Nie sadzicie ze msze swiete sa za malo apostolskie?
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Wartosc Msza Sw ma tylko sama w sobie jesli sie rozumie w czym sie uczestniczy i skad sie to wzielo...jesli sie stoi jak na tureckim kazaniu ( a smiem tweirdzic 90 % ludzi tak wlasnie odczuwa ) to wartosc mszy swietej jest 10 % z tego co powinno byc
|
Pt mar 04, 2005 14:35 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No i właśnie doszliśmy do podstawowego błędu który popełniasz. Ofiara Chrystusa ma moc sama w sobie a jej owocność w naszym życiu zależy nie od jej "rozumienia" tylko od wiary. Msza Święta sprawowana za człowieka psychicznie chorego nie będącego w stanie pojąć że w ogóle coś się dzieje nie jest wcale mniej owocna niż dla teologa, który zgłębił meandry tajemnicy Transsubstancjacji
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 15:04 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Rozumiem ze nie zauwazasz zadnego problemu co do zrozumeinia mszy swietej ? Np to ze w 1950 roku zmieniono jezyk sprawowania mszy swietej z laciny na polski ? Po co niby, przeciez nie chodzi o zrozumienie tekstu a samo uczestniczenie , mozna tez ogladac na suficie pajaka...albo gapic sie na co bardziej skapo ubrane kobiety, wazne aby byc na mszy
|
Pt mar 04, 2005 15:52 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Uczepiłeś się jednej skrajności, a mi wmawiasz drugą z którą nie mam nic wspólnego. W ten sposób nie da się poważnie rozmawiać
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 16:06 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Aniulka, ja nie ironizuje ja zauwazam co duzo ludzi robi w kosciele  !
Wmawiasz mi ze najwazniejsze jest uczestnictwo we mszy swietej...a ja twierdze ze najwazniejsze jest zrozumienie tego misterium a bez podstaw teologiczno-historycznych naszej religii nie jest mozliwe pelne zrozumienie tego bo innaczej przypomina to wkuwane wzorow matematycznych na pamiec
|
Pt mar 04, 2005 16:14 |
|
|
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Do owocności Eucharystii konieczna jest WIARA i rozumienie w czym się uczestniczy - świadomość tego, co się dzieje na ołtarzu i jakie to ma działanie w moim życiu, rozumienie tego, co się mówi w czasie Mszy. Kwestie historyczno-kulturowe nie mają na to większego wpływu. Ludzie nie wiedzą nawet co wyrażają w słowach, które na Mszy recytują i TEGO ICH TRZEBA NAUCZYĆ a nie romantycznych opowiastek, w jakiego kształtu naczyniu Jezus Apostołom nogi mył...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 16:24 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Mialas kiedys na uniwerku dretwego profesora ? Ja mialem..za nic nie moglem niektorych rzeczy zrozumiec poniewaz wykladal podrecznikowo.
Mialem tez takiego ktory korzystal z roznych materialow zrodlowych aby studenci mogli lepiej rozumeic temat ...i tak bylo i nauka wchodzila do glowy szybko
Rozumiem ze jestes po prostu tradycjonalistka i dla Ciebie pewne rzeczy nie sa do zmienienia bo tak ma byc i koniec
Ja rozumiem ze nie do nas nalezy zmieniac takie rzeczy a to co uwazasz za niemozliwe do zmiany bedzie sie zmienialo tylko w nastepnym papieskim pontyfikacie , i juz sie tocza dyskusje o tym w watykanskich kuluarach kongregacji d /s wiary
Ja jestem takim czlowiekiem ktory uwaza ze jesli przyniesie to pozytek wiernym to mozna wszystko zmienaic oprocz dogmatow i tutaj sie roznimy ....no i trudno
|
Pt mar 04, 2005 16:48 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No... ciekawe z tymi toczącymi się dyskusjami... z tego co wiem, wiele osób w Watykanie jest za powrotem do rytu trydenckiego...
