| Autor |
Wiadomość |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: ...Odepchnięty jestem dlatego tylko, że nie daję wam tego, czego wy chcecie, że nie spełniam waszej woli. Przeciwnie, zmuszam was wymaganiami Mymi, byście rośli, podczas gdy wy chcecie na zawsze pozostać dziećmi w świecie bajek i zabawek. Chcecie, by inni troszczyli się o was, na was pracowali, was obdarzali i zachwycali się wami. Bronicie się przed podjęciem jakiejkolwiek odpowiedzialności za siebie, za rodzinę, za bliźnich, za świat. Lękacie się wyrzeczeń, unikacie wysiłku, trudu, zmęczenia, a podleganie innym, skrępowanie waszej swobody i niezależności, odebranie wam czasu dnia, który uważacie za swoją własność, ograniczenie waszego prawa wyborów traktujecie jako krzywdę, zamach na waszą wolność.
Dziwne, że Jezus w tym objawieniu wrzuca wszystkich do jednego wora. Kazdy wg Niego to chciwy egoista itp. Powiedz, czy szczytem chciwości jest to, że np. ojciec - jedyny żywiciel rodziny pracujący od rana do nocy chce godziwej zapłaty za swoją pracę? A co często się zdarza - zapłaty nie ma, długi rosną, bieda, degeneracja, może jeszcze choroba... ale wtedy zamiast marudzić powinni pewnie piać z zachwytu z jaką to troskliwą miłością Bóg się nimi zajął.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 12:43 |
|
|
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Sylwia A. napisał(a): Owieczka_in_black napisał(a): Heh, Sylwia, dla Ciebie wszytko jest tak proste?
Prosta kobieta jestem...  Nawet przez chwilę nie pomyślałam, że krzywa  :D Cytuj: Owieczka_in_black napisał(a): Że w formułce nie ma "dobrego" to nie świadczy o niczym
Chcesz powiedzieć, że "Credo" o niczym nie świadczy??? Dotąd myślałam, że wygłasza się je podczas mszy właśnie po to, by dać świadectwo, w co się wierzy. Ale nie świadczy o wszystkich przymiotach Boga itp., bo wówczas Credo mogłoby trwać ze 2 godziny, Msza tymczasem ze 3 Cytuj: Owieczka_in_black napisał(a): więc chyba miłość i dobro nie wykluczają się.
A może to jakaś toksyczna miłość?  Z założenia nie powinna taka być Cytuj: Owieczka_in_black napisał(a): Jesli chodzi o odpowiedz na moj post - wskaż mi więc winę niemowlęcia czy zwierzęcia /np. psiego szczeniaka, jaszczurki, wróbla itp./ To można załatwić od ręki reinkarnacją. Kiedyś już żyli i nagrzeszyli... Banał.
Można załatwić od ręki, jesli się wierzy w reinkarnację...
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 12:47 |
|
 |
|
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@Alus
raczej umysł ludzki tego nie obejmie i nie wyjaśni do końca.
Ależ można to wyjaśnić bardzo prosto. Giniemy, umieramy, jak wszystkie inne organizmy żywe na tej planecie. Nie istnieje żaden "dobry", "sprawiedliwy", "kochający", "miłosierny" Bóg. To wyjaśnia wszystko. Część wierzących dziwnie pojmuje świat: zdarzy się coś dobrego to Bóg jest dobry. Zdarzy się coś złego to nie umiemy dobroci Boga zrozumieć.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
| N lip 19, 2009 12:48 |
|
|
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
No, i gdzie tu jest jakieś " wyjaśnienie " ? To mi niczego nie wyjaśnia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| N lip 19, 2009 12:49 |
|
 |
|
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
Owieczka_in_black napisał(a): Ale nie świadczy o wszystkich przymiotach Boga itp.,
Ale świadczy chyba, że jest to mniej ważny przymiot... Owieczka_in_black napisał(a): Można załatwić od ręki, jesli się wierzy w reinkarnację...
My tu zdaje się mówimy wyłącznie o sprawach wymagających wiary.
W dobrego Boga też trzeba uwierzyć.
|
| N lip 19, 2009 12:58 |
|
|
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Ależ można to wyjaśnić bardzo prosto. Giniemy, umieramy, jak wszystkie inne organizmy żywe na tej planecie. Nie istnieje żaden "dobry", "sprawiedliwy", "kochający", "miłosierny" Bóg. To wyjaśnia wszystko.
Gregu, ale nie wyjaśnia to, czemu Biblia, czy objawienie, o którym pisałam, traktuje o Bogu dobrym, a przedstawia Go /Jego czyny, czy słowa Jezusa w tym objawieniu/ jako przeciwienstwo miłości, którą się głosi, albo bardzo pokrętne jej rozumienie.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 13:12 |
|
 |
|
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
greg(R) napisał(a): To wyjaśnia wszystko. Część wierzących dziwnie pojmuje świat: zdarzy się coś dobrego to Bóg jest dobry. Zdarzy się coś złego to nie umiemy dobroci Boga zrozumieć.
A nie zauważasz, ze Twoje wyjaśnienie jest jeszcze dziwniejsze?
Po co organizmowi "jak wszystkie inne" taka zdolność do uchwytywania dobra i zła, które pozwala niektóre jego użycia postrzegać jako "dziwne"?
Albo mówiąc innymi językiem: jak to się stało, że ewolucja operująca na poziomie bodźców korzystnych i niekorzystnych dla organizmu doprowadziła do powstania czegoś takiego jak dylematy moralne u pewnej kategorii tych organizmów?
|
| N lip 19, 2009 13:19 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Albo mówiąc innymi językiem: jak to się stało, że ewolucja operująca na poziomie bodźców korzystnych i niekorzystnych dla organizmu doprowadziła do powstania czegoś takiego jak dylematy moralne u pewnej kategorii tych organizmów?
Sylwia, tak samo można spytać po co wykształciło się poczucie piękna, po co ktoś podziwia malarstwo, inny nie może żyć bez muzyki. W odpowiedzi na Twoje pytanie - może istniał pewien archetyp, a poprzez stopniowe cywilizowanie świata, przekształciło się to własnie w dylematy moralne. Moralność w jakiejś formie istniała zawsze, więc i dylematy istniały - zabijano może bez skrupułów np. zwierzęta na pokarm, wrogów, raczej nie zabijano swoich towarzyszy, że tak powiem "ze stada", podobną "moralność" mają zwierzęta.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 13:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
greg(R) napisał(a): Ależ można to wyjaśnić bardzo prosto. Giniemy, umieramy, jak wszystkie inne organizmy żywe na tej planecie. Nie istnieje żaden "dobry", "sprawiedliwy", "kochający", "miłosierny" Bóg. To wyjaśnia wszystko. Część wierzących dziwnie pojmuje świat: zdarzy się coś dobrego to Bóg jest dobry. Zdarzy się coś złego to nie umiemy dobroci Boga zrozumieć.
Gdyby to wszysto było takie proste i wszystko wyjaśniało, ludzie nie zajmowaliby się odwiecznym pytaniem "skąd przychodzimy?, kim jesteśmy? i dokąd idziemy?".
Zapoznaj się może trochę z myślą zmarłego w tym tygodni L. Kołakowskiego....on tez kiedyś buńczucznie twierdził i usiłował "wyjasnić wszystko" 
|
| N lip 19, 2009 14:17 |
|
 |
|
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
Przepraszam za
krótkie odpowiedzi i ubogie formatowanie ale post piszę z komorki z Opery Mini co nie jest zbyt wygodne.
@Owieczka_in_black
Jeśli wierzysz, że Biblia to Słowo Boże to jest sprzeczność. Jeśli natomiast przyjmiesz, że ST to mity semickich pasterzy owiec a NT to zmitologizowana opowieść o charyzmatycznym rabinie to wyjaśnienie jest właśnie proste. Oczywiście objawienia, o których piszesz to urojenia i majaki na temat religii.
@Sylwia
Małpy też mają prostą moralność. Potrafią świadomie oszukać swoich towarzyszy lub nie oszukać. Mamy większe mózgi to i nasze rozterki są bardziej zaawansowane. Co w tym dziwnego?
@Alus
Z naszymi wielkimi mózgami byłoby dziwne gdybyśmy sobie takich pytań nie zadawali. Widzę natomiast pewną prawidłowość. Im wiecej wiemy o świecie to tym bardziej Bóg się chowa. Teraz jest sprawcą wielkiego wybuchu i posłużył się ewolucją aby nas stworzyć - jakby nie mógł bezpośrednio nas stworzyć. Ciekawe co bedzie na przykład za 100 i więcej lat. Bo jego rola jakoś dziwnie jest coraz mniejsza.
_________________ Radio Italia, solo musica italiana
|
| N lip 19, 2009 23:08 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Cytuj: Jeśli natomiast przyjmiesz, że ST to mity semickich pasterzy owiec a NT to zmitologizowana opowieść o charyzmatycznym rabinie to wyjaśnienie jest właśnie proste.
Hehe, uparciuch ze mnie, ale dalej napiszę, że nie jest proste  Czemu? Dlatego, że nawet jesli ludzie to wymyślili i Biblię i prywatne objawienia, to dlaczego nie widzą sprzeczności w miłosci i bombach, w ukaraniu grzeszników potopem i smierci niewinnych istot itd, itd, nie bede sie juz powtarzać. Co więc jest nie tak z tymi ludźmi, którzy jakby nie było głoszą Boga, któremu na imię Miłość?
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 23:39 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Edit:
Post był do Grega, Sorry, ale zapomniałam napisać 
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| N lip 19, 2009 23:40 |
|
 |
|
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
greg(R) napisał(a): Małpy też mają prostą moralność. Potrafią świadomie oszukać swoich towarzyszy lub nie oszukać. Mamy większe mózgi to i nasze rozterki są bardziej zaawansowane. Co w tym dziwnego?
Jest zasadnicza różnica między podejmowaniem urozmaiconych strategii (na co małpy niewątpliwie stać) a dylematami moralnymi.
Ale jeśli pokażesz mi małpę, która dostała nerwicy a potem np. zagłodziła się, bo oszukiwała inne małpy, to możemy o dylematach moralnych małp podyskutować
|
| N lip 19, 2009 23:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
greg(R) napisał(a): Z naszymi wielkimi mózgami byłoby dziwne gdybyśmy sobie takich pytań nie zadawali. Widzę natomiast pewną prawidłowość. Im wiecej wiemy o świecie to tym bardziej Bóg się chowa. Teraz jest sprawcą wielkiego wybuchu i posłużył się ewolucją aby nas stworzyć - jakby nie mógł bezpośrednio nas stworzyć. Ciekawe co bedzie na przykład za 100 i więcej lat. Bo jego rola jakoś dziwnie jest coraz mniejsza.
- "Trochę wiedzy oddala od Boga, dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem", Ludwik Pasteur.
Dlatego odesłałam Cię do L. Kołakowskiego  ....im więcej człowiek, nauka poznaje, tym więcej rodzi się pytań.
A żadna autentyczna wiedza nie wyrugowała Boga, nie dowiodła Jego nieistnienia.....może się i chowa, ale nie znika
Teoria wielkiego wybuchu jest tylko teorią.
|
| Pn lip 20, 2009 10:59 |
|
 |
|
Sylwia A.
Dołączył(a): Pn lip 13, 2009 11:58 Posty: 422
|
Alus napisał(a): A żadna autentyczna wiedza nie wyrugowała Boga, nie dowiodła Jego nieistnienia.....
O Boże! Ile można powtarzać. Żadna wiedza nie dowiodła także i NIE DOWIEDZIE nieistnienia jednorożców, krasnoludków itp. itd.
|
| Pn lip 20, 2009 12:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|