Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 10:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 27  Następna strona
 Pytanie do wierzących. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie do wierzących.
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Znam kogoś, kto wierzy, że
wszystkie gatunki zwierząt na ziemi zmieściły się na jednej jednostce pływającej.
Jest to nie mniej absurdalne niż wypatrywanie i wyczekiwanie Niezidentyfikowanych Obiektów Latających
(w które wierzę, a nawet wiem, że istnieją,
bo jeśli jakiś latający obiekt jest niezidentyfikowany, to możemy mówić o UFO).


I co w związku z tym?
Ma to poniekąd związek z tym:
Johnny99 napisał(a):
Ponieważ nie mogę wiedzieć, jak jest naprawdę, wybieram to, co jest dla mnie wygodniejsze.
A ja odpowiem na to, że uwzględniając takie hipotetyczne sytuacje:
- dwoje ludzi wybierający bardzo odmienne wierzenia - to co im pasuje;
W wyniku ich przemyśliwań otrzymujemy podobną wizję Boga,
- dwoje ludzi wybierający identyczne wierzenia - to co im pasuje;
Dochodzą do różnych wniosków co do natury, charakteru i sposobu (oraz zakresu) działania Boga;
- dwoje ludzi wybierający identyczne wierzenia - jeden człowiek to co mu pasuje,
a drugi to co uważa za słuszne, ale "trudniejsze do zaakceptowania;
Oni również dochodzą od jakichś wniosków (innych lub takich samych jak ci wyżej);

mam (co najmniej) dwa wyjścia:
albo uwierzyć w subiektywnego Boga (istniejącego tylko w człowieczej),
albo w Boga nielogicznego, niesprawiedliwego lub działającego chaotycznie.
Dlatego wybieram to pierwsze.
A jeszcze w uzupełnieniu do wcześniejszych rozważań:
nie wierzę w Boga, który mi nie imponuje,
takiego, którego sposób okazywania miłości i pomysł na życie (życie swojego stworzenia) są "mało boskie".

Tyle w związku z tym.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt lis 05, 2010 22:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2010 22:01
Posty: 15
Post Re: Pytanie do wierzących.
WIERZĘ bo dostrzegam działanie, pomoc i opiekę Boga w moim życiu.


Ostatnio edytowano Pt lis 05, 2010 22:50 przez kpawel125, łącznie edytowano 1 raz



Pt lis 05, 2010 22:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2010 22:01
Posty: 15
Post Re: Pytanie do wierzących.
"Ale zauważmy, że nie ma czegoś takiego jak dosłowna interpretacja jakiegoś tekstu. Zawsze interpretujemy tekst w świetle posiadanej wiedzy. Także interpretacja tekstów biblijnych zmienia się wraz z rozwojem naszej wiedzy. W starożytności przeważała interpretacja alegoryczna. Średniowiecze zaczęło rozumieć Pismo Święte bardziej dosłownie."

ST nie należy odczytywać dosłownie.

(ROZMOWA Z KS. PROF. MICHAŁEM HELLEREM)- http://nauka.wiara.pl/doc/469391.Bog-je ... -przypadku


Ostatnio edytowano Pt lis 05, 2010 22:50 przez kpawel125, łącznie edytowano 1 raz



Pt lis 05, 2010 22:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie do wierzących.
kpawel125 napisał(a):
ST nie należy odczytywać dosłownie.
Powieści Tolkiena też nie, ale jak widać nie wszyscy to rozumieją i "wierzą jak/w co wierzą".
kpawel125 napisał(a):
W starożytności przeważała interpretacja alegoryczna.
Chyba wśród gnostyków.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt lis 05, 2010 22:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2010 22:01
Posty: 15
Post Re: Pytanie do wierzących.
Znasz kogoś kto wierzy w świat Tolkiena?
Bo tak to zrozumiałem


Pt lis 05, 2010 22:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie do wierzących.
kpawel125 napisał(a):
Znasz kogoś kto wierzy w świat Tolkiena?
Jeśli ktoś wierzy w Wielki Potop albo Plejadian,
to dlaczego nie mieliby być ludzie, wierzący w realność świata Tolkiena?
Zresztą, planuję wkrótce coś więcej o tym napisać.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt lis 05, 2010 22:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54
Posty: 1036
Post Re: Pytanie do wierzących.
Oblicza Boga w naszej wierze dopełnił Jezus ..nie jest to religia nienawiści ,ale miłości--jeden Bóg,acz różnie odczytywany czy przez Judaizm,czy przez Islam...zdecydowanie wole tego "mojego"..i z takim Dobrem mam do czynienia,i nie widzę powodu żeby cokolwiek zmieniać
a poza tym Elbrus-Inkowie wyginęli..Husyci także wierzyli w Boga...a jak ktoś się nałyka maoryskich specyfików..to każdy wróżem może zostać..czy to ma coś w spólnego z mistyką?..trudno mi orzec.


So lis 06, 2010 9:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
A ja odpowiem na to, że uwzględniając takie hipotetyczne sytuacje:
- dwoje ludzi wybierający bardzo odmienne wierzenia - to co im pasuje;
W wyniku ich przemyśliwań otrzymujemy podobną wizję Boga,
- dwoje ludzi wybierający identyczne wierzenia - to co im pasuje;
Dochodzą do różnych wniosków co do natury, charakteru i sposobu (oraz zakresu) działania Boga;
- dwoje ludzi wybierający identyczne wierzenia - jeden człowiek to co mu pasuje,
a drugi to co uważa za słuszne, ale "trudniejsze do zaakceptowania;
Oni również dochodzą od jakichś wniosków (innych lub takich samych jak ci wyżej);

mam (co najmniej) dwa wyjścia:
albo uwierzyć w subiektywnego Boga (istniejącego tylko w człowieczej),
albo w Boga nielogicznego, niesprawiedliwego lub działającego chaotycznie.
Dlatego wybieram to pierwsze.
A jeszcze w uzupełnieniu do wcześniejszych rozważań:
nie wierzę w Boga, który mi nie imponuje,
takiego, którego sposób okazywania miłości i pomysł na życie (życie swojego stworzenia) są "mało boskie".

Tyle w związku z tym.


Przykro mi, ale nic z tego nie rozumiem.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lis 06, 2010 9:58
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Uściślijmy:
1. Podtekst ironiczny, złośliwy, nacechowanie emocjonalnie jakiegokolwiek zdania logicznego nie wpływa na jego wartość prawdziwościową.

2.
Cytuj:
To wynika z założenia (transcendencji Boga - jego niematerialności i pozaczasowości).

Po pierwsze jak można przypisać jakiekolwiek atrybuty czemuś, czego istnienia nie możemy stwierdzić, no chyba, że mówimy o jakimś abstrakcie, ale dla wierzących Bóg nim przecież nie jest .Po drugie ,gdyby iść twoim tokiem rozumowanie( że Boga nie możemy objąć ludzkimi kryteriami-jeśli dobrze rozumiem)to jak my możemy cokolwiek powiedzieć o Bogu( nie tylko odnośnie prawdopodobieństwa istnienia, ale również odnośnie jego domniemanych przymiotów przypisywanych mu przez jego wyznawców), przecież to nie będzie niczym podparte.

3.
Cytuj:
Oszacowanie prawdopodobieństwa istnienia Boga jest niemożliwe?

Kilka wieków wstecz ludzka wiedza na temat świata była zdecydowanie mniejsza niż obecnie.Ludzie chcąc wyjaśnić sobie pewne zjawiska wprowadzili teoretyczny twór-Boga. W związku ze swoją mniejszą wiedzą, dysponowali wówczas większa ilością przesłanek mogących świadczyć o istnieniu istoty nadprzyrodzonej .Zatem z ich punktu widzenia prawdopodobieństwo istnienia Boga było większe.Współcześnie na wiele pytań nurtujących ówczesnych ludzi znamy odpowiedzi-a więc ilość przesłanek zmniejsza się, podobnie jak prawdopodobieństwo, a dla Boga pozostaje coraz mniej przestrzeni.

4. Zapytam przewrotnie: Gdyby współczesna nauka dostarczyła nam dowodu na istnienie Boga( prawdopodobieństwo wynosiło by wtedy 1-a więc było by to zdarzenie pewne) np. że do zaistnienia świata konieczna jest interwencja bytu nadprzyrodzonego, to wówczas wierzący stwierdzili by, że ich to nic nie obchodzi bo prawdopodobieństwa istnienia Boga nie można określić, i Boga nie obejmują kryteria naukowe? Tak?


So lis 06, 2010 10:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Gdyby współczesna nauka dostarczyła nam dowodu na istnienie Boga( prawdopodobieństwo wynosiło by wtedy 1-a więc było by to zdarzenie pewne) np. że do zaistnienia świata konieczna jest interwencja bytu nadprzyrodzonego


To jest niemożliwe. Nauka z założenia nie zajmuje się bytami nadprzyrodzonymi.

Cytuj:
Zatem z ich punktu widzenia prawdopodobieństwo istnienia Boga było większe


Oni nie szacowali prawdopodobieństwa istnienia Boga.

Cytuj:
Dla Boga pozostaje coraz mniej przestrzeni


Bóg nie egzystuje w przestrzeni. Nie potrzebuje w niej żadnego "miejsca".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


So lis 06, 2010 10:05
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Nauka z założenia nie zajmuje się bytami nadprzyrodzonymi.z

Czyli teologia to nie nauka? A więc Co? Zbiór zabobonów?


So lis 06, 2010 10:10
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Oni nie szacowali prawdopodobieństwa istnienia Boga.

Tego nie wiemy.

Cytuj:
Bóg nie egzystuje w przestrzeni. Nie potrzebuje w niej żadnego "miejsca".

Słowo przestrzeń w tym przypadku to tylko przenośnia.


So lis 06, 2010 10:15
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
To jest niemożliwe. Nauka z założenia nie zajmuje się bytami nadprzyrodzonymi.

Takie stwierdzenie jest do bani. Wiele wynalazkow i odkryc zawdzieczamy czystemu przypadkowi. Poszukiwania "kamienia filozoficznego" daly wiele ciekawych rezultatow z tym kamieniem calkowicie niezwiazanych.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


So lis 06, 2010 10:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie do wierzących.
renata155 napisał(a):
-Inkowie wyginęli..
I co z tego? Mam ich przez to uznać za kłamców?
renata155 napisał(a):
Husyci także wierzyli w Boga...
Ale po heretycku - oni obrażali Boga i co gorsza nie chcieli się nawrócić.
renata155 napisał(a):
a jak ktoś się nałyka maoryskich specyfików..to każdy wróżem może zostać..
A jak się wróżba spełni?
Zresztą Shamanka już to wyjaśniała - ci bardziej zaawansowani szamani nie korzystają z dopalaczy
a kontakty z duchami też mają dobre.
Nie wiem w czym mistyka szamańska jest gorsza lub bardziej oddalona od Prawdziwego Bóstwa.
renata155 napisał(a):
czy to ma coś w spólnego z mistyką?..trudno mi orzec.
Dlaczego więc mam uznać katolicką mistykę za lepszą?
Może ze względu na liczbę jej praktykantów i ilość wieków tradycji?

Nie oceniłaś jeszcze mistyki islamskich kierowców-pułapek. Czy gardzisz ich bohaterstwem?!


Johnny99 napisał(a):
Przykro mi, ale nic z tego nie rozumiem.
A to pewnie dlatego, że przy edycji posta zgubiłem jedno słowo i wyszedł bezsens. :doubt:
Johnny99 napisał(a):
albo uwierzyć w subiektywnego Boga (istniejącego tylko w człowieczej [głowie]),
Czy wyraz w nawiasie kwadratowym coś więcej wyjaśnia?


apriori napisał(a):
gdyby iść twoim tokiem rozumowanie
( że Boga nie możemy objąć ludzkimi kryteriami-jeśli dobrze rozumiem)
to jak my możemy cokolwiek powiedzieć o Bogu
( nie tylko odnośnie prawdopodobieństwa istnienia, ale również odnośnie jego
domniemanych przymiotów przypisywanych mu przez jego wyznawców),
przecież to nie będzie niczym podparte.
Będzie podparte świadectwem przekazywany w tradycji od przodków (praojców religii),
którzy doznali objawienia (często prywatnego doznania mistycznego - patrz moja polemika z renatą155).
apriori napisał(a):
Współcześnie na wiele pytań nurtujących ówczesnych ludzi znamy odpowiedzi-
a więc ilość przesłanek zmniejsza się,
podobnie jak prawdopodobieństwo, a dla Boga pozostaje coraz mniej przestrzeni.
Tutaj się zgodzimy - prawdopodobieństwo się zmniejsza,
ale nie zmienia to faktu, że
nie mamy ani P0 (prawdopodobieństwa początkowego) ani R (różnicy prawdopodobieństw P0 i Px).
apriori napisał(a):
4. Zapytam przewrotnie: Gdyby współczesna nauka dostarczyła nam dowodu na istnienie Boga
( prawdopodobieństwo wynosiło by wtedy 1-a więc było by to zdarzenie pewne) np. że
do zaistnienia świata konieczna jest interwencja bytu nadprzyrodzonego,
Nawet jeśli, to i tak nie mielibyśmy pewności co do:
a) charakteru (dobry/zły),
b) liczby (pół, jeden, czy dziesięciu),
c) natury (jednomyślny, chaotyczny, niezmienny),
c) substancji
(niematerialny deistyczny, niematerialny interwencjonista, paneteistyczny)
itd.
apriori napisał(a):
to wówczas wierzący stwierdzili by, że ich to nic nie obchodzi
bo prawdopodobieństwa istnienia Boga nie można określić, i Boga nie obejmują kryteria naukowe?
Tak?
No właśnie - co na to wierzący?
Pewnie to, o czym napisałem wcześniej - większość wierzących to teiści, więc niewiele by to zmieniło.


Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Gdyby współczesna nauka dostarczyła nam dowodu na istnienie Boga( prawdopodobieństwo wynosiło by wtedy 1-a więc było by to zdarzenie pewne) np. że do zaistnienia świata konieczna jest interwencja bytu nadprzyrodzonego


To jest niemożliwe. Nauka z założenia nie zajmuje się bytami nadprzyrodzonymi.
Ale nauka nie zajmowałaby się problemem jaki? tylko czy?.
Jeśli stwierdzonoby jakiś nieznany ale niezbędny czynnik o charakterze Pierwszego Poruszyciela,
to już byłby to jakiś sygnał - jakaś przesłanka (zwiększająca względne prawdopodobieństwo).

No i dołączę się do pytania apriori'ego: co z tą naukowością (z założenia) teologii?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So lis 06, 2010 11:08
Zobacz profil
Post Re: Pytanie do wierzących.
Cytuj:
Nawet jeśli, to i tak nie mielibyśmy pewności co do:
a) charakteru (dobry/zły),
b) liczby (pół, jeden, czy dziesięciu),
c) natury (jednomyślny, chaotyczny, niezmienny),
c) substancji
(niematerialny deistyczny, niematerialny interwencjonista, paneteistyczny)
itd.

Tu się z Tobą w 100% zgadzam. A wierzący ,co Wy na to?


Cytuj:
większość wierzących to teiści,
I do tego chyba jeszcze fideiści,wierzący mocą samej wiary.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fideizm


So lis 06, 2010 11:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 27  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL