Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 6:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4
 Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N gru 27, 2009 0:03
Posty: 17
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
no nie bede bo potem ten szatan kupe spamu przesyla na komórke i kusi do zlego :>


Wt sty 05, 2010 19:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 4:18
Posty: 23
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
zgadzam sie z CzlowiekiemBezOczu - uwazam ze kazdemu sie nalerzy tolerancja nawet jezeli jego wyznania sa mniejszosciowe lub wydaja sie nam osobiscie smieszne. Czy naprawde zycie niektrorych z was jest tam nudne i szare ze juz nie macie co robic to wpakowywujecie sie z butami w cudze intymne sprawy ?? Uszanujscie to bo ja wam do sypialni nie zagladam


Śr sty 13, 2010 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
matusiam34, po pierwsze - to nie jest dyskusja o tolerancji. Po drugie - to chyba pomyłka, nie ten wątek.

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Pt sty 15, 2010 10:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 4:18
Posty: 23
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
chodzilo mi tylko ze ja osobiscie w Tarocie czy wrozeniu nie widze nic zlego. Wczoraj bylem u znajomych i pewna Pani wrozyla nam z rak, robila jakies numorologiczne wrozby - nic zlego sie nie stalo! Moze i jest to niezgodne z nauczaniem Kosciola - ja jestem ciekawy z natury i probuje wszystkiego (z jakas granica rozsadku oczywiscie).


N sty 17, 2010 3:39
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 16, 2010 17:02
Posty: 16
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
Cytuj:
Wczoraj bylem u znajomych i pewna Pani wrozyla nam z rak, robila jakies numorologiczne wrozby - nic zlego sie nie stalo! Moze i jest to niezgodne z nauczaniem Kosciola - ja jestem ciekawy z natury i probuje wszystkiego (z jakas granica rozsadku oczywiscie).


To tak jakbyś, nie ufał Bogu. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Katechizmu Kościoła katolickiego:
2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.


I jeszcze drugie przykazanie" Nie będziesz miał bogów cudzych przed mną".
Czasem takie próby to zagrożenie dla naszej duszy, otwieramy się na działanie szatana, a on to z chęciom wykorzysta. Nawet nie zauważysz jak oddaliłeś się od kościoła.

_________________
Kto odnalazł doskonałą miłość Bożą idzie przez życie, jakby nie istniał.św. Serafim z Sarowa


N sty 17, 2010 10:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 14:09
Posty: 1
Post Re: Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?
Tak, tarot, runy, katy anielskie, klasyczne itp. mogą być niebezpieczne. Jestem osobą wierzącą, człowiekiem głębokiej wiary. Rok temu obumarła moja ciąża. Strasznie rozpaczałam, nie mogłam zrozumieć dlaczego muszę tego doświadczać... Będąc w ciązy zawsze modliłam się o dzieciątko, które w sobie nosiłam. Ból po starcie był ogromny. Modlitwa nie była już taka sama. Wtedy trafiłam na program "ezo" w którym Panie kładą karty. Udało mi się dodzwonić. Pani znając tylko moją datę urodzenia i imię i pytanie" czy zostanę mamą" powiedziała mi, że jestem po starcie, ze przyczyną były zaburzenia hormonalne i, że do dwóch lat będę Mamą. Wróżka odpowiedział na moje. dręczące mnie pytanie" dlaczego" i dała nadzieję. Miała rację, ze przyczyną były problemy z hormonami. Byłam pod OGROMNYM wrażeniem. Poraziła mnie jej odpowiedź. Oglądałam prawie każdy program z "ezo". Zaczęłam się zastanawiać, czy sama mogłabym kłaść RUNY. Napisałam sms znów do ezo. Pani odpowiedziała na antenie, ze mam intuicję wiedźmy, że jestem do tego wybrana. Kupiłam ksiązki, uczyłam się symboli, znaków. Wreszczie kupiłam karty. Według wskazówek podchodziłam do nich z szacunkiem, wręcz mistycyzmem. Kładąc karty dla znajomych i nieznajmych moje odpowiedzi były trafne. Czułam, że karty ze mną rozmawiają. Moje dni poświęcałam zgłębianiu wiedzy ezoterycznej. Rodzina, studia...przeszły na drugi plan. Poczułam się" wybraną", tą , która ma dostęp do wiedzy... tajemnej. Do czasu.. Prawie przestałam się modlić, spałam niespokojnie. Wydawało mi się, że ktoś chodzi po mieszkaniu, że widzę jakieś zarysy sylwetki. Starałam się to racjonalizować... do czasu kiedy zasypiając usłyszałam przeraźliwy krzyk kobiety... Myślałam,ze to odgłos za oknem..Niestety mąż go nie słyszał ani za pierwszym razem ani za następnymi.... Wtedy się ocknęłam. Przypomniałam sobie o swojej wierze, o pierwszym przykazaniu " Nie będziesz miał cudzych Bogów przede mną" , zaczęłam czytać Biblię... W Księdze Kapłańskiej Bóg jasno opowiada się na temat wróżbitów. Kładziesz karty...mało tego, to co widzisz się sprawdza. Teraz już wiem, że to nie pochodzi od Boga..., że to jest zło w czytej postaci. Czasami Bóg wystawia nas na próbę jak Hioba. Rozwód, stara dziecka, strata pracy...każdy chciałby wiedzieć dlaczego? i co dalej będzie... Pytając wróżek, zawierzamy swoje życie , los siłom nieczystym. Jeśli wierzysz w BOga to jemu masz ufać. Ufać, że wie co dla Ciebie dobre. Karty niszczą życie, zabierają spokoj ... Głos kobiety zamilknął kiedy zaczęłam się modlić do Boga z prośbą o uwolnienie tej duszy z cierpień. Prosiłam i do końca życia prosić będę Boga, aby mi przebaczył moją przygodę z kartami. Karty i książki wrzuciłam do rzeki, poczułam się tak lekko jak nigdy w życiu. Teraz mam problemy z zajściem w ciąże..., ale już nie pytam wróżki czy się uda. Czasami nawet płaczę..., ale modlę się z głębi serca i wierzę, że to jedyna dobra droga. Pomyślicie... przecież przez karty nie mówi do nas Bóg, ani Anioły jak to sugerują wróżki. A skoro nie jest to Bóg- dobro to musi to być zło. Przestrzegam. I trzymam za Was, za wszystkich, którzy zawierzają sie kartom....
Proscie Pana o uwolnienie od tego zła, a na pewno Wam pomoże.
Miłosierdzie Pana Jezusa Chrystusa jest ogromne. I pamiętajcie, że Jezus cieszy się z nawróconych grzeszników. Nie chciałam, żeby to zabrzmiało jak z radia Maryja... chciałam tylko z serca Was przestrzec. Uśmiech przesyłam.


Pt lut 05, 2010 14:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL