Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostatecznego ?
Autor |
Wiadomość |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
dominik12 napisał(a): Zwierzęta przestaną istnieć. W dniu Sądu Ostatecznego na ziemi nie będzie roślinności ani zwierząt. Cały Wszechświat , wszystkie planety, gwiazdy przestaną istnieć nie będzie żadnego światła. Wszystko zostanie zwinięte jak kartka papieru i powróci do stanu sprzed zaistnienia Świata. Wszyscy ludzie ze wszystkich pokoleń zostaną w jednej chwili wezwani na Sąd Ostateczny. Wszystkie kości przyobleką się w ciała jakie miały za życia. Zbawieni będą świecić blaskiem światłości natomiast z potępieńców będzie wychodzić ciemność. Po Sądzie Ostatecznym będzie tylko Niebo i piekło. Nie będzie nic więcej. Czy zwierzęta będą w raju tego nigdzie nie ma. Wizje Sądu Ostatecznego dostała jedna z mistyczek Ten opis nie jest specjalnie zachęcający...Ja bez mojej piesy nigdzie nie idę 
|
Cz mar 08, 2012 15:20 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Dla leśników,przyrodników to będzie wizja mało obiecująca 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Cz mar 08, 2012 19:47 |
|
 |
dominik12
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 19:00 Posty: 97
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Muszę was zasmucić bo wizja Sądu Ostatecznego dla każdego człowieka jest mało obiecująca bo jest zwyczajnie straszna. Natknąłem się także na ciekawy fragment u Valtorty Potem, gdy przyjdzie śmierć każdego z osobna, zostanie potwierdzony sąd już zapisany w księdze ludzkich czynów przez Ducha. On nie ma żadnych braków. Na końcu zaś przyjdzie Sąd Ostateczny, straszliwy. wtedy ludzie ponownie zostaną osądzeni zbiorowo. Zostaną osądzeni według tego czego pragnęli dla siebie na ziemi, w sposób wolny. Mógłbym już teraz postawić po jednej stronie tych, którzy zasługują na Słowo Boga, na Cud, Miłość, a z drugiej strony- tych , którzy na to nie zasługują. Mógłbym to uczynić Boskim prawem i mocą. Jednak ci, którzy zostaliby wyłączeni, gdyż także byli szatanami, krzyczeliby głośno w dniu sądu szczegółowego:"Winnym jest Twoje Słowo, które nie chciało nas pouczyć!" Jednak nie będą mogli tego powiedzieć... chyba że jeszcze raz dopuszczą się kłamstwa. I dlatego zostaną osądzeni. _ ten fragment Jezus mówi do Jana. Wizja z pewnością mało obiecująca za to z pewnością bardziej zachęcająca do nawrócenia lub wzmacniająca tą wiarę w Niego. Myślę że problem zwierząt i roślinności dla człowieka to pikuś raczej ważniejsze po której stronie się znajdzie.
|
So mar 10, 2012 16:22 |
|
|
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Cytuj: Muszę was zasmucić bo wizja Sądu Ostatecznego dla każdego człowieka jest mało obiecująca bo jest zwyczajnie straszna. Jakie to szczęście ,że nie wierzę w Boga 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
So mar 10, 2012 19:04 |
|
 |
dominik12
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 19:00 Posty: 97
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Ciekawe na czym polega to twoje szczęście ? 
|
So mar 10, 2012 19:14 |
|
|
|
 |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Dominiku,z tego co wiem, to na początku i owszem, Valtorta była uznaną mistyczką. Ale z biegiem lat sam Watykan zaczął dystansować się od tego, co twierdziła. Tak więc wydaje mi się, że trochę zbyt pewnie nas straszysz  A jeżeli w Raju ma nie być zwierząt i roślin, to co to za raj? Jeżeli teraz jakieś zwierzątko okazuje nam wielką miłość, jest nam wierne, oddane i dzięki niemu radujemy się, to czemu ma go zabraknąc przy nas po śmierci? Co to byłby za Raj? Skoro zwierzęta są zdolne do miłości ( bo SĄ zdolne, cokolwiek niektórzy by nie twierdzili), to i dla nich Bóg ma jakis plan.
|
So mar 10, 2012 19:31 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Cytuj: Ciekawe na czym polega to twoje szczęście ? Raczej tego nie zrozumiesz ale jestem wewnętrznie szczęśliwy i wcale nie jest mi do tego potrzebny Wasz Bóg 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
So mar 10, 2012 21:34 |
|
 |
dominik12
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 19:00 Posty: 97
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Moim zdaniem zwierzęta i rośliny mogą być ale niekoniecznie takie o których my teraz mamy wyobrażenie. Z pewnością nie będzie tam twojego pupila. Nie sadze także żeby komukolwiek tam ich brakowało(gdyby ich nie było) bo będziesz miał tyle szczęścia że z pewnością to będzie mało istotne  a o życiu na ziemi nie będziesz pamiętał bo zostanie ci to wymazane z pamięci. Straszyć nie straszę tylko mówię o najistotniejszych sprawach. Co do Watykanu nie dziwi mnie tak do końca ocena Watykanu szczególnie w ostatnich latach bo w końcu kościół jest coraz bardziej podzielony wewnętrznie więc nawet nie sadzę żeby wszystkim tak naprawdę zależało na nawróceniach bo widać coraz częściej modernizm wszędzie nawet w polskim kościele a co dopiero na zachodzie gdzie kościoły sa puste. Krytyka Valtorty uważam że jest trochę naciągana bo nikt nie mówi jakie są zarzuty teologiczne i kto je wysunął nikt tutaj się na niczym nie opiera to może być czysta manipulacja. Poza tym trzeba się zastanowić jakie sa intencje kogoś kto ocenia a tego nigdy sie nie dowiesz. Jedynym może zarzutem jest to że to mistyczka a taki zarzut to akurat dla mnie trochę jest śmieszny. Liczy się bardziej treść która wyjaśnia wiele spraw o których od nikogo się nie dowiesz. Poza tym księża takie czasem tworzą kazania ze czasem mam wrażenie że najchętniej to by wszystkich zagłaskali żeby wszystkich zadowolić. Później dochodzi do paranoi nawet ksiądz nie wie co mówić w sprawach rozwodów i małżeństwa bo takie przypadki sa coraz częstsze nawet w Polsce. Uważam w wielu sprawach ona księży wyręczyła ale nie potrafią czasem tego docenić i powiedzieć tego parafianom że książka jest warta przeczytania bo wiele wyjasnia. Wtedy mogłoby nie być takiego kryzysu wiary jaki jest dzisiaj 
|
So mar 10, 2012 23:21 |
|
 |
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Cytuj: Wtedy mogłoby nie być takiego kryzysu wiary jaki jest dzisiaj. Kryzys wiary-to oczywista oczywistość we współczesnym świecie 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
So mar 10, 2012 23:46 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
dominik12 napisał(a): Moim zdaniem zwierzęta i rośliny mogą być ale niekoniecznie takie o których my teraz mamy wyobrażenie. Z pewnością nie będzie tam twojego pupila. Nie sadze także żeby komukolwiek tam ich brakowało(gdyby ich nie było) bo będziesz miał tyle szczęścia że z pewnością to będzie mało istotne a o życiu na ziemi nie będziesz pamiętał bo zostanie ci to wymazane z pamięci. Zanim cokolwiek powstanie na Ziemi (czyli na planie fizycznym) wpierw musi to coś powstać na planie duchowym (wewnętrznym), zresztą na tym m.in. polega proces „stwarzania” a więc najpierw istnieje pierwowzór duchowy a potem dopiero materialny, (podobnie jak to się ma w przypadku jakiegoś projektu np. mostu, najpierw powstaje projekt w głowie jakiegoś inżyniera a potem dopiero urzeczywistnia się w materii). Nawet gdy zwierzę umiera to jego pierwowzór nadal istnieje na planie duchowym a więc my także po śmierci możemy cieszyć się naszym pupilkiem, choć już nie materialnym lecz duchowym (tzw. pierwowzorem energetycznym). A co do tego wymazywania pamięci to się nie zgadzam (no, przynajmniej nie do końca).  Właśnie na tym polega postęp duchowy (ewolucja), że pamiętamy. Ale nie dotyczy to reinkarnacji, wtedy gdy dusza inkarnuje się w ciało fizyczne rzeczywiście pamięć poprzednich żywotów zostaje celowo wykasowana (ale jak się okazuje nie zawsze skutecznie).  Ma to swoje praktyczne znaczenie, po prostu nie zawsze chlubnie przeżyliśmy nasze poprzednie życie i nie chcielibyśmy pamiętać tego w obecnym, tego co nabroiliśmy, ( dużym obciążeniem psychicznym była by pamięć tego, że np. kogoś zabiliśmy), po prostu rodzimy się z czystą kartoteką bo każde nowe życie jest nową lekcją do przerobienia. Na planie duchowym pamiętamy wszystko, tam dopiero poznajemy, że tak właśnie musiało być, że wszystkie te złe jak dobre doświadczenia miały nas czegoś nauczyć, z resztą po to tu jesteśmy na Ziemi aby doświadczać.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
N mar 11, 2012 15:27 |
|
 |
dominik12
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 19:00 Posty: 97
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Ja oczywiście chciałbym żeby mój pupilek (kanarek) był w niebie jednak jestem przekonany że go tam nie będzie. Uważam to za niemożliwe ponieważ to byłby trochę jak żart jego pan będzie męczyć się jeszcze może będzie z 30-40 lat a on już tam byłby to niemożliwe. Myślę że w niebie możemy mieć za to miłe uczucia jakie darzyliśmy swojego pupila  Co do wymazywania z pamięci tez to przeczytałem w Poemacie Boga człowieka Chrystus tłumaczył tam matce Judasza że po śmierci będzie przebywać z Nim w Raju bo była to święta kobieta. Jezus był u niej przed swoją śmiercią. Udręczona kobieta wiedziała że Judasz staje się coraz gorszy przy Jezusie pytała jak może osiągnąć w niebie szczęście skoro jej syn tam nie będzie. Jezus powiedział jej że Judasz będzie zabójca Boga dlatego kobieta była strasznie udręczona. Chrystus tłumaczy że po śmierci pamięć o osobach które nie osiągną życia wiecznego razem z nami zostanie wymazana i także doświadczenia życiowe. Chrystus tłumaczy także o reinkarnacji pogance i mówi że czegoś takiego nie ma jest to wymysł filozofów. Natomiast rozróżniał dwie śmierci małą i dużą. Mała jest wtedy kiedy człowiek umiera w łasce uświęcającej natomiast duża wtedy kiedy umiera bez niej i sam skazuje się na potępienie.
|
Wt mar 13, 2012 20:32 |
|
 |
kalip
Dołączył(a): Śr sty 06, 2010 21:42 Posty: 88
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Betty J. Eadie w swej książce "W objęciach jasności" tak pisze w rozdziale " w tunelu"
"Zaczęłam zdawać sobie sprawę z obecności innych ludzi i zwierząt podróżujących wraz ze mną, tyle że w pewnej odległości. Nie widziałam moich towarzyszy, lecz czułam, że ich doznania są takie same jak moje. Nie byli ze mną związani w żaden sposób, nie stanowili dla mnie zagrożenia, wkrótce przestałam więc zwracać na nich uwagę. Miałam świadomość, że są jeszcze inni, którzy nie posuwają się naprzód jak ja, ale pławią się w tej cudownej ciemności. Albo nie mieli ochoty, albo nie wiedzieli, jak się przenosić. Ale nie było w nich strachu"
|
Wt mar 13, 2012 21:15 |
|
 |
Aditu
Dołączył(a): Pn lut 20, 2012 22:55 Posty: 414
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Dominiku, jak jest w Niebie wiedzą tylko Bóg oraz ci, którzy już nie żyją. I nie przekonuj mnie żadnymi mistycznymi świadectwami, że nie będzie tam zwierząt i w ogóle pamięci o tych, którzy zostali potępieni ( aczkolwiek doceniam fakt, że próbujesz pocieszać), bo dla mnie to żaden raj. Wolę mieć swoje wyobrażenie i nadzieje.
|
Wt mar 13, 2012 23:02 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
Dusza pozbawiona ograniczeń ciała fizycznego uzyskuje szerszą perspektywę, czyli szerszą świadomość siebie samej oraz sensu samego istnienia. Wie, że nasze ziemskie żywota są tylko kolejnymi doświadczeniami które są jej potrzebne aby mogła się rozwijać. Będąc tu na Ziemi wydaje nam się, że to całe nasze życie, że to co pokochaliśmy poznaliśmy lub doświadczyliśmy (naszych bliskich, znajomych, przyjaciół czy zwierzęcych pupilków z którymi związaliśmy się emocjonalnie), jest tym wszystkim. Tymczasem są to tylko krótkie epizody z życia duszy, kolejne doświadczenia na drodze rozwoju duchowego. W naszych kolejnych żywotach znaliśmy setki rodziców, znajomych czy zwierząt z którymi się związaliśmy a każdą z osób (dusz) wybraliśmy jeszcze przed urodzeniem. A wiec kto jest naszym prawdziwym rodzicem, przyjacielem czy znajomym ? Wszyscy lub Bóg.
W świecie duchowym nie ma naszych krewnych czy jakiś szczególnych przyjaciół co najwyżej powinowactwo dusz, dusz których łączą wspólne zainteresowania, wspólne cele, wspólne dążenie do doskonałości do Boga.
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz mar 15, 2012 12:54 |
|
 |
Kazeshini
Dołączył(a): Wt lut 21, 2012 12:13 Posty: 420
|
 Re: Jaki będzie los zwierząt i roślin w dniu sądu ostateczne
buscador napisał(a): W świecie duchowym nie ma naszych krewnych czy jakiś szczególnych przyjació nie masz na to dowodów, więc pisz raczej tak: "uważam, że..." lub "pisano, iż...." Nie byłeś, to nie masz 100% pewności do tych słów! Tak samo jak istnienie Boga! Jeżeli byśmy WIEDZIELI na 100% że jest, to wiara w Niego, nie miałaby sensu. Bo "wierzymy" w coś, czego dowodu istnienia nie posiadamy, a "Wiemy" coś, czego udowadniamy zmysłami. Moim zdaniem po śmierci, każdy przyjaciel, każde zwierze, nawet każdy nieprzyjaciel, któremu wybaczyliśmy pozostawia cząstkę swojej duszy, czy ducha w naszej, przez co po śmierci zawsze są z nami, a my z nimi. A że po śmierci naszą strukturą jest właśnie dusza, to sądzę, że będziemy mieli dużo większą świadomość tej bliskości niż teraz.
_________________ "The weak shall perish, the strong shall triumph. Prevail over my sword, and I shall grant it to thee. For honor..., let us fight"
|
Pt kwi 06, 2012 10:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|