Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 28, 2025 12:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Krzyż....i podział Kościoła?! 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
alchemikos napisał(a):
Tak w końcu doczekaliśmy się podziału w Kościele w tym Kraju .....

tak wspaniali Katolicy w Polsce......stali się fundamentalistami....
.....................................................................................................

jaki kolega ma na mysli podzial w Kosciele ??? i co dla kolegi znaczy fundamentalizm ??? mysle ze otrzymam zadawalajaca odpowiedz :))

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sie 29, 2010 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re:
liam napisał(a):
Warto też samemu zrozumieć odpowiedź, zanim zacznie się innych pouczać. Kościół nie jest i nie był monolitem od czasów apostolskich. Chociaż zgadzam się z lublinem, że tacy ludzie jak ojciec Rydzyk nie przyczyniają się dzisiaj do wizji chrześcijańskiej miłości i solidarności.


...........................................................................
Mysle ze na ksiedza Rydzyka trzeba patrzec jak na zjawisko i nie daj Boze identifikowac go z wiara Chrzescijanska :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sie 29, 2010 10:30
Zobacz profil
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Johnny99 napisał(a):
Dlaczego powinien ? Kościół nie musi zajmować stanowiska w każdej sprawie, która jest w jakikolwiek sposób z nim związana.
Nie tylko jasno to powiedział, ale nawet próbował to zrobić - tyle, że "jego wierni" mu nie pozwolili, a hierarchia się przestraszyła i dała spokój. Co było dobrym przykładem niemożliwości jednostronnego zawłaszczenia symbolu. Obrońcy krzyża postawili sprawę jasno - nie będzie im ksiądz dyktował, do czego mogą używać krzyża. Gazeta Wyborcza niedawno opublikowała reportaż, w którym rozmawiała z "przywódcami" obrońców krzyża, pytając ich, co oznacza dla nich symbol krzyża. Bodaj tylko jedna osoba wspomniała o funkcji religijnej i to też mimochodem. Symbol wolności, poświęcenia, najwyższych wartości itp.itd. No i bądźmy konsekwentni - jeżeli każda sprawa, w której występuje krzyż, to sprawa Kościoła, to także np. dzieła sztuki, w których występuje obszczany krzyż, są sprawą Kościoła i Kościół ma prawo brać w nich czynny udział, np. protestując czy zawiadamiając prokuraturę. Tak ?

A tak poza tym - Kościół nie jest odpowiedzialny za to, że przed Pałacem jest "dziadostwo". Za to jest odpowiedzialna Kancelaria Prezydenta. Jeszcze by tego brakowało, żeby Kościół dbał o porządek przed placówkami państwowymi ! To znaczy: ja nie mam nic przeciwko temu, dla mnie Polska może być nawet państwem kościelnym. Ale ateiści ?!

Nieznalska też nie patrzyła na krzyż z perspektywy funkcji religijnej, uznała go podobnie jak "obrońcy", jako narzędzie dla wyrażenie własnych przekonań, sprzeciwu.
A tamtej sytuacji Kościół nie uznał, że "krzyż nie jest sprawą Koscioła".
Czyżby ranga krzyża uwarunkowana była okolicznościami????.....jedna nieznana oszołomka artystka kontra układ polityczny???
Benedykt XVI powiedział, że Kościół nie tak niszczą wrogowie zewnętrzni jak grzechy braci w kapłaństwie.
Postawa hierarchów w konkretnej sprawie krzyża przed pałacem jest niszczącym głazem wymierzonym w Kościół :( .....konskwencje będą żałosne.....
W każdym razie ja jestem strasznie zawiedziona postawą hierarchów.


N sie 29, 2010 10:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
w tym przypadku Krzyz uzyto do walki o pamiec po zamordowanym Prezydencie RP ...zachowanie sie Kosciola uwazam za bardzo rozsadne to nie Kosciol rzucil haslo tylko niejaki pan Komorowski i to on jest przedewszystkim odpowiedzialny za to co aktualnie tam sie dzieje.

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sie 29, 2010 10:42
Zobacz profil
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
amadeus35 napisał(a):
w tym przypadku Krzyz uzyto do walki o pamiec po zamordowanym Prezydencie RP ...zachowanie sie Kosciola uwazam za bardzo rozsadne to nie Kosciol rzucil haslo tylko niejaki pan Komorowski i to on jest przedewszystkim odpowiedzialny za to co aktualnie tam sie dzieje.

Nieznalskiej też nie Kosciół zalecił powieszenie genitalii na krzyżu.....ale widocznie uznajesz, że dla przywaleniu nielubianemu politykowi to i krzyż pasuje?


N sie 29, 2010 10:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Cytuj:
A tamtej sytuacji Kościół nie uznał, że "krzyż nie jest sprawą Koscioła".


Przecież jest - i wtedy także było - oczywiste, przynajmniej dla mnie, że Nieznalska swoim dziełem zaatakowała przede wszystkim Kościół katolicki. Nieważne, czy ze względów religijnych czy politycznych, społecznych itp. KRK poczuł się zaatakowany, moim zdaniem słusznie, i dlatego postanowił się bronić.

Cytuj:
Czyżby ranga krzyża uwarunkowana była okolicznościami????


Oczywiście. W ostatnich dniach został usunięty krzyż ze szczytu Rysów, postawiony tam "nielegalnie" w ubiegłym roku. Owszem, sprawę zauważyła większość mediów, zaprotestowało paru publicystów w internecie. Ale generalnie nic się nie wydarzyło w związku z tym. Krzyż dzisiaj został poświęcony w kaplicy na Wiktorówkach. W sumie bardzo podobna sytuacja. Można zapytać: gdzie są "obrońcy" krzyży ? Czemu się nie przybijają, nie przywiązują, nie odmawiają pod Rysami różańców ? Dlaczego nikogo to właściwie nie obeszło ? Odpowiedź jest prosta: "ranga" tego krzyża jest znacznie niższa ze względu na okoliczności. Rysy to wszak nie Pałac Prezydencki, a ratownicy TOPR (którzy krzyż zdjęli) to nie znienawidzony Komorowski.

Cytuj:
W każdym razie ja jestem strasznie zawiedziona postawą hierarchów.


Ja jestem o tyle, że chciałbym, by Kościół odgrywał większą rolę w państwie, tymczasem hierarchia zadziałała w odwrotnym kierunku. Ale poza tym uważam, że o tym, gdzie krzyż może stać, nie musi za każdym razem decydować biskup.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N sie 29, 2010 10:54
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Manipulant, to czlowiek podstepny, przebiegly, manipulujacy faktami. Cudzyslow jest czesto uzywany przez manipulanta w celu osmieszenia znaczenia frazy czy slowa. Wezmy taki przyklad:
Cytuj:
W ostatnich dniach został usunięty krzyż ze szczytu Rysów, postawiony tam "nielegalnie" w ubiegłym roku.

A teraz zdanie ktore ma dotrzec do naszej swiadomosci, jak zaplanowal manipulant:
Cytuj:
W ostatnich dniach został usunięty krzyż ze szczytu Rysów, postawiony tam legalnie w ubiegłym roku.

Wychodzi nam, ze pracownicy TOPR albo sa przestepcami, albo mieli zezwolenie wystawione przez nieznanych wlascicieli. Wychodzi nam BZDURA.
Zostalismy zmanipulowani przez manipulanta. :D

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


N sie 29, 2010 12:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
@Johnny99
Użyłeś słowa ateista jako synonim człowieka który rzyga, szcza itd. Dokładnie to tu
Johnny99 napisał(a):
Słowa "ateiści" użyłem zatem w sensie: ci, którzy szczali, rzygali, ubliżali, bluzgali, jedli spaghetti, przebierali się za papieża...
Dlatego właśnie zakłamujesz znaczenie słowa ateista a dodatkowe mnie obrażasz. To tak jakbyś najpierw napisał o jakiejś grupce że to Ci katolicy a później twierdziłbyś że użyłeś słowa katolicy w sensie że Ci którzy zabijali, gwałcili itd. Nie można używać jakiegoś słowa w sensie jakiego ono nie ma. A powiedziałem Ci że powinieneś określać rzeczy po imieniu bo tego wymaga kultura wypowiedzi, ale jak nie chcesz się nią kierować to proszę bardzo. Nie musisz wcale kierować się moimi radami.


N sie 29, 2010 13:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
archibald2007 napisał(a):
Oto wersety mówiące o tym jak Bóg rozprawi się z niegodziwym
O Antychrystach, Bestiach i Babilonach można rozmawiać np. tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=17050 (ŚJ a koniec świata).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N sie 29, 2010 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Cytuj:
Użyłeś słowa ateista jako synonim człowieka który rzyga, szcza itd.


Chyba sobie żartujesz. Albo naprawdę jesteś przewrażliwiony.

Cytuj:
To tak jakbyś najpierw napisał o jakiejś grupce że to Ci katolicy a później twierdziłbyś że użyłeś słowa katolicy w sensie że Ci którzy zabijali, gwałcili itd.


Nie chodziło o "zabijanie" i "gwałcenie" jako takie, tylko o prześmiewczo-nienawistny stosunek do "obrońców krzyża". Zresztą, skoro tak Ci to przeszkadza (tylko nie rozumiem nadal dlaczego, bo nie rozumiem, skąd u ee niewierzących taki świątobliwy stosunek do słowa "ateista") to zastąp sobie to słowo w moim tekście innym, np. "ludzie niechętni obrońcom krzyża i protestujący przeciwko nim na manifestacji".

Cytuj:
Nie można używać jakiegoś słowa w sensie jakiego ono nie ma.


Może ty jesteś platonistą czy kim, ale dla mnie sens słowa nie jest zapisany w gwiazdach ani nie egzystuje jako Obiektywna Idea, tylko nadają go ludzie. Każdy może używać dowolnego słowa w dowolnym znaczeniu, o ile - czego wymaga właśnie kultura dyskusji - w każdym momencie jest gotowy wyjaśnić, w jakim sensie go używa.

PS. miło jest, mimo wszystko, spotkać kogoś, kogo szczanie itp. oburza i obraża, a nie uważa go za przejaw budzenia się zdrowej kultury społecznej, jak to uczyniły zbiorowe chóry autorytetów medialnych.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N sie 29, 2010 14:02
Zobacz profil
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Dural napisał(a):
Wychodzi nam, ze pracownicy TOPR albo sa przestepcami, albo mieli zezwolenie wystawione przez nieznanych wlascicieli.

Widzisz, według niektórych katolików, krzyża nie da się postawić nielegalnie. Krzyż obojętnie gdzie i przez kogo postawiony zawsze stoi legalnie. Chodzi tu zapewne o prymat prawa bożego nad państwowym :-D .


N sie 29, 2010 15:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Jak już skończycie debatować nad moim cudzysłowem zwolnijcie miejsce dla tych, którzy chcą rozmawiać normalnie.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N sie 29, 2010 18:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Johnny99
Cytuj:
No to już się parę razy zdążył narazić, bo skrytykował.

Nie Kościół, tylko poszczególni biskupowie. Bo każdy gada co innego. Ale skoro już ponoć skrytykował, to chyba się wstydzi tego głosu, bo proszony nie chce jasno powtórzyć tych słów.

Cytuj:
Jak to nie grozi ?! Co dopiero był dym o ten list w sprawie in vitro.

OK. Nie słyszałem o tym liście, nie znam treści. Możliwe, że do kogoś dotarło, że uderzanie w garstkę posłów i równoczesne ignorowanie masowego poparcia dla tych poglądów jest obdłudne.

W liście wyraźnie napisano, że popieranie in vitro jest grzechem itp?

Cytuj:
Czy Ty wiesz w ogóle o czym piszesz ? Jak ktoś stosuje antykoncepcje, to oczywiście nie powinien przystępować do komunii - chyba że się wyspowiada.

Ja akurat o tym wiem, wiesz jeszcze ty, ale poza tym - raczej ta wiedza nie jest zbyt popularna, odwrotnie do antykoncepcji, którą w Polsce stosują miliony kobiet. Powinny one z ambon co kilka niedziel słyszeć, że grzeszą i nie wolno im do komunii bez spowiedzi przystepować, bo statystycznie na każdej mszy jest pewnie kilkanaście takich morderczyń!

Cytuj:
Bardzo częsta wymówka, usprawiedliwiająca wygadywanie rzeczy całkowicie sprzecznych. A to, że ateiści albo w ogóle nie mają tożsamości, albo każdej się od razu wyprą, żeby im było wygodnie, albo nie wiedzą kim są i co mówią, generalnie są po prostu w większości godni politowania - to akurat wiem.

Naprawdę, Johnny, nawet dla ciebie nie damy rady siąść i wymyślec sobie jakieś tożsamości. Rozumiem, że ten fakt zadaje ci ogromne tortury moralne, ale po prostu ateistów łączy wyłacznie fakt niewiary w bogów - a cała reszta może być juz dowolna. Trudno na jednym poglądzie budować tożsamość. Co nie znaczy, że jej nie mają (dziwne, że piśmienemu, jak sadzę, człowiekowi, umyka tak oczywisty fakt). Każdy ma inną, budowaną na innych zasadach a ateizm to tylko jedna klepka w tym ogromnym parkiecie.

Cytuj:
Czyli Kościół może się "angażować w politykę", byle robił to, co się podoba ateistom.

Czyli Kościół może się "angażować w politykę", o ile polityka dotyczy spraw kościoła. Krzyż chyba dotyczy, prawda?

Cytuj:
Szkoda mi czasu by ci to tłumaczyć.

Błyskotliwa riposta, nie powiem...

Cytuj:
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, bo całkowicie to zignorowałeś.

... a ta nawet celniejsza od poprzedniej!

Cytuj:
Ja nic nie napisałem o tym co ja chciałbym. Przedziwna jest sytuacja, kiedy ateiści nie widzą żadnej sprzeczności w swoich żądaniach, by Kościół angażował się w politykę i jednocześnie nie angażował się w politykę.

Powtarzam: nikt nie zabrania mu zabierania głosu we własnych sprawach. Nie sposób odmówić mu prawa do wypowiedzenia się, czy to co się dzieje pod krzyżem i do czego jest on wykorzystywany to godne i właściwe.

Cytuj:
Ten krzyż nie ma nic wspólnego z wiarą Kościoła, co napisałem wyżej i co zresztą powtarzają często także ateiści (kolejna sprzeczność w ich twierdzeniach). Nie pierwszy już raz okazuje się, że ateiści zazwyczaj nie mają pojęcia o tym, co mówią.

Po pierwsze: jeżeli ktoś twierdzi coś nieprawdziwego, to się myli lub kłamie, a nie zaprzecza swoim twierdzeniom.
Po drugie: wiec KRK nie ma nic do krzyża?! ciekawe... Dlaczego w takim razie np prostestował przeciwko jakiemuś dziełu artystycznemu przedstawiającemu genitalia na krzyżu? Co go w końcu ten krzyż obchodzi? Po cholerę tak walczy o krzyże w szkołach i urzedach? Dziwne, dziwne.. A może hierarchowie nie wiedzą, o tym, że "krzyż nie ma nic wspólnego z wiarą Kościoła"?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


N sie 29, 2010 20:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
A mnie się po ostatnich wydarzeniach nasuwają takie kwestie:

1. Zastanawia mnie nieudolność organów władz w przywróceniu porządku. Gdyby chodziło o inny symbol dawno by go z stamtąd usunięto. Inna kwestia - przed obchodami WP jednak odsunięto obrońców od krzyża - czyli jednak można było? Czemu zwlekano z tym tak długo? Czemu nie zrobiono tego od razu lub gdy po krzyż przyszli kapłani z harcerzami?

2. Czemu np. nie wysłano tam patrolu składający się z policji i straży miejskiej z zapytaniem kto jest właścicielem tegoż krzyża. Jeśli nikt konkretny by się nie przyznał wówczas patrol powinien wziąć krzyż pod pachę i wynieść. Jeśli właściciel by się znalazł, ujawnił, to należałoby go spisać i nakazać usuniecie samowoli budowlanej w przeciągu np. 24 godzin pod groźbą kary finansowej, mandatu (jeśli by po 24 godzinach krzyż by nie zniknął, wyegzekwować mandat i nałożyć kolejny z z wyznaczonym nowym terminem na usuniecie krzyża) . Od razu by się sprawa rozwiązała...

3. Zastanawia mnie kwestia nagłaśnianie tego przez media... Prawda, że przypadło to na pełnie sezonu ogórkowego, ale gdyby media nie poświęcały by temu aż tyle uwagi, tzw. obrońcy krzyża sami już dawno rozeszli by się do domów.

4. Prezydent warszawy oświadczyła, że to nie jej kompetencje - czemu w takim razie m.in. Straż Miejska, z kasy miasta, ochrania "prywatna" posesje pałacu prezydenckiego?

