Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
MARIEL napisał(a): jednak manicheizm zniknął z powierzchni Ziemi,a chrześcijaństwo nadal trwa?jakie jest twoje wytłumaczenie? Chrześcijaństwo w pewnym momencie otrzymało wsparcie ze strony władzy państwowej manicheizm nigdy na to nie mógł liczyć. Częściowo z własnej zresztą winy, gdyż był zbyt radykalny i bezkompromisowy szczególnie podejściu do świata materialnego. Nie mając żadnego wsparcia, tępiony z każdej strony, będąc w gruncie rzeczy ideologią aspołeczną nie miał wielkich szans przetrwać w tamtych warunkach. Mimo to przez długi okres czasu przyciągał wielu, którzy gotowi byli podążać za słowami proroka Maniego, mimo wrogości ze strony otaczającego świata. MARIEL napisał(a): Poza tym nie czepiam się wiary tylko dlatego ze daje mi "szansę odmiany losu".Wierzę nie dlatego że "w tej wierze wyrosłam"(taką "prawdę też usiłowano mi wmówić").Wierzę w Boga nieraz wbrew sobie,to znaczy wbrew doswiadczeniom,cierpieniu które dotyka moich bliskich..To mnie utwierdza w przekonaniu,że wiara jest łaską-nie można do niej kogoś przekonać(choć do refleksji można nakłonić-ale to nie to samo)i nie można sobie na nią zasłużyć. Wydaje mi się, że refleksje na temat łaski lub jej braku są wynikiem świadomego przeżywania własnej wiary. Nie sądzę, aby neofici chrześcijańscy czy manichejscy zaczynali swoją przygodę z religią z tego właśnie poziomu. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że w większości wypadków to pragnienie wiary w coś co daje nadzieję przyciągało ich do nowych kultów niż nagłe poczucie otrzymania łaski wiary.
|
| Pn sie 15, 2011 20:43 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
mauger napisał(a): MARIEL napisał(a): jednak manicheizm zniknął z powierzchni Ziemi,a chrześcijaństwo nadal trwa?jakie jest twoje wytłumaczenie? Chrześcijaństwo w pewnym momencie otrzymało wsparcie ze strony władzy państwowej manicheizm nigdy na to nie mógł liczyć. Częściowo z własnej zresztą winy, gdyż był zbyt radykalny i bezkompromisowy szczególnie podejściu do świata materialnego. Nie mając żadnego wsparcia, tępiony z każdej strony, będąc w gruncie rzeczy ideologią aspołeczną nie miał wielkich szans przetrwać w tamtych warunkach. Mimo to przez długi okres czasu przyciągał wielu, którzy gotowi byli podążać za słowami proroka Maniego, mimo wrogości ze strony otaczającego świata. Każdorazowy alians Koscioła z władzą państwową wychodził Kościołowi bokiem. Dlatego pomny tego SWII nakazał kategorycznie rozdzielność.
|
| Pn sie 15, 2011 20:49 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Nadal mamy chrześcijaństwo, mimo rozdzielności Kościoła i państwa oraz ośmieszania Kościoła na każdy możliwy sposób. Zauważa się też tendencję wielu osób w kierunku ortodoksji.
|
| Pn sie 15, 2011 20:55 |
|
|
|
 |
|
lukanova
Dołączył(a): Cz sie 04, 2011 22:52 Posty: 31
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
chrześcijaństwo przetrwa jeszcze bardzo długo upolitycznienie tej religii jest na tyle mocne i trwałe ze nikt chyba nie wyobraza sobie upadek watykanu i zamienienie kosciolow na centra handlowe wplywy jakie posiada ,cala infrastruktura a przede wszystkim miliony zastepow wiernych jeszcze... stanowia o przetrwaniu ale z drugiej strony wszystkie te cechy posiadaly starozytne religie i jakos nikt juz nie wierzy w tamte bzdury pozdro
|
| Pn sie 15, 2011 22:32 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
A Żydzi i ST? Nikt nie wierzy?
|
| Pn sie 15, 2011 22:37 |
|
|
|
 |
|
lukanova
Dołączył(a): Cz sie 04, 2011 22:52 Posty: 31
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
to kolejny dowod ze chrzescijanstwo przetrwa
|
| Pn sie 15, 2011 23:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
mauger napisał(a): Chrześcijaństwo w pewnym momencie otrzymało wsparcie ze strony władzy państwowej manicheizm nigdy na to nie mógł liczyć no tak,w pewnym momencie otrzymało wsparcie,ale zanim to nastąpiło był długi okres przesladowań.Inne religie miały to wsparcie od samego początku. mauger napisał(a): Mimo to przez długi okres czasu przyciągał wielu, którzy gotowi byli podążać za słowami proroka Maniego, mimo wrogości ze strony otaczającego świata. Mimo wrogości otaczającego świata.. żyjemy we w miare stabilnej,spokojnej Europie.Chrzescijanie są w niej najbardziej wypieraną,ośmieszaną społecznością..ciemnogród,średniowiecze,szamanizm,praktyki religijne nazywa sie prymitywnymi pogrywkami itp. Mnie osobiście to nie wzrusza,ale trudno to nazwać sprzyjającą atmosferą dla religii.To w Europie,a co słychać u naszych braci w Indiach,Pakistanie,niektórych panstwach afrykańskich.Chrzescijanie umierają za wiarę. Za wiarę w której nie wzrastali,więc nikt im jej nie"wbijał"od pieluszki.Za wiare,którą wybierając-wybierają pewne przesladowanie,a może śmierc.Gdyby zadeklarowali wiare w Allacha pewnie by im dano spokój. Odpada więc opcja,że liczą na odmianę losu. Dlaczego wybierają to chrzescijaństwo????? Pogięło ich czy jak?
|
| Wt sie 16, 2011 6:55 |
|
 |
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Cytuj: Za wiarę w której nie wzrastali,więc nikt im jej nie"wbijał"od pieluszki To jest dobre  Mnie próbowali zindoktrynować ,ale się nie dałem.
