O nowych zasadach występowania z Kościoła
| Autor |
Wiadomość |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: A co go to obchodzi? Po co mu w parafii jacyś plugawi ateiści i inni heretycy?
Po nic, ale nie jest zadowolony z tego, że ktoś jest plugawym ateistą lub heretykiem.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Wt kwi 14, 2009 12:13 |
|
|
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: jeśli zdecyduję się wierzyć to teoretycznie zyskam to niepwene, ale stracę pół tego pewnego na modlitwy, rytułały, nakładane przez religię ograniczenia i tak dalej;
Powtarzam więc jeszcze raz: jeżeli Boga nie ma, cokolwiek byśmy nie robili nie ma to sensu. Zatem modlitwa jest taką samą stratą czasu, jak dowolna inna czynność. I na tym koniec offtopu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Wt kwi 14, 2009 12:16 |
|
 |
|
Klebestift
Dołączył(a): Pt lis 09, 2007 13:55 Posty: 387
|
Johnny99 napisał(a): Powtarzam więc jeszcze raz: jeżeli Boga nie ma, cokolwiek byśmy nie robili nie ma to sensu. Zatem modlitwa jest taką samą stratą czasu, jak dowolna inna czynność. I na tym koniec offtopu.
Jakakolwiek czynność nie ma sensu tylko pod warunkiem że za konieczny warunek istnienia sensu uznamy istnienie Boga. Ale jeśli Bóg nie istnieje to jak może być źródłem czegokolwiek? Spytaj mnie o sens czegokolwiek dla mnie to Ci odpowiem. Zapewniam że w żadnym przypadku do istnienia takiego sensu Bóg nie jest potrzebny.
Ale jak offtop będzie się przedłużał to moderatorzy interweniują więc albo kończymy albo przenosimy do nowego wątku.
_________________ „Imagine there's no Heaven
It's easy if you try
No hell below us
Above us only sky”
|
| Wt kwi 14, 2009 12:30 |
|
|
|
 |
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Klebestift napisał(a): Jakakolwiek czynność nie ma sensu tylko pod warunkiem że za konieczny warunek istnienia sensu uznamy istnienie Boga. Ale jeśli Bóg nie istnieje to jak może być źródłem czegokolwiek? Spytaj mnie o sens czegokolwiek dla mnie to Ci odpowiem. Zapewniam że w żadnym przypadku do istnienia takiego sensu Bóg nie jest potrzebny. Ale jak offtop będzie się przedłużał to moderatorzy interweniują więc albo kończymy albo przenosimy do nowego wątku. Strzał w dziesiątkę. Założenie, że jeśli Bóg nie istnieje to wszystko traci sens, jest równie inteligentne, jak założenie że jeśli Fruwająca Dynia z Żabimi Nóżkami nie istnieje to wszystko traci sens. Jeżeli coś nie istnieje to nie może być źródłem sensu czegokolwiek, więc twoje tezy Johnny są całkowicie absurdalne. Cytuj: Po nic, ale nie jest zadowolony z tego, że ktoś jest plugawym ateistą lub heretykiem.
A czy on się na co dzień przejmuje tym, że na świecie ponad miliard ludzi wyznaje islam, dwadzieścia milionów judaizm, czterysta milionów buddyzm i tak dalej?
|
| Wt kwi 14, 2009 12:45 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: A czy on się na co dzień przejmuje tym, że na świecie ponad miliard ludzi wyznaje islam, dwadzieścia milionów judaizm, czterysta milionów buddyzm i tak dalej?
A co to ma do rzeczy ? Na co dzień on ma się przejmować swoimi parafianami.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| Wt kwi 14, 2009 12:54 |
|
|
|
 |
|
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
Johnny99 napisał(a): A co to ma do rzeczy ? Na co dzień on ma się przejmować swoimi parafianami.
Jeśli ktoś dokonuje apostazji to właściwie i tak już nie jest jego parafianinem, skoro nie chodzi do kościoła, nie przyjmuje sakramentów i nie przyjmuje kolędy (gdyby chodził i przyjmował to pewnie by się nie chciał dokonywać apostazji). To na co komu taki?
|
| Wt kwi 14, 2009 13:22 |
|
 |
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
A ja przypominam o czym jest ten temat! Proszę się tego trzymać!
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
| Wt kwi 14, 2009 13:27 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Ja tu na chwile powrócę do tematu świadków (dwóch). Nie każdy chce być, słyszałem nawet ;
- po co mi to, jeszcze się u mnie dowiedzą w parafii i będę miał kłopoty.
Do przemyślenia.
|
| Wt kwi 14, 2009 14:18 |
|
 |
|
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
Tak czy inaczej, ktoś kto wprowadził te utrudnienia, wykazał się zadziwiającą logiką. Jesli nawet kilku osobom odchce się przez to przechodzić, to przez to wielu będzie jeszcze głośniej marudzić na Kościół.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
| Wt kwi 14, 2009 18:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|