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 16:54 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
No coz, wszystko zalezy kto bedzie nowym papiezem, mimo wszystko papiez ma autorytatywna wladze i bedzie ksztaltowal nauke kosciola
Ja osobiscie jestem za przystepnoscia nauki kosciola dla ludzi a nie wiary tylko dla wiary
Jezus uczyl ludzi w przypowiesciach aby zrozumieli jego nauki ..jezykiem prostym latwym i zrozumialym OBRAZOWO ukazujac istotne dla wiary elementy , nie rozwiazywal problemow wiary z zydowskimim sahendrynem a z prostymi ludzmi
Wiara musi byc zrozumiala dla prostego czlowieka innaczej stanie sie martwa
Swoja droga prowadzac korespondencje z pewnym dominikanskim zakonnikiem i teologiem zwrocilem mu uwage na taki problem jakim jest nasza skapa wiedza co do zycia i wypowiedzi Jezusa
To czego Jezus nauczal przez 3 lata a wczesniej pewnie tez mial wypowiedzi dla najblizszych przez jakeis 20 lat , nasza wiedza o tych wypowiedziach jest praktycznie zadna
To co mamy zapisane wypowiedzi to gdyby tak oceniac ze normalna rozmowa czlowieka a zebrac to w jedna calosc to to jest a niewiecej niz tydzien ciaglego zapisywania wypowiedzi Jezusa
Wiekszosc wypowiedzi nie zostala zapisana lub zaginela...tak wiec piszac ten watek o apokryfach gdzie zostala zapisana czesc wypowiedzi Jezusa aby ludzie zaczeli badac i szukac prawdy ...bo naparwde mamy b malo materialow z tamtych czasow i szkoda marnowac tego co jeszcze nam sie zostalo
|
Pt mar 04, 2005 17:40 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
No i wracamy do punktu wyjścia...
Apokryfy są nieznanego autorstwa, więc nie możemy stwierdzić, co jest w nich napewno słowami Jezusa inaczej jak tylko porównując z Ewangeliami kanonicznymi - to co jest pewne w apokryfach, co jest w Ewangeliach kanonicznych. W ten sposób apokryfy niczego do Ewangelii nie dodają, więc nie spełniają twoich oczekiwan.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 17:53 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Aaaa, to jest dlatego pole do popisu dla biblistow, teologow, zmudna a wlasciwie mrowcza praca porownawcza i moze na kilkadziesiat lat ..ale wg mnie potrzebna aby z tych apokryfow wyluskac prawde o Jezusie
|
Pt mar 04, 2005 17:59 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Przeczytaj jeszcze raz co napisalam 
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 18:20 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
No coz i tutaj znowu kwestia punktu wiedzenia, Ty twierdzisz ze nic nie dodaja..a ja twierdze ze duzo dodaja i sa bardzo cennym materialem badawczym...
Kwestia punktu widzenia 
|
Pt mar 04, 2005 18:28 |
|
 |
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Nie
Kwestia faktów
1. Prawdziwość całego tekstu jest niesprawdzalna
2. Prawdziwe są więc te fragmenty, które się pokrywają z tym co jest w kanonicznych
3. Jeżeli się pokrywają to to jest to samo, więc nic nie wnoszą
4. To czego w Ewangeliach kanonicznych nie ma, nie jesteśmy w stanie sprawdzić czy jest prawdziwe
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pt mar 04, 2005 18:36 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Ale ty jestes zasadnicza  fakt ze nie da sie tego sprawdzic na 100 % pewnosci ale...biblisci , wybitni teologowie maja olbrzymia wiedze nt np jezyka jakim poslugiwal sie Jezus, w jezyku aramejskim wystepuja okreslone slowa ktore zwykl uzywac Jezus , jego styl mowy byl specyficzny ..to jest niemal jak dochodzenie kryminalne jednak mozliwe w bardzo duzym % prawdopodobienstwa do udowodnienia
Jest tez oczywsicie inne niebezpieczenstwo jakie sie placi za nabywanie nowej wiedzy.Otoz niektore wypowiedzi Jezusa moglyby podwazyc nauke kosciola w obecnych jego ramach i dlatego ojcowie kosciola boja sie jak ognia badac szerzej te pisma
|
Pt mar 04, 2005 19:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|