Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 10:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Ateizm - fakty i mity 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
kaloryfer napisał(a):
P.S. Ponawiam pytanie: jaki racjonalny dowód przekonał by Was do istnienia Boga?


A to jest trudne pytanie.

Problem 1: chodzi o Boga takiego jakim wyobrażają go sobie chrześcijanie, czy o samą transcendentalność?

Problem 2: jak dotąd żaden "argument" mnie nie przekonał i szczerze wątpię żeby jakikolwiek można było nazwać racjonalnym.

Weźmy coś takiego. Mówi się dużo o różnych cudach, objawieniach i innych takich. Jednym z bardziej opiewanych jest cud słońca z Fatimy. Mniejsza nawet o fakt, jak sądzę bardzo prawdopodobnego, wyolbrzymienia całej historii czy nawet częściowego chociaż jej zmyślenia. Załóżmy, że mamy naukowo udokumentowane i udowodnione, że istotnie w Fatimie na oczach 70-tysięcznego tłumu Słońce wirowało na niebie i nie umiemy tego zjawiska wyjaśnić. Dla masy wierzących byłby to nielichy powód do radości, którzy niechybnie uznali by to za DOWÓD na istnienie transcendentalności. Tylko że tak naprawdę, to znów byłby dowód z niewiedzy (tj. nie wiem co to było więc ani chyby Bóg), jak większość "dowodów" na istnienie Boga. A w tej sytuacji, racjonalniejszym tak naprawdę byłoby dociekać przyczyn owego niewyjaśnialnego zjawiska.
Teraz z kolei załóżmy, że podczas dociekania, pojawiły się silne argumenty na to, że istnieje transcendentalność. Załóżmy nawet, że udowodniono jej istnienie (cholera wie jak, ale póki co mniejsza o to). No i co teraz. Czy to oznacza, że z miejsca należy zostać chrześcijaninem? Oczywiście nie, bo istnienie transcendentalności również nie oznacza że taka/inna religia ma rację, to nawet nie dowiodłoby jednoznacznie istnienia samego Boga (a jedynie bardzo mocno zwiększyło prawdopodobieństwo jego istnienia). Teraz z kolei trzeba by się zastanowić nad badaniem i naturą transcendentalności... i może i tam by się znalazła ta "pierwsza przyczyna" czymkolwiek by ona nie była.

A teraz może inaczej. Załóżmy że Bóg osobiście postanawia obwieścić światu, że istnieje. Pokazuje się, przemawia do ludzi, nie wiem. Grunt że wszyscy to zauważają. Co by zrobili religijni gdyby okazało się, że w bardzo wielu sprawach ich religie się myliły, ich wyobrażenia były błędne, a ów objawiony osobiście Bóg wydałby im i się nie ten co trzeba? W końcu kiedy ostatnio Bóg pojawił się osobiście na Ziemi, to go ukrzyżowali...


Wt maja 12, 2009 17:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Gdyby przybył Jezus i stwierdził że jest bogiem to jakby zareagowali muzułmanie? Czy można o tak sobie porzucić poglądy które pielęgnowało się wiele lat? Nawet gdyby Jezus czynił cuda to i tak zawsze można to wytłumaczyć działaniem złego. Religie posiadają swoje zabezpieczenia zapobiegające zwątpieniu. Wystarczy nie chcieć zwątpić a argumenty już się znajdą. A ludzie raczej nie lubią zmian.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt maja 12, 2009 20:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
Ależ oczywiście ukamieniowaliby go jako bluźniercę...


Wt maja 12, 2009 20:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post 
kaloryfer napisał(a):
P.S. Ponawiam pytanie: jaki racjonalny dowód przekonał by Was do istnienia Boga?


Zwykły nie dający się obalić dowód potwierdzający istnienie Boskości,
konkretnie? Co w tym trudnego dla istoty doskonałej?: np objawienie dla każdego, Bóg mógłby wymyślić coś lepszego niż zapis metafor, objawienia dzieciakom, cuda które da sie wyłumaczyć przypadkiem.


Śr maja 13, 2009 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 10:05
Posty: 102
Post 
rybeczka napisał(a):
Zwykły nie dający się obalić dowód potwierdzający istnienie Boskości,
konkretnie? Co w tym trudnego dla istoty doskonałej?: np objawienie dla każdego, Bóg mógłby wymyślić coś lepszego niż zapis metafor, objawienia dzieciakom, cuda które da sie wyłumaczyć przypadkiem.


Tyle, ze to nie była już wiara, ale wiedza ;)

_________________
"Neopoganin", Rodzimowierca, człowiek.


Śr maja 13, 2009 21:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
A kto w ogole powiedzial, ze to co laczy Boga z czlowiekiem to musi byc wiara a nie wiedza? Moze czas zweryfikowac ta aksjomatyczna teze, ktora ma raczej jedynie za zadanie stawiac czolo racjonalizmowi (nie traktuj mnie miarka bo to wiara a nie wiedza i tak o to wygrywam) w conajmniej smieszny i niepowazny sposob.
Mysle, ze jednak wiedza o Bogu a nie wiara (jedna z tysiecy roznych) miala by znaczniej wiecej sensu oraz profitu dla samej ludzkosci jak i Stworcy... ale jak widac ten bardzo lubi bawic sie w kotka i myszke robiac z ludzi idiotow.


Śr maja 13, 2009 22:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 10, 2009 10:05
Posty: 102
Post 
GrubaOśmiornico, z całym szacunkiem, narażasz się na publiczny lincz :P
Zanim hipoteza bogów/boga zostanie zweryfikowana, minie jeszcze trochę czasu ;)

_________________
"Neopoganin", Rodzimowierca, człowiek.


Śr maja 13, 2009 22:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
tak wybieglem troche w przyszlosc :P


Śr maja 13, 2009 22:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Ten.taki.tam !

Cytuj:
Zanim hipoteza bogów/boga zostanie zweryfikowana, minie jeszcze trochę czasu


Ależ już dawno została zweryfikowana .

Jedyna logicznie dopuszczalna def. boga to istota o max. wartościach pewnych parametrów .
Taka istota [ czy istoty ] z całą pewnością istnieje , tyle że raczej niema to nic wspólnego z tym o czym nauczają religie .

_________________
-p => [ p => q ]


Cz maja 14, 2009 0:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14
Posty: 4800
Post 
ten.taki.tam napisał(a):
Tyle, ze to nie była już wiara, ale wiedza ;)


Od podstawówki to słyszalem i jakoś do dziś nie wiem

NO I CO Z TEGO?


Cz maja 14, 2009 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Witold napisał(a):
ten.taki.tam napisał(a):
Tyle, ze to nie była już wiara, ale wiedza ;)


Od podstawówki to słyszalem i jakoś do dziś nie wiem

NO I CO Z TEGO?

Posiadanie wiary i posiadanie wiedzy zupełnie inaczej odbija się w ludzkiej psychice. Chociażby kwestia pokory: z własnego doświadczenia wiem, że ludzie którzy uważają, że wiedzą jak jest (obojętnie, teiści czy ateiści) cechują się dużo większą pychą niż ci, którzy potrafią przzynać, że jest to jedynie ich wiara, będąc jednocześnie na tyle co do niej przekonani, by być w stanie zgodnie z nią żyć.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Cz maja 14, 2009 15:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Studencie jest to żaden argument, a nawet w świetle potencjalnie innych jest ujemny.

Wiara znowu powoduje, że człowiek wątpiący nie wypełnia słowa bożego, nie jest co do niego pewien i robi różne głupoty...

Chyba odrobina pychy to lepsze wyjście.

A z resztą? Przed kim odczuwam pyche, że wiem ile jest 2+2, skoro wszyscy to wiedzą?

_________________
MÓJ BLOG


Cz maja 14, 2009 20:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 04, 2009 17:58
Posty: 226
Post 
Dalczego mam wierzyć, a nie być pewnym? Czy Boga to podnieca? bawi?
Żydzi to jednak mądry naród, w ICH ST Bóg wcale nie był dobry, miłosierny. Wiedzili, że to nie logiczne patrząc na nasz świat, ale cóż można wymagać od Polaków, którzy wierzą że mogą wygrać w lotka a prawdopodobieństwo jest 1 do 14mld. Co można wymagać od narodu w którym rekordy popularności bije Czesio, wykop żywcem zerżnięte z Ameryki pomysły. Albo Nasza-Klasa, 20 mln Polaków udostępniło swoje dane osobowe i zdjęcia. :-( 90% Katolików, jaki żal że moja rodzina musi tu mieszkać :-X


Cz maja 14, 2009 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31
Posty: 340
Post 
Boga opisał człowiek a nie sam Bóg...
tak tak wiem pod natchnieniem Boga...ale taką definicję można przykleić do wszystkiego co napisze ktoś tam i powie, napisałem pod natchnieniem wierzcie w to co napisane, czyż nie tak jest?

Ateistów nie ma bo jeżeli nie ma Boga to ich także nie ma ? Czyż nie ?

Bo komu zaprzeczać i z kim się mierzyć w myślach skoro nie ma Boga ?

W samym słowie ateista jest Bóg
:o

pozdrawiam


N cze 07, 2009 9:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Rozmyślacz !

Cytuj:
Ateistów nie ma bo jeżeli nie ma Boga to ich także nie ma ? Czyż nie ?


Nie .
Bóg istnieje , jako wirus intelektualny .
Ateista , żaś , to ktoś kto zrozumiała naturę boga .



Cytuj:
Bo komu zaprzeczać i z kim się mierzyć w myślach skoro nie ma Boga ?


Ludziom , którzy go wymyślili , lub jedynie przekazują ten wymysł .
Mierzyć się , zaś trzeba z tymi którzy wykorzystują ten wirus intelektualny do ogłupiania swych braci .


Cytuj:
W samym słowie ateista jest Bóg


Jako byt hipotetyczny , niemożliwy do zaistnienia :-) .

_________________
-p => [ p => q ]


Pn cze 08, 2009 12:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL