Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 5:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 793 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 53  Następna strona
 I co z Niepokalanym poczęciem? 
Autor Wiadomość
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Alus napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Wg mnie żadna.

I tu się różnimy.
Jeśli ktoś nie ma przygotowania, to czytanie Biblii "na żywca" może go wręcz od Boga oddalić.
Św. Piotr miał dużo racji.

I np. budowę nogi wielbłąda może uznać za dowód nierzetelności Biblii.

Jak szuka nogi, to ma nogę, jak szuka Boga, to znajdzie Boga. Dlatego pisałem rozpowszechniać i nauczać. Przecież w żadnych katolickich przypisach nie ma nic o nodze wielbłąda, prawda?
Duzą popularnoscia ciesza się wydania Biblii zawierające szerokie tło historyczne i kulturowe, także dane geograficzne, archeologiczne. Niestety nie ma takich w jęz. polskim.


Ostatnio edytowano Pt sty 17, 2014 12:55 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt sty 17, 2014 12:51
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
olijula napisał(a):
Jasne jasne Yarpen_Zirgin W bajki już nie wierzę za duża jestem. To, że się przyznałam to fakt, jednak moja sytuacja nie jest jednoznaczna a bardziej złożona i nie wiadomo jak ocenił by ją Chrystus gdyby znał każdy szczegół. Dopiero poznanie okoliczności i powodow dla których jesteśmy razem może dać jakiś obraz mojego serca.

Widzisz, okoliczności nie stanowią usprawiedliwienia dla cudzołóstwa. Chrystus jasno się na ten temat wypowiedział i w żaden sposób nie zdołasz tego zmienić. Natomiast skoro mi nie chcesz uwierzyć, to idź do spowiedzi i powiedz księdzu, którego spotkasz w konfesjonale, jaką masz sytuację. Jakoś wątpię, aby cię pogłaskał po główce i udzielił rozgrzeszenia jeżeli nie będziesz chciała zerwać z tym grzechem.


Pt sty 17, 2014 12:53
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Wg mnie żadna. Pismo Święte należy rozpowszechniać i nauczać w językach narodowych, nie ograniczając do nich dostępu nikomu, nie ograniczać dostępu tylko do wąskiej "elity".


Ciekawe. Ktoś, ze stanowiska katolickiego, postawił tezę, popierając ją cytatem z Pisma Świętego. A Kozioł, ze stanowiska protestanckiego, przedstawia kontrtezę, nie popierając jej niczym.

Widzisz, jak ktoś porzuca Kościół katolicki, albo buduje swoją wiarę na tym, że każdy może wyjaśniać Pismo Święte, nawet jak jest laikiem w kwestiach z nim związanymi, to nie przyzna, że św. Piotr przed takim postępowaniem przestrzega. Po prostu jest to dla niego nie do przyjęcia i będzie bronił się rękami i nogami przed tym, co Apostoł napisał. Ba! Będzie nawet temu zaprzeczał.


Pt sty 17, 2014 12:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Kozioł napisał(a):
Duzą popularnoscia ciesza się wydania Biblii zawierające szerokie tło historyczne i kulturowe, także dane geograficzne, archeologiczne. Niestety nie ma takich w jęz. polskim.


Jak to nie? Oczywiście że są. Katolickie. Np. ostatnie wydanie Edycji Świętego Pawła. O wiele rzadziej ma to miejsce w wydaniach protestanckich, co również wynika z zasady Sola Scriptura, przede wszystkim ze względu na dwa aspekty:

1) skoro "Sola Scriptura", to "tylko Pismo" - kładzie się więc nacisk na sam tekst, z pominięciem kontekstów, teł itp. które mogłyby od niego odwracać uwagę,
2) zgodnie z, rozumianą ściśle, zasadą, iż "Pismo wyjaśnia samo siebie" (czyli: nie wyjaśnia go np. tło historyczne czy kulturowe, będące, co oczywiste, "poza Pismem"), przypisy w wydaniach protestanckich ograniczone są zwykle do podania miejsc paralelnych w Piśmie.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
Widzisz, jak ktoś porzuca Kościół katolicki, albo buduje swoją wiarę na tym, że każdy może wyjaśniać Pismo Święte, nawet jak jest laikiem w kwestiach z nim związanymi, to nie przyzna, że św. Piotr przed takim postępowaniem przestrzega. Po prostu jest to dla niego nie do przyjęcia i będzie bronił się rękami i nogami przed tym, co Apostoł napisał. Ba! Będzie nawet temu zaprzeczał.


Oczywiście, zresztą pisałem już o tym. Protestanckie stanowisko wobec Pisma jest prostą konsekwencją faktu, że powstało ono odrzucenia Kościoła. Ten więc fundament, jaki stanowił Kościół, na podstawie którego uznawano autorytet Pisma, przestał istnieć. Trzeba więc było szukać innego - i tutaj od razu przychodziło na myśl Pismo. Skoro nie ma już Kościoła, na którym można by się oprzeć, autorytet apostolski został zastąpiony wyłącznym autorytetem Pisma. Oczywiście, pozostało to teorią; w praktyce nigdy się tak nie stało, bo jest to po prostu niemożliwe. Ktoś tu się powoływał na Pilcha - otóż Pilch, będący (i chlubiący się tym) luteraninem, swego czasu stwierdził wprost, że zasada sola scriptura jest sprzeczna sama w sobie, a na dodatek nie odpowiada rzeczywistości - faktycznie należałoby, w przypadku jego Kościoła, mówić o zasadzie "sola Luter".. on sam też określił Lutra jako swego rodzaju "wiecznego papieża" dla Kościoła luterańskiego..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 17, 2014 13:09
Zobacz profil
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Cytuj:
Jak szuka nogi, to ma nogę, jak szuka Boga, to znajdzie Boga. Dlatego pisałem rozpowszechniać i nauczać. Przecież w żadnych katolickich przypisach nie ma nic o nodze wielbłąda, prawda?
Duzą popularnoscia ciesza się wydania Biblii zawierające szerokie tło historyczne i kulturowe, także dane geograficzne, archeologiczne. Niestety nie ma takich w jęz. polskim.

Mnie w zrozumieniu Biblii najbardziej pomogła książka "Jezus z Nazaretu" R. Brandstaettera.


Pt sty 17, 2014 13:25
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Duzą popularnoscia ciesza się wydania Biblii zawierające szerokie tło historyczne i kulturowe, także dane geograficzne, archeologiczne. Niestety nie ma takich w jęz. polskim.


Jak to nie? Oczywiście że są. Katolickie. Np. ostatnie wydanie Edycji Świętego Pawła. O wiele rzadziej ma to miejsce w wydaniach protestanckich, co również wynika z zasady Sola Scriptura, przede wszystkim ze względu na dwa aspekty:

1) skoro "Sola Scriptura", to "tylko Pismo" - kładzie się więc nacisk na sam tekst, z pominięciem kontekstów, teł itp. które mogłyby od niego odwracać uwagę,
2) zgodnie z, rozumianą ściśle, zasadą, iż "Pismo wyjaśnia samo siebie" (czyli: nie wyjaśnia go np. tło historyczne czy kulturowe, będące, co oczywiste, "poza Pismem"), przypisy w wydaniach protestanckich ograniczone są zwykle do podania miejsc paralelnych w Piśmie.

Edycja Św.Pawła jest tu niestety niezmiernie uboga. Przypisy sa daleko idąca interpretacją (podobnie jak sam przekład), a nie pomocą w studiowaniu Pisma Świętego. Natomiast jest rzeczywiste bardzo cennym wydaniem dla katolika, który ma pierwszy raz Biblię w ręku.

Wydania protestanckie sa różne. Jedne tak jak piszesz (to jest stanowisko TB), a wprowadzenia, komentarze ( i wyznaniowe i ogólne) wydawane sa oddzielnie. Inne są rozbudowane jak ESV Study Bible, czy The Wesley Study Bible (owa wyznaniowość jest bardzo ograniczona, metodyzm jest wyznaniem "ponad wyznaniowym", ot taki mały paradoks).

"Sola Scriptura" to zasada o wystarczalności i wyłączności autorytetu Biblii dla Kościoła, a nie o dosłownym czytaniu kazdego fragmentu wyciętego z kontekstu. Stosując "Sola Scriptura" próbujemy odczytac Słowo Boże, a nie próbować znaleźć usprawiedliwienie w poszczególnych fragmentach dla ludzkich idei, czy tradycji.


Pt sty 17, 2014 13:29
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Alus napisał(a):
Cytuj:
Jak szuka nogi, to ma nogę, jak szuka Boga, to znajdzie Boga. Dlatego pisałem rozpowszechniać i nauczać. Przecież w żadnych katolickich przypisach nie ma nic o nodze wielbłąda, prawda?
Duzą popularnoscia ciesza się wydania Biblii zawierające szerokie tło historyczne i kulturowe, także dane geograficzne, archeologiczne. Niestety nie ma takich w jęz. polskim.

Mnie w zrozumieniu Biblii najbardziej pomogła książka "Jezus z Nazaretu" R. Brandstaettera.

"Jezus z Nazaretu" nie kojarzę specjalnie dobrze (o ile nie pomyliłem pozycji) ale dziękuję, że o tej ksiazce mi przypomniałaś.

A na mnie ostatnio duze wrazenie (choć nie jestem bezkrytyczny) zrobił Izaak Syryjczyk.
Po polsku KUL w 2003r. w serii "Jeden Pan, jedna wiara" wydał "Eschatologiczna nadzieja w pismach Izaaka Syryjczyka" S.Rejak.
Jeżeli zechcesz, to daj znac na priv, a prześle jeden egzemplarz (wystarczy adres poste restante).


Pt sty 17, 2014 13:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Kozioł napisał(a):
Edycja Św.Pawła jest tu niestety niezmiernie uboga.


Najwyraźniej mamy różne definicje "ubóstwa".

Cytuj:
Przypisy sa daleko idąca interpretacją (podobnie jak sam przekład), a nie pomocą w studiowaniu Pisma Świętego.


Nie rozumiem, na czym polega sprzeczność między "interpretacją" a "pomocą w studiowaniu Pisma Świętego".

Cytuj:
(owa wyznaniowość jest bardzo ograniczona, metodyzm jest wyznaniem "ponad wyznaniowym", ot taki mały paradoks).


No to wobec tego katolicyzm również jest wyznaniem "ponadwyznaniowym" (zresztą faktycznie jest), jeśli się weźmie pod uwagę choćby Katolicki Komentarz Biblijny (The Jerome New Bible Commentary, http://www.amazon.com/The-New-Jerome-Bi ... 0136149340), będący dziełem amerykańskich jezuitów i niemal zupełnie pozbawiony aspektów "wyznaniowych" (niekiedy idący nawet dalej - np. można odnieść wrażenie, że autor dodatku o teologii św. Jana robi wszystko, by dowieść, że wcale nie ma ona na celu wykazania "boskości" Jezusa..).

Cytuj:
Stosując "Sola Scriptura" próbujemy odczytac Słowo Boże, a nie próbować znaleźć usprawiedliwienie w poszczególnych fragmentach dla ludzkich idei, czy tradycji.


Oczywiście, że tak właśnie twierdzicie, zaś w rzeczywistości jest zupełnie inaczej - przy czym waszą (jak i innych protestantów) podstawową ideą jest wykazanie zasadności odrzucenia Kościoła katolickiego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 17, 2014 13:49
Zobacz profil
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Edycja Św.Pawła jest tu niestety niezmiernie uboga.


Najwyraźniej mamy różne definicje "ubóstwa".
Jest skierowana do tych, którzy się z Biblia nie zetknęli, chyba ze jako podpórką.
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Przypisy sa daleko idąca interpretacją (podobnie jak sam przekład), a nie pomocą w studiowaniu Pisma Świętego.


Nie rozumiem, na czym polega sprzeczność między "interpretacją" a "pomocą w studiowaniu Pisma Świętego".
Jedno to danie z ryby, a drugie to wędka z oprzyrządowaniem i nauczaniem łowienia.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
(owa wyznaniowość jest bardzo ograniczona, metodyzm jest wyznaniem "ponad wyznaniowym", ot taki mały paradoks).


No to wobec tego katolicyzm również jest wyznaniem "ponadwyznaniowym" (zresztą faktycznie jest), jeśli się weźmie pod uwagę choćby Katolicki Komentarz Biblijny (The Jerome New Bible Commentary, http://www.amazon.com/The-New-Jerome-Bi ... 0136149340), będący dziełem amerykańskich jezuitów i niemal zupełnie pozbawiony aspektów "wyznaniowych" (niekiedy idący nawet dalej - np. można odnieść wrażenie, że autor dodatku o teologii św. Jana robi wszystko, by dowieść, że wcale nie ma ona na celu wykazania "boskości" Jezusa..).

Słyszałem, że podobno to faktycznie najbardziej "ponadwyznaniowy" katolicki komentarz biblijny i chyba jedyny taki o jakim słyszałem.

Cytuj:
Cytuj:
Stosując "Sola Scriptura" próbujemy odczytac Słowo Boże, a nie próbować znaleźć usprawiedliwienie w poszczególnych fragmentach dla ludzkich idei, czy tradycji.


Oczywiście, że tak właśnie twierdzicie, zaś w rzeczywistości jest zupełnie inaczej - przy czym waszą (jak i innych protestantów) podstawową ideą jest wykazanie zasadności odrzucenia Kościoła katolickiego.
To jest jakiś kompleks niektórych katolików. Reformacja nie miała na celu odrzucenia KRK, a próbą powrotu do chrześcijaństwa. Jakbys dzis zareagował gdyby przed kosciołem sprzedawano w cenie powiedzmy 2 tys zlotych odpust wszystkich grzechów obecnych i przyszłych zapewniający zbawienie a prezydent miasta zamiast dbac o infrastrukturę kupował i gromadził różne fragmenty szczątków w ramach zapewnienia przychylności Boga? KRK był wtedy w bardzo głębokim kryzysie.


Pt sty 17, 2014 14:02
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
A Luter chcial dobrze a wyszlo jak zawsze. Rozne ksiazatka skorzystaly z okazji, zeby zalatwic swoje interesy polityczne i doszlo do wielkich jatek wsrod milujacych siebie i swoich wrogow chrzescijan.


Pt sty 17, 2014 14:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Kozioł napisał(a):
Jest skierowana do tych, którzy się z Biblia nie zetknęli, chyba ze jako podpórką.


Oczywiście, jest to wydanie "popularne", a więc nie skierowane do ekspertów. Tylko nie wiem, czemu to miałby być zarzut.

Cytuj:
Jedno to danie z ryby, a drugie to wędka z oprzyrządowaniem i nauczaniem łowienia.


A można jakoś konkretniej?

Cytuj:
To jest jakiś kompleks niektórych katolików. Reformacja nie miała na celu odrzucenia KRK, a próbą powrotu do chrześcijaństwa.


W istocie nie miała, przynajmniej na początku. Ale z czasem jednak go odrzuciła, i - co jeszcze ważniejsze - po tym, jak w KRK zrealizowano jej słuszne postulaty, nie podjęła żadnej próby powrotu. Nie dość więc, że odrzuciła, to jeszcze w pełni świadomie trwa w tym odrzuceniu.

Cytuj:
Jakbys dzis zareagował gdyby przed kosciołem sprzedawano w cenie powiedzmy 2 tys zlotych odpust wszystkich grzechów obecnych i przyszłych zapewniający zbawienie a prezydent miasta zamiast dbac o infrastrukturę kupował i gromadził różne fragmenty szczątków w ramach zapewnienia przychylności Boga? KRK był wtedy w bardzo głębokim kryzysie.


A jak wy zareagowaliście na to, że już tak nie jest? Nijak. I w tym problem. Reformatorów, dysydentów itp. w Kościele było i jest wielu. Ba, jeden z nich jest obecnie nawet papieżem. Dzielą się oni na dwie podstawowe grupy - tych, którzy chcą reformować Kościół dla jego dobra, oraz tych, którzy się obrażają, odwracają plecami i zakładają sobie prywatne Kościoły, nie zwracając już żadnej uwagi (chyba, że po to, by atakować) na Kościół "powszechny" (co znaczy "katolicki"). Macie teraz setki swoich prywatnych "zborów", które spierają się ze sobą o to, kto się bardziej odróżni od "papistów" (pod adresem najstarszych Kościołów protestanckich ciągle są ponawiane oskarżenia o "skatolicyzowanie"..) - jedni idą w tym dalej (na przykład, nie wystarczy odrzucić kult Marii, trzeba dodatkowo odrzucić świętowanie niedzieli - i tak dalej, i tak dalej), inni bliżej. Cały protestantyzm trwa w ciągłym odniesieniu do Kościoła katolickiego. Bo w głębi duszy doskonale zdaje sobie sprawę z tego, czym jest, tylko nie chce tego powiedzieć wprost.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 17, 2014 14:52
Zobacz profil
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Kozioł napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Przypisy sa daleko idąca interpretacją (podobnie jak sam przekład), a nie pomocą w studiowaniu Pisma Świętego.


Nie rozumiem, na czym polega sprzeczność między "interpretacją" a "pomocą w studiowaniu Pisma Świętego".
Jedno to danie z ryby, a drugie to wędka z oprzyrządowaniem i nauczaniem łowienia.

Mało trafna analogia w przypadku Pisma Świętego o którym sam św. Piotr powiedział, że są w nim "trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą (...) na swoją zgubę".


Pt sty 17, 2014 15:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Poza tym jak odróżnić, co jest "daniem wędki i nauczaniem łowienia", a co już "interpretacją"? Przecież nawet miejsca paralelne można wybrać tendencyjnie.

Zresztą, skoro już Kozioł wspomniał o Wesleyu - wziąłem swój werset Mt 7, 1: " Nie osądzajcie, abyście nie zostali osądzeni.". Co o nim pisze Wesley?

Judge not - any man without full, clear, certain knowledge, without absolute necessity, without tender love.

http://wesley.nnu.edu/john-wesley/john- ... hapter+VII

Czy to ma być to "danie wędki i nauczenie łowienia"? Czy może raczej interpretacja i to całkiem daleko idąca, bo można ją wręcz odczytać jako podążającą wbrew tekstowi (Jezus mówi "nie osądzajcie", a nie "osądzajcie, ale tylko pod warunkiem, że macie.." i tu następuje wyliczenie warunków, o których, czego nie trzeba dodawać, też nie ma tam ani jednego słóweczka).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 17, 2014 15:20
Zobacz profil
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
To jest jakiś kompleks niektórych katolików. Reformacja nie miała na celu odrzucenia KRK, a próbą powrotu do chrześcijaństwa.


W istocie nie miała, przynajmniej na początku. Ale z czasem jednak go odrzuciła, i - co jeszcze ważniejsze - po tym, jak w KRK zrealizowano jej słuszne postulaty, nie podjęła żadnej próby powrotu. Nie dość więc, że odrzuciła, to jeszcze w pełni świadomie trwa w tym odrzuceniu.

Zrealizowała? Faktycznie, niektóre. Biskupów najbardziej o zmiany postulujących na pierwszą sesję nie wpuszczono. A później... a później było na zasadzie kontry i wykluczenia.
Co do odrzucenia, to raczej przybliżyli się do Ewangelii. Co do powrotu, to takze zwrócili sie w strone Ewangelii.
Ech, szkoda gadać. Ja wolę skupic się na Słowie niz na przepychankach. Zapomniałem jakie masz zdanie o innych chrześcijanach niekatolikach. Wojna, która toczysz nie jest moja.


Pt sty 17, 2014 15:28
Post Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Cytuj:
Co do odrzucenia, to raczej przybliżyli się do Ewangelii. Co do powrotu, to takze zwrócili sie w strone Ewangelii.

O tak. Głosząc na przykład, że rozłamy to dzieło Ducha Świętego. :D


Pt sty 17, 2014 15:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 793 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 ... 53  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL