak i religia egipska (Ozyrys był tam tylko fragmentem raz mniej raz bardziej popularnym) 1. Były i są religiami narodowymi, elementami narodowego etosu, który trwa tak długo jak istnieje naród 2 co dużo wazniejsze judaizm i "egipcjanizm" zachowały przez tysiace lat ciągłość ideologiczna, ale nie organizacyjną. Ta ciągłośc w przypadku judaizmu istniała raptem kilkaset lat (do czasu zniszczenia Świątyni), w przypadku egipskim tez była zrywana raz za razem i w czasach późniejszych odbudowywana. młodszy od chrześcijaństwa islam też już dawno stracił tę ciągłość w momencie obalenia kalifatu w XIII wieku. Prawowierne chrześcijaństwo (kościół wschodni i zachodni) natomiast po pierwsze jest religią uniwersalną, skierowaną do kazdego człowieka (a nawet nieczlowieka, jezeli odkryjemy jakieś pozaziemskie cywlizacje) a po drugie posiada ciągłość organizacyjną (nazywaną sukcesją apostolską) nieprzerwanie od początku swojego istnienia. Jest to coś, czym nie potrafi się pochwalić żadna istniejąca czy historyczna religia. Tak czy owak, chrześcijaństwo (prawowierne) jest zjawiskiem wyjątkowym w dziejach ludzkosci Cytuj: jak ci dzisiaj ktoś powie, że wierzy w Ozyrysa, to chyba wybuchniesz śmiechem. Za kolejne dwa tysiące lat z chrześcijaństwem będzie tak samo. Chcesz się założyć? Cytuj: Będąc wyznawcą Jowisza w starożytnym Rzymie, mówiłbyś o Jezusie to samo, co teraz mówisz o Potworze Spaghetti. Że twoja wiara istnieje od setek lat, a ta nowa sekta dopiero kilka..
Religia oficjalna grecko-rzymska tym się rózniła od chrześcijaństwa (a także judaizmu, czy islamu), że była "przegięciem' w druga strone. Była wyłącznie formą organizacyjną, bez elementu ideologicznego (mogłeś sobie wierzyć, czy nie wierzyć w cokolwiek, ale ofiary musiałeś składac. Jak złożyłeś było OK, jak nie złożyłeś było bardzo nie OK).
Wytworzyło to w ówczesnych społeczeństwach niejaką próżnię ideologiczną, którą włąśnie chrześcijaństwo wypełniło.
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz sty 29, 2009 13:12 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
A czy ten temat nazywa się "Co Witold ma do Pilastera i innych użytkowników?" Chcesz, z kimś porozmawiać, użyj opcji PW. Tu jest konkretny temat, konkretnie zatem proszę pisać!
Kolejny raz Witoldzie, muszę Cię upominać i prosić o kulturę! Żeby się to więcej nie powtórzyło!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz sty 29, 2009 18:32 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Zatem "konkretna" część, też wyleciała.
Niech jednak podsumuję argumentację pilastra.
Pilaster jak każdy wyznawca dowolnej religii uważa, że jego religia jest wyjątkowowa i wyróżnia się na tle pozostałych. Jest jedyna słuszna, inna, oryginalna, i tak dalej.
Żenada. I to wszystko co mam pilastrowi do powiedzenia.
|
Cz sty 29, 2009 18:52 |
|
|
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Witold napisał(a): Pilaster jak każdy wyznawca dowolnej religii uważa, że jego religia jest wyjątkowowa i wyróżnia się na tle pozostałych. Owszem. dlatego że to prawda Cytuj: Jest jedyna słuszna, inna, oryginalna, i tak dalej. Różnica polega na tym, że pilaster najpierw dostrzegł wyjątkowośc tej religii, a potem dopiero został jej wyznawcą Cytuj: Żenada. I to wszystko co mam pilastrowi do powiedzenia
Bo merytorycznie witold nie jest w stanie niczego powiedzieć. 
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Cz sty 29, 2009 19:02 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
A ja przypominam, że temat jest o dowodach na istnienie Boga, a nie o religiach. Proszę dyskutować w oderwaniu od religii, jedynie na gruncie teodycei, bo tylko taka rozmowa ma tu sens.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Cz sty 29, 2009 19:05 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@nhyujm
a kot Schrödingera ?
Ów kot to ochłap, który spadł z z kwantowego stołu ku uciesze filozofów. Nic innego. To zwykła bzdura. Kot nie jest obiektem kwantowym. Zatem kot nie istnieje jako superpozycja wszystkich możliwych stanów, w jakich może się znajdować. Zasada nieoznaczoności Heisenberga ani też zjawisko redukcji funkcji falowej nie mają zastosowania w przypadku obiektów w skali makro. To tyle w temacie kota.
---------------
@pilaster
Różnica polega na tym, że pilaster najpierw dostrzegł wyjątkowośc tej religii, a potem dopiero został jej wyznawcą
Zapewne tak było. Jednak Twoje przemyślenia na temat religii katolickiej w żaden sposób nie mogą stanowić dowodu na istnienie Boga. Wciąż jest to kwestia wiary.
Nie wiem czy pytanie podchodzi pod temat ("dowody") ale już dwa razy spytałem Cię o Twoje stwierdzenie, że "Bóg jest poza czasem i przestrzenią". Cóż to dla Ciebie znaczy. Odpowiedzi jak dotąd nie dostrzegłem. Do trzech razy sztuka? 
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Cz sty 29, 2009 23:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Każdy wierzy w takiego Boga jakiego nauczą go rodzice.
Znam np przypadek rodziny, gdzie nauczyli dziecko modlić się następująco: "Pójdź ty mały, pójdź ty mały, pójdź ty duży za nim"
Nie wiem jaki to miało sens, ale dziecko tak się modliło.
Człowieka można nauczyć wszystkiego,
religia i wiara w Boga jest jedną z łatwiejszych rzeczy które może pojąć.
Z rachunkiem różniczkowym jest już gorzej, rozumieją nieliczni.
Nie ma dowodu na istnienie Boga. Gdyby był dowód, to religia byłaby nauką.
Zasady pisowni obowiązują wszystkich - szumi
|
Pt sty 30, 2009 0:01 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
greg(R) napisał(a): Kot nie jest obiektem kwantowym. Zatem kot nie istnieje jako superpozycja wszystkich możliwych stanów, w jakich może się znajdować. Zasada nieoznaczoności Heisenberga ani też zjawisko redukcji funkcji falowej nie mają zastosowania w przypadku obiektów w skali makro. a dlaczegóż to nie mają? Mają jak najbardziej. kot faktycznie istniejej właśnie jako superpozycja róznych stanów. greg zresztą też Cytuj: Różnica polega na tym, że pilaster najpierw dostrzegł wyjątkowośc tej religii, a potem dopiero został jej wyznawcą
Zapewne tak było. Jednak Twoje przemyślenia na temat religii katolickiej w żaden sposób nie mogą stanowić dowodu na istnienie Boga. Wciąż jest to kwestia wiary. Owszem. Kwestia wiary. Ale gdyby przyjąć, że Bóg jednak istnieje, to wtedy religią stojąca najbliżej prawdy o Bogu jest KK. Nie jest prawdą, że wszystkie religie są tyle samo warte. jedna jest wyróżniona Cytuj: Nie wiem czy pytanie podchodzi pod temat ("dowody") ale już dwa razy spytałem Cię o Twoje stwierdzenie, że "Bóg jest poza czasem i przestrzenią". Cóż to dla Ciebie znaczy.
Przecież napisałem. Bóg istnieje poza czasem i przestrzenią. Poza czasoprzestrzenią. Cóż w tym jest niezrozumiałego?
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt sty 30, 2009 21:25 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
pilaster napisał(a): Owszem. Kwestia wiary. Ale gdyby przyjąć, że Bóg jednak istnieje, to wtedy religią stojąca najbliżej prawdy o Bogu jest KK. Czy można wiedzieć, skąd pilaster posiada taką wiedzę? WIEDZĘ na temat Boga? KK jest zapewne najbliżej prawdy o Bogu, który się tobie wydaje najlepszy, ale są daleko od prawdy o bogach czczonych w innych religiach. Cytuj: Nie jest prawdą, że wszystkie religie są tyle samo warte. jedna jest wyróżniona
Ta, przez ciebie, bo ty ją wyznajesz.
Każdy muzułumanin i każdy żyd powie ci to samo.
|
Pt sty 30, 2009 21:33 |
|
 |
pilaster
Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38 Posty: 4769
|
Witold napisał(a): pilaster napisał(a): Owszem. Kwestia wiary. Ale gdyby przyjąć, że Bóg jednak istnieje, to wtedy religią stojąca najbliżej prawdy o Bogu jest KK. Czy można wiedzieć, skąd pilaster posiada taką wiedzę? WIEDZĘ na temat Boga? wiedza na temat Boga (zakąłdajac że istnieje) pochodzi z obserwacji tego co Bóg stworzył. (Wszechświata) Cytuj: KK jest zapewne najbliżej prawdy o Bogu, który się tobie wydaje najlepszy, ale są daleko od prawdy o bogach czczonych w innych religiach. Ponieważ tamte inne to nie są Bogowie Prawdziwi. To bożki Cytuj: Cytuj: Nie jest prawdą, że wszystkie religie są tyle samo warte. jedna jest wyróżniona Ta, przez ciebie, bo ty ją wyznajesz.
Na odwrót. Pilaster ją wyznaje ponieważ jest wyróżniona
_________________ Brothers, what we do in life, echoes in eternity
Jest inaczej - Blog człowieka leniwego
|
Pt sty 30, 2009 21:56 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
pilaster napisał(a): wiedza na temat Boga (zakąłdajac że istnieje) pochodzi z obserwacji tego co Bóg stworzył. (Wszechświata) Ha, ha, ha. Dowcip już był, to może teraz coś poważnie? (A ja z obserwacji stwierdzam, że świat stworzył Ra... Choć po głębszej obserwacji dochodzę do wniosku, że prawdopodobnie to jednak był Latający Potwór Spaghetti...) Cytuj: Ponieważ tamte inne to nie są Bogowie Prawdziwi. To bożki Uuups, chyba jednak nie. To już drugi dowcip. To wygląda mniej więcej tak: bogów w których wierzymy nazywamy bogami; bogów w których nie wierzymy nazywamy fałszywymi bożkami; ale to tylko kwestia wiary... Cytuj: Na odwrót. Pilaster ją wyznaje ponieważ jest wyróżniona
Nie. Pilaster ją wyznaje, ponieważ uznał ją za wyróżnioną. Żyd ci powie że judaizm jest wyróżniony; muzułumanin że wyróżiony jest islam; świadek że wyróżnienie są Świadkowie Jehowy; i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...
|
Pt sty 30, 2009 22:47 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@pilaster
a dlaczegóż to nie mają? Mają jak najbardziej. kot faktycznie istniejej właśnie jako superpozycja róznych stanów. greg zresztą też
Einstein podobno mawiał: "księżyc nie istnieje tylko dlatego, że patrzy na niego mysz" (taka aluzja do redukcji funkcji falowej). Księżyc podobnie jak kot jest obiektem makroskopowym. Stan księżyca nie jest superpozycją wszystkich możliwych stanów w momencie, gdy nikt na niego nie patrzy. Podobnie kot: może być tylko żywy albo tylko martwy. Kot nie może istnieć jako superpozycja tych dwóch stanów. To mechanika kwantowa ma charakter probabilistyczny. Po kim jak po kim, ale po Tobie nie spodziewałbym się kwestionowania tego.
Owszem. Kwestia wiary. Ale gdyby przyjąć, że Bóg jednak istnieje, to wtedy religią stojąca najbliżej prawdy o Bogu jest KK.
Albowiem? Gdyż?
BTW: czytałeś "Fundację" Asimova? (Jeśli tak, to chyba wiesz do czego piję, jeśli nie - o ile zechcesz - wyjaśnię)
Przecież napisałem. Bóg istnieje poza czasem i przestrzenią. Poza czasoprzestrzenią. Cóż w tym jest niezrozumiałego?
Co niezrozumiałego? Owo "istnieć poza przestrzenią". Jak to rozumiesz? To zgrabny zwrot. Sęk w tym: co się za nim kryje?
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
Pt sty 30, 2009 23:20 |
|
 |
No hay banda.
Dołączył(a): So sty 10, 2009 23:50 Posty: 397
|
Przecież to o kocie to bzdura totalna. Wystarczy tylko pomyśleć logicznie: jeżeli cząsteczka w miejscu x uruchamia pułapkę, a cząsteczka jest w dwóch, czterech czy pięćdziesięciu naraz w tym w miejscu x, to pułapka jest uruchomiona. Bez względu na to, gdzie by jeszcze tej cząsteczki nie było.
_________________ Jesus Christ, why don't you come save my life now?
Open my eyes and blind me with your light now!
|
Pt sty 30, 2009 23:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|