Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
opat_90 napisał(a): Tnie się aby każda parafia posiadająca relikwie mogła odczuć fizyczną obecność świętego. Relikwie są symbolem- obecność jest faktem (zauważ że przy relikwiach dokonuje się najwięcej cudów).
Znaczy, że święty nie może być obecny bez pośrednictwa części swojego martwego ciała ?
|
Pn maja 05, 2008 16:59 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
opat_90 napisał(a): Tnie się aby każda parafia posiadająca relikwie mogła odczuć fizyczną obecność świętego. Relikwie są symbolem- obecność jest faktem (zauważ że przy relikwiach dokonuje się najwięcej cudów).
i to niezależnie od ich autentyczności...
|
Pn maja 05, 2008 17:21 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
aah czyli generalnie co do spraw wiary takich jak osadzanie kto jest święty, ustalania nowych świąt i interpretacji Bilbii to papież jest nieomylny?
ze tak powiem: smiech. i nic juz wiecej nie dodam.
|
Pn maja 05, 2008 20:31 |
|
|
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Krystian zauważ że tematem tej dyskusji są święci i relikwie a nie rola Papieża w Kościele.
Dlaczego nikt nie umie połączyć w jedną spójną całość roli wiary i relikwii. Relikwie same z siebie nie mają żadnej mocy ale moc relikwiom nadaje zanoszona przy nich modlitwa. Działa to na zasadzie: masz interes do szefa a o pomoc prosisz sekretarza, który może wpłynąć na szefa. Sam sekretarz nie może nic zrobić bez wyraźnej zgody szefa, i nie zrobi bez twojej prośby (nie jest wszechwiedzący). Dopiero twoja prośba (modlitwa) może zadziałać na sekretarza (święty w znaku relikwii, które są jego ciałem z krwi i kości) który uprosi szefa (Pan Bóg) aby Ci pomógł. Kiedy się mu to uda szef przystępuje do działania i poprzez sekretarza (święty) pomaga (dokonuje się cud). O ludzie - tłumaczę jak pięciolatkom. Prościej się nie da
Nie Rito: nie zmieniam zdania tylko staram się przełożyć z polskiego na nasze rzeczy, których niektórzy nie rozumieją.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Pn maja 05, 2008 22:30 |
|
 |
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
opat_90 napisał(a): Rito: tłumaczę Ci jak mogę... i nic. Nie dogadamy się i koniec. Deepongi: święci to nie wrogowie Kościoła.
znamienitych wodzów zasuszano, tudzież robiono amulety. Zbieżność świętych relikwii i fetyszów pogańskich jest nieprzypadkowa.
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
Wt maja 06, 2008 0:08 |
|
|
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Czy święci z głebi serca chcieliby tego? Tego rodzaju obecności wśród ludzi po śmierci? Tych wszystkich zalakowanych relikwiarzy i tej pompy?
Czy nie jest to bezczeszczenie zwłok? W szczególności jeśli po latach znajduje się je w dobrym stanie? Z jednej strony mówi się, że ciało jest "jak żywe" z woli Boga a z drugiej się je niszczy, ćwiartuje? Wyjmuje żebra i ucina palce?
Szczerze mówiąc to dla mnie szok, co tu czytam. Myslałem, że ostatni szkielet rozebrano na części w średniowieczu...Jestem porażony i przerażony. JP2 też potną?
|
Wt maja 06, 2008 6:13 |
|
 |
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
deepongi napisał(a): Zbieżność świętych relikwii i fetyszów pogańskich jest nieprzypadkowa.
kłóciłbym się w tej kwestii ale z drugiej strony zgodził w innej. Otóż relikwie w pewien sposób załagodziły rozbieżności pomiędzy kultami pogańskimi (np słowianie nosili pogańskie amulety w kaptorgach). kult relikwii nie wywodzi się jednak z pogaństwa. Relikwie otaczano czcią już w początkach chrześcijaństwa jednak wtedy ciała zmarłych czczono w całości (rzadko kiedy brano jakąś kość ale to się zdarzało). Później nastąpił edykt mediolański, św. Helena wyruszyła do Ziemi Świętej i rozpoczął się boom na relikwie. W późniejszym średniowieczu dochodziło do nadużyć w sprawie relikwii. Potem nastąpił renesans, który odsunął kwestię religii na dalszy plan. Zdobywanie majątku na relikwiach upadło wraz z renesansem, gdyż w dobie baroku było nie do pomyślenia aby kupczyć relikwiami- za bardzo bano się Gniewu Bożego. Od tamtej pory za dostęp do relikwii się nie płaci a handel relikwiami jest zakazany.
Niestety i dziś są szaleńcy, którzy na aukcjach zagranicznych wystawiają relikwie na sprzedaż. Bardzo często są to relikwie skradzione x lat temu a kiedy sprawa cichnie - sprzedaje się je. Najczęściej jest jednak tak, że relikwie są fałszywe. Kościół jednak nigdy nie bierze udziału w handlowaniu ciałami osób zmarłych. Dopuszczony jest jedynie handel relikwiami powstałymi przez potarcie o ciało zmarłego, jednak w ich przypadku pokrywa się koszty produkcji medalika/różańca/obrazka w którym są umieszczone a nie samych relikwii - pamiątek.
Chyba nikt nikomu nie zabroni noszenia w portfelu obrazka z kawałkiem materiału potartym o kość osoby zmarłej  to nie jest w żaden sposób barbarzyństwo
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
Wt maja 06, 2008 9:47 |
|
 |
Norma
Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43 Posty: 195
|
niktszczególny napisał(a): JP2 też potną?
są już zamówienia na kości.
|
Wt maja 06, 2008 16:11 |
|
 |
Norma
Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43 Posty: 195
|
opat_90 napisał(a): to nie jest w żaden sposób barbarzyństwo
dzielenie ciał papieży zostało zakazane bullą Bonifacego VIII, ogłoszoną w roku 1299.
http://www.pardon.pl/artykul/4812/jp_ii ... a_na_kosci
|
Wt maja 06, 2008 16:15 |
|
 |
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
opat_90 napisał(a): Działa to na zasadzie: masz interes do szefa a o pomoc prosisz sekretarza, który może wpłynąć na szefa.
Cóż to za Bóg!... Czy Bóg może zmienić zdanie pod wpływem działania świętego? (cokolwiek byśmy rozumieli przez działanie świętego).
Nie mogę się pogodzić z takim przedstawieniem miłości Boga.
|
Wt maja 06, 2008 16:23 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Norma napisał(a): dzielenie ciał papieży zostało zakazane bullą Bonifacego VIII, ogłoszoną w roku 1299.
A więc o sobie pomyśleli...
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.
|
Wt maja 06, 2008 16:42 |
|
 |
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
liquid napisał(a): opat_90 napisał(a): Działa to na zasadzie: masz interes do szefa a o pomoc prosisz sekretarza, który może wpłynąć na szefa. Cóż to za Bóg!... Czy Bóg może zmienić zdanie pod wpływem działania świętego? (cokolwiek byśmy rozumieli przez działanie świętego). Nie mogę się pogodzić z takim przedstawieniem miłości Boga.
Eee, zmienić zdania to chyba nie, święci w końcu modlą się też o to, co jest wyrazem woli Boga, a nie o to co byłoby sprzeczne z Jego wolą.
|
Wt maja 06, 2008 16:43 |
|
 |
Norma
Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43 Posty: 195
|
niktszczególny napisał(a): Norma napisał(a): dzielenie ciał papieży zostało zakazane bullą Bonifacego VIII, ogłoszoną w roku 1299.
A więc o sobie pomyśleli... Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe.
Każdy człowiek myśli o sobie.
|
Wt maja 06, 2008 17:35 |
|
 |
Norma
Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 19:43 Posty: 195
|
liquid napisał(a): opat_90 napisał(a): Działa to na zasadzie: masz interes do szefa a o pomoc prosisz sekretarza, który może wpłynąć na szefa. Cóż to za Bóg!... Czy Bóg może zmienić zdanie pod wpływem działania świętego? (cokolwiek byśmy rozumieli przez działanie świętego). Nie mogę się pogodzić z takim przedstawieniem miłości Boga.
A z jakim się jesteś w stanie pogodzić ?
|
Wt maja 06, 2008 17:43 |
|
 |
krystianman
Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30 Posty: 409
|
nie no przepraszam a gdzie w Biblii jest napisane ze MY ludzie mamy do BOGA - szefa zwracac sie za posrednictwem czy za pomoca SEKRETARZA jakim ma byc swiety wraz z relikwiami ?
sorry ale tutaj to juz bajki takie opowiadacie ze glowa mala.
co to bylby za Bóg do ktorego nie mozemy sie osobiscie zwrocic? Biblia wyraznie wskazuje na to (sam Jezus tez to wspominal) zeby sie zaprzyjaznic z Bogiem, modlic TYLKO I WYLACZNIE do Boga przez Jezusa. nie inaczej. nie prosic o pomoc swietych i Maryje. nie relikwie jakies. tylko wprost do Boga. czy to tak trudno sobie przetworzyc i zaakceptowac?
|
Wt maja 06, 2008 19:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|