Kto niby daje im licencje na prawdę . Kościół narzuca swoje dogmaty i karze w nie ślepo wierzyć. To niby jest ok w Ciebie. Największym przykładem ignorancji dla mnie jest nieomylność papieża względem wiary. Zresztą to właśnie kłótnia o ten stołek przyczyniła się do rozpadu chrześcijaństwa na tyle odłamów.

Powiedziałem ,że ŚJ są mili i uprzejmi nic o katolikach. Nie wrzucam wszystkich do jednego wora. Oczywiście są też sensowni chrześcijanie.


Wiesz dlaczego ,bo może są bardziej ludzcy. Nie każą do siebie zwracać per ekscelencjo itp frazesami, mieszkają w normalnych domach, pracują na siebie. I co ważniejsze nikt z pośród nich nie mieni się jako najważniejszy w sprawach wiary na ziemi.

Hmm.. ja nie każę zwracać się do siebie per ekscelencjo, mieszkam w normalnym domu, pracuję na siebie, i nie mienie się jako najważniejszy w sprawach wiary na ziemi

Biblia nie jest pisana tematycznie.Dlatego chcąc poznac prawdę na dany temat należałoby znależc wszystkie wersety dotyczące tego tematu oraz zbadac je w kontekście całej Biblii.Ta praca zajmuje zbyt wiele czasu jak na jedną osobę.
Po prostu nie starczy ci całego życia na to.Są jednak ludzie ,którzy to zrobili i warto skorzystac z ich wiedzy.


Filip głosił ,ale potem nie było głoszone.Dopiero w naszych czasach zaczęto powtórnie głosic.
Wysłany: Nie Maj 31, 2009 9:38 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Cytat:
Sam nigdy nie zrozumiesz Biblii ,potrzebujesz czyjejś pomocy.


Ten fragment nie traktuje o " Biblii ", tylko o księdze Izajasza, co najwyżej o ST. Jeżeli NT jest objaśnieniem Starego, to po co nam czyjaś pomoc jeszcze do objaśniania Nowego ?

Po co nam poza tym czyjaś pomoc, skoro Biblia " sama się tłumaczy " ?

Cytat:
W tym celu obecnie jest głoszona dobra nowina o królestwie


Obecnie ? Od dwóch tysięcy lat.. czy Filip nie głosił dobrej nowiny o królestwie ?


Do Boga się módl o zrozumienie ,a słuchaj głosicieli.



Słowa z Izajasza 11,9 spełnią się w ten sposób ,że ludzkośc będzie poznawac Boga.Natomiast w Objawieniu czytamy,że "morza już nie ma".
Twoje tłumaczenie znaczyłoby,że w Królestwie Bożym ludzie by nie poznawali Boga.

A to jest nieprawda.W Królestwie Bożym każdy będzie znał Boga.Natomiast ludzi niegodziwych nie będzie.

Sprawdż Psalm 37:9-11

Chętnie poświęcę na to całe życie A z wiedzy innych ludzi oczywiście korzystam cały czas.

BTW dlaczego Biblia nie jest napisana tematycznie ? Nie byłoby łatwiej ?



W którym dokładnie momencie zaprzestano głoszenia i dlaczego ? Jaki był powód zaprzestania głoszenia ? Co się takiego stało, że zaprzestano głoszenia ? I skoro zaprzestano, to skąd ci, którzy głoszą w dzisiejszych czasach w ogóle dowiedzieli się o istnieniu Ewangelii ?



Których ?



Tam nie ma nic o " ludzkości ".



Cytat nie twierdzi, że ludzie przestaną poznawać Boga

Bardzo proszę

a2 - nie wiadomo czy to jest a kwadrat, czy to jest, a i 2 ,czy jest to, a z dwójką. W sumie może to być wszystkim po trochu . Poza tym nie ma takiego wzoru a2. Może to być po prostu a i 2 co nie świadczy o niczym. Podejrzewam , że niejeden matematyk miałby problem z interpretacją tego co nazywasz wzorami.

Seweryn otóż znowu palnąłeś głupotę-giganta. Gdy piszę o wzorach, to każda osoba chcąca normalnie dyskutować na forum na którym nie ma funkcji indeksu górnego zrozumiała by, że liczba 2 stojąca za literą oznacza potęgę. Dodatkowo nie ma innego wzoru w którym za literą można wstawić liczbę 2. Po prostu nie chce Ci się dyskutować i myśleć
Znowu głupotą się zasłaniasz.

Epikuros. W tym miejscu wg mnie Seweryn ma rację. W dyskusjach ateistyczno/teologicznych często ważne są szczegóły. I jak ktoś czegoś nie powie -co mu się wydaje oczywiste- to pojawia się dyskusja, w której często nie wiadomo o co chodzi bo każdy tak naprawde mówi o czym innym. Dlatego jeżeli chcemy miec precyzyjne wyniki trzeba podać precyzjne i jednoznaczne dane.

A tak poza tym jeżeli nie ma indeksów górnych to potęgę w matematyce oznacza się tak: a^2 (co się przydaje w bardziej skomplikowanych wzorach np: a^(n-1) )

W każdym razie nie jest to "głupota-gigant"

To, że się czegoś nie rozumie, nie oznacza, że można sobie dowolnie żąglować pojęciami. Akurat matematyka jest tego doskonałym przykładem - mając wzór i dane wejściowe można uzyskać tylko określone wzorem dane wyjściowe. To, że ktoś liczyć nie umie, albo wzoru nie rozumie nie jest tutaj żadnym argumentem.



Tutaj masz rację. Jednak nie ulegało wątpliwości, że jest to potęga - inaczej nie można by tego wzorem nazwać.

[quote]W każdym razie nie jest to "głupota-gigant"[/qute]

Niestety nadal jest

A więc widzisz że jeżeli nie ma indeksów górnych to potęgę w matematyce oznacza się : a^2

Trzy osoby ,trzy różne interpretację, w dodatku Twoja okazała się fałszywa.
Z tego wynika, że nie jesteś osobą chcąca normalnie dyskutować i sądzę że:

Widzę, że Seweryn jak i kaloryfer poszli pewną błędną drogą.
Mi chodzi o treść. Wy cały czas o formie.

To tak jakbyście twierdzili, że matematyka nie jest nauką ścisłą, bo można nieczytelnie jakąś cyfrę/działanie zapisać.

Seweryn Ty nie zrozumiesz, więc do Ciebie tego nie adresuję

Oczywiście że matematyka nie jest nauką ścisłą , jednak Ty pytałeś:



Miałeś dwie interpretacje. Ty przedstawiłeś błędną , kaloryfer przedstawił ci tę prawdziwą , razem z Twoją fałszywą są dwie.

Jednak mimo tego nie powiem że:

Bo to nieuprzejme, może:

i dlatego:

ale i tak życzę Ci wszystkiego dobrego

Nie przejmuj się jest , jakże mogło by być inaczej

Cytuj:

Oczywiście że matematyka nie jest nauką ścisłą

...



Kurde prorok jakiś ze mnie czy cuś? W poprzednim poście przewidziałem, że nie zrozumiesz...

A ja przewidziałem, że się tym przejmiesz ( przeczytaj post powyżej)

Wg. mnie autorzy biblii popełnili błąd pisząc tak obszerne tomisko. W ST jest istny natłok drugo i trzeciorzędnych postaci , wydarzeń , opisów. Po co np. komu rozdziały opisujące jakie świece powinny się palić i kiedy ? Nt jest pod tym względem lepszy ,bo opisuje najistotniejsze wydarzenia, z których można wyciągnąć jakiś morał. W sumie jednak apostołowie mogliby się dogadać i napisać JEDNĄ wspólną ewangelię.