Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 9:20



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Gnoza - Prawda 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post Re: Gnoza - Prawda
Parsifal napisał(a):
Stąd możemy wnioskować iż stworzenie zła i nadanie mu takiej siły
to wszystko to Boski plan. Obrazuje to raczej dość wyraźnie iż Szatan
oraz wszystko co Bóg stworzył nie jest ostatecznie złe i dąży do
"ulepszenia" człowieka. Dlatego też zbawieni nie zostaną tylko Ci,
którzy wierzą w Boga lecz również Ci, którzy dążą do poznania
(dla katolików poznanie to zło czyli grzech)

Bóg nie stworzył zła tylko wolny wybór. Szatan odwrócił się od Boga z własnego wyboru i tak powstało zło.
Na tej samej zasadzie producent noży nie zakłada, że klient poderżnie komuś gardło, ale to już jest wolny wybór klienta.
Poznanie dla katolików jest złem, ale tylko w wymiarze złamania zakazu Boga zerwania symbolicznego jabłka z drzewa poznania dobra i zła.

Parsifal napisał(a):
Jeszcze jednym argumentem może być to iż wg. Katolików wszystko pochodzi
od Boga a więc grzech również, więc jeżeli chcemy być zbawieni i poznać
(istnieć) bliżej Boga wręcz powinniśmy poznać grzech (poznanie) ;-)
Czyli jeżeli jesteś na tyle silną duszą by móc wrócić do
Raju zacznij grzeszyć i czerpać z kielicha życia pełnymi garściami,
lecz przy tym również dać innym prawo do tego.


Grzech tak pochodzi od Boga jak cień od światła. Bez światła nie ma cienia, a jednak jest on przeciwieństwem światła.
Co to znaczy poznać grzech? Chyba nie to samo co grzeszyć. Znając grzech można się go wystrzegać, a grzesząc oddalamy się od Boga. Nie trzeba grzeszyć, żeby poznać, że to jest złe.

Parsifal napisał(a):
Być tzw. Alfą i Omegą, albo jak mówił Jezus 2=1
Mamy czynić to co czujemy za słuszne a nie ograniczać się prawdą względna,
która pochodzi od prawdy absolutnej czyli od Bóstwa jak wiadomo istnieje mnóstwo prawd względnych inaczej każdy
ma prawo do indywidualnego rozumowania, bo i tak wszystko kieruje
do prawdy absolutnej czyli Boga. Hah poznanie to największy krok
ku Bogu, Raju i zbawieniu. Im więcej poznajesz prawd względnych tym
bliżej w naszym Świecie jesteś prawy absolutnej.

PS 1. Jako prawda absolutna to Bóg to:
a) i my jesteśmy (możemy być) na równie z Bogiem
b) nigdy nie poznamy prawdy absolutnej i tym samym nie zostaniemy
zbawieni czyli będziemy zawsze niżej od Boga.


Skąd wiadomo, że to co czujemy za słuszne jest dobre? I skąd jesteś pewny, że wielość prawd zbliża do Boga? Czy osiągając prawdę absolutną (hipotetycznie, bo tak jak piszesz, jest to niemożliwe) zrównalibyśmy się z Bogiem? Jest przecież inny wymiar Bóstwa taki jak np. miłość.

Parsifal napisał(a):
PS 2. Jest to tylko myśl teologiczna, która raczej odbiega od ogólnie przyjętych norm i prawd Kościoła stąd też tradycjonaliści i ludzie wierzący bądź nie otwarci na podobne myśli niech najlepiej nie wypowiadają się w tym temacie.


Jestem katolikiem i wydaje mi się, że nauka Kościoła nie musi być postrzegana jako zamknięta. Przecież teologia to też nauka i pociąga za sobą różne konsekwencje. A czy Ty ze swoją teorią jesteś otwarty na możliwość istnienia innych teorii w tym Kościoła Katolickiego? W konsekwencji każdy może wierzyć w to co chce i Kościół nikogo nie zmusza do własnej teorii.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


So gru 15, 2007 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
Anegrim napisał(a):
Sława!
Witaj Parsifalu mój drogi przyjacielu!

Ja osobiście uważam, że Szatan jest symbolem ludzi, bo to właśnie my tak często sprzeciwiamy się Bogu. Szatan jest Upadłym Aniołem a więc kimś (lub czymś) co sprzeciwiło się Bogu. Niektórzy uważają że sprzeciwianie się Bogu to zło ale to każdy z nas niech rozstrzygnie...

Pozdrawiam
Swoje zdanie można budować na własnym widzi-mi-sie, albo poczytać coś na ten temat i zmądrzeć - o ile się da. :)

Może warto się zdecydować, czy Szatan to symbol czy Anioł. Bo to nie to samo. :)

Życzliwie pozdrawiam. :)

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


So gru 15, 2007 23:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Cytuj:
Na tej samej zasadzie producent noży nie zakłada, że klient poderżnie komuś gardło, ale to już jest wolny wybór klienta.

Jesteś wierzącym chrześcijaninem? Bo właśnie pleciesz herezje! Bóg jest wszechmogący, widzi i wie wszystko, jest doskonały, ponadczasowy, więc jakim cudem miałby NIE ZAKŁADAĆ, że klient... To jest podobna sytuacja:
Producent noży doskonale wie, że klient użyje ich do morderstw, ale sprzedaje je, by klient mógł dokonać wolnego wyboru, o którym on doskonale wie.
Biblia zaprzecza wszechpotężności boga na 100 różnych sposobów. To jest 1. Może nowy topic?

P.S. Tak samo było z szatanem - stworzył go doskonale wiedząc, że z niego narodzi się zło, więc bóg jest pośrednio ojcem zła.


N gru 16, 2007 9:32
Zobacz profil ICQ YIM

Dołączył(a): So gru 15, 2007 14:08
Posty: 3
Post 
mcfunthomas napisał(a):
Anegrim napisał(a):
Sława!
Witaj Parsifalu mój drogi przyjacielu!

Ja osobiście uważam, że Szatan jest symbolem ludzi, bo to właśnie my tak często sprzeciwiamy się Bogu. Szatan jest Upadłym Aniołem a więc kimś (lub czymś) co sprzeciwiło się Bogu. Niektórzy uważają że sprzeciwianie się Bogu to zło ale to każdy z nas niech rozstrzygnie...

Pozdrawiam
Swoje zdanie można budować na własnym widzi-mi-sie, albo poczytać coś na ten temat i zmądrzeć - o ile się da. :)

Może warto się zdecydować, czy Szatan to symbol czy Anioł. Bo to nie to samo. :)

Życzliwie pozdrawiam. :)


Może zaczne od tego że szatan jest Aniołem. I tu postawie pytanie jeśli jest on upadłym aniołem to sprzeciwił się Bogu tak? A więc zgrzeszył choć Anioł jest doskonały. Więc jest zły. Ale chyba nie warto szukać symbolu zła i jego źródła bo to właśnie my jesteśmy tym symbolem. Dla mnie Szatan jest jednym z upadłych aniołów który kusi nas do zła. Ale to my grzeszymy.
Pozdrawiam


N gru 16, 2007 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post 
Radaromontis napisał(a):
Cytuj:
Na tej samej zasadzie producent noży nie zakłada, że klient poderżnie komuś gardło, ale to już jest wolny wybór klienta.

Jesteś wierzącym chrześcijaninem? Bo właśnie pleciesz herezje! Bóg jest wszechmogący, widzi i wie wszystko, jest doskonały, ponadczasowy, więc jakim cudem miałby NIE ZAKŁADAĆ, że klient... To jest podobna sytuacja:
Producent noży doskonale wie, że klient użyje ich do morderstw, ale sprzedaje je, by klient mógł dokonać wolnego wyboru, o którym on doskonale wie.
Biblia zaprzecza wszechpotężności boga na 100 różnych sposobów. To jest 1. Może nowy topic?

P.S. Tak samo było z szatanem - stworzył go doskonale wiedząc, że z niego narodzi się zło, więc bóg jest pośrednio ojcem zła.


To, że Bóg znał przyszłość nie jest równoznaczne z tym, że to była Jego decyzja o zdradzie szatana i że człowiek dał się skusić szatanowi zjadając jabłko. Poza tym Bóg jest ponadczasowy i trudno tu rozważać czy stwarzając świat, wiedział o wszystkim co się zdarzy w przyszłości. Może zna różne wersje przyszłości? A decyzja która wersja się się zrealizuje należy do WOLNYCH istot, które stworzył? Taki determinizm jest zwodniczy. Jeśliby Bóg wszystko przewidział, to przewidziałby również, że za 5 minut podrapiesz się po głowie albo, że ktoś gdzieś za chwilę wpadnie pod samochód. Cała więc historia ze stworzeniem świata i człowieka byłaby tylko filmem i nawet to co piszemy na forum byłoby przez Niego zaprojektowane. Nonsens.

Twoim rozumowaniem o wszechpotędze Boga możnaby budować inne logiczne paradoksy, chociażby taki: Skoro Bóg jest wszechmogący to niech stworzy kamień, którego sam nie podniesie. Ale jeśli go nie podniesie to już nie jest wszechmogący.

Proponuję zachować pewien zdrowy rozsądek w dociekaniach o istocie bytu i zajrzeć do słownika co znaczą "herezje". Pozdrawiam.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


N gru 16, 2007 20:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Koren, wszystko spoko, tylko zaprzeczasz temu, iż bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący itp. Bóg chrześcijański doskonale wie, czy za 5 min podrapię się po dupie czy głowie lub nosie, mimo, iż mam niby tą wolną wolę. Chrześcijański bóg "ogląda" więc "film".


N gru 16, 2007 20:45
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Herezje: poglądy jednostek bądź grupy wyznawców danej religii sprzeczne z dogmatami.
W chrześcijaństwie uznaje się, że bóg jest wszechmogący i wszechwiedzący, jeśli ktoś mówi, że ten bóg nie wie, co kto zrobi - zaprzecza temu, więc dla chrześcijan może być uznany za heretyka.


N gru 16, 2007 20:48
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post 
Radaromontis napisał(a):
Koren, wszystko spoko, tylko zaprzeczasz temu, iż bóg jest wszechmogący, wszechwiedzący itp. Bóg chrześcijański doskonale wie, czy za 5 min podrapię się po (censored) czy głowie lub nosie, mimo, iż mam niby tą wolną wolę. Chrześcijański bóg "ogląda" więc "film".


Nie zgadzam się z tą wizją świata. Stworzenie przez Boga deterministycznego świata na zasadzie nakręcenia filmu stałoby w sprzeczności z Jego zamiarem stworzenia zarówno raju (którego ludzie utracili) jak i WOLNEJ istoty. Zamierzając stworzyć raj nie mógł zakładać, że automatycznie człowiek go opuści, bo po co by stwarzał ten raj. Poza tym jaki byłby sens stworzenia zamiast wolnej istoty, zaprogramowanego robota. Chyba taki jak nakręcenie filmu przez reżysera dla jednego widza: siebie samego. Pomijam fakt, że taki świat uwłaczałby Jego inteligencji.

Wydaje mi się, że źle postrzegamy wszechmoc i wszechwiedzę Boga skoro powstają podobne paradoksy. Może nie jesteśmy w stanie ogarnąć własnym umysłem prawdziwego zamysłu Boga, ale tu potrzeba pokory do przyznania sie do własnej niewiedzy i ograniczoności.

Jest jeszcze inne wytłumaczenie: Bóg nie jest ani wszechmocny ani wszechwiedzący, ale tu wkraczamy w obszar domysłów lub wiary. A moja wiara, jako chrześcijanina, mi mówi, że jest On wszechmocny i wszechwiedzący, ale tego Ci nie udowodnię i nie narzucę Ci tej wiary.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


N gru 16, 2007 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Zgadzam się z tobą, jednak drażni mnie okrutnie to, iż w rozmowach z osobami wierzącymi, gdy dojdzie się do "czegoś" zawsze kończy się to na tym, iż osoba wierząca mówi o ograniczeniu umysłu człowieka i o tym, że my po prostu nie jesteśmy w stanie tego pojąć.
Jeśli wierzysz, że ten bóg jest wszechwiedzący i wszechmocny, to nie możesz mówić, że bóg nie przypuszczał, nie zakładał, nie wiedział itp. Jeśli zaś powiesz, iż bóg nie jest wszechwiedzący, zdaje mi się, iż wtedy stanie się on istotą. Taka sytuacja ukazana jest w Gwiezdnych Wrotach... :P
1. Czy nie uważasz, że religia jest gorsza od nauki, ponieważ nie dąży do poznania?
Zawsze kończy się na tym "tego nie możemy wiedzieć, bo blablabla...". W nauce czegoś takiego nie ma. Wiedza nie ma ograniczeń.
2. Czy czujesz się ograniczony umysłowo?


N gru 16, 2007 21:19
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post 
Wierzę, że Bóg zakłada różne scenariusze, ale wydaje mi się, że w końcu to człowiek podejmuje ostateczną decyzję jako wolna istota.
To, co mówisz, że Cię to drażni, to po prostu taka jest natura wiary. Jeśliby to była nauka, to faktycznie możnaby się spierać. Co więcej możnaby w końcu udowodnić naukowo czy Bóg jest wszechwiedzący. Ale wiara zakłada, że istnieje potężniejszy umysł, którego istoty nie da się poznać. Może to jest wkurzające dla racjonalnych umysłów. W końcu Richard Dawkins w książce "Bóg urojony" chce podważyć Boga swoim racjonalnym i niestety ograniczonym umysłem charakterystycznym dla każdego człowieka. Dlatego teorie naukowe są odkrywane i akceptowane przez naukowców z całego świata czy im się to podoba czy nie, bo są oparte na weryfikowalnej nauce. Z religią się tego nie da zrobić, dlatego jest tyle religii a co więcej jest to podatny grunt dla różnych sekt.
Nie trzeba się zresztą uciekać do analizowania Boga skoro nie wiadomo czy człowiek jest w stanie do końca zrozumieć nasz wszechświat. Na każdym etapie rozwoju ludzkości ma zastosowanie znamienne zdanie Athura C. Clarka: "Każda wystarczająco zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii."
Ad.1 Nie uważam, że religia jest gorsza od nauki albo odwrotnie. To są różne uzupełniające się obszary (mimo że w przeszłości się zwalczały). Religia wychodzi poza obszar poznania, np. poprzez miłość. Naukowo nie zważysz miłości. To jest domena tylko religii. Nauka ma ograniczenia w naszym umyśle i w prawach fizyki.
Ad.2 W stosunku do Boga czuję się ograniczony, a w stosunku do nauki to uważam, że każdy jest ją w stanie zrozumieć. W zależności od umysłu jest to kwestia dłuższego lub krótszego czasu.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


N gru 16, 2007 22:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
Anegrim napisał(a):
Może zaczne od tego że szatan jest Aniołem.
Zgadzam się. :)


Anegrim napisał(a):
I tu postawie pytanie jeśli jest on upadłym aniołem to sprzeciwił się Bogu tak?
Dokładnie popadł w pychę, chciał być na równi z Nim.


Anegrim napisał(a):
A więc zgrzeszył choć Anioł jest doskonały. Więc jest zły.
no..., dobry nie jest, nie da się ukryć. ;)


Anegrim napisał(a):
Ale chyba nie warto szukać symbolu zła i jego źródła bo to właśnie my jesteśmy tym symbolem.
Tu nie rozumiem w jakim sensie myślisz że jesteśmy symbolem zła... :?


Anegrim napisał(a):
Dla mnie Szatan jest jednym z upadłych aniołów który kusi nas do zła. Ale to my grzeszymy.
I my i on - takie mam zdanie, na podstawie Biblii.

Pozdrowionka

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N gru 16, 2007 22:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 29, 2007 16:50
Posty: 883
Post 
Radaromontis napisał(a):
Biblia zaprzecza wszechpotężności boga na 100 różnych sposobów. To jest 1. Może nowy topic?
Jeśli takowego nie ma jeszcze, to możesz założyć. :)

_________________
Indifference of the GOoD is enough for the EviL to succeed


N gru 16, 2007 22:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Topicu mi się nie chce zakładać.
Cytuj:
Naukowo nie zważysz miłości. To jest domena tylko religii. Nauka ma ograniczenia w naszym umyśle i w prawach fizyki.

Naukowo nie zważysz wielu rzeczy. Nawet tych, które sama nauka opisuje.
Nie rozumiem o co tobie dokładnie chodzi, że to domena tylko religii. Opisywaniem uczuć i dociekaniem skąd się biorą jest także nauka.


Pn gru 17, 2007 16:57
Zobacz profil ICQ YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46
Posty: 299
Post 
Radaromontis napisał(a):
Topicu mi się nie chce zakładać.
Cytuj:
Naukowo nie zważysz miłości. To jest domena tylko religii. Nauka ma ograniczenia w naszym umyśle i w prawach fizyki.

Naukowo nie zważysz wielu rzeczy. Nawet tych, które sama nauka opisuje.
Nie rozumiem o co tobie dokładnie chodzi, że to domena tylko religii. Opisywaniem uczuć i dociekaniem skąd się biorą jest także nauka.


Skoro wszystko sprowadzasz do nauki, to rozumiem, że np. nie powiesz ukochanej, że ją kochasz tylko, że ci się podnosi poziom hormonów. A do osoby cierpiącej z powodu utraty kogoś bliskiego, że spadł jej poziom serotoniny w mózgu.

_________________
Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)


Pn gru 17, 2007 17:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00
Posty: 672
Post 
Taka jest prawda, jednak w języku potocznym nie stosuje się takich wyrażeń. Być może jak zostanie to wszystko udowodnione - ludzie zaczną za jakieś kilkaset lat używać tego potocznie. Ale wątpię, ponieważ słowa opisujące uczucia już są wprowadzone. Zobacz, kiedy jesteś głodny, nie mówisz: "Moje ośrodki głodu zarejestrowały, iż mam obniżony poziom glukozy."


Pn gru 17, 2007 17:46
Zobacz profil ICQ YIM
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL