Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Autor |
Wiadomość |
Kancermeister
Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55 Posty: 728
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Bóg nic by nie musiał czynić, bo - na podstawie wypowiedzi uczestników - widać wyraźnie, że nic czynić nie musi, aby ludzie mieli całkowicie różne poglądy na Jego temat.
_________________
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.
|
Wt gru 08, 2009 10:10 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Cytuj: taka jest prawda. w czym to Ci przeszkadza? A tobie w czym pomaga, że o tym przypominasz ? Bez odpowiednich komórek w mózgu nie wierzyć w Boga też by się nie dało 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 08, 2009 11:28 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Mi osobiście w niczym to nie przeszkadza.  Myślałem, że dla Ciebie jest w tym jakiś problem. 
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt gru 08, 2009 11:48 |
|
|
|
 |
Tutte
Dołączył(a): Cz lis 12, 2009 14:44 Posty: 218
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Nie wiem jak przyjmują to inni wierzący,ale moim zdaniem z Biblii wynika,że miłosierdzie Boga wcale nie jest bezwarunkowe i nieskończone.Oprócz dobroci i miłosierdzia jest również sprawiedliwy,a zatem nie pomaga nikomu uniknąć konsekwencji łamania Jego praw.Wcześniej czy później...
|
Wt gru 08, 2009 11:49 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Przy rozmowie o mozgu katolicy zaczynaja sie irytowac! Przeciez macie dusze, dwa grzybki w barszcz to za duzo! 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Wt gru 08, 2009 12:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Dural napisał(a): Przy rozmowie o mozgu katolicy zaczynaja sie irytowac! Przeciez macie dusze, dwa grzybki w barszcz to za duzo!  Gdzie zauwżyłes irytację ....duszę niestety, wbrew Twojej woli, także posiadasz 
|
Wt gru 08, 2009 13:35 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Nie wiem jak Dural ale ja nie miałbym nic przeciwko posiadaniu niezniszczalnej duszy która pozwoli mi żyć wiecznie nawet gdy umrę. Fajnie byłoby też mieć lasery w oczach i latać jak Superman (tylko bez tej obciachowej peleryny) niestety wątpię by takie możliwości były mi dostępne inaczej jak przez wyobraźnię.
|
Wt gru 08, 2009 14:59 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
0bcy_astronom napisał(a): Mi osobiście w niczym to nie przeszkadza.  Myślałem, że dla Ciebie jest w tym jakiś problem.  w takim razie obaj się mylimy 
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Wt gru 08, 2009 16:56 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Witold napisał(a): arcana85 napisał(a): Noe ogłaszał z wyprzedzeniem że bedzie potop, prosił "chodzcie do arki", nie chcieli - ich problem. A ty jak by ci ktoś powiedział, że za miesiąc będzie potop przed którym uratujesz się tylko wsiadając na jego nową łódkę, to byś uwierzył? Czyżby Bóg liczył na to żeby uratowali się tylko najbardziej naiwni i łatwowierni? No, to nawet ma sens, jak nad tym pomyśleć... Zięciowie Lota też się nie uratowali bo myśleli że Lot sobie z nich jaja robi z tą zagładą Sodomy i Gomory. To już problem tych którzy nie słuchają ostrzeżeń. A co do wiarygodności ostrzegających zarówno Noe jak i Lot byli dobrymi, pobożnymi i dobrze prowadzącymi się czcicielami Stwóry więc byli wiarygodni w swoich czasach. Witold napisał(a): Cytuj: Doczytaj kto uśmiercił dzieci Hioba. A ty doczytaj kto o tym wiedział, kto na to pozwolił, kto wręcz to sprowokował, dając się wciągać w zakłady z szatanem. Sam Bóg we własnej osobie... Bóg się o nic nie zakładał. Nie rozumiesz jakie uniwersalne kwestie wchodziły w grę. Dziś tez Bóg nie powstrzymuje wojen, tsunami i wypadków autokarów z pielgrzymami, więc to zadna nowość. Witold napisał(a):
A wszechmogący i wszechwiedzacy Bóg doskonale wiedział że zeżrą te owoce. Sam ich takimi stworzył. Skoro nie chciał żeby je jedli, to po grzyba w ogóle stawiał tam to drzewo? Jedyne z czym by to można porównać to wyprowadzenie głodnych kóz na pastwisko z tabliczką "szanuj zieleń" a potem karanie tych kóz za to że się nie zastosowały i zeżarły całą trawę. Ani ten Bóg miłościwy ani nawet inteligentny. 1. Nigdzie nie pisze że Bóg jest wszechwiedzacy. Absolutne pojmowanie boskiej mocy i wiedzy jest logicznie błędne. 2. Przykład z kozami nietrafiony bo - ludzie mieli świadomośc i wolę - ludzie mieli pod dostatkiem innego pokarmu, zżeranie owocu z zakazanego drzewa nie było konieczne do ich egzystencji Witold napisał(a): Och, właśnie mi się przypomniało. Wczoraj dzwonił do mnie Archanioł Gabriel i powiedział że w 2012 będzie kolejny potop. Jedyne miejsce w którym będzie można się uratować to Mont Everest. W razie czego to nie mówcie że nie ostrzegałem. Arcana i mazli właściwie już orzekli, że każdy bogobojny człowiek powinien mi uwierzyć w tą historię i już się zbierać na wycieczkę w Himalaje. Kto tego nie zrobi jest głupim grzesznikiem Kwestia twojej wiarygodności Witoldzie. Czyżbyś był bogobojnym, nadzwyczaj moralnie prowadzącym się człowiekiem? 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt gru 08, 2009 18:29 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
greg(R) napisał(a): Mamy zatem oczywistą sprzeczność. Albo stanowisko Jezusa było ściśle prożydowskie (o czym świadczą cytaty, które przedstawiłem) albo było skierowane do wszystkich narodów. Jak zatem zamierzasz rozstrzygnąć, które stanowisko jest autentyczne, a które wymyślone post factum przez autorów ewangelii? I dlaczego przyjmujesz słuszność akurat takiego a nie innego stanowiska?
Jezus jak sam powiedział został posłany do Żydów (choć jak miał okazję rozmawiał z Samarytanką) ale swych uczniów wysał do Żydów, Samarytan i do wszystkich innych narodów. (Dzieje 1:8)
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt gru 08, 2009 18:33 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Arcana napisał(a): Witold napisał(a): Cytuj: Doczytaj kto uśmiercił dzieci Hioba. A ty doczytaj kto o tym wiedział, kto na to pozwolił, kto wręcz to sprowokował, dając się wciągać w zakłady z szatanem. Sam Bóg we własnej osobie... Bóg się o nic nie zakładał. Nie rozumiesz jakie uniwersalne kwestie wchodziły w grę. Dziś tez Bóg nie powstrzymuje wojen, tsunami i wypadków autokarów z pielgrzymami, więc to zadna nowość. Też tak uważam. Czyli albo traktujemy Boga jako Ojca ofiarowującego nam życie wieczne, albo za tyrana. Ludzie w ST, w NT jak i w tych czasach giną i to żadna nowość.
|
Wt gru 08, 2009 19:41 |
|
 |
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
r4dz10 napisał(a): ludzie za czasów starotestamentowych wyobrażali sobie Boga jako surowego i sprawiedliwego, a potem jego wyobrażenie się zmieniło ( w NT). ok, tylko dlaczego bierzecie pod uwagę Jego cechy z Nowego Testamentu (miłosierny, wybaczający, dobry)? czy to dlatego, że kiedyś potrzebowano Boga "tyrana", a teraz "kochanego tatusia"? No, własnie, WYOBRAŻENIE... To mamy wierzyć w Boga, takiego, jakim jest, czy w Jego ludzkie wyobrażenie? To, że własnie chyba każdy opis Boga, jest opisem wyobrażenia Boga, a nie Jego samego, jakoś osłabia wiarę w Jego istnienie. Czy Bóg - Jahwe był taki, jakim widzieli Go Żydzi w ST, czy był taki, jakiego ukazuje NT? A może wcale Go nie było, tylko wysmyslili go ludzie, którzy tak Go sobie wyobrazali... Sorry, za OT, ale taka refleksja mnie dopadła na podstawie tych rozważań.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
Wt gru 08, 2009 23:49 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Cytuj: Sorry, za OT, ale taka refleksja mnie dopadła na podstawie tych rozważań. Głębia tej refleksji i jej oryginalność tak mnie poraziła, że się podnieść nie mogę.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 16:36 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
ja myślę, że to bardzo ciekawa refleksja.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr gru 09, 2009 16:42 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Co musiałby uczynić Bóg, żeby...
Cytuj: ja myślę, że to bardzo ciekawa refleksja. Oczywiście, dla ateistów każda refleksja, która w efekcie daje wątpienie co do istnienia Boga, jest "ciekawa", "głęboka", "interesująca", "zmuszająca do myślenia" itp. jej treść nie ma żadnego znaczenia.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 16:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|