Autor |
Wiadomość |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
mariamne z magdali oraz nhyujm otrzymujecie kolejne ostrzeżenie za łamanie Regulaminu (patrz § II nr 5 i 6). Sewerynie- nie sprowadzaj każdego istniejącego tematu na tym forum do jednego! Bo nie wiem, czy nie jesteś jakimś trollem... Bardzo proszę o merytoryczną dyskusję.
Wszelkie uwagoi co do notki przyjmę na PW, jeśli pojawią się tutaj wylądują w śmieciach.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N lut 01, 2009 9:38 |
|
|
|
 |
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
 Re: Sąd, a ateiści.
Ivoire18 napisał(a): Chciałbym żebyśmy się na chwilę zastanowili na temat sądu szczegółowego ateistów. I tu moje pytanie, jak myślicie jak oni będą sądzeni, czy Bóg będzie patrzył na ich uczynki czy na wiarę?
Należy odróżnić kogoś kto faktycznie nie wierzy, od kogoś kto nie wierzy z premedytacją tzn. założył sobie, że nie będzie wierzył bo tak mu wygodnie, podczas gdy w głębi duszy obawia się Boga. Sąd analogiczny do osoby, która zabija przez przypadek i osoby która zabija z premedytacją... siebie.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N lut 01, 2009 19:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sąd, a ateiści.
Seweryn napisał(a): Należy odróżnić kogoś kto faktycznie nie wierzy, od kogoś kto nie wierzy z premedytacją tzn. założył sobie, że nie będzie wierzył bo tak mu wygodnie, podczas gdy w głębi duszy obawia się Boga. Sąd analogiczny do osoby, która zabija przez przypadek i osoby która zabija z premedytacją... siebie.
Czy jeśli ktoś "w głębi boi się Boga", to nie oznacza automatycznie, że wierzy, i to gorąco? Przecież bogobojność to cnota chyba była?
|
N lut 01, 2009 19:24 |
|
|
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Sad jako taki wystepuje tylko w sporadycznych wypadkach. A to dlatego, ze Kosciol posiada moc odprawiania mszy za umarlych. Msza taka (najlepiej wiele mszy) gwarantuje pobyt w niebie.
Przeciez gdyby np. msza za morderce miala nie przyniesc skutku, Kosciol wymagalby przy jej zamawianiu zyciorysu umarlego i to z potwierdzeniem przez dwoch swiatkow, tak jak w przypadku apostazji. To sa powazne sprawy.
|
N lut 01, 2009 20:41 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Dural napisał(a): Sad jako taki wystepuje tylko w sporadycznych wypadkach. A to dlatego, ze Kosciol posiada moc odprawiania mszy za umarlych. Msza taka (najlepiej wiele mszy) gwarantuje pobyt w niebie.
Nieprawda. Bzdury piszesz.
_________________ Piotr Milewski
|
N lut 01, 2009 22:29 |
|
|
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
Dural napisał(a): Sad jako taki wystepuje tylko w sporadycznych wypadkach. A to dlatego, ze Kosciol posiada moc odprawiania mszy za umarlych. Msza taka (najlepiej wiele mszy) gwarantuje pobyt w niebie. Przeciez gdyby np. msza za morderce miala nie przyniesc skutku, Kosciol wymagalby przy jej zamawianiu zyciorysu umarlego i to z potwierdzeniem przez dwoch swiatkow, tak jak w przypadku apostazji. To sa powazne sprawy.
Skoro wierzysz w coś podobnego to nie dziwię się że określasz się jak niewierzący. Proszę Cię porzuć taką ignorancje i nie rób z istoty najwyższej głupca.
|
N lut 01, 2009 23:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Seweryn napisał(a): Czy chciałbyś zobaczyć, usłyszeć i poznać Boga?
Gdyby spełnił, jak złota rybka, moje trzy życzenia to tak ?
Przekonał bym się również czy istnieje.
Wielu by chciało zobaczyć Boga, ale za życia nie będzie im to dane.
Bóg pokazywał się za życia tylko w przeszłości.
Teraz już się nie pokazuje, aż powtórnie przyjdzie, to się pokaże... tak mnie uczono.
Po prostu nie chce on się teraz ludziom pokazywać lub nie może. Chyba raczej nie może, bo wiemy, że Chrystus pytał się zawsze ojca o zgodę, więc przyjdzie jak ten mu pozwoli.
|
N lut 01, 2009 23:13 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: Skoro wierzysz w coś podobnego to nie dziwię ...
Nie wierze. Czytam jednak, ze takie msze maja dwa cele. Zlagodzenie zalu rodziny i jednak wstawiennictwo u Boga. Jesli uwazamy, ze Bog jest wszech to po co ten lobbing, kto tu jest ignorantem? Czy my mamy prawo do jakiejkolwiek ingerencji?
|
N lut 01, 2009 23:27 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
o ile rozumiem to rodzajem "lobbingu" jest modlitwa za dusze czyśćcowe
|
N lut 01, 2009 23:33 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
Dural napisał(a): Cytuj: Skoro wierzysz w coś podobnego to nie dziwię ... Nie wierze. Czytam jednak, ze takie msze maja dwa cele. Zlagodzenie zalu rodziny i jednak wstawiennictwo u Boga. Jesli uwazamy, ze Bog jest wszech to po co ten lobbing, kto tu jest ignorantem? Czy my mamy prawo do jakiejkolwiek ingerencji?