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
| Wt sie 16, 2011 10:27 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Kris65 napisał(a): Cytuj: Za wiarę w której nie wzrastali,więc nikt im jej nie"wbijał"od pieluszki To jest dobre  Mnie próbowali zindoktrynować ,ale się nie dałem. Nie wiem dla czego(kogo)te brawa,chyba dla twojego niezrozumienia wątku,Kris. Nie wiem czy byłeś indoktrynowany,czy się dałeś,czy nie...w każdym razie po tw wypowiedziach sądząc,to raz wierzysz w jakąś Opatrzność,raz -nie.Zależy jak Ci wygodniej.Pasuje mi tu obraz człowieka,który na forum anonimowo przyklaskuje ateistom,a w katolickim domu uczestniczy w wigilii,łamie się opłatkiem,może nawet jest czyimś chrzestnym...Mylę się?Jeśli tak,to proszę popraw mnie.
|
| Wt sie 16, 2011 11:04 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Kris65. I jesteś szczęśliwy? Doprawdy? Depresja jako nagroda za ateizm? No weź... 
|
| Wt sie 16, 2011 11:05 |
|
 |
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Cytuj: Nie wiem dla czego(kogo)te brawa,chyba dla twojego niezrozumienia wątku,Kris. Nie wiem czy byłeś indoktrynowany,czy się dałeś,czy nie...w każdym razie po tw wypowiedziach sądząc,to raz wierzysz w jakąś Opatrzność,raz -nie.Zależy jak Ci wygodniej.Pasuje mi tu obraz człowieka,który na forum anonimowo przyklaskuje ateistom,a w katolickim domu uczestniczy w wigilii,łamie się opłatkiem,może nawet jest czyimś chrzestnym...Mylę się?Jeśli tak,to proszę popraw mnie. Uczestniczę w wigili, łamię się opłatkiem,jestem chrzestnym ale bez bierzmowania."Będę chodził w przyciasnym ubranku do kresu swoich dni".Jestem ateistą z wyboru 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
| Wt sie 16, 2011 11:20 |
|
 |
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3902
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Uczestniczę w wigili, łamię się opłatkiem,jestem chrzestnym ale bez bierzmowania."Będę chodził w przyciasnym ubranku do kresu swoich dni".Jestem ateistą z wyboru  [/quote] Jesteś czyimś chrzestnym , czy sam jesteś ochrzczony, bo czegoś tu nie rozumiem. Wygodny ten twój ateizm
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
| Wt sie 16, 2011 11:31 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Kris65 napisał(a): Uczestniczę w wigili, łamię się opłatkiem,jestem chrzestnym ale bez bierzmowania."Będę chodził w przyciasnym ubranku do kresu swoich dni".Jestem ateistą z wyboru Twoje życie nie opiera sie na prawdzie,żeby nie napisać dosadniej... W jaki sposób przystąpiłeś do komunii podczas chrztu sw chrzesniaka,jak się spowiadałeś?"Załatwiałeś"papierek potwierdzający przystapienie do sakramentu pojednania?W jaki sposób będziesz mówił o Bogu dziecku,któremu na chrzcie przyrzekałeś pomoc w wychowaniu w wierze?Po co łamiesz się opłatkiem?Pewnie jeszcze robisz znak krzyża przed kolacją wigilijną?
|
| Wt sie 16, 2011 11:33 |
|
 |
|
Kris65
Dołączył(a): Pt lip 08, 2011 13:30 Posty: 1518
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
MARIEL napisał(a): Kris65 napisał(a): Uczestniczę w wigili, łamię się opłatkiem,jestem chrzestnym ale bez bierzmowania."Będę chodził w przyciasnym ubranku do kresu swoich dni".Jestem ateistą z wyboru Twoje życie nie opiera sie na prawdzie,żeby nie napisać dosadniej... W jaki sposób przystąpiłeś do komunii podczas chrztu sw chrzesniaka,jak się spowiadałeś?"Załatwiałeś"papierek potwierdzający przystapienie do sakramentu pojednania?W jaki sposób będziesz mówił o Bogu dziecku,któremu na chrzcie przyrzekałeś pomoc w wychowaniu w wierze?Po co łamiesz się opłatkiem?Pewnie jeszcze robisz znak krzyża przed kolacją wigilijną? No właśnie ten poprzedni proboszcz nie robił żadnych problemów 
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
| Wt sie 16, 2011 11:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boga nigdy nie było, Chrystusa raczej też
Kris...no comments...
|
| Wt sie 16, 2011 11:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|