Autor |
Wiadomość |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Prawdę mówiąc ja także nie słyszałem aby jakakolwiek czarna dziura wybuchła. Największe czarne dziury są w centrach Galaktyk i jakoś żadna z nich nie wybuchła. Hmm... masa krytyczna... pytanie zasadnicze - czy w centrum tej dziury jest jeszcze jakaś masa? Skoro nie działają tam żadne znane nam prawa fizyki. Aby była masa muszą być atomy a te prawdopodobnie z powodu niewyobrażalnie wielkiej grawitacji przestają istnieć.
Czarna Dziura przypomina mi młynek do "mielenia" (rozbijania) materii na czynniki pierwsze, pewnie zostaje rozbita na czystą energię albo jeszcze bardziej czyli do postaci (powiedzmy) piątego wymiaru (przestrzeni) a więc do postaci gdy nasz świat fizyczny jeszcze nie istniał, czyli były by to przejścia, bramy do 5D przez które materia po rozbiciu wraca z powrotem do postaci pierwotnej z przed WW a właściwie WI.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 04, 2007 7:01 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jeżeli w jakikolwiek sposób działa tam fizyka to kwarki ściskają się do granic możliwości, a potem nachodzą na to kolejne warstwy stworzone z wciągniętej materii. W ten sposób czarna dziura rosłaby.
|
Śr kwi 04, 2007 10:02 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Być może tak, jeśli przyjąć że kwarki obok leptonów są już tymi ostatecznie niepodzielnymi cząstkami materii, póki co tak jest ale na jak długo?
Pewnie za jakiś czas okaże się że materię można kroić jeszcze na mniejsze kawałeczki albo w nieskończoność i wcale bym się tym nie zdziwił jeśli podejść do tematu od strony filozofii czy ezoteryki. Swoją drogą już w wedach można napotkać symboliczne opisy budowy atomu pytanie skąd bramini o tym wiedzieli 6tys. lat temu?
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr kwi 04, 2007 13:47 |
|
|
|
 |
aleks
Dołączył(a): Cz kwi 05, 2007 5:50 Posty: 5
|
Pierwszy koniec świata,jaki pamiętam to było 07-07-1977,nie wiem czy było to takie głośne, nie było wtedy netu, a ja dopiero uczyłem się czytać.
Później też coś słyszałem,ale tylko obiło mi sie o uszy, ale pewnie to też były jakies daty.
A może koniec świata już faktycznie był, i jesteśmy w piekle(czyścu,niebie)  ??????????? 
_________________ bellum omnia contra omnes-niestety,ale najczęściej to prawda.
|
Cz kwi 05, 2007 8:49 |
|
 |
aleks
Dołączył(a): Cz kwi 05, 2007 5:50 Posty: 5
|
aleks napisał(a): Pierwszy koniec świata,jaki pamiętam to było 07-07-1977,nie wiem czy było to takie głośne, nie było wtedy netu, a ja dopiero uczyłem się czytać. Później też coś słyszałem,ale tylko obiło mi sie o uszy, ale pewnie to też były jakies daty. A może koniec świata już faktycznie był, i jesteśmy w piekle(czyścu,niebie)  ??????????? 
A no właśnie,dopiero tutaj się dowiedziałem o tej ostatecznej dacie 
_________________ bellum omnia contra omnes-niestety,ale najczęściej to prawda.
|
Cz kwi 05, 2007 8:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Czy tylko ja nic z tego nie zrozumiałem i nie wiem o co mu chodzi? Oo
|
Cz kwi 05, 2007 17:53 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: A może koniec świata już faktycznie był, i jesteśmy w piekle(czyścu,niebie)
Niebo ma być stanem - nie jest powiedziane, że będzie to coś widzialnego i w jakiś sposób tak namacalnego, że każdy powie "o, teraz jesteśmy w niebie".
Obawiam się jednak, że wokół nas zbyt wiele jest zła i nieprawości, żeby to było niebo.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt kwi 06, 2007 9:19 |
|
 |
trade
Dołączył(a): N lis 19, 2006 23:14 Posty: 202
|
ToMu napisał(a): Niebo ma być stanem - nie jest powiedziane, że będzie to coś widzialnego i w jakiś sposób tak namacalnego, że każdy powie "o, teraz jesteśmy w niebie".
Obawiam się jednak, że wokół nas zbyt wiele jest zła i nieprawości, żeby to było niebo.
Niebo, piekło, czyściec to stany duszy nieśmiertelnej, na ziemi mamy śmierć więc nie jesteśmy w którymś z tych miejsc.
|
Pt kwi 06, 2007 12:05 |
|
 |
Asef
Dołączył(a): Pn kwi 23, 2007 12:14 Posty: 56
|
Orion napisał(a): Zmiany beda .W strone Ziemi leci planeta Nibiru ,ktora ma zachaczyc o biegun pólnocny. Więcej informacji,o tym można znalesc na http://www.missionpharaoh.com/pl/planetax.html ,polecam przeczytanie wszystkich tam tekstów dotyczących tej planety,ona naprawdę sie zbliża. Również polecam do przeczytania i obejrzenia Rząd USA wie o istnieniu Planety X.http://www.paranormalne.pl/index.php?sh ... =7131&st=0W poszukiwaniu Planety X (Film - Enghttp://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=1742Orion napisał(a): Pisalem tu juz o Projekcie Cheops ,ktorego zadaniem jest ratowanie Ziemi.
Ja mam na dzieję,że im to się uda,to jest ta właśnia wiara w tym,że się uda,przecież wystarczy tylko otworzyc te piramidy,wykopując tego Faraona co spowoduje,że w kosmos zostanie wystrzelona energia energomagnetyczna która spowoduje,że ziemia będzie w kloszu i będzie miała tą ochronę przed planetą x,albo bardziej przed tymi meteorytami które są właśnie z tej planety x.
Więcej o tym można przeczytac np. tutaj http://www.missionpharaoh.com/pl/system-info.html
|
Pn lip 09, 2007 14:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Asef wystarczy już tego straszenia użytkowników.I tak nikt się nie da zwieść.W stronę Ziemi nic groźnego się nie zbliża.O żadnym nadciągającym asteroidzie w wiarygodnych źródłach (NASA) nie ma mowy,a tym bardziej o planecie.
|
Pn lip 09, 2007 15:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Żadna czarna dziura się nie zbliża,nie ma powodu do obaw.
|
Pn lip 09, 2007 16:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Polonium 210 napisał(a): Asef wystarczy już tego straszenia użytkowników.I tak nikt się nie da zwieść.W stronę Ziemi nic groźnego się nie zbliża.O żadnym nadciągającym asteroidzie w wiarygodnych źródłach (NASA) nie ma mowy,a tym bardziej o planecie.
To dziwne, o Bogu też nic nie ma w wiarygodnych źródłach, a w niego wierzysz, dlaczego więce jesteś takim niedowiarkiem w kwestii zabójczej planety? 
|
Pn lip 09, 2007 16:05 |
|
 |
Asef
Dołączył(a): Pn kwi 23, 2007 12:14 Posty: 56
|
Polonium 210 napisał(a): Asef wystarczy już tego straszenia użytkowników. Ja nie straszę,ja tylko mówię,że to się zbliża,i że nie ma powodu do obaw,ponieważ jest ten Projekt Cheops,który ma nas uratowac nas przed tymi meteorytami z planety x W stronę Ziemi nic groźnego się nie zbliża.O żadnym nadciągającym asteroidzie w wiarygodnych źródłach (NASA) nie ma mowy,a tym bardziej o planecie.[/quote]
Na pewno na razię nic tak szczególnego nie głoszą,bo po co? mają tak straszyc ludzi?,oni napewno chcą rzucic na to bombe atomowe tak żeby nikt nie wiedział,ale jednak to nic nie da,napewno o tym powiedzą rok albo 2 lata przed tym.
|
Wt lip 10, 2007 9:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Asefie,gorsza od bomby atomowej jest ludzka obojętność i nienawiść.Nienawiść uzależnia bowiem jak narkotyk i z sideł takiego uzależnienia mało kto wychodzi.Zauważyłem,że na każdym forum temat miłości nieprzyjaciół jest mało popularny,za to o miłości bliźniego i względem przyjaciół znajdziemy całe gigabajty tekstu.
|
Wt lip 10, 2007 9:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Człowiek może być sam dla siebie zagrożeniem.Nikt nam środowiska nie niszczy,bomby atomowe i odpady radioaktywne to nasz wynalazek,spaliny i zanieczyszczenia - nasz wynalazek.Bomba atomowa dorównać może hipotetycznej asteroidzie skalą zniszczeń.Plotka w mediach nawet z dobrego człowieka zrobi bandytę.Nie byłoby bomby atomowej i plotek,gdyby nie było nienawiści.
|
Wt lip 10, 2007 9:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|