Autor |
Wiadomość |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Cytuj: Największą pretensję mam że mnie stworzył nie pytając mnie o zdanie czy chciałbym być stworzony. Jak mógł Cię spytać o cokolwiek, kiedy jeszcze nie istniałeś? Bądź uczciwy. I idź do lekarza, niech Ci leki dobierze.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
Cz lip 12, 2012 21:53 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
To powinien zapewnić szczęście oraz myśl - zaklęcie, po którym mógłbym się unicestwić, jeśli by mi się znudziło być 
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz lip 12, 2012 22:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
to jest wina leków. chyba. Sam dawno już temu się tematem interesowałem bo miałem objawy nerwicy (na szczęście wystarczyło odstawić pewne "substancje").
Te tabletki działają jak napalm na duszę człowieka - owszem, wypalają stany depresyjne ale również wszelkie inne emocje. Z człowieka robi się bezduszny terminator. Oczywiście można kombinować z PROZACiem ("tabletka szczęścia") który - z tego co kojarzę - "uwalnia" endorfiny ale jest to b. niebezpieczny lek. Były przypadki że stany euforyczne popchnęły niektórych do wzięcia broni i urządzenia jatki na ulicy (USA).
Żeby nie bylo - bardzo dosłownie traktuję słowa o wierze przenoszącej góry. Nie jest to dla mnie żadna metafora tylko fakt. Mam takie niewyjaśnione bardzo silne przeświadczenie że człowiek jest w stanie tak bardzo poświęcić się Bogu że będzie w stanie uzdrawiać i obdarzać Duchem Świętym. Niemniej, kiedy wiadomo co dolega warto działać doraźnie, normalną medycyną - bo w stanie choroby o podłożu psychicznym ciężko człowiekowi formować duchowość.
|
Cz lip 12, 2012 22:29 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Prozac na mnie zupełnie nie działa, niektóre substancje na mnie nie działają np. czekolada dla niektórych daje poczucie przyjemności a dla mnie nie. Przez jakiś czas brałem Prozac i nawet najmniejszej zmiany.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz lip 12, 2012 22:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
A próbowałeś odstawić wszelkie leki i skonfrontować się z chorobą? Możesz albo walczyć do końca życia - ładować się chemią, żyć jak roślina i umrzeć z przeświadczeniem że równie dobrze mogłeś się wcale nie rodzić albo... no właśnie - pogodzić się z tym?  Życie byłoby nieco dziwne ale przynajmniej byś czuł że żyjesz. Oczywiście moja słowa nie są wiele warte bo nie chorowałem na schizofrenię i nie wiem "jak to jest". Musisz to już sam rozważyć. Mam nadzieję ze nie zostanę przez to zjechany (koniec końców to forum chrześcijańskie) ale przypomnij sobie przypowieść o kobiecie cierpiącej na krwotok. Ona wydała wszystko co miała na lekarzy "konwencjonalnych".
|
Cz lip 12, 2012 22:55 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Bez leków, a nawet a innych niż jestem teraz były kompletne odloty. Mógłbym pogodzić się z anhedonią po tych lekach które biorę i traktować to jako swój krzyż, ale musiałbym być mocniejszy duchowo, potrzebna była by jakaś modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Cz lip 12, 2012 23:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Andy, napisałeś wcześniej, ze trwasz w grzechach.. Tak wiec pierwsza rzeczą, którą powinieneś zrobić to pójście do Spowiedzi. Grzech oddziela cie od Boga i wszelkiego dobra, w tym zdrowia. Proste jak drut! ...druga sprawa to taka, ze wczoraj po wymianie z tobą paru postów, jedyna rzecz, która przyszła mi do głowy, to chęć przytulenia cie. (zrozumieć właściwie proszę)  Moje pytanie, mam nadzieje, nie za bardzo prywatne, jest: czy ciebie ktoś przytula? Okazuje ci czułość, dba o ciebie?
|
Pt lip 13, 2012 1:30 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt lip 13, 2012 4:20 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Andy, a czy próbowałeś zająć się np. sportem. Ja mam depresyjną naturę, ale jak mnie zacznie brać, to ja biorę rower i robię nim z 50km, i od razu mi lepiej. Tylko trzeba się zmusić i za ten rower się złapać. Można też biegać, iść na basen lub siłownie.
_________________ pajacyk.pl
|
Pt lip 13, 2012 13:00 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Chyba że spacer. Jestem otyły i brak mi energii. Gdy mieszkałem w Warszawie, basen dawał mi pewne ukojenie.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt lip 13, 2012 13:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Otyłość nie jest przeszkodą do tego by zacząć biegać. Oczywiście dla osoby, która wczesniej z tą forma ruchu nie miała do czynienia początki mogą wydawac się trudne ale od czego są marszobiegi Tutaj masz dobre plany treningowe dla poczatkujących które oprócz tego, że wprowadzają do biegania to też działają motywacyjnie, zachęcając wręcz by zaliczać kazdy tydzień planu, który stopniowo wymaga coraz wiecej. Jeden 10-tygodniowy, drugi 6-tygodniowy. Samo bieganie dodaje energii. Ale gdy na przykład zaliczysz cały plan, nie poddasz się, pomimo podszeptom jakie czasem pojawiają się wgłowie typu nie dasz rady, to za trudne, oduść sobie,wbrew zniechęceniu i wymówkom, to dodatkowo nabierzesz wiecej wiary w siebie. http://bieganie.pl/index.php?cat=6&id=81&show=1http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547
|
Pt lip 13, 2012 15:22 |
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Andy72 napisał(a): Chyba że spacer. Jestem otyły i brak mi energii. Gdy mieszkałem w Warszawie, basen dawał mi pewne ukojenie. I OK. Zacznij od spacerów, po jakimś czasie wsiądź na rower, albo zacznij wolno biegać. Najważniejsze żeby się przemóc i być systematycznym, a za kilka miesięcy poczujesz wyraźną zmianę na lepsze. Mi ruch pomaga, więc polecam. Same korzyści tak dla ciała jak i ducha 
_________________ pajacyk.pl
|
Pt lip 13, 2012 16:20 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Może rower? Od dzieciństwa nie jeździłem na rowerze.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt lip 13, 2012 18:40 |
|
 |
kooool
Dołączył(a): Wt cze 26, 2012 10:12 Posty: 848
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
Andy72, nie czuj się obrażony, ale otyłość w pewnym sensie świadczy o problemach duchowych wyrażanych cieleśnie, albo o problemach zdrowotnych ciała, taki sygnał zewnętrzny-uwaga, potrzeba pomóc. W kazdym razie trzeba zacząć od środka-ducha. Z własnego doświadczenia, moim zdaniem otyłość rodzi się z nienawiści, którą zagłuszałem nieumiarkowaniem i niekontrolowaniem jedzenia, wszystko smakowało byle dużo, chwilowe ukojenie, co za sobą ciągnęło pożądania i lenistwo. Jezus uczy by być sługą, a sługa nie jest otyły, bo służy innym. Zaufaj Jezusowi i Służ innym z Miłości, a wsio wróci do normy. Ja schudłem bez zwracania na otyłość uwagi w tym momencie, bo się nawróciłem, uwagę poświęciłem karmieniu ducha i zacząłem żyć z Bogiem. Ważna jest modlitwa i post, który hartuje ducha i ciało utrzymując je w ryzach przed zniewoleniem zmysłów i pragnień pożądania.
_________________ Mt.22.37-40 Miłość-na tym opiera się całe Prawo i Prorocy Ef.4.30-32 Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia... Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.
|
Wt lip 17, 2012 11:25 |
|
 |
Hasesis
Dołączył(a): Wt lut 28, 2012 18:13 Posty: 63
|
 Re: Nie widzę sensu w wierze
A w co chciałbyś wierzyc? dla niektórych "wiara" to puste slowo - i nie ma tak, ze ci dostaja laske, bo sa dobrzy, a inni - źli - nie. Kazdy dostaje wszystko na swoja miare, uciski i wskazowki, wszystko dla rozwoju - dla TWOJEGO rozwoju. ...to bardzo dobrze, ze czujesz sie wlasnie tak im gorzej tym lepiej ...a najgorsza jest obojetnosc...
_________________
|
Pt lip 20, 2012 19:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|