Zawsze masz prawo do modlitwy. Modlitwa która zakłada: O pomodle się dwa razy różańcem i dam na dwie msze to Bóg będzie zobowiązany zabrać babcie do nieba to nie modlitwa - to duchowy analfabetyzm. Mało tego - modlitwa w której człowiek nie szuka Boga a jedynie siebie i swoich spraw (taka w której Bóg jest stawiany w roli złotej rybki) to też nie jest modlitwa a jednie zbiór życzeń i przemyśleń.
|
N lut 01, 2009 23:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sąd, a ateiści.
Ivoire18 napisał(a): Chciałbym żebyśmy się na chwilę zastanowili na temat sądu szczegółowego ateistów. I tu moje pytanie, jak myślicie jak oni będą sądzeni, czy Bóg będzie patrzył na ich uczynki czy na wiarę? Możemy sobie pogdybać. Zapraszam do dyskusji, może jakieś cytaty, mądre myśli na ten temat i Wasze opinie.
Ano nie ma co gdybać -prawda jest znana ;ateista jest wyrzutem sumienia dla wierzących -ale jest również ukochanym synem martnotrawnym -któremu Ojciec przygotował ucztę i pierścień.
Mam nadzieję że słowa cytatu "otworzą "-oczy wołających o sąd Boży ...
..." Sami siebie zobaczyć musicie - jakimi rzeczywiście jesteście. Bo kto żyje ze Mną, w Prawdzie żyje.
Aby z was kłamstwa i złudzenia odpadły, ukazuję wam całą waszą nędzę. Czynię to jednak powoli, delikatnie, nie szczędząc dowodów Miłości, bo przecież nie przerazić was chcę, a nauczyć i oczyścić ze wszystkiego, co zebraliście ze świata, a co nie jest Moje. Nikt z was czysty nie jest, ale różnica jest wielka pomiędzy tym, który brudny jest, bo w brudzie się urodził, żyje i pracuje, a tym, który swoje czyste szaty dzieciństwa, opłukane w Krwi Mojej, sam świadomie kala, wstępując w błoto i z upodobaniem w nim się nurza.
Niejeden z was żyje w przekonaniu o własnej nieskazitelności, wypominając braciom ich widoczne plamy, a nie wie, że pełne ma wnętrze zgnilizny, bo rak pychy, egoizmu, obojętności lub pogardy dla bliźnich już go toczy.
Widoczne plamy wskazuję wam przy pomocy innych. A że gorliwi są i do oskarżeń skorzy, więc też wiele wam zarzucać będą.
Jeśli więc sądy ich są prawdziwe, zastanówcie się i proście Mnie o pomoc w wyplenieniu zła, a Ja to uczynię, bo wyzwolić was pragnę z obciążeń waszych.
Jeśli zaś niesprawiedliwe będą i oszczercze ich oskarżenia, przyjmijcie je spokojnie dla Miłości Mojej i zastanówcie się, jak silne jest wzburzenie wasze, bo to o swojej krzywdzie woła wasza miłość własna. Ona właśnie, dzieci Moje ukochane, ostatnia się poddaje. Do ostatka broni praw swoich i osłania się sprawiedliwością. Lecz dla Moich Przyjaciół Sprawiedliwością Ja jestem i we Mnie otrzymacie wszelkie wyrównanie wedle Mojej Wspaniałomyślności. Dlatego do Mnie się odwołujcie i Mnie oddawajcie wszystkie krzywdy wasze, a Ja Sam Obrońcą waszym będę. Nikt z was zawiedziony nie będzie, kto tak uczyni...."
Cytat z "Pozwólcie ogarnąć się Miłości" -www.annapisze.republika.pl
|
Śr lut 04, 2009 4:51 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
Cytuj: O pomodle się dwa razy różańcem i dam na dwie msze to Bóg będzie zobowiązany zabrać babcie do nieba to nie modlitwa - to duchowy analfabetyzm.
Jesli masz racje to wiekszosc znajomych mi katolikow jest duchowymi analfabetami.
|
Śr lut 04, 2009 9:21 |
|
 |
Ókaż
Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03 Posty: 383
|
Dural napisał(a): Cytuj: O pomodle się dwa razy różańcem i dam na dwie msze to Bóg będzie zobowiązany zabrać babcie do nieba to nie modlitwa - to duchowy analfabetyzm. Jesli masz racje to wiekszosc znajomych mi katolikow jest duchowymi analfabetami.
Nie wiem nie znam ich. Widzę jednak u niewierzących kolegów tendencje do generalizowania wiernych. Jednak kiedy ktoś z wierzących czyni podobnie z wami wybucha "święty gniew": Jak to każdy z nas jest inny! To nie tak! Rozumiem, że ateiści różnią się między sobą wszystkimi cechami a wierzący tylko peselem?
Pomyśl co byś powiedział gdybym napisał: Większość ateistów których znam nie wierzy w Boga, ale jak czarny kot przebiegnie im droge to mają czarne wizje co do najbliższej przyszłości. Zapewne napisałbyś (gdybym coś takiego napisał - ale zaznaczam nie piszę tego tylko daje przykład) że ludzie Ci postępują śmiesznie zważywszy na swój światopogląd. I taka też jest moja odpowiedź dla Ciebie w związku z twoimi znajomymi wierzącymi.
|
Śr lut 04, 2009 9:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|