Miłosierny, sprawiedliwy, ludobójca
Miłosierny, sprawiedliwy, ludobójca
Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ale na poważnie ,to wina bandytów nie Boga.
W tym przykładzie nie było mowy o Bogu.
|
So sie 25, 2007 13:23 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Bandytów którzy deprawują dzieci Boże, robiąc z nich takich samych bandytów jakimi są.
Dzięki tej bandzie, jeszcze niejeden potop nawiedzi ta ziemię.
|
So sie 25, 2007 15:09 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
DDD napisał(a): Otóż dzieci na katechezach są uczone wielbić Boga ww trzech religii, jako sprawiedliwego i miłosiernego "ojca". Tymczasem ten rzekomy Bóg "ojciec" rzekomo wymordował - czy też dał przykład aborcji - praktycznie całej populacji ludzkiej w wodach potopu.
DDD, czy Ty aby nie przesadzasz z tą demoralizacją dzieci, przecież większość z nasz przynajmniej w dzieciństwie odbierała te katechezy (w końcu Polska to kraj chrześcijański) i jakoś nie zauważyłem aby te wszystkie starotestamentowe opowieści miały zły wpływ na rozwój psychiczny dziecka. Gdyby tak było to na naszych drogach musiały by chodzić same czubki i degeneraci ze zwichrowaną psychiką. Myślę, że dzieci traktują te opowiadania jak ciekawe historyjki albo baśnie z morałem.. Równie dobrze taki osesek mógłby być sfrustrowany po przeczytaniu bajki o czerwonym kapturku bo przecież tam także jest przemoc i horror, a jakoś nie słyszałem aby dzieci się moczyły z tego powodu albo zjadały swoje babcie.
Oczywiście, że inną sprawa jest sam wizerunek Boga starotestamentowego – niewiele ma On wspólnego z rzeczywistym Bogiem albo przynajmniej tym wyobrażanym współcześnie.
Po prostu trzeba wziąć poprawkę na czasy powstania Biblii oraz komu miał służyć taki wizerunek. Groźny i karzący Bóg wzbudzał większy respekt i właśnie o to w tym wszystkim chodziło. Dawniej Boga poznawało się przez skórę a nie rozum. 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
So sie 25, 2007 18:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Na Katoliku, w temacie o demoralizacji przez religię:
Ineptus napisał:
Cytuj: A propos tej miłosierności Boga przypomniała mi się pewna piosenka śpiewana przez "Alfę i Omegę":
Cytat: Bóg powiedział "Ja ci dam" Jerycho-rycho-rycho Jozue zdobył go sam
Jerycho-... Go otaczał wielki mur Jerycho-... Więszy nawet był od gór
Każdy mur zdobedziemy bo Bóg nam wiare dał Każdy problem na tej ziemi Rozwiążemy bez dwóch zdań... itd...
Czy piosenka o takim temacie nadaje się dla dzieci..? No tak, teraz jeszcze nie jest źle, ale by trzymać się prawdy trzeba by dodać jeszcze jedna zwrotkę:
"Wybijemy tych wrednych muzułmanów, Zabijemy kobiety, starców i dzieci, Zwierząt też nie oszczedzimy, Bo Bóg miłosierny jest" A odpowiedział mu niejaki Paweł Tomczak Cytuj: Ahoj !
Dzięki Intepus, że wskazałeś od nowa o co w tym topiku chodzi.
Wierzący w tę "miłosierność boga", a także dyżurni z kurii, pełniący role zamulaczy celniejszych tematów - za trudnych do obrony dla przeciętnie wierzących - wciąż próbują je wekslować... ...i niezależnie od wskazywanej tu makabry bożej lukrują te makabrę nielogicznym ględzeniem o rzekomej "miłości bożej", "poświęcaniu" swego syna - co zresztą jest też makabryczną, sadystyczną zbrodnią na własnym dziecku, jedynie dla własnej zabawy, bo nikomu z ludzi ta zbrodnia nie była potrzebna do szczęścia... - albo o wiecznej błonie dziewiczej nieperforowalnej choćby drobną igiełką zdrowego rozsądku, lub uczciwości... ... a spuszczanej wierzącym na oczy, żeby tracili zdolność widzenia rzeczywistości, i na mózgi zamiast opon mózgowych, żeby nie mogli myśleć logicznie i po prostu rozsądnie...
...Szparką wąską spod tej błony wierny może widzieć wyraźnie jedynie tacę by prosto w nią nawalić co należy...
Teraz przez przynajmniej przez stronę lub dwie wierzący będą musieli odnosić się przewodniego tematu i odpowiadać na pytanie, czy taki zakłamany, zbrodniczy bóg może być wzorem dla dzieci w polskich szkołach, czy też jego obraz i podobieństwo to wzór demoralizacji i degeneracji.
Pokój i dyskusja ludziom dobrej woli!
Zapraszam wszystkich na www .ddd.xt.pl gdzie pojawiła się próba pogodzenia kreacjonizmu z ewolucjonizmem na bazie misteriów odkrytych w kaplicy sykstyńskiej...
Paweł Tomczak Takie głosy przekonują mnie o konieczności dyskutowania kwestii demoralizacji płynącej z potocznego pojmowania religii... ...I pilnej konieczności dogłębnej analizy świętych ksiąg pod tym kątem... ...oraz zakazania pewnych części Biblii tak samo jak Mein Kampf i pchającego ludzi do terroryzmu, będącego ciągiem dalszym Biblii, Koranu. DDD buscador napisał(a): DDD napisał(a): Otóż dzieci na katechezach są uczone wielbić Boga ww trzech religii, jako sprawiedliwego i miłosiernego "ojca". Tymczasem ten rzekomy Bóg "ojciec" rzekomo wymordował - czy też dał przykład aborcji - praktycznie całej populacji ludzkiej w wodach potopu. Oczywiście (...) wizerunek Boga starotestamentowego – niewiele ma On wspólnego z rzeczywistym Bogiem albo przynajmniej tym wyobrażanym współcześnie.
Oryginalny wizerunek opisuje tzw "Stary testament". Jezus i autorzy "nowego testamentu" opierali swoją wiarę na tym wizerunku-źródle.
Jeżeli to źródło jest fałszywe - to ta cała wiara zasadzona jest na fałszu...
Czyż nie?
|
N wrz 09, 2007 16:40 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nawet w temacie tego wątku jest napisane - Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, a sprawiedliwość nie wyklucza kary.
Co do Biblii to i tak chyba na lekcjach religii nie bierze się jej i nie czyta w całości tak aby móc wyłapać wszystkie drastyczne sceny itd. Zresztą robienie z dzieci takich istotek które załamią się psychicznie jak usłyszą że ktoś kogoś zabija jest bardziej szkodliwe niż pomocne. Świat jest pełen przemocy, w takim razie proponuje zamknąć dziecko w pokoju i nie wypuszczać. Pomijam już fakt że małe dzieci z przemocą i złem są obeznawane dzięki grom i telewizji, także apel tego wątku jest jak dla mnie chybiony. Biblia akurat wątpie aby deprawowała.
|
Cz gru 13, 2007 1:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
WIST napisał(a): Nawet w temacie tego wątku jest napisane - Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, a sprawiedliwość nie wyklucza kary.
Nie wiem, czy warto jest powtarzać kilkanaście razy to samo, ale być może tylko w ten sposób, w końcu pojmiecie, w czym problem. W morderstwach biblijnego boga nie ma ani grosza sprawiedliwości. Nie jest sprawiedliwością bezlitosne wybijanie małych dzieci. Dzieci matek, niemających nawet pojęcia o jakimkolwiek konflikcie boga z faraonem. Nie jest sprawiedliwością palenie ludzi biegnących do boga przy objawieniu. Ci nieszczęśnicy chcieli się do niego zbliżyć, a pochłonął ich ogień. Również za sprawiedliwość nie uważam zebranie tysięcy nieświadomych swego losu ludzi do kupy i zrobienie sieczki. To jest okrucieństwo i zło.
|
Cz gru 13, 2007 18:41 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Pomijam już fakt że małe dzieci z przemocą i złem są obeznawane dzięki grom i telewizji, także apel tego wątku jest jak dla mnie chybiony.
No tak tyle, że chrześcijańscy rodzice protestują przeciw przemocy w grach i telewizji, ci sami ludzie zabierają dzieci do kina na "Pasje"...
|
Cz gru 13, 2007 20:37 |
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Czy to jest krucjata przeciwko rzeczywistości, w miejsce której mile widziana była by iluzja?
Myślę, że autor tematu nie przyszedł tu z problemem, a przynajmniej nie z tym o którym pisze na początku. Moim zdaniem problemem jest tu raczej strach przed rzeczywistością.
Przeglądając całe forum nasuwa się pytanie do "niewierzących": czy jesteście tu za karę? Jaki jest wasz cel prowadzonych tu dyskusji?
