Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
atryda napisał(a): Ale tak nie ma, jest jak jest. A czemu jest tak jak jest? atryda napisał(a): Przecież jest prosta prawda jak nie chcesz nagrody to jej nie będziesz miał, ale też jak nie chcesz kary musisz walczyć o nagrodę. To logikaboskiego szantażu zwanego "wolną wolą". atryda napisał(a): Inaczej się nie da, Czyżby istniało coś czego wszechmocny nie potrafi uczynić? atryda napisał(a): Ze względu na nieznajomość tamtej strony lepiej zaufać Bogu, takiemu, jaki jest, bo gdyby był, choć trochę inny, Inny , czyli jaki? atryda napisał(a): bo gdyby był, choć trochę inny, to na pewno było by dużo gorzej. A to skąd wiesz? Gorzej dla kogo: dla Boga, dla autora tematu, czy dla Ciebie?
|
So sty 22, 2011 10:31 |
|
|
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Bo jest jak jest inaczej nie ma, co byś nie robił to zawsze będzie w myśl tej zasady. Wiesz dla wielu wolność jest zbyt trudną sprawą i jak by się nie napinali zawsze ich boli, więc wolą niewolnictwo pod batem bolszewika, kozaka, faszysty czy szatana boją się odpowiedzialności za własne czyny.
Bóg to, co trzeba już uczynił, Bóg pozostaje poza czasem, więc dla Niego wszystko, to, co wczorajsze i przyszłe jest teraz.
Bóg inny nie może być, jest tylko Doskonały, jeśli by się nad tym głębiej zastanowić to, kim takim trochę mniej doskonałym a potężnym był Lucyfer.
Gorzej by było dla wszystkich gdyby władcą absolutnym był Lucyfer po upadku.
|
So sty 22, 2011 17:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
atryda napisał(a): Bo jest jak jest inaczej nie ma, co byś nie robił to zawsze będzie w myśl tej zasady. Wiesz dla wielu wolność jest zbyt trudną sprawą i jak by się nie napinali zawsze ich boli, więc wolą niewolnictwo pod batem bolszewika, kozaka, faszysty czy szatana boją się odpowiedzialności za własne czyny. Ale warunkiem koniecznym ponoszenia odpowiedzialności za czyny jest obecność wolnej woli.Gdy jej zabraknie , nie ma o tym mowy.Szantaż wyklucza wolną wolę, a co za tym idzie odpowiedzialność. atryda napisał(a): Bóg to, co trzeba już uczynił, Bóg pozostaje poza czasem, więc dla Niego wszystko, to, co wczorajsze i przyszłe jest teraz. Jeśli jest poza czasem to teraz też u niego nie ma. atryda napisał(a): Bóg inny nie może być, jest tylko Doskonały, jeśli by się nad tym głębiej zastanowić to, kim takim trochę mniej doskonałym a potężnym był Lucyfer. Mniej doskonałym, czyli o ile mniej? O 20%?Czy może o więcej? atryda napisał(a): Gorzej by było dla wszystkich gdyby władcą absolutnym był Lucyfer po upadku. Pytam ponownie: skąd to wiesz?I w jakim sensie gorzej?
|
So sty 22, 2011 18:10 |
|
|
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Jeśli dla Boga nie ma czegoś takiego jak czas (a więc również dla Królestwa Bożego), to kiedy Lucyfer się zbuntował?
|
N sty 23, 2011 3:51 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Chronologia wydarzeń po tamtej stronie ma pewnie inna logikę, niż to, co znamy tu jako czasoprzestrzeń. Ale jaką, dla nas znacznej swej liczbie zrozumienie teorii względności jest czymś trudnym, więc jak poznać i zrozumieć, co się nie podlega badaniom naukowym? Wystarczy przypomnieć sobie jeden tekst z Biblii "... Dla Boga tysiące lat są jak jeden dzień, a jeden rok jak tysiąc lat" Nie wiem czy dokładnie, ale pewnie blisko.
|
N sty 23, 2011 8:28 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Bardzo fajna jest ta dyskusja i pożyteczna. Tomek92pl jestem pod wrażeniem i bardzo podziwiam Twoje dokonania w studiach nad Bogiem.
Ze swojego punktu widzenia chcę napisać tylko dwie rzeczy.
Założyciel tematu w istocie nie wie co się działo zanim się urodził i począł. A ja podpowiadam. Jest prawdopodobne, że wybrałeś takie właśnie życie i Ty je chciałeś, dlatego jesteś z nami. Jest prawdopodobne, bo Bóg objawił nam, że nikogo nie gwałci a ni nie zmusza do niczego. Z mojego doświadczenia z Bogiem wynika dokładnie to samo. On po prostu jest.
Twoją rola jest przypomnieć sobie cele życiowe jakie sobie nakreśliłeś przed poczęciem i je realizować.
Osoby, które rodzą się z Zespołem Downa, przed wcieleniem chciały właśnie tego doświadczyć. Gdyby nie otoczenie, nigdy nie wpadłyby na to, ze są nieszczęśliwe i pokrzywdzone. Przecież każdy jest taki jaki jest i taki jest dobry. Jak wszystko, co Bóg stwarza.
Druga rzecz. Czytacie różne dzieła o Bogu, mniej lub bardziej religijne. Nie dajcie się zwieść tym treściom, które przekonują, że Bóg jest obojętny wobec Stworzenia. To właśnie jest kłamstwo na miarę kłamstwa Szatana. Bóg kocha całe Swoje Stworzenie. Bo Bóg jest Miłością. Gdyby tak nie było, przestałoby ono istnieć.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
N sty 23, 2011 11:29 |
|
 |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
maly_kwiatek napisał(a): Tomek92pl jestem pod wrażeniem i bardzo podziwiam Twoje dokonania w studiach nad Bogiem.
Dzieki. To miedzy innymi Tao Teh King i pare innych ksiąg. maly_kwiatek napisał(a): Twoją rola jest przypomnieć sobie cele życiowe jakie sobie nakreśliłeś przed poczęciem i je realizować.
Wiesz, to nie do konca prawda, chociaz moze i tak. Celem jest rozwinac umysl, do takeigo stanu, by moc zrozumiec/pojac Boga. Wtedy do niego wracamy. Przynajmniej wedlug Taoizmu, Hinduizmu, Buddyzmu oraz Thelemy, tylko ze w kazdej z tych religii jest to inaczej obrane w slowa.
|
N sty 23, 2011 14:12 |
|
 |
Mery94
Dołączył(a): N sty 23, 2011 14:08 Posty: 1 Lokalizacja: Gdańsk
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Powiem krótko: nie chcesz nie musisz. Bóg nigdy Cię nie potępi- tylko my sami jesteśmy w stanie siebie potępić. Zachęcam jednak do walki stawka jest wieczna. A żeby to nie brzmiało tak sztucznie to też ostatnio zastanawiam się nad swoim życiem.
|
N sty 23, 2011 14:30 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
@atrydo
"Jeden dzień jak tysiąc lat", to wciąż zjawisko czasu i właśnie tutaj Bóg twierdzi że dla Niego czas też istnieje. Gdyby nie istniał, Twój los co do zbawienia byłby przesądzony w momencie narodzin.
|
N sty 23, 2011 16:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
protoplex napisał(a): @atrydo
"Jeden dzień jak tysiąc lat", to wciąż zjawisko czasu i właśnie tutaj Bóg twierdzi że dla Niego czas też istnieje. Gdyby nie istniał, Twój los co do zbawienia byłby przesądzony w momencie narodzin. A nawet wcześniej niż w momencie narodzin-a dokładnie to chyba już "w chwili" tworzenia planu przez Boga.
|
N sty 23, 2011 17:21 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
protoplex napisał(a): @atrydo
"Jeden dzień jak tysiąc lat", to wciąż zjawisko czasu i właśnie tutaj Bóg twierdzi że dla Niego czas też istnieje. Gdyby nie istniał, Twój los co do zbawienia byłby przesądzony w momencie narodzin. Mowa jest o moim JA czy o moim ja w ciele. Bo moje JA został stworzone w mojej duszy tuż zaraz po stworzeniu świata, rodzicie tworzą ciało Bóg stwarza duszę. Tylko właśnie czy dusza jest stwarzana w momencie poczęcia czy zaraz po Stworzeniu? O to jest pytanie.
|
N sty 23, 2011 18:08 |
|
 |
protoplex
Dołączył(a): Pt lis 14, 2008 3:48 Posty: 226
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Obojętnie kiedy Twoja dusza jest stwarzana, jeśli czas w Królestwie Bożym nie istnieje, Twój los jest przesądzony od początku Stworzenia.
|
N sty 23, 2011 18:34 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
Nie dla człowieka i z jego punktu nie ma determinizmu. Wydarzenia w jego życiu i z jego perspektywy nie są ustalone, to tylko Bóg zna konsekwencje naszych wszystkich decyzji. Warto przeczytać i zastanowić się nad tym fragmentem. 1 Samuela 23, 7-13,. Jest dość jasno ukazane, że Bóg zna zawsze przyszłość, ale to człowiek ma wolną wolę i wybiera. Nawet jak Bóg nakazuje czy też zakazuje to człowiek może to odrzucić lub wybrać, ale musi się liczyć z konsekwencją swego wyboru.
|
N sty 23, 2011 23:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
atryda napisał(a): Nie dla człowieka i z jego punktu nie ma determinizmu. Wydarzenia w jego życiu i z jego perspektywy nie są ustalone, to tylko Bóg zna konsekwencje naszych wszystkich decyzji. Warto przeczytać i zastanowić się nad tym fragmentem. 1 Samuela 23, 7-13,. Jest dość jasno ukazane, że Bóg zna zawsze przyszłość, ale to człowiek ma wolną wolę i wybiera. Nawet jak Bóg nakazuje czy też zakazuje to człowiek może to odrzucić lub wybrać, ale musi się liczyć z konsekwencją swego wyboru. Moim zdaniem determinizm "losu człowieka" to warunek konieczny wszechwiedzy Boga.
|
Pn sty 24, 2011 15:07 |
|
 |
atryda
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 19:38 Posty: 503
|
 Re: Ja NIE chcę grać w tą grę zwaną zbawieniem !!!
apriori napisał(a): Moim zdaniem determinizm "losu człowieka" to warunek konieczny wszechwiedzy Boga. Z punktu Boga tak, Bóg zna wszystkie kombinacje dla naszych wyborów, ale czy akurat, któraś z nich się zrealizuje zależy od nas. Ze stworzeń tylko człowiek ma wolną wolę i to jest jeden z głównych elementów naszego podobieństwa do Boga. Już aniołowie i dusze zbawione postrzegają wszystko w Bogu przez Jego Miłość i Moc, zaś szatani i potępieni pozbawieni jedności z Bogiem są samotni w swej nienawiści i żyją w nienawiści i strachu przed zwierzchnościami piekła. Wszech wiedza Boga to jedno a przebieg ludzkiego życia to drugie. Jest nie logiczne poprzez naszą fizyczność i materialność oceniać i mierzyć zupełnie inną rzeczywistość. Tu tkwi problem, że metrówką chcemy zmierzyć to, co nie jest fizyczne i materialne i ma inną logikę, nawet może nie liniową.
|
Pn sty 24, 2011 22:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|