| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Rzecz w tym,że na chwilę obecną opowieść o nawróceniu Nietzschego funkcjonuje i nie macie powodu sądzić,żeby ona mijała się z prawdą.Jeżeli tak,to w którym momencie i na czym opieracie twierdzenie,że jest to kłamstwo.Udowadnianie ,że coś sie nie stało jest nieistotne.Pytanie,dlaczego to waszym zdaniem kłamstwo.
"żebyś podała jakieś źródło na swoją rewlelacje," "Dwanaście koszy ułomków" ks.S.Musiał(i nie krzyczcie od razu,że to nieobiektywny autor ) Powiem tak. Nietzsche w jakiś sposób mnie fascynuje i znam jego dzieła oraz życiorys. W żadnym z wersji jego życiorysów nie słyszałem o koniku  a ks. S. Musiał TO NIEOBIEKTYWNY AUTOR  Cytuj: Dlaczego wylądował u czubków? Czy temu,jako faktowi,też zaprzeczysz?
Dlatego, że nie wierzył w Boga
A może nawrócił się właśnie dlatego, że zwariował  ?
O wielu takich niepewnych przedśmiertnych nawróceniach słyszałem, ale myślałem, że mistrza Nietzschego mi zostawią w spokoju 
|
| Śr sty 28, 2009 20:56 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Witold,
Cytuj: U czubków lądują tysiące ludzi. I co w tym dziwnego? Są chorzy, to się ich leczy. Równie dobrze mogła byś zapytać, dlaczego się przeziębił, dlaczego dostał grypy, dlaczego zwymiotował obiad z poprzedniego dnia... a co to ma do rzeczy? Co ma?To,o czym wspomniałam wcześniej.Kiedy ktoś zdaje sobie sprawe,że całe życie był w błędzie(i de facto zmarnował życie na błędne twierdzenia) to może złamać mu to psychikę.Może jestem idealistką,ale świat jest skomplikowany i nie byłoby to niczym zaskakującym,jeżeli ta historia okazałaby się prawdziwa. nhyujm, Cytuj: Powiem tak. Nietzsche w jakiś sposób mnie fascynuje i znam jego dzieła oraz życiorys. W żadnym z wersji jego życiorysów nie słyszałem o koniku
To bardzo proste.Wiele opracowań i dzieł poświęconym myślicielom zwyczajnie nie zajmuje sie "tkliwymi historyjkami".
|
| Śr sty 28, 2009 23:06 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj:
To bardzo proste.Wiele opracowań i dzieł poświęconym myślicielom zwyczajnie nie zajmuje sie "tkliwymi historyjkami".
Raczej nikt nie pominąłby tego, że ten wielki myśliciel w końcu zrezygnował ze swoich poglądów
|
| Śr sty 28, 2009 23:09 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Myślałam raczej o samej opowieści z koniem.
A skoro popadł w chorobę psychiczną,to wszelkie "nawrócenie" mogło nie byc brane na serio.Na pewno nie byłoby to na ręke jego zwolennikom.
Ale z jednym sie teraz zgodzę.Popadlam w zbyt daleko idące spekulacje.
Czuje się jak ziemowit w alias year2012 z tymi wywodami 
|
| Śr sty 28, 2009 23:24 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Sądze, że osoby, których opracowania czytałem były jednak katolikami, na co wskazywał chociażby ton ich tekstów (raczej krytyczne nastawienie), a tacy napewno by nie przemilczeli.
Wracając do tego konia. Historyjka aż wieje fikcją. Właściwie to z pełną świadomością mogę powiedzieć, że daje głowę iż to prawdą nie jest 
|
| Śr sty 28, 2009 23:31 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Akurat Heraklit jest jednym z bardziej fascynujących filozofów starożytności.Rozglądam sie często dookoła i stwierdzam,że wariablizm faktycznie jest obecny w wielu sferach życia i istnienia.
Jednym z moich ulubionych cytatów jest:
"Obawiamy się jednaej śmierci,a juz wielu śmierciom uleglismy"
To tez a propos Twojej wypowiedzi o smierci...
|
| Cz sty 29, 2009 0:45 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
mariamne z magdali napisał(a): To teraz rzuci sie na Ciebie forumowa brać,że bierzesz wszystkich za "ciemnotę" która nie czyta literatury,tylko idzie na łatwiznę w internecie Ps.Ale nam się oberwie za offtopy 
Być może i tak, bo mamy tutaj same oświecone osoby wykazujące się szeroką wiedzą z biologii, fizyki, matematyki, logiki, teologii i wreszcie filozofii (choć jednak tej ostatniej najmniej)
Niezmiernie mi jednak miło, że można spotkać i taką osobę z którą można wymienić poglądy z filozofii starożytnej, choć biorąc pod uwagę to co studiujesz (albo studiowałaś - nie wiem do końca) to bliżsi Ci będą Platon, Arystoteles, Plotyn, Ojcowie Kościoła, czy wreszcie św Augustyn (choć on już pod średniowiecze podpada).