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Cz gru 13, 2007 21:53 |
|
 |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
No napisał(a): Cytuj: Pomijam już fakt że małe dzieci z przemocą i złem są obeznawane dzięki grom i telewizji, także apel tego wątku jest jak dla mnie chybiony. No tak tyle, że chrześcijańscy rodzice protestują przeciw przemocy w grach i telewizji, ci sami ludzie zabierają dzieci do kina na "Pasje"...
Jeśli można wtrącić. Porównanie jest chybione. Wszystko zależy od kontekstu. W Pasji Jezus jest ofiarą i Jemu współczujemy. Przemoc jest napiętnowana jako zło. Natomiast w grach komputerowych uczymy się radośnie zabijać co dla dzieci może być szkodliwe, bo mogą swoje zainteresowanie pewnego dnia przenieść do reala i kogoś kropnąc dla zabawy.
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
Cz gru 13, 2007 21:53 |
|
 |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
Frigid napisał(a): WIST napisał(a): Nawet w temacie tego wątku jest napisane - Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, a sprawiedliwość nie wyklucza kary. Nie wiem, czy warto jest powtarzać kilkanaście razy to samo, ale być może tylko w ten sposób, w końcu pojmiecie, w czym problem. W morderstwach biblijnego boga nie ma ani grosza sprawiedliwości. Nie jest sprawiedliwością bezlitosne wybijanie małych dzieci. Dzieci matek, niemających nawet pojęcia o jakimkolwiek konflikcie boga z faraonem. Nie jest sprawiedliwością palenie ludzi biegnących do boga przy objawieniu. Ci nieszczęśnicy chcieli się do niego zbliżyć, a pochłonął ich ogień. Również za sprawiedliwość nie uważam zebranie tysięcy nieświadomych swego losu ludzi do kupy i zrobienie sieczki. To jest okrucieństwo i zło.
To są właśnie owoce dosłownego traktowania Pisma św. Słyszałeś może o takiej nauce jak biblistyka? Czy wg Twojego rozumowania, amator cudzych jabłek o imieniu Adam jest źródłem potępienia dla ludzkości, tylko dlatego, że miał chęć na lepsze jabłko?
ps. Uśmiałem się z tego wątku jak nigdy. Ignorancja ludzka nie ma granic.
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
Cz gru 13, 2007 22:06 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Frigid gdybyś to pisał o człowieku to przyznał bym Ci może racje. Ale masz za złe Bogu że jest panem życia i śmierci? Wobec złych jest sprawiedliwośc, a wobec dobrych łaska, to pewne uogólnienie ale powinni dać do myślenia. Zresztą co to znaczy że Bóg kogoś zabija? Unicestwia go? Nie martw się tak o tych niewinnych, im też w Szeolu niewątpliwie Chrystus głosił Ewangelię. Jeśli faktycznie byli niewinni, to nagrody w niebie Bóg im zapewne nie poskąpi. Mówisz o Bogu, a używasz ludziego myślenia.
No a cóż w tym dziwnego że zabierają na Pasje, a mają pretensje o bezmyślną jatke w tv i grach? Niech jeszcze zabiorą na Katyń. Dzieci trzeba uczyć, a nie zasłaniać im oczy, ale niebezmyślnego zabijania. Nie powiem że nie lubie sobie pograć, ale widze różnice między tym co jest w Pasji, a tym co jest w F.E.A.R czy innej grze.
|
Cz gru 13, 2007 22:31 |
|
 |
Paweł 93
Dołączył(a): Śr cze 27, 2007 11:09 Posty: 61
|
Tak, lecz jeżeli chodzi o gry czy filmy to zależy również od psychiki danego człowieka... Jednego to będzie demoralizować, jak to się mówi "wychodzi z toporem na ulicę", a drugi jest odporny i, nie ważne w co gra, zostaje taki sam jak był. Wiadomo jednak, że młodsze dzieci (7, 8 lat) mają słabszą odpornośc na tego typu sprawy... A poza tym: Pasja czy Katyń też mają oznaczenia wiekowe...
|
Pt gru 14, 2007 14:57 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Ale na katechezie uczą o chrześcijańskim Bogu, a nie żydowskim. Jeśli ludzie nie zaczną dostrzegać ogromnych różnić pomiędzy Bogiem a Bogiem Jahwe, to wątpliwości do tego, kim On jest, nadal pozostaną.
