Dlaczego ludzie wierzą i uznają kościół katolicki ?
Autor |
Wiadomość |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
No dziwne by było gdyby pies nie wierzył że zajmie się nim jego pan który zajmuje się nim całe życie.
Odnośnie 2 części.
Widzisz że robi to z lenistwa itp, czy ewolucja zrobiłaby takie coś? Że nie chce Ci sie szukać wodopoju to będziesz podskakiwał aby ten deszcz spadł?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 18, 2008 9:26 |
|
|
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
0bcy_astronom napisał(a): No dziwne by było gdyby pies nie wierzył że zajmie się nim jego pan który zajmuje się nim całe życie. Bo zdziadział, boi się normalnego życia i pragnie wygody. 0bcy_astronom napisał(a): Widzisz że robi to z lenistwa itp, czy ewolucja zrobiłaby takie coś? Że nie chce Ci sie szukać wodopoju to będziesz podskakiwał aby ten deszcz spadł?
Jeśli ewolucja to uczyniła, to ewolucja go zabiła za zbytnią wiarę, a za mały rozum. Wiara jest niekorzystna ewolucyjnie - jej przerost owocuje bezdzietnymi męczennikami. Nie ma przekazu potomstwa - osobnik nieudany.
Nie zrobiłbym czegoś takiego, ale to Twój przykład. Niemniej czasem robię coś na tej zasadzie - zamiast wziąć się w garść wierzę, że wszystko się jakoś ułoży. Tu by sie właśnie Bóg przydaje - kiedyś zawsze z nim prowadziłem dysputy w stylu "weź to załatw po mojej myśli, a będę w Ciebie bardziej wierzył".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
N maja 18, 2008 10:08 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Każde zwierze jak chce pić to szuka wody - tylko ludzie są zdolni podskakiwać i dodatkowo się męczyć aby ją osiągnąć.
Ewolucja wyciąg wnioski - ta potrzeba ewolucyjnie już dawno zostałaby wycofana bo jest niepraktyczna.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 18, 2008 10:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): Każde zwierze jak chce pić to szuka wody - tylko ludzie są zdolni podskakiwać i dodatkowo się męczyć aby ją osiągnąć. Ewolucja wyciąg wnioski - ta potrzeba ewolucyjnie już dawno zostałaby wycofana bo jest niepraktyczna. Czytałem swego czasu (już nie pamiętam gdzie) opis pewnego, dosyć okrutnego doświadczenia. Otóż, kiedy szczura wrzuci się do beczki wypełnionej do połowy wodą, to gdy po paru okrążeniach przekona się, że nie zdoła z niej wyskoczyć, popełnia samobójstwo i idzie na dno. Jeżeli jednak, w drugim lub trzecim okrążeniu poda się zwierzęciu deszczułkę, po której opuści tę pułapkę, to przy następnej tego rodzaju wizycie, będzie pływać przez wiele godzin, aż do śmierci z zupełnego wyczerpania. Jest to więc dowód na to, że zwierzęta posiadają swoją koncepcję wiary i nadziei i w jej imię są zdolne do rzeczy, których normalnie by nie uczyniły.
|
N maja 18, 2008 17:03 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Słyszałem o tym doświadczeniu - troszkę inaczej, ale o nim.
I ewolucyjnie jest to dobre, jeżeli raz szukasz pomocy i ją znajdziesz to jej szukasz dalej w takiej samej sytuacji. To jest prawidłowy 'nawyk'. I nie tyczy się wierzenia w pomoc która nie istnieje i przyjdzie z pomocą.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 18, 2008 17:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): I nie tyczy się wierzenia w pomoc która nie istnieje i przyjdzie z pomocą. Rozumiem. Chodzi więc o taką właśnie sytuację w świecie zwierząt. Tu jednak tworzy się pewien problem. Otóż aby mieć pewność, że nie błądzę, musiałbym się posługiwać językiem zwierząt w co najmniej takim stopniu jak dr Dolitte. Zatem - pasuję.
|
N maja 18, 2008 18:12 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Tzn wiesz bo nie chce wyjść na takiego co gada jedno i odbija każdy argument byle jak - Ino się staram coś przekazać a chyba mi nie wychodzi.
Jak sam powiedziałeś ten szczur się poddał szybko i utonął.
Dopiero inny jak otrzymał pomoc to już wiedział ze jak taka możliwość że ktoś znowu mu pomoże ( uzasadniona nadzieja)
A Taki człowiek zacznie tańczyć w kółko żeby spadł deszcz i nie musiał szukać wodopoju (nieuzasadniona nadzieja)
Natura sama z siebie nie wyewoluowałaby u nas nieuzasadnionej nadziei w momencie zagrożenia życia w coś co się nie powiedzie zamiast szukać innego wyjścia.
O to mi chodzi.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 18, 2008 18:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
0bcy_astronom napisał(a): Dopiero inny jak otrzymał pomoc to już wiedział ze jak taka możliwość że ktoś znowu mu pomoże ( uzasadniona nadzieja)
A Taki człowiek zacznie tańczyć w kółko żeby spadł deszcz i nie musiał szukać wodopoju (nieuzasadniona nadzieja) Naturalną cechą umysłu jest kojarzenie faktów. Im bardziej ten umysł pojemny, tym odleglejsze fakty usiłuje ze sobą zestawić.
Może jego przodek podskakiwał i deszcz spadł?
|
N maja 18, 2008 18:36 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Wtedy to by się zgadzało
Ale mi nie chodzi o samo podskakiwanie tylko o to że mamy potrzebę wierzyć bo właśnie wtedy zaczynamy podskakiwać itp a to jest właśnie niepraktyczne. No ale już chciałeś zakończyć kłótnie to ja też kończę
Co innego gdyby się jeszcze inni włączyli ale tak to możemy kończyć.
Żeby nie było że chce mieć ostanie zdanie napisz jeszcze raz to co Ty uważasz 
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
N maja 18, 2008 18:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|