.......................................
Jest milosc Boza i Bog nas kocha tylko ze stawia jeden warunek zeby oddac Mu swoje zycie w jego rece ..dac sie prowadzic poprzez Pismo Swiete kiedy czlowiek od serca kocha Jezusa to i zycie nabiera zupelnie innych kolorow ....

Ok, ale spójrzmy na to w ten sposób - Amadeus, jak napisałeś, Bóg musi przyjąć owo zaproszenie po przeczytaniu modlitwy. Nawrócenia zawsze inicjowane są przez Niego, bo jak nienawrócony człowiek mógłby nagle ot tak chcieć odnaleźć Boga? (mówię tu z własnego doświadczenia)
W takim razie - dlaczego jest tak mało chrześcijan? Tak dużo wątpiących, agnostyków, ateistów, muzułmanów, żydów, satanistów...., którzy WIEDZĄ o chrześcijaństwie, ale nie dostali tej łaski wiary? Czy nie byłoby lepiej dla Boga i dla nas gdyby wszyscy, albo chociaż większość ludzi, znalazła w Bogu oparcie?

Nie mówcie, że wszyscy ci ludzie są niegotowi na przyjęcie Boga. To 'nieco' protekcjonalne.

Bóg kocha wszystkich tak samo!Nie chce kogoś pouczać, że musi kochać Go bo jest dobry i tak dalej. Kiedy chcesz by Bóg do Ciebie mówił weź do ręki Pismo Święte i usiądź w cichym, pustym miejscu. Ja z własnego doświadczenia wiem że życie nie jest proste, wiele miałam przykrych i bardzo bolesnych sytuacji w życiu, ale nigdy nie zwątpiłam w jego siłę. Ktoś kto powie, że nie widzi Boga jest po prostu niedowiarkiem. Ja widzę Boga gdy uzdrawia ciężko chorych, gdy nam wybacza, gdy spełnia nasze prośby. On jest jedyny źródłem naszego szczęścia, On jest przyjacielem.



Tego, kogo życie doświadcza jest wybrany spośród wielu, by iść za Panem.

Ja mysle, ze Bogu nie zalezy na wierze. Wiekszosc ludzi zaczynala wierzyc w Boga pod przymusem. Popatrzmy chocby na islam i chrzescijanstwo. Po opanowaniu prawie calego Polwyspu Iberyjskiego przez arabow, chrzescijanie szybko doszli do wniosku, ze to nie Jezus jest "numero uno", a Mahomet. W czasach Rekonkwisty, ponownie zmienili zdanie. Bog w obu przypadkach zachowal sie biernie.
A komunistyczna Rosja, Korea? W nich nawet cuda przestaly sie dziac!
Wszystko zalezy od czlowieka i ilosci karabinow.

Mylisz się.
Człowiek, niezależnie od religii, zawsze wierzył w Boga.
Przydawał Mu imion, przymiotów, czasem tworzył wielobóstwa, ale zawsze wierzył, czuł, że istnieje Siła Stwórcza.

Gdyby to była prawda, nadal panoszyłby się ateistyczny system komunistyczny rugujący Boga.

Małgosia napisała:
Tego, kogo życie doświadcza jest wybrany spośród wielu, by iść za Panem.

Ja myślę zupełnie inaczej.
Ten, kogo Bóg doświadcza, czyli zsyła choroby, nieszczęścia, ciężkie życie, wcale nie uważa, że jest wybrany. Jest nieszczęśliwy, a jego wiara w miłość Boga zanika.

Alus, to wyplywa z naszej psychiki. Czlowiek caly czas czegos szuka, caly czas odkrywa nowe niewiadome. Jednoczesnie bardzo zle sie czuje w niewiedzy. Zapelnia wiec te "czarne plamy" roznymi "faktami niepotwierdzonymi". Od olimpijskich bogow, przez kult ksiecia Filipa, do scjentologii. Nie zapominajmy o porwaniach UFO, bioenergoterapii i Tarocie.
A Bog Prawdziwy jak milczal, tak milczy.

Ej ludziska czy Wy czasem nie zapomnieliście że to ludzie Was urodzili(rodzice) a Bóg dał wam duszę .Dziedziczymy pewne rzeczy po nich.Jak zażywacie narkotyki.pijecie,(to tylko przykład) i niszczycie swoje zdrowie to co też Bóg winny.Według waszego sposobu myślenia to za każdym razem kiedy coś żle robicie powinien Wam kopa zasunąć bo jak nie to On winien

Tak wlasnie byc powinno!
1. Swiat bylby lepszy, sprawiedliwszy.
2. Nareszcie byloby czarno na bialym; BOG ISTNIEJE!
Co Ty w tym widzisz zlego?

az1945 przedstawił bardzo logiczne rozumowanie: jak człowiek sam zgrzeszył to niech nie narzeka na Boga, że źle mu się dzieje.

Gdyby to była taka prosta zależność to nikt by nie miał pretensji do Pana Boga, tylko do samego siebie

A dlaczego zgrzeszył? Bo takim grzesznym stworzył go Bóg? Zasłanianie się wolną wolą niczego nie zmienia. Bóg spycha człowieka w przepaść, patrzy, jak ten się roztrzaskuje na dole a potem kręci głową i się dziwi:
- Czemu nie pofrunął? Wszak miał wolną wolę?...

Gdyby Bóg postępował tak jak życzy sobie Acro,wtedy traktował by nas jak niewolników.A On widzi w nas to co stworzył (duszę).Jesteś wolnym człowiekiem i możesz dzięki temu pisać to co piszesz a On Ci nie przywala.Przypominam że pierwsi rodzice też mieli wolną wolę i dokonali wyboru.To nie Bóg kazał im zgrzeszyć a sami tego chcieli.Bóg kręci naprawdę głowa czytając to co wypisujesz. Dlaczego o wszystko oskarżacie Boga przypisując Mu wszystkie winy człowieka.

Jak to - nie przywala? Przywala, tylko z opoznieniem. Mamy przeciez pieklo. Czy lepiej jest prowadzone forum w ktorym daja ostrzezenie dla opamietania, czy takie gdzie sa wylacznie bany? Czlowiek powinien miec szanse na poprawe skoro ludzka rzecza bladzic.

Ma szansę - przez całe swoje życie.
Jeśli ktos wie, że mamy przecież piekło, a postępuje jakby go nie było, to czyni podobnie jak ktoś, kto wymyslił sobie zafundowac drzemkę na torach, autostradzie, a żale kieruje w stronę lokomotywy, samochodu.

Mhm, widzę jeden problem - po kiego grzyba dał nieuświadomionym Pierwszym Rodzicom to drzewko, żeby mogli tak łatwo sięgnąć po ten owoc? Nie mógł ich uczynić inteligentniejszymi? Wtedy, nadal w pełni dobrowolnie, przeprowadziliby sobie rozumowanie, rozrysowali drzewko decyzyjne i nadal dobrowolnie stwierdzili, że nie wezmą jabłuszka od węża tylko dlatego, że im powiedział, że będzie fajnie.

Wybaczcie sarkazm, ale chyba w taki sposób najlepiej uwidaczniam, o co mi chodzi.