Co ma fizyka wspólnego z inderteminizmem? Jakiś renesansowy fizyk się nam objawił.

Big Mac zadałem proste pytanie ,nawet już nie chcę abyś mi tłumaczył bezprzyczynowość ,powiedz tylko kto jest autorem tego odkrycia bo niewątpliwie jest to odkrycie na skalę światową . Co z tego że Feynamn mówi o zjawiskach indeterministycznych ty też mówisz . Nauka to nie mówienie tylko dowody . Więc podaj autora odkrycia bezprzyczynowości i powiedz czy jest ono udowodnione . Jesli nie to przyznaj się że są to tylko hipotezy ,zaoszczędzimy przez to wiele pisania .

1. Kolega Rafał również nie może z cała pewnością twierdzić ,że Boga (jako Mocy Stwórczej )nie ma bo on tego nie wie. Wiec może również powiedzieć, że nie wie i to bedzie prawda.

2. Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu ,więc może wszystkie religie prowdzą do (Jednej Mocy Stwórczej) zwanej Bogiem. Więc może Islam również.

3.Jeżeli np. zobaczysz naocznie unoszącego się Boga , (rabin twierdził że go widział ) to czy powiesz że to Dawid Copperfield lub wróżka? On zobaczył i uwierzył że to prawda ,lecz nie każdemu dane jest zobaczyć Boga. Można wierzyć w relacje naocznych świadków i całą resztę argumentów typu objawienia , relacje po śmierci klinicznej itp.

ps. staraj się odpowiedzieć też na moje pytanie.

Jak powiem o jednym człowieku, to zarzucisz, że to "zdanie tego naukowca, a nie stanowisko nauki", a jak mówię o całej gałęzi nauki w postaci fizyki kwantowej, to prosisz o jakieś nazwisko.



Dlaczego on nie wie tego na pewno a Ty na pewno wiesz swoje?



Nie o tym jest temat, tylko konkretnie o Jezusie - o tym, że ten Żyd, który nie wierzył w boskość Jezusa, w końcu poświadczył o niej. A ja pytam, co z muzułmaninem, który na łożu śmierci poświadczy, że objawił mu się Mahomet czy sam Allah i powiedział, że Jezus był fałszywym prorokiem i zwykłym człowiekiem?



Wciąż do Ciebie nie trafia. To, że on twierdzi, że widział - ba, nawet że na łożu śmierci wyznał, że tak było - nie znaczy, że to fakt. Są ludzie zdolni na łożu śmierci wyznać, że widzieli Yeti, UFO, Mahometa czy Elvisa. I oni też nie mają powodu, by kłamać. Gdybyś ich podłączył do doskonałego wykrywacza kłamstw, to pokazałby, że nie kłamią!

Ale człowiek może mówić tylko to, co uważa za prawdę. Z obiektywną prawdą może się zupełnie mijać i co najlepsze - nie będzie to kłamstwo.

Powiedz tylko czy to jest udowodnione ,a jesli tak to jaki naukowiec(wcy) zasługuje na Nobla ?
.[/quote]


Na pewno wie rabin któremu ukazał sie mesjasz,a ja wierze że mówi prawdę,gdyż on wie.



Nie znam przypadków objawienia sie Mahometa czy Allaha ,jak podasz to je rozpatrzę.


Nigdy nie twierdziłem że kłamią ,jezeli faktycznie widzieli Ufo czy Elwisa lub Mahometa to powinni w to wierzyć . Gdybyś zobaczył Elwisa z krwi i kosci to byś nie uwierzył?

A jaki naukowiec udowodnił determinizm?
Paradygmatem dzisiejszej fizyki jest indeterminizm w skalach kwantowych.

Co i tak ma drugorzędne znaczenie w tej dyskusji, OT znów robisz.



Ok, to dlaczego on wie na pewno, a Rafał nie wie na pewno?



Mahometowi objawił się Allah. Będzie?



Jak najbardziej mogą wierzyć. Ale to nie znaczy, że to obiektywna prawda.
Jak ktoś zezna przed śmiercią, że zobaczył Elvisa i nie kłamie, to nie znaczy, że to prawda, a tyle, że ten ktoś wierzy że to prawda.
Jak ktoś zezna przed śmiercią, że zobaczył Jezusa i nie kłamie, to nie znaczy, że to prawda, a tyle, że ten ktoś wierzy że to prawda.
Rozumiesz?

Determinizmu nie trzeba udowadniać gdyż to jest wiadome bez udowadniania, tak samo jak deszczu nie trzeba udowadniać . zimy nie trzeba udowadniać itp. Natomiast coś co w dotychczasowej fizyce nie wystepowało a zakłada sie że występuje to trzeba udowodnić. Ale myślę że ty przez to że nie podałes żadnego linku do tezy i nazwiska odkrywcy bezprzyczynowosci udowadniasz, że opierasz się nie tylko na urojeniach . Szukałem w Google i po wpisaniu słowa bezprzyczynowość w wynikach nie było ani nawiska laureata nagrody Nobla ,ani żadnej tezy naukowej , ani żadnego naukowca .Co ciekawe jedyne co znalazłem w googlach to odnosniki do twoich postów z forum i innych Ateistów zaprzeczających nauce , w imię zaprzeczenia Bogu.

Przykro ,że muszę udowadniać Ateistom ,że nauka istnieje.


Analogicznie jeżeli zobaczysz swoją ciotkę i zeznasz ,że ją zobaczyłeś to nie znaczy że to prawda tylko ,że ty wierzysz ,że to prawda?

Bo oni twierdzą że osoby o których mówią na własne oczy widzieli .tak jak ty swoja ciotkę.Rozumiesz?

Tak, to prawda - nikt nie jest nieomylny i mogło się coś, komuś przewidzieć i to wcale nie była ciotka, tylko np. ktoś do niej podobny.

TZN - to prawda, że to nie jest prawda, tylko wiara we własne zmysły, które są zawodne.

Mnie ostatnio w obcym mieście, w którym nigdy nie byłem, odległym o 2/3 Polski od mojego, zaczepiła jakaś dziewczyna - złapała mnie od tyłu za rękę, odwróciła, po czym wpatrywała się we mnie z zaskoczeniem kilka sekund, aż w końcu wykrztusiła "przepraszam, pomyłka". Gdyby była trochę dalej i nie zatrzymała mnie, mogła być święcie przekonana, że widziała jakiegoś swojego znajomego (złapała mnie za rękę).

Czyli że jezeli widzisz swoją matke lub ojca to nie do końca jesteś przekonany czy to oni ,czy ktoś do nich podobny?i że nikt nie jest nieomylny i mogło ci się coś przewidzieć ? .
To co napisałes to prawda, że to nie prawda.

Asef napisał;

Opis Mesjasza – podany na oficjalnej stronie internetowej kaduri.net – zbliżony jest do opisu przyjścia Pana Naszego Jezusa Chrystusa, danego w Nowym Testamencie. „Czy uwierzymy w Mesjasza od razu?” – pyta się rabin Yitzhak Kaduri. „Nie, na początku niektórzy z nas uwierzą w Niego, inni jednak nie. Łatwiej będzie uwierzyć w Niego i podążyć za Nim ludziom nie-religijnym niż ortodoksyjnym. […] Trudno będzie uwierzyć i zrozumieć Mesjasza nawet wielu dobrym ludziom. Przywództwo Mesjasza, który przychodzi w ciele i krwi, jest trudne do zaakceptowania dla wielu. Jako przywódca, Mesjasz nie będzie piastował żadnych stanowisk, ale będzie pomiędzy ludźmi, jak również będzie korzystał z mediów do komunikowania się. Jego panowanie będzie czyste i pozbawione osobistych i politycznych celów. Podczas swego Królestwa, panowały będą tylko Sprawiedliwość i Prawda.”
Rabin Kaduri stwierdza dalej, że “Objawienie Mesjasza przyjdzie w dwóch fazach: w pierwszej będzie potwierdzał swoją pozycję jako Mesjasz, jakkolwiek nie ujawni się. Potem ujawni się niektórym Żydom, niekoniecznie tym uczonym w Piśmie [Torze]. Ujawni się nawet ludziom prostym. Dopiero wtedy ujawni się On całemu narodowi, a ludzie będą dziwili się: ‘Czy to jest ten Mesjasz?’ Wielu będzie znało Jego Imię, lecz nie będzie wierzyło, że ten właśnie jest Mesjaszem”.

-------------------------------------------------------------------------------------

Oto jest opis przyjścia fałszywego proroka, którego już dzisiaj
ogłasza się w mediach konwertystów żydowsko-chrześcijańskich.

Zamęt gospodarczo-polityczny to mętna woda aby łowić ryby w mętnej wodzie.Jezus uczy łowić w wodzie czystej !!!

NIE.

Nic z tego, Jezus nie przyjdzie i NIE będzie się ogłaszał w mediach,
NIE bedzie przekonywał do siebie niedowiarków, NIE bedzie prosił
o akceptację ani zydów ani nikogo innego,NIE bedzie potwierdzał
swej Boskości, NIE ukaże się najpierw w klubach elitarnych.

I NIE muszę być ponad stuletnim rabinem, aby wiedzieć o tym co
przekazuje BÓG swoim Słowem w Ewangelii.

PS.

Czy naprawdę już tak upadliście w swojej wierze ?

Sewerynie, dlaczego jak zwykle ignorujesz połowę wypowiedzi?
Może dlatego, że nie pasowałaby Ci odpowiedź?
Bo druga połowa jego posta mogłaby teraz znaleźć się pod tą Twoją wypowiedzią totalnie ją obalając.

Która to połowa posta filippiarza totalnie obala to co napisałem ,zacytuj dobry dziekanie. zamiast czczo gadać.

Proszę bardzo. Jak widać, wszystko się może każdemu wydawać.
Może się każdemu pomylić.
Więc to co napisał jest prawdą, bo to prawda.

Więc według ciebie dobry dziekanie zdanie filipiarza obala moje zdanie poniżej i W dalszym ciągu twierdzisz że filippiarz widząc swoją matkę lub ojca nie może być ich pewien i mogło mu się coś pomylić?
Myślę ,że udowadniasz tym swój brak logiki, i to że twoje podejście do rzeczywistości jest nieracjonalne. Bo według twojego rozumowania kiedy widziałeś swoją matkę i rozmawiałes z nią to mimo wszystko nie jesteś pewien czy to była ona. (hipotetycznie zakładam że masz mamę)

Oczywiście, że nie może mieć pewności teoretycznie mógł rozmawiać z duplikatem podstawionym przez kosmitów albo cała rozmowa była wytworem jego wyobraźni słyszałeś może o czymś takim jak schizofrenia ?