Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 12, 2025 4:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Ilu będzie zbawionych? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Nie kłóćcie się, kto z was jest naprawdę wierzacy, a kto nie. To musimy rozpatrzyć sami w swoich sercach na podstawie tego co mówi nam Pismo Święte, możemy, a właściwie musimy (jak naucza nas Biblia) wspierać siebie nawzajem i czasem pokazać jakieś wady w zachowaniu, czy sposobie myślenia (czasem ciezko jest zauważyć własne błędy).

Popieram rahelix'a w tym, że nie jesteśmy zbawieni dzięki uczynkom, ale "(Jakub) podkresla usprawiedliwienie nie przez martwą i próżną wiarę (gdyż >i demony wierzą, i drżą<, Jk 2:19), lecz przez wiarę żywą, która przynosi owoc w postaci dobrych uczynków." ("Niezrównany" - John Stott)

Paweł w liście do Rzymian pisze (3:21-22):
"(21) Ale teraz niezależnie od zakonu objawiona została sprawiedliwość Boża, o której świadczą zakon i prorocy, (22) i to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy, (23) gdyż wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej, (24) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie"
I dalej (4:4-5):
"(4) A gdy kto spełnia uczynki, zapłaty za nie nie uważa się za łaskę, lecz za należność; (5) gdy zaś kto nie spełnia uczynków, ale wierzy w tego, który usprawiedliwia bezbożnego, wiarę jego poczytuje mu się za sprawiedliwość"
Tak więc zbawienie jesteśmy przez wiarę. Ponadto Jakub pisze "Bo jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa." (Jk 2:26) Więc najpierw musi być wiara, która jest podstawą, a uczynki podtrzymują wiarę przy życiu (że tak się wyrażę).

Pozostaje pytanie tylko, czym jest ta wiara, ktora nas zbawia. Bo chyba wszyscy się zgodzą, ze wiara nie polega na powiedzeniu, że wierzymy. Wiara polega na tym, że szczerze wyznamy grzechy przed Bogiem, bedziemy ich szczerze żałować i uwierzymy w to, że Bóg nam je przebacza i że uśmiercił je już na Krzyżu oraz w to, ze nas kocha. A czy możemy nie kochać kogoś Takiego? A skoro Go kochamy, to będziemy starali się ze wszystkich sił, żeby był z nas zadowolony, a więc będziemy czynić to co nam powiedział, czyli miłować wszystkich ludzi, pomagać biednym i spełniać inne dobre uczynki :) Czyli wracam do tego, co napisałem na początku, że uczynki są owocem wiary.

Takie jest moje zdanie :)


Cz mar 17, 2005 13:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
krunch popieram


Cz mar 17, 2005 14:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Ja się o nic nie kłócę
Ponawiam tylko nadal nie rozstrzygnięte pytanie: Co w praktyce oznacza korzystanie z Jezusowego Dzieła Zbawczego ? JAK można z tego skorzystać ?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 17, 2005 14:55
Zobacz profil
Post 
Dla niedowiarków kazanie wielkopostne, które nawróciło wielu ludzi.
Cytuj:
O. Paweł Segneri SI

KAZANIE

O lekceważeniu sobie gróźb Bożych przez niedowiarków(1)


http://www.ultramontes.pl/segneri%20_xv.htm


Cz mar 17, 2005 15:53

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Zaraz, zaraz... Co znaczy korzystać? Żebym źle nie zrozumiał... Jeśli masz na myśli wynoszenie z tego korzyści, no to cóż... Mi wystarcza miłość mojego Pana - Jezusa Chrystusa i to, że mogę dzielić się jego słowem i jego radością z innymi. To, że On jest moim przyjacielem, że cieszy sie wraz ze mną w chwilach szczęścia i że jeśli jestem smutny to mnie pociesza. To, że mogę wypełniać jego plan dla mojego życia, bo wiem, że ten plan jest doskonały. To, że mnie zmienił, że jestem milszy dla innych ludzi. A największą "korzyścią" (nie wiem czemu, ale to słowo mi jakoś nie pasuje) jest dla mnie to, że wiem, że przez całą wieczność będę mógł z Nim przebywać i cieszyć się z Nim :)

A w inny sposób odpowiem tak: Chcesz korzystać z Jezusowego Dzieła Zbawczego? Zapisz się do grupy pomagającej biednym dzieciom. Twoją korzyścią jest to, ze możesz być podobna do Jezusa i dawać innym ludziom nadzieję i pomoc. Dzięki temu Dziełu możemy zrozumieć, że nasze życie jest pełne, tylko wtedy, gdy oddamy się Jezusowi i będziemy podążać jego ścieżką.

"(1) Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, (2) patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego."


Cz mar 17, 2005 15:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
krunch napisał(a):
Zaraz, zaraz... Co znaczy korzystać? Żebym źle nie zrozumiał... Jeśli masz na myśli wynoszenie z tego korzyści, no to cóż...

:o :o :o
Chyba się kompletnie nie zrozumieliśmy, albo nie prześledziłeś wcześniejszych postów
Dzieło Zbawcze Chrystusa jest faktem obiektywnym
Jego skuteczność dla życia konkretnego człowieka zależy od wolnej woli tegoż człowieka
Więc pytam, co zdaniem adwersarza ten człowiek musi konkretnie zrobić, aby owoce Dzieła Zbawczego Jezusa miały skutek w jego życiu w postaci zbawienia tego konkretnego człowieka

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 17, 2005 16:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Kolejny temat w którym się coś nie rozumiemy :)

Wydaje mi się, że na to pytanie już odpowiedziałem...
KRunch napisał(a):
Więc najpierw musi być wiara, która jest podstawą, a uczynki podtrzymują wiarę przy życiu (że tak się wyrażę).

Pozostaje pytanie tylko, czym jest ta wiara, ktora nas zbawia. Bo chyba wszyscy się zgodzą, ze wiara nie polega na powiedzeniu, że wierzymy. Wiara polega na tym, że szczerze wyznamy grzechy przed Bogiem, bedziemy ich szczerze żałować i uwierzymy w to, że Bóg nam je przebacza i że uśmiercił je już na Krzyżu oraz w to, ze nas kocha. A czy możemy nie kochać kogoś Takiego? A skoro Go kochamy, to będziemy starali się ze wszystkich sił, żeby był z nas zadowolony, a więc będziemy czynić to co nam powiedział, czyli miłować wszystkich ludzi, pomagać biednym i spełniać inne dobre uczynki Czyli wracam do tego, co napisałem na początku, że uczynki są owocem wiary.
Do zbawienie potrzebna jest wiara... A następnie musimy spełniać przykazania, które pozostawił nam Jezus :)


Cz mar 17, 2005 17:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
A co ze słowami Jezusa, że kto nie spożywa Ciała Syna Człowieczego nie ma życia wiecznego ?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 17, 2005 17:05
Zobacz profil
Post 
A co ze słowami:"Wtedy ci, którzy dobrze czynili, wyjdą na zmartwychwstanie żywota, ci, co źle czynili, na zmartwychwstanie potępienia. Niczego sam z siebie czynić nie mogę:wydaję sąd według tego, co słyszę, a sąd mój jest sprawiedliwy. Bo ja nie szukam mojej woli. lecz woli tego, który mnie posłał" J 5,29


Cz mar 17, 2005 20:34

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
agniulka:
Więc pytam, co zdaniem adwersarza ten człowiek musi konkretnie zrobić, aby owoce Dzieła Zbawczego Jezusa miały skutek w jego życiu w postaci zbawienia tego konkretnego człowieka

odp.dokladnie to co uczynil lotr na kryzu czyli :uznac swoja wine wyznac ja bogu i przyjac ofiare jezusa dla siebie czyli to co sie mnie nalezalo z powodu moich grzechow poniosl na sobie pan jezus
czyli jeszcze inaczej bog ukaral jezusa za moje grzechy i ja przyjmujac to wiara doznaje przebaczenia

Hbr 10:14
14. Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.
(BT)
Rz 6:23
23. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
(BT)
Ef 2:8
8. Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga:
(BT)


Cz mar 17, 2005 21:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 03, 2005 23:16
Posty: 326
Post 
agniulka:

--------------------------------------------------------------------------------

A co ze słowami Jezusa, że kto nie spożywa Ciała Syna Człowieczego nie ma życia wiecznego

odpowiedzia niech bedzie cytat:
Jn 6:35
35. Odpowiedział im Jezus: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie.
(BT)

otakie spozywanie ciala chrystusa tutaj chodzi i to nie ma nic wspolnego z pamiatka smierci pana jezusa bo chyba oto ci chodzilo


Cz mar 17, 2005 21:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
To co ze słowami: To czyńcie na Moją pamiątkę ?
I podaj źródło swojej interpretacji :) Jakieś objawienie, co konkretnie Jezus miał na myśli ? Czy tylko taka twoja własna fantazja ?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Cz mar 17, 2005 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Agniulka napisał(a):
A co ze słowami Jezusa, że kto nie spożywa Ciała Syna Człowieczego nie ma życia wiecznego?


Dobra, może wykarzę sie kompletnym ignorantem w kwestji znajomości KK (wybaczcie, ale edukację religii zakończyłem w predszkolu i nigdy nie byłem na zadnej mszy poza dwoma pogrzebami, na których nie zwracałem uwagi na takie detale), ale czy dzieci przyjmują komunię? :) U nas w kościele Zielonoświątkowym w Wieczerzy Pańskiej uczestniczą tylko osoby, które przyjęły chrzest, który przyjmuje się już jako dorosły (a w każdym razie z pełną świadomością czynu, nie jako niemowlak, czy kilku letnie dziecko). Więc chcesz powiedzieć, że osoby, które nie przyjmują komunii, ze względu na wiek chociażby, nie mogą być zbawione? (I proszę nie przytaczać Dziadów części 2, bo Mickiewicz nie jest dla mnie prorokiem :) ) Myslę, że Jezusowi chodziło o coś innego. Jeśli podałabyś mi źródło, to może w szerszym kontekście mógłbym się ustosunkować :) Myślę, ze tłumaczeie rahelixa jest do przyjęcia :) Ale wezmę to pytanie pod uwagę studiując Pismo :) (dalszy ciąg odpowiedzi do niego poniżej :) )

Alus napisał(a):
A co ze słowami:"Wtedy ci, którzy dobrze czynili, wyjdą na zmartwychwstanie żywota, ci, co źle czynili, na zmartwychwstanie potępienia"


BTW: Tu widzę wielką rozbierzność w tłumaczeniach, bo Biblia Tysiąclecia i Warszawsko-Praska piszą o powstaniu do potępienie, a Warszawska i Gdańska o powstaniu na sąd.

No ale nie o to chodzi. Tak jak pisałem wczesniej wiara nie może trwać bez uczynków. Bo człowiek wierzacy w naszym rozumieniu, kocha Boga (gdyż "i demony wierzą, i drżą", Jk 2:19), więc wykonuje jego przykazania. Ale stwierdzenie, że bez uczynków nie możemy wejść do raju jest zaprzeczaniem słów Jezusa. Przecież On sam powiedział do Dobrego Łotra: "I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju." (Łuk 23:43) Już samo to, ze Biblia nie podaje jakie czyny popełnili przestępcy i nie mówi nic o ich życiu przed Krzyżem świadczy o tym, że to nie ma znaczenia. Wiemy tylko, że ten, który wyznał, ze Jezus jest Bogiem i przyznał się do swoich win i uwierzył, że są one godne wyroku śmierci jeszcze tego samego dnia poszedł do Raju.

Agniulka napisał(a):
To co ze słowami: To czyńcie na Moją pamiątkę ?


No te słowa to proste do wytlumaczenia. Jezus chciał, żebyśmy nigdy nie zapomnieli o Jego ofierze na Krzyżu, bo to jest najważniejsze wydarzenie w życiu każdego chrześcijanina i zapominając o nim możemy bardzo łątwo zagubić się na ścieżce wiary. Bo wierzyć musimy ciągle, nie możemy wierzyć w niedzielę. I Wieczerza Pańska, czy komunia są właśnie tym, co ma nam przypominać i sprawiać, żebyśmy przeżywali regularnie śmierć Pańską na krzyżu za nasze grzechy.

Agniulka napisał(a):
I podaj źródło swojej interpretacji :) Jakieś objawienie, co konkretnie Jezus miał na myśli ? Czy tylko taka twoja własna fantazja ?


Przepraszam, ale myślę, że nie przesadzajmy... Bo Twoja interpretacja również pochodzi z Twoich poglądów, lub poglądów innych ludzi. Tobie Jezus też nie wyłożył swoich słów. Jezus zostawił nam Pismo Swięte, po to, żebyśmy je czytali i interpretowali. Dał nam również Ducha Świętego, który ma nam w tej interpretacji pomóc, ale interpretacja jest jednak nasza. I właśnie po to są takie fora, żebyśmy mogli dyskutować nasze poglądy i spostrzeżenia. Więc myślę, ze każdy ma prawo do interpretacji i nie jest istotne czy pochodzi ona z naszej głowy, z głowy kogoś innego, czy z książki, bo wszystko to i tak pochodzi od ludzi... Wiem, zę sprawa byłaby dużo prostsza, gdyby Jezus napisał "Komentarze do Pisma Świętego", ale tak się nie stało, więc skupmy się na tym co mamy :)


Cz mar 17, 2005 23:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
A ja myślę, że czym innym jest - jeśli ktoś nie może przyjmować Ciała Chrystusa - a czym innym, jeśli to odrzuca...

Cytuj:
J 6: 51-56.60-61.66
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. [...] A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać? Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: To was gorszy? [...] Odtąd wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodziło.


Zobacz - wielu się zgorszyło i odeszło... I chyba w tym jest rzecz - żeby nie postąpić za ich przykładem...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 18, 2005 7:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 11, 2003 12:33
Posty: 114
Post 
Wiem, powtórzę się...
Cytuj:
Do zbawienie potrzebna jest wiara... A następnie musimy spełniać przykazania, które pozostawił nam Jezus


Więc wierzacy człowiek powinien przystepować do komuni, bo to jest jedno z przykazań... Ale podkreślając wiarę na pierwszym miejscu w czynnikach zbawienia chodzi o to, że człowiek jak najbardziej może się nawrócić zaraz przed śmiercią choćby całe życie był płatnym mordercą. Ale jeśli nawrócisz się w wieku 19 lat i potem będziesz grzeszyć, to odwrócisz się od Boga i możesz już nigdy do niego nie wrócić, bo to On nas znalazł, a nie my Jego. I nie da się nawrócić tak just like that bo nam się tak podoba... Więc jeśli Bóg wyciąga do nas dłoń teraz, to przyjmijmy ją i żyjmy według przykazań. Ale może się zdarzyć tak, że wyciągnie ją do kogoś tuż przed śmiercią i ten człowiek rownież może ją przyjąć i zostać zbawionym :)

Mam nadzieję, ze teraz wszyscy w pełni rozumieją moje wypowiedzi :)


Pt mar 18, 2005 8:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL