od 2000 lat jakoś nic szczególnego nie wyrażał...

napisalem to w tym sensie ,że potrafi wyrażać swój sprzeciw ,interweniować według własnego uznania no w końcu nie od parady jest Bogiem i dlatego mógł reagować w sytuacji składania ofiar przede wszystkim ze względu na cierpienie tychże ludzi ,warto zauważyć ,że składanie ofiar to nie było uśmiercenie człowieka na zasadzie prawie bezbolesnej śmierci ale np wyrywanie na żywca serca i inne takie ale jednak trwajace krotko i nie ma zadnych zapiskow o torturach na poziomie tych znanych ze sredniowiecznej Europy lub Azji

To jest tylko do manipulowania ludzi i trzymanie władzy nad nimi.
Bóg nie każe nikogo za jego czyny nawet za zabijanie, nawet zabicie miliona ludzi, jest to celowe doświadczenie duszy i jej rozwój, w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że to niema sensu. Chociaż zabijamy kogoś to zabijamy jednego z nas samych.

Po pierwsze bądź konsekwentny w tym co mówisz ,bo w innych tematach piszesz o wiecznym potępieniu o piekle i innych takich a wiadomą rzeczą jest ,że jest to forma karania za grzechy ,która oczywiście nie istnieje ale trzeba wymyślić coś żeby straszyć ludzi
Celowe doświadzcenie duszy powiadasz - w takim razie mordercy nie są sami sobie winni

Możemy sobie pisać a ludzie i tak dalej będą wydawać masę pieniędzy na cele kultu zamiast wydać na coś co da realne korzyści poza zaspokojeniem potrzeb wynikłych z fantazjowania.

R6...masz rację ....tak trudno Ci zrozumieć, że myślenie nie boli, więc Twoje pisanie nie oddziaływuje na osoby wierzące, bo postepujemy w pełni świadomie.

Dlatego budujecie gigantyczne świątynie zamiast więcej pomagać ludziom?

Czy ktoś postępuje w pełni świadomie w dziedzinie wiary? To jest zbyt skomplikowana sfera aby być w pełni świadomym.

Budujemy świątynie i pomagamy biednym...jedno drugiemu w niczym nie zawadza.
Przeskakujesz w inny rewir ...pisałeś o pieniądzach i w tym kontekscie Ci odpowiedziałam.

A moglibyście więcej pomagać gdybyście nie budowali. Wolicie pomóc mniej ale za to zbudować. Czy tak trudno zrozumieć ze jak sie nie ma na dobre jedzenie to sie nie wydaje na papierochy zamiast jeść kiepsko i mieć na używki?

Zrobiłeś jakieś wyliczenia, statystyki porównawcze - to podziel się z nami Twoimi argumentami.
Bez tego to czysta demagogia

Jedna zdarzenie drogi bracie odkryje twoją pelna świadomość będzie to śmierć jednym straszna innym upragniona innym jawi sie jako najwiekszy koszmar ale sa i tacy którym jest weselem i radością na spotkanie z Bogiem.

Ja bym wolał spotkać tego Boga osobowego za życia i wiedzieć, że to On.

O prosze ,najlepsza metoda katolika jak nie wie co powiedzieć ,straszenie śmiercią albo wiecznym piekłem ,i tak jest od stuleci .
Sprawa jest prosta ,na budowe kolejnej świątyni przeznacza sie kilka milionów złotych ,zamiast na budowe świątyni kupuje się wode pitną ,jedzenie ,leki i wszystko inne niezbędne do życia i wysyła się do afryki dla najbiedniejszych , przy czym grupa ludzi specjalnie do tego powołana jedzie tam razem z ekwipunkiem i dopilnowuje aby zostało to rozdzielone do najbiednieszych przy okazji spełniając dobry uczynek - WIELKI DOBRY UCZYNEK