|
Pt gru 14, 2007 15:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Koren napisał(a): To są właśnie owoce dosłownego traktowania Pisma św. Rozmawiaj ze mną -jak potrafisz oczywiście- własnymi słowami, a nie, wyuczonymi na pamięć regułkami. Ileż to ja razy słyszałem: "nie traktujmy biblii dosłownie"; "to jest przenośnia"; "to jest symbol"  Przepraszam, bardzo - albo traktujemy biblię poważnie, jak najpotężniejszą księgę, gdzie zawarta jest prawda i tylko prawda, na której to spoczywa prawie cała dzisiejsza kultura, albo jako dłuuugi wierszyk, gdzie wszystko może być czymś innym, niż się zdaje. Pytam się - kto decyduje o tym, jak interpretować biblię, a nawet konkretniej, które jej części? Nawet w takim urojonym przypadku niektórych słów inaczej potraktować się po prostu nie da. Jeśli czytam, że bóg zabił wszystko pierworodne Egiptu, to rozumiem, że zabił wszystko pierworodne Egiptu, a nie okazał swą miłość i sprawiedliwość dając maluchom życie wieczne w raju, u swojego boku, a ich matkom przeogromną radość ze szczęścia swych pociech.  Jeśli jest tak, jak opisuje to biblia - bóg jest bezwzględnym zabójcą, bez cienia sprawiedliwości, potrafiącym jedynie karać, dostarczać bólu i upokorzenia. Jest podobno wszechwiedzący i wszechmocny. Mógł zatem znaleźć nieskończoną liczbę innych sposobów, by dowieść, że jest bogiem, a wpadł na pomysł, by pozbawić życia wielu niewinnych istot. Masz klapki na oczach. Gdybyś przeczytał, że bóg mordował dla zabawy, a przed śmiercią torturował swe ofiary - nawet wtedy, odpowiedziałbyś, że okazał miłość. Rozmowa z fanatykiem nie ma sensu. Trzeba potrafić przyznać drugiej osobie racje. Koren napisał(a): ps. Uśmiałem się z tego wątku jak nigdy. Ignorancja ludzka nie ma granic. Analogicznie. WIST napisał(a): Frigid gdybyś to pisał o człowieku to przyznał bym Ci może racje. Ale masz za złe Bogu że jest panem życia i śmierci?
Jeśli nawet jest panem życia i śmierci, nie oznacza to, że sposób, w jaki rozprawia się ze swoimi poddanymi, nie mogę krytykować. Według mnie morderstwa dokonywane przez boga są bez sensu. Są zachowaniem okrutnym, bestialskim i na pewno bez sprawiedliwości. Jeśli uważasz, że może robić z nami, co mu się podoba, to nie nazywaj go miłosiernym i sprawiedliwym, a tylko i wyłącznie bogiem. 
|
Pt gru 14, 2007 17:03 |
|
 |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
Frigid napisał(a): Koren napisał(a): To są właśnie owoce dosłownego traktowania Pisma św. Rozmawiaj ze mną -jak potrafisz oczywiście- własnymi słowami, a nie, wyuczonymi na pamięć regułkami. Ileż to ja razy słyszałem: "nie traktujmy biblii dosłownie"; "to jest przenośnia"; "to jest symbol"  Przepraszam, bardzo - albo traktujemy biblię poważnie, jak najpotężniejszą księgę, gdzie zawarta jest prawda i tylko prawda, na której to spoczywa prawie cała dzisiejsza kultura, albo jako dłuuugi wierszyk, gdzie wszystko może być czymś innym, niż się zdaje. Pytam się - kto decyduje o tym, jak interpretować biblię, a nawet konkretniej, które jej części? Nawet w takim urojonym przypadku niektórych słów inaczej potraktować się po prostu nie da. Widzę, że jak na razie to Ty nie traktujesz Biblii na poważnie. Jeśli nie uznajesz takiej dziedziny nauki jak "Bilblistyka" to nasza dyskusja będzie przypominała rozmowę głuchego ze ślepym. Jeśli tak bardzo chcesz podyskutować, to wskaż konkretnie, który fragment Cię tak bulwersuje, żebyśmy rozmawiali o konkretnym fragmencie Pisma św. a nie o ogólnikach. Frigid napisał(a): Rozmowa z fanatykiem nie ma sensu. Trzeba potrafić przyznać drugiej osobie racje.
Proponuje zajrzeć do słownika i sprawdzić znaczenie słowa "fanatyk"
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
Pt gru 14, 2007 17:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|