na jakiej podstawie (nie)wierzycie w Boga?
na jakiej podstawie (nie)wierzycie w Boga?
Autor |
Wiadomość |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Ty Go szukasz,więc się zwróć o łaskę przebaczenia,nawrócenia i uporządkowania Swojego życia.powierzając Mu Siebie całkowicie.
A wiesz o tym, że On może zrobić totalną rewolucję w Twoim życiu dla tzw. Twojego dobra? A ja nie wiem czy tego chcę. Tzn. źle się wyraziłam - nie chcę. Przynajmniej KK uczy, że Bóg ma troche dziwne metody, a już na pewno nie ma prawa liczyć się to, czego ja chcę. Z drugiej strony patrząc, to gdzie tu wolna wola?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pt cze 05, 2009 22:28 |
|
|
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie(nie0wierzycie w Boga
...gardzę etyką chrześcijańską to w jej rozumieniu grzesznikiem nie jestem, a uwierzyć nie potrafię.
Twoje,pokręcone filozofowanie wywołuje na mojej facjacie uśmiech  .
Gardzisz,ale w jej rozumieniu grzesznikiem nie jesteś?Zeus Cię w tym utwierdził?  Przepraszam.ale nie moge sie powstrzymać
Epikurosie:-E-NTY raz powtarzam:
Kto CHCE uwierzyć musi zwrócić się z prośbą ,bezposrednio do Boga.
-Co z takim mną?
Z takim Tobą ,Bóg sobie poradzi.Wystarczy chcieć i poprosić.
Hm.....w Swej wyniosłości,potrafisz prosić?!
|
So cze 06, 2009 7:22 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie(nie)wierzycie w Boga
A wiesz o tym, że On może zrobić totalną rewolucję w Twoim życiu dla tzw. Twojego dobra?
Owieczko:
Wczoraj ,odpowiadając na post,wpisałem dokładnie to samo;).
Jednak przyszło natchnienie,że powinnaś zrozumieć to Sama i to zdanie skasowałem.
Na jednym z kazań,ksiądz,powiedział mniej więcej coś takiego,że:
...według kryteriów człowieka,Bóg jest szalony...
Ale czy człowiek,jako Jego stworzenie może Go sobie z nim zrównać?
Bóg,liczy się z każdym z nas!,ale zrobi dla nas to,co będzie najlepsze.Nam się wydaje,że tego,czego chcemy lub posiadamy, będzie lub jest dobre (dla nas),ale nie liczymy się z konsekwencjami.naszego-egoistycznego,pozornego dobra i zwiazanych z tym zachcianek.
Nie gniewaj się,ale posłużę się Twoim przykładem.
Wzięłaś ślub sakramentalny ,jak mniemam,będąc niewierzącą.Jeśli nie wyznałaś tego na spowiedzi,mogłąs popełnić świetokradztwo-obrzydliwośc w oczach Boga.Mimo wszystko Stanęłas przed Nim,(mimo Swej nieświadomości-,która Cię nie usprawiedliwia)i złozyłaś przysięgę(która mimo wszystko Cię wiązała i wiąże nadal).Rozwiodłaś się(Kolejna obrzydliwość)by związać się ponownie.(Kolejna obrzydliwośc wobec Boga).Prokreacja w takim związku(kolejna obrzydliwość) a jeszcze z udziałem antykoncepcyjnym.(Sama Sobie odpowiedz) Zakładam,ze jest Ci w tym związku dobrze,ale konsekwencje tego(pozornego)dobra będą(są)masakrycznie złe.
O wszytkich(czy tego chcesz czy nie)dowiesz się po śmierci na Swym sadzie z Księgi Życia,ale na ich zapobieżenie będzie za póżno.W tym miejscu,poraz n-ty,napiszę,ze dzięki łasce uświęcającej można na Ziemi uniknąc wszytkich.
Coś jest jednak,nietak skoro szukasz Boga.Czegoś Ci brak.....a uświadamia Ci to dusza,poruszając sumienie.To upomnienie Boga!
-to gdzie tu wolna wola?
Wolna wola polega na wyborze.Ty wybierasz Siebie- odrzucając Boga.
Musisz jeszcze raz się zastanowić i dokonac wyboru;Ja czy Bóg.
Nie zakładaj tez z góry,że Bóg wyrządzi Ci krzywdę Swym postępowaniem.
Rewolucja,może mieć ( a nawet na pewno)zupełnie inny przebieg,niż załozony przez Ciebie.Na 100% dobry dla Ciebie i bliskich.
|
So cze 06, 2009 8:43 |
|
|
|
 |
Rozmyślacz
Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31 Posty: 340
|
Jest coś takiego jak psychologia... zainteresujcie się poznaniem mechanizmów działania własnego umysłu a dowiecie się więcej..
Nie wierzę w to co głosi kościół i pismo a to nie jest wiara
Wiara to reakcja rozumu na świat i na "uwierzenie", w tłumaczenie tego świata i zasad w nim panujących.
I nie jest tu moją pycha pytać gdzie jesteś Boże ? o gdzie niby jesteś ? Tak wspaniały i cudowny?
Tylko z pokorą poznawać świat bez tłumaczenia go istotami wyższymi ...
pozdrawiam
|
So cze 06, 2009 10:00 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie (nie0wierzycie w Boga
5 osób w tutejszej ankiecie ,kliknęło,że ma inne dowody na istnienie Boga.
Ja widziałem istoty z tamtego świata kilka razy i nikt mi nie wmówi omamu.
Wiara jest słaba,jesli wierzący mówi,ze wierzy,bo powinien mówić:wiem.Jest najnormalniej w swiecie wyczuwalna(jak i obecnośc istot).
Pozdrawoam
|
So cze 06, 2009 10:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Na jakiej podstawie (nie0wierzycie w Boga
Artiq_ napisał(a): Jest najnormalniej w swiecie wyczuwalna(jak i obecnośc istot).
Jakich dokładnie istot i gdzie można nabyć ten towar, co brałeś?
|
So cze 06, 2009 14:00 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie(nie)wierzycie w Boga
Istot dobrych i złych,a ten Towar mozna nabyć za free u Boga
Pozdrawiam
|
So cze 06, 2009 14:46 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
@ Artiq_
Żeby uściślić, pomijając już nawet obrzydliwości  /choc nie wiem do końca, czemu tak to nazywasz/
Cytuj: Rozwiodłaś się(Kolejna obrzydliwość)by związać się ponownie. Rozwiodłam się tak po prostu, a nie z myslą o ponownym związku. Cytuj: Prokreacja w takim związku(kolejna obrzydliwość) a jeszcze z udziałem antykoncepcyjnym.
Prokreacja, to rozmnażanie, więc nie zakłada udziału prezerwatyw, chyba, że chodziło Ci po prostu o życie seksualne.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
So cze 06, 2009 23:24 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie(nie)wierzycie w Boga
Posługuję się tym słowem bo mi utkwiło przy czytaniu wielu książek oraz z własnego przeżycia-stanu duchowego-którego doświadczyłem,którego doświadcza każdy człowiek po opuszczeniu ciała.Sama tak odczujesz po ostaniej przeprowadce;)
Rozwiodłaś się z jakiegos powodu ,a nie,,.tak po prostu...,,
Rzeczywiscie ,chodziło mi o seks.
To kiedy się rozwodzisz i pobierzesz z Bogiem? 
|
N cze 07, 2009 12:01 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: To kiedy się rozwodzisz i pobierzesz z Bogiem?
Nie skomentuję
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N cze 07, 2009 12:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tak właściwie zauważam pewnego rodzaju dyskryminację w ankiecie: jest mama i babcia, a nie ma taty i dziadka  .
Owieczko, podziwiam Twoją cierpliwość, to już szybciej z Sewerynem dojdziesz do porozumienia  .
|
N cze 07, 2009 12:42 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstawie(nie)wierzycie w Boga
Owieczka powinna porozumiec się z Tym,którego szuka,czyli z Bogiem.Czego Jej życzę!
Pozdrawiam
|
N cze 07, 2009 13:05 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Grzmocie, ja sie denerwuję i to bardzo ekspresyjnie, ale dopiero jak mnie naprawdę jakiś ciężki szlaczek trafi
Artiq, nie wszystko jest tak proste, jakby się wydawało. Nie sztuką jest wracać do Boga, krzywdząc wszystkich po drodze. A jesli Bóg tego miałby ode mnie wymagać, to ja takiego Boga nie chcę.
Wiem, moj humanizm mnie zgubi, cóż, naprawdę kocham ludzi i choćbym się z samym Bogiem miała o nich wykłócać, to będę.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
N cze 07, 2009 13:57 |
|
 |
Artiq_
Dołączył(a): Wt maja 26, 2009 9:30 Posty: 68
|
 Na jakiej podstwie(nie)wierzycie w Boga
Owieczka niech się nie denerwuje  bo złośc piękności szkodzi.
Jak Go poprosisz,żeby zrobił to subtelnie to tak się stanie.
Najważniejszym Jego przykazaniem jest?-Miłośc do blizniego!
Zaprzeczyłby Sobie Sam,gdyby skrzywdził Innych .
Zapewniam Cię,że Wszystkich Twoich(chętnych) najlbliższych poprowadzi bez szkody.Wystarczy poprosić 
|
Pn cze 08, 2009 6:15 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Artiq_, były sytuacje, w których prosiłam, żebrałam, nie dla siebie nawet... i już jakoś Mu nie wierzę. Chwilami mialam wrazenie, że jesli tylko o coś poproszę, On robi dokładnie na odwrót - w końcu wolałam już nie prosić.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Pn cze 08, 2009 22:35 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|