5. Skoro tzw. obrońcy krzyża tak bronią jego ustawienia na cudzej posesji, to proponuje każdemu z nich postawić tej samej wielkości na ich prywatnych działkach lub (jeśli takowej nie posiadają) na środku w tzw. dużym pokoju (salonie) ich mieszkania... I niech go bronią jak długo chcą...

6. Powinno się obok tego krzyża postawić inne symbole wyznaniowe, innych systemów... Może wówczas ukazałoby to paradoks podobny do wieszania krzyży w instytucjach publicznych. Czy to, że na tablicy (z symboli) znalazł się jedynie krzyż (i tablica owa została poświęcona jedynie przez kapłana katolickiego) ma dowodzić, że wszystkie te tragicznie zmarłe w katastrofie ofiary były wyznania katolickiego? Szczerze śmiem wątpić... Szczególnie że zgodnie z Art. 53 Konstytucji RP "Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania". Tym bardziej więc takie odgórne podciąganie wszystkich pod jedną kreskę, w pewien sposób zawłaszczanie tragedia narodowej dla własnych celów, bynajmniej nie wzbudza mojego szacunku.

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Pn sie 30, 2010 8:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyż....i podział Kościoła?!
Cytuj:
Zastanawia mnie nieudolność organów władz w przywróceniu porządku. Gdyby chodziło o inny symbol dawno by go z stamtąd usunięto.


Po co piszesz, że cię "zastanawia", skoro zaraz w następnym zdaniu dajesz do zrozumienia, że nie ma się nad czym zastanawiać, bo i tak wszystko jest jasne.

Wiązanie nieudolności z tożsamością symbolu wynika z antyklerykalizmu. Wcale nie trzeba tego robić. Ja uważam, że gdyby sprawa dotyczyła każdego z poprzednich prezydentów, ani krzyża ani obrońców już dawno by nie było. Wałęsa i Kaczyński rozpędziliby towarzystwo na cztery wiatry, a Kwaśniewski wyszedłby, zamrugał oczkami, trzasnął jakieś pojednawcze przemówienie tym swoim zniewalającym timbre i potem wystarczyłoby tylko skinąć. Tylko Komorowski nie wie co robić, bo on po prostu mało co wie, a potrafi jeszcze mniej.

Cytuj:
Czemu np. nie wysłano tam patrolu składający się z policji i straży miejskiej z zapytaniem kto jest właścicielem tegoż krzyża.


A kto miał taki patrol wysłać ? Kancelaria Prezydenta. Co do czego patrz wyżej..

Cytuj:
ale gdyby media nie poświęcały by temu aż tyle uwagi, tzw. obrońcy krzyża sami już dawno rozeszli by się do domów.


Gdyby Gazeta Wyborcza nie rozpętała "dyskusji" odnośnie "przeniesienia" tego krzyża, to samego krzyża już dawno by nie było, a obrońcy krzyża nigdy by się nie pojawili.

Cytuj:
Prezydent warszawy oświadczyła, że to nie jej kompetencje - czemu w takim razie m.in. Straż Miejska, z kasy miasta, ochrania "prywatna" posesje pałacu prezydenckiego?


Z tego co ja wiem, ochrania ulicę.

Cytuj:
Skoro tzw. obrońcy krzyża tak bronią jego ustawienia na cudzej posesji, to proponuje każdemu z nich postawić tej samej wielkości na ich prywatnych działkach


Od kiedy Pałac Prezydencki jest "prywatną posesją" ??

Cytuj:
Powinno się obok tego krzyża postawić inne symbole wyznaniowe, innych systemów...


To czemu nie postawiłeś ? Ciekawe co by było ?

Cytuj:
Czy to, że na tablicy (z symboli) znalazł się jedynie krzyż (i tablica owa została poświęcona jedynie przez kapłana katolickiego) ma dowodzić, że wszystkie te tragicznie zmarłe w katastrofie ofiary były wyznania katolickiego?


Tablica jest zawieszona na ścianie Pałacu Prezydenckiego i odnosi się do prezydenta, który oficjalnie był wyznania katolickiego. Proste. Dość jest realnych problemów, żeby jeszcze wymyślać kolejne, wynikające jedynie z uprzedzeń i negatywnych emocji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 30, 2010 17:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 77 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL