Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
tredje napisał(a): Val,j jeszce raz, jak dla dziecka z podstawowki.Wg,Ciebie umiera 0,021%kobiety na 100 000 porodow. Jedenprocent tojedna setna. 0,021% to piec dziesieciotysiecznych kobiety. W przyblizeniu. Tyle wg,Ciebie umiera na 100 000 porodow? Ta... na 100.000 porodów umiera 21 kobiet (przynajmniej wg tamtej strony, którą podaje Val), nie 0,021%. Niezły błąd...
|
So gru 28, 2013 19:56 |
|
|
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Stop aborcji!
MIXer Ciebie tez trzeba cofnac do podstawowki, Powinno byc - umiera 0,021% lub umiera 21 na 100 000. Doszlo wreszcie? Przemyslalam to 21, w odroznieniu do ok, 10. Po prostu uwzglednione sa dalsze skutki, po tych (chyba?) 42 dniach.
|
So gru 28, 2013 20:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
tredje napisał(a): Ciebie tez trzeba cofnac do podstawowki (...) Hę? A czym się różni to, co ja napisałem, od tego, co Ty napisałaś? Oboje mamy rację.
Ostatnio edytowano So gru 28, 2013 20:20 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 28, 2013 20:17 |
|
|
|
 |
nokia
Dołączył(a): Śr mar 14, 2012 0:15 Posty: 473
|
 Re: Stop aborcji!
Czyli najlepiej nie mieć dzieci w ogule lub też kazde poczete aborcjonować bo może sie to skończyć smiercią? Aborcja też nie jest obojętna dla organizmu matki. przeciez wychodzac codzień na ulice też może nam się coś przytrafić ale czy to znaczy że nie nalezy wychodzić? przecież to paranoja jakaś
_________________ „Nie to jest miłością co czujesz, a to co postanawiasz.”
|
So gru 28, 2013 20:19 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
nokia napisał(a): Czyli najlepiej nie mieć dzieci w ogule lub też kazde poczete aborcjonować bo może sie to skończyć smiercią? Aborcja też nie jest obojętna dla organizmu matki. przeciez wychodzac codzień na ulice też może nam się coś przytrafić ale czy to znaczy że nie nalezy wychodzić? przecież to paranoja jakaś Abstra...jąc ( uprzedzam cenzurę)  nieco od temtu aborcji, to jest troche inaczej niż spawa wyjścia z domu, decydując się na dziecko kobieta świadomie musi znosić niełatwe przecież trudy ciąży, często zagrożonej, gdzie są problemy z donoszeniem dziecka, lęk, niepokój, obawy i strach o dziecko, o własne zdrowie. A poród też nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu kobiety. Gdzieś zawsze z tyłu jest ryzyko i świadomość utraty życia kobiety lub dziecka. Tylko czy mężczyzni potrafią te trudy kobiet docenić w pełni? Bo czasem jest tak jakby się wydawało że być w ciąży i urodzić dziecko to pikuś i dziecko samo wyskakuje w odpowiednim momencie a wielu by padło jak trup w czasie porodu widząc i słysząc to wszystko. To duży trud dla kobiety, ona zawsze podejmuje ryzyko rodząc dziecko.
|
So gru 28, 2013 20:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
Tyle, ze tak naprawde w zyciu wartosc ma to, co robimy dla innych. Jakos tak to jest dziwnie zaprogramowane w nas, ze zadowoleni z zycia spelnionego sa ci, ktorzy zyli dla innych, a nie zbierali rozne gadzety, wyjezdzali na wakacje na Seszele i wydawali pieniadze i czas na siebie.
Mam dwoje dzieci i ich urodzenie bylo oczywiscie wysilkiem i bolem, ale to sie natychmiast zapomina, kiedy dziecko juz na swiecie jest. To jak ze zdobyciem gory. A ilu ludzi wchodzi na szczyty dla wlasnej satysfakcji? A ilu przy tym ginie? To juz naprawde sensowniejsze jest przekazywanie zycia. a tego, co mnie moje dzieci nauczyly, to zadne, ale to zadne kursy, szkolenia i inne metody by mi do glowy i do serca nie wbily.
Mozna, oczywiscie, w strachu o zycie i zdrowie nie wychodzic z domu, ale jest to dosyc nedzna egzystencja, skierowana tylko na przezycie. Chyba nie o to jednak w ludzkim zyciu chodzi?
|
So gru 28, 2013 20:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
Kael napisał(a): Tyle, ze tak naprawde w zyciu wartosc ma to, co robimy dla innych. Jakos tak to jest dziwnie zaprogramowane w nas, ze zadowoleni z zycia spelnionego sa ci, ktorzy zyli dla innych, a nie zbierali rozne gadzety, wyjezdzali na wakacje na Seszele i wydawali pieniadze i czas na siebie.
Mam dwoje dzieci i ich urodzenie bylo oczywiscie wysilkiem i bolem, ale to sie natychmiast zapomina, kiedy dziecko juz na swiecie jest. To jak ze zdobyciem gory. A ilu ludzi wchodzi na szczyty dla wlasnej satysfakcji? A ilu przy tym ginie? To juz naprawde sensowniejsze jest przekazywanie zycia. a tego, co mnie moje dzieci nauczyly, to zadne, ale to zadne kursy, szkolenia i inne metody by mi do glowy i do serca nie wbily.
Mozna, oczywiscie, w strachu o zycie i zdrowie nie wychodzic z domu, ale jest to dosyc nedzna egzystencja, skierowana tylko na przezycie. Chyba nie o to jednak w ludzkim zyciu chodzi? Toteż mam na uwadze to żeby docenić te kobiety ktore podejmują się tego trudu.
|
So gru 28, 2013 20:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
Kiedys, mam takie wrazenie, bylo to po prostu naturalne. I przez to doceniane, bez specjalnych hasel.
|
So gru 28, 2013 20:54 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Stop aborcji!
MIXer nie przeczytales, co napisala Val? Cytuj: https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/rankorder/2223rank.html podaje, że na 100 000 porodów, umiera(USA)...0,021% kobiet. Warto dodać, że MMR uwzględnia śmierć w czasie ciąży, porodu lub 42 dni po urodzeniu. Wg artu Tredje jest inaczej. Skąd taka rozbieżność?
Jedno co mnie zastanawia, to jakim cudem @Tredje nie masz dostępu do danych medycznych, skoro jesteś lekarzem :shock: . Takiej marnej jakości źródeł spodziewałabym się po kimś, kto z medycyną nie ma nic wspólnego. Ciagle mam wrazenie, ze dyskutuje w piaskownicy. Ktos liczyc nie umie, mnie sie nieprawde zarzuca...
|
So gru 28, 2013 21:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
Kael napisał(a): Kiedys, mam takie wrazenie, bylo to po prostu naturalne. I przez to doceniane, bez specjalnych hasel. Myślę że naturalne jest u zwierząt, ale ludzie to jednak inne istoty i nie kierujemy się popędem na przedłużenie gatunku tylko pragnieniem posiadania dziecka, nie jako opieki na stare lata lub podtrzymania gatunku czy ekonomii spolecznej lub wypełnienia obowiązku wobec świata. Być może kiedys tak podchodzono do tej sprawy, dzieci nierzadko były pomocne w gospodarstwie. Jednak istnieją kobiety i chyba nie jest ich tak bardzo mało które nie pragną dziecka, nie czują takiej potrzeby aby urodzić i mieć dziecko. Myślę że takie kobiety nie powinny się decydować na dzieci, ale zdarza się że jest presja rodziny typu - ile mamy czekać na te wnuki? Lub coś podobnego, i taka kobieta słyszy porady typu - jak urodzisz i zobaczysz to pokochasz a ta miłość nie przychodzi... i te matki mają wielki problem i dylematy z tego powodu, czasem to kończy się tragicznie, nawet nienawiścią do własnego dziecka. Dlatego podkreślam że dzieci to odpowiedzialna decyzja, dziecko powinno być chciane i kochane już nawet przed przyjściem na świat. Jako owoc miłości dwojga ludzi ktorzy chcą kochać siebie nawzajem także w tej nowej istocie która jest jakby ich częscią ale zarazem nowym człowiekiem. I mężczyzna powinien docenić trud żony w poczęciu, urodzeniu i wychowaniu dziecka, trud niemały a nie patrzeć na to i przyjmować jako tylko obowiązek spłodzenia syna i potomka.
|
So gru 28, 2013 21:04 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Stop aborcji!
Kael to skad ta zawisc ze strony tych, ktorzy na te Szeszele nie wyjezdzaja? Ciagle sie czyta, jak to my sie poswiecamy, nam sie nalezy, a wyjezdzaja nie ci wielodzietni, tylko ci, co haruja. Jak to, przeciez nam sie nalezy.. Na tym forum konkretnie spotkalam sie z atakiem, gdy napisalam, ze kupilam siostzrenicy siodlo.
|
So gru 28, 2013 21:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
@equuleuss, masz oczywiscie racje, ale tak sobie mysle, ze dzis lamiemy sobie glowe nad tym, co kiedys bylo po prostu oczywiste. @tredje, wyjezdzasz na Seszele? I to jest sens twojego zycia, zeby na coraz drozsze wakacje moc sobie pozwolic? No to zyj sobie dla tych gadzetow, ktore mozesz sobie za swoja ciezka harowke nabyc.
Mam pomalu wrazenie, ze masz chore spojrzenie na swiat. Widzisz tylko zlo, nienawisc, zawisc i w ogole caly swiat czyha na twoje, twoje, twoje: zycie, pieniadze, zdobycze, przekonania. Gdzie ja ci tych Seszeli zazdroszcze? Akurat na Seszelach osobiscie nie bylam, ale bylam gdzie indziej. I w moim otoczeniu mam rodziny, ktore teraz jezdza z malymi dziecmi po swiecie tam, gdzie to dla dzieci ma sens, ale przed dziecmi bywali i na Seszelach i gdzie indziej. I w ogole im do glowy nie przyszlo, ze dzieci moga byc najgorszym nieszczesciem i zagrozeniem zycia. Szczegolnie, ze loty samolotem tez bezpieczne nie sa.
Za 40 lat z takim nastawienie, jak masz, bedziesz siedziec sama, schorowana i zdana na laske i nielaske innych, obcych osob i ich fanaberie. I nic ci z twojego planowania i kontroli niebezpieczenstw w postaci dzieci i ksiezy nie przyjdzie. Zawsze tak jest, jak ktos sie czegos panicznie boi. Niebezpieczenstwo prawdziwe jest zupelnie gdzie indziej. Ono jest w tobie.
|
So gru 28, 2013 21:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
equuleuss napisał(a): Być może kiedys tak podchodzono do tej sprawy, dzieci nierzadko były pomocne w gospodarstwie. I wieksza śmiertelność. Moja praprababcia rodziła 13 razy. Ile razy poroniła (w sposób mniej lub bardziej naturalny) nie wiem, ale nie jestem naiwna, by twierdzić, że nigdy. Do pełnoletności przeżyło troje. Łatwy rachunek ile pochowała. Ile kobiet teraz urodzi naście dzieci w imię nieplanowania i zdawania sie na los, wiedząc, że większość umrze?
|
So gru 28, 2013 21:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Stop aborcji!
@Tredje Skoro na 100 000 porodów umiera 21 kobiet, śmiertelność wynosi 0,021%. Czy jest to wysokie ryzyko w medycynie? Owszem, aborcja ma mniejsze ryzyko, ale w takim razie najlepszą opcją dla kobiety jest sterylizacja, bo nie ma dylematu w postaci wyboru ryzyka dla swojego zdrowia, gdy rozważa się aborcję lub donoszenie ciąży.
Ostatnio edytowano So gru 28, 2013 21:44 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
So gru 28, 2013 21:35 |
|
 |
tredje
Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52 Posty: 646
|
 Re: Stop aborcji!
Val zarzucilas mi nieprawde. Tymczasem dane byly podobne 10 i 21 kobiet na 100 000. Przy czym Ty podalas dane z wyzsza smiertelnoscia, prawdopodobnie dlatego ze uwzgledniono tez zgony do 42 dni po porodzie. Wiec dlaczego zarzucasz mnie nierzetelnosc? Tym bardziej, ze sama podalas ( i zrozumialas) dane blednie. Prosze o uzasadnienie slow Cytuj: Jedno co mnie zastanawia, to jakim cudem @Tredje nie masz dostępu do danych medycznych, skoro jesteś lekarzem  . Takiej marnej jakości źródeł spodziewałabym się po kimś, kto z medycyną nie ma nic wspólnego. lub przeprosiny. Czekam.
|
So gru 28, 2013 21:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|