A i jeszcze jedno, słyszałaś o Apoloniuszu z Tiany 
|
| Cz sty 29, 2009 1:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jak na razie,to nie określiłam się jeszcze stuprocentowo,który z filozofów jakiejkolwiek epoki jest mi najblizszy. Św.Augustyn to chyba z powodu spektakularnego nawrócenia  Ale faktycznie najczęściej lubię się powoływac na Platona.Był najbardziej "uduchowiony",choć był orfikiem.
Najbardziej interesujący są jednak dla mnie niewątpliwie gnostycy.To mój malutki "konik"
A co do Apoloniusza,to Witold mnie już uświadamiał.Reszte też znam.Szymon Mag i te sprawy...
Ale Ty to masz niezły rozstrzał(z tego ,co podałes na początku)św.Augustyn i Epikur...Jak to godzisz? 
|
| Cz sty 29, 2009 1:26 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ale faktycznie najczęściej lubię się powoływac na Platona.Był najbardziej "uduchowiony",choć był orfikiem. Św. Augustyn nawet go pośmiertnie ochrzcił gdyż zauważył w nim "błysk" wiary chrześcijańskiej  Cytuj: A co do Apoloniusza,to Witold mnie już uświadamiał.Reszte też znam.Szymon Mag i te sprawy... Ponoć już Empedokles okrył się niemałą sławą  Cytuj: Ale Ty to masz niezły rozstrzał(z tego ,co podałes na początku)św.Augustyn i Epikur...Jak to godzisz?
Epikur za trzeźwe podejście i po części zgodność poglądów z moimi, św. Augustyn był geniuszem i kropka. Dlaczego? Praktycznie w każdej myśli w której nie "blablał" o Bogu widzę przejaw jego niezwykłej inteligencji, ba! Słynne Cogito ergo sum, to w rzeczy samej tylko niewielkie rozwinięciee jego poglądów (a właściwie zawłaszczenie, bo Descartes dołożył do tego tylko wątpienie).
|
| Cz sty 29, 2009 1:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Św. Augustyn nawet go pośmiertnie ochrzcił gdyż zauważył w nim "błysk" wiary chrześcijańskiej i "promień Prawdy",która miała nadejść. Cytuj: Ponoć już Empedokles okrył się niemałą sławą Ale umarł za to na wygnaniu,nieszczęśnik. Cytuj: Słynne Cogito ergo sum, to w rzeczy samej tylko niewielkie rozwinięciee jego poglądów
No właśnie.I tu tkwi szkopuł.Ja nie cierpie Kartezjusza. 
|
| Cz sty 29, 2009 1:53 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
[/quote]Ale umarł za to na wygnaniu,nieszczęśnik.[/quote]
Było się do polityki nie mieszać
Cytuj: No właśnie.I tu tkwi szkopuł.Ja nie cierpie Kartezjusza.
Poczytaj, może polubisz 
|
| Cz sty 29, 2009 2:11 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Poczytaj, może polubisz
Tylko strace nerwy.Dał podstawy do traktowania zwierząt jak maszyny bez uczuć.Do tej pory umieszczają go na swoich sloganach ci,którym los zwierząt jest totalnie obojetny,badz którzy wręcz żeruja na cierpieniu zwierzat. 
|
| Cz sty 29, 2009 2:17 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Rozcinamy pieskowi kręgosłup, nie przejmujcie się, on tak tylko mechanicznie skomla, jak dzwoneczek gdy nim potrząśniemy dzwoni.
Ot taka poetycka interpretacja
A poważnie to warto, warto zaznajomić się z jego poglądami. Nie każdy jest idealny, a facet naprawę się zasłużył.
|
| Cz sty 29, 2009 2:30 |
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
mariamne z magdali napisał(a): Ps.Ale nam się oberwie za offtopy 
I słusznie Mario! Bardzo proszę nie pisać tu o wszystkim co się na myśl nawinie. A rozmowy prywatne na PW można załatwić.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| Cz sty 29, 2009 9:13 |
|
 |
|
pani_dawkins
Dołączył(a): N sty 18, 2009 15:49 Posty: 57
|
Oscar Wilde romantykiem?
Ok, mariamne- o ile Ty jesteś specem od filozofii, to ja jestem specem od literatury brytyjskiej i śmiem twierdzić, że Wilde romantykiem nie był.
|
| Cz sty 29, 2009 9:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|