Prawdzie ? Dobre sobie. Przecież Jezus przyjmując dobrowolnie niesprawiedliwy wyrok udowodnił ,że to kłamstwo, a nie prawda zwycięża. Ludzie ,którzy przyczynili się do ukrzyżowania ciągle żyli w nieświadomości.

29 „Mężowie, bracia, wolno do was ze swobodą mowy powiedzieć o głowie rodu, Dawidzie, że i zmarł, i został pogrzebany, a jego grobowiec jest u nas po dziś dzień. 30 A ponieważ był prorokiem i wiedział, że Bóg złożył mu przysięgę, iż posadzi na jego tronie kogoś z owocu jego lędźwi, 31 on, widząc naprzód, mówił o zmartwychwstaniu Chrystusa, że ani nie został opuszczony w Hadesie, ani jego ciało nie ujrzało skażenia. 32 Tego Jezusa wskrzesił Bóg, czego my wszyscy jesteśmy świadkami. 33 Skoro zatem został wywyższony na prawicę Bożą i od Ojca otrzymał obiecanego ducha świętego, wylał to, co wy widzicie i słyszycie. 34 Dawid przecież nie wstąpił do niebios, lecz sam mówi: ‚Jehowa rzekł do mego Pana: „Siądź po mojej prawicy, 35 aż położę twych nieprzyjaciół jako podnóżek dla twoich stóp”’. 36 Dlatego niech cały dom Izraela wie na pewno, że Bóg uczynił go zarówno Panem, jak i Chrystusem — tego Jezusa, którego wyście zawiesili na palu”.
37 A gdy to usłyszeli, poczuli się ugodzeni w serce i rzekli do Piotra oraz pozostałych apostołów: „Mężowie, bracia, cóż mamy czynić?” 38 Piotr powiedział do nich: „Okażcie skruchę i niech każdy z was da się ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa ku przebaczeniu waszych grzechów, a otrzymacie wspaniałomyślny dar ducha świętego.

Bóg z założenia jest wszechmocny. Zatem jedną myślą byłby wstanie dokonać tego wykupu

Dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna. Biblijny Bóg Jahwe , wcale nie jest wszechpotężny ,ani wszechwiedzący. Inaczej nie nakazał by w taki absurdalny sposób udowadniać komuś swojej niewinności. Dlaczego ,bowiem trzeba zabijać jałówkę tylko po to ,aby Bóg nie ukarał ludu Izraela za śmierć nieznajomego. Czyżby Bóg nie wiedział o tym jak umarł ten człowiek ?CDN

Jednak podał wskazówki, które pozwalają ludziom własnymi siłami mądrze rozwiązać problem i wyciągnąć z tego lekcję.

Bóg działa zgodnie ze swoim prawem.
Nie jest ponad nim, chociaż mógłby być.

Załatwienie tej sprawy w sposób, który proponujesz, kłóciłby się z miernikami sprawiedliwości, które sam ustanowił.

Wszystkiemu przyglądali się aniołowie, także ci zbuntowani.
Bóg nie chce nikogo ignorować.
Adam i Ewa nie wydali na świat potomstwa, zanim zgrzeszyli, i dlatego nikt nie urodził się doskonały. Wszyscy potomkowie Adama przyszli na świat w grzechu, a grzech prowadzi do śmierci. Gdyby Jehowa zwyczajnie to zignorował, kłóciłoby się to z Jego prawymi zasadami. Bóg nie mógł tak postąpić, bo stałby się przez to współwinnym nieprawości. Nie odstąpił od wymagań absolutnej sprawiedliwości; tak więc żadne rozumne stworzenie nigdy nie będzie miało podstaw do doszukiwania się uchybienia w tej sprawie

Bóg mógłby załatwić za ludzi wszystkie sprawy.
Jednak podał wskazówki, które pozwalają ludziom własnymi siłami mądrze rozwiązać problem i wyciągnąć z tego lekcję.

Tak więc działalność, którą kontynuowali uczniowie Jezusa po jego śmierci, uzmysławiała Żydom, że to oni jako zbiorowość są odpowiedzialni za śmierć Jezusa.
Po wykazaniu im tego, byli gotowi dokonać zmian.
Prawda zwyciężyła.

Rzeczywiście:
- "To mówi Pan: Izrael jest moim synem pierworodnym..." (Wj 4, 22)
- "Wy jesteście dziećmi Pana, waszego Boga." (Pwt 14, 1)
- "Ja mówię: Jesteście Bogami
Oraz synami Najwyższego." (PS 82, 6)

1) Biblia jako święta księga
ST to praktycznie nieustany opis krwiożerczości Jahwe oraz jego wybranego ludu. Niemal każdy "wybraniec" boży to dewiant, morderca lub w najlepszym wypadku poligamista. Zwyczajnie absurdalne są również fantastyczne opisy bitew ,gdzie lokalne plemiona pustynne wystawiają, armie rzędu setek tysięcy żołnierzy. Podobnież wytworem chorego umysłu są relacje stwierdzające ,że np. jeden człowiek zabił oślą szczęką 1000 ludzi !

"(15) Znalazłszy więc szczękę oślą jeszcze świeżą, wyciągnął po nią rękę, uchwycił i zabił nią tysiąc mężów. (16) Rzekł wówczas Samson: Szczęką oślą ich rozgromiłem. Szczęką oślą zabiłem ich tysiąc."
ks. Sędziów

Rozpacz człowieka ogrania ,gdy czyta treści zawarte w tej książce. Mały przykład :

" (6) Gdy przybyli na klepisko Nakona, Uzza wyciągnął rękę w stronę Arki Bożej i podtrzymał ją, gdyż woły szarpnęły. (7) I zapłonął gniew Pana przeciwko Uzzie i poraził go tam Bóg za ten postępek, tak że umarł przy Arce Bożej."

2 Sam 6,6-7

Bóg zabija człowieka tylko za to ,że ten próbował uratować arkę przymierza przed upadkiem. Tego typu opisy zawarte w biblii uświadamiają jedno. Prawdziwy Bóg nie ma nic wspólnego z biblią oraz narodem wybranym. Prawdziwy Bóg nie zabiłby kogoś ,bo dotknął kawałka ozdobionego drewna. Podobnież nie kazałby zabijać zwierząt ,aby przebłagać siebie za grzechy.

Dlaczego tak uważam ? Czyżbym nagle stał się ekspertem ds. wszechmogącego. Otóż nie. Uważam jednak ,że Bóg nie może posługiwać się tak prymitywną retoryką jaka jest zawarta w biblii.

NT to próba wybielenia okrutnego obrazu Boga w ST. Jednak odbywa się to z mizernym skutkiem. Jezus bez przerwy grozi komu tylko może piekłem i mękami. Również jego nauki są niezwykle naiwne i chyba nikt nie żył wg. nich nigdy.

2) Ofiara na krzyżu

Wyobraźmy sobie proces ,gdzie jest sędzia , syn sędziego oraz oskarżeni.
Sędzia jednoznacznie stwierdza winę oskarżonych na podstawie twardych dowodów. Wymierza sprawiedliwość ... skazując swojego syna na śmierć. Syn dobrowolnie przyjmuje karę śmierci, ba uważa ją za swoją życiową misję ! Po uśmierceniu syna , wszyscy oskarżeniu zostają uwolnieni. Mało syn sędziego , przed swoją śmiercią głosił ,że każdy oskarżony ma zapewnione lepsze życie. Wystarczy ,że w niego uwierzą.

Tak, wygląda logika ukrzyżowania Jezusa i jego rezultatów. W zasadzie braku tu jakiegokolwiek sensu. Bóg jako sprawiedliwy sędzia wybaczył ludzkości jej grzechy , bo jego syn (czyli na podst. trójcy św. on sam) umarł na krzyżu. To równie niedorzeczne jak zabijanie owiec, baranów, gołębi w ST za grzechy. Co ma do rzeczy zabicie czegoś ,a wybaczenie grzechu ? Czy jeśli zbluzgam sąsiada to ten wybaczy mi , jeśli zabiję swoją kurę ,aby go przebłagać ? Oczywiście ,że nie. Zatem dlaczego ktokolwiek wpadł na pomysł ,iż śmierć jakiegokolwiek człowieka czy zwierzęcia może zmazywać czyjeś winy lub gładzić grzechy ?