Jak to jest że wierzycie?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Ale mimo to należy uznawać ich za katolików, tylko dlatego, że tak deklarują?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz cze 13, 2013 12:28 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Oj, na ten temat jest mnóstwo wpisów i chyba niestety zero porozumienia: viewtopic.php?f=46&t=28235&p=595799&hilit=katolik#p595799
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz cze 13, 2013 12:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
JedenPost napisał(a): Ale mimo to należy uznawać ich za katolików, tylko dlatego, że tak deklarują? A co? Chcesz egzamin przeprowadzić? No, byłoby ciekawie gdyby tak wszystkim deklarującym się katolikami zrobić mały teologiczny egzamin z poziomu gimnazjum. 
|
Cz cze 13, 2013 12:49 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
MadziaK1987 napisał(a): Nie do końca chodziło mi o takie odpowiedzi? Próbujecie Mnie przekonać, że nie mam racji pisząc, że wiara katolicka opiera się na ślepym zaufaniu, pokorze i przepraszaniu za wszystko.
Nikt nie usiłuje Cię przekonać. Wierzysz w to, co sama sobie wymyśliłaś. Wiara katolicka nie opiera się na ślepym zaufaniu w wiekszym stopniu niż Twoja wiara w zeznania naukowców, że istnieją atomy (sama pewnie ich nie widziałaś) Czy wiara opiera się na pokorze? A co złego, przepraszam, w pokorze? Przepraszaniu za wszystko? Większych bzdur dawno nie czytałem. Rozumiem, ze Ty za nic nie przepraszasz? MadziaK1987 napisał(a): Dlaczego dziwi mnie taka postawa u osób wykształconych? Bo wydaje mi się niedorzeczne aby osoba która ma pojęcie o świecie o historii nadal ślepo ufała hierarchą
hierarchom - wykształcona osobo MadziaK1987 napisał(a): kościelnym wierząc w to, że są asystowani duchem świętym.
co to za skladnia? A co w tym dziwnego? Skoro ktoś wierzy, że jest Duch Święty, to i wierzy, że ten sam Duch Święty działa zgodnie ze swoją naturą MadziaK1987 napisał(a): To tak trochę jak w starożytności czczono faraona (tylko proszę mi tu zaraz nie wymieniać różnic między religią starożytną a katolicką. Różnice znam porównuje tylko to ślepe poddaństwo, klękanie itd.)
Jaki związek ma cześć oddawana faraonowi z wiarą w Ducha Świętego, który uświęca? MadziaK1987 napisał(a): Jajko ma trochę racji twierdząc, że im bardziej ludzie wykształceni tym mniej religijni.
To zdanie jest typowo życzeniowe. Poziom wiary nie jest zależny od poziomu wykształcenia. Te sprawy nie są ze sobą skorelowane. To tylko taki nowoczesny przesąd, że osoba bardziej wykształcona jest mądrzejsza. To nieprawda. Wie tylko więcej w pewnej dziedzinie, ale czasami jest głupsza od czlowieka, który nie skonczył trzech klas podstawówki. MadziaK1987 napisał(a): Patrząc na laicką Europe można śmiało zauważyć , że obserwujemy najdłuższy okres w historii Europy bez wojny. Czyli jakoś życie bez religijności wyszło nam Europejczykom na dobre. Kolejne życzeniowe zdanie. Naprawdę od 1945 roku nie było i nie ma nadal w Europie żadnej wojny? Uczyłaś sie najnowszej historii? A druga sprawa: od czasów walki z religią w Europie (umownie tak zwane Oświecenie) było mnóstwo wojen, ktore nie toczyły się w religijnym kontekscie. Podsumowując: rzucasz jakimiś sloganami, półprawdami, hasełkami. Może pora zacząć samodzielnie myśleć zamiast nasączać swój umysł głupią propagandą?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz cze 13, 2013 12:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
medieval_man napisał(a): Naprawdę od 1945 roku nie było i nie ma nadal w Europie żadnej wojny? Uczyłaś sie najnowszej historii? Parę haseł aby Madzi troszkę ułatwić życie: - Wojna domowa w Grecji - Blokada Berlina Zachodniego - Powstanie czerwcowe - Rewolucja węgierska - Zamach stanu czarnych pułkowników - Praska wiosna - Rewolucja goździków - Kryzys cypryjski - Konflikty w byłej Jugosławii w tym napad części NATO na Serbię - Konflikt baskijski - Konflikt w Irlandii Północnej
|
Cz cze 13, 2013 13:06 |
|
|
|
 |
tanie_wino
Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34 Posty: 973
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
MadziaK1987 napisał(a): Moje pytania kieruje do wierzących i praktykujących. Z góry uprzedzam, że nie mam na celu nikogo obrażać. Jak to jest możliwe ,że w XXI w. ludzie wykształceni, inteligentni wierzą : -że istnieje Bóg który wygląda jak człowiek -że jest miłosierny ale trzeba być mu poddanym -że żyjemy dzięki jego łasce i musimy na kolanach mu dziękować -że trzeba darami wykupić dusze zmarłych aby mogły iść do nieba -że jeśli nie będziemy się modlić to pójdziemy do piekła i diabeł będzie nas smażył w kotle przez całą wieczność -że papież jest nie omylny -że mamy wolną wole ale wystarczy jedno słowo Boga aby nas zgładzić Wydaje mi się to trochę dziwne .Czy osoby praktykujące naprawdę w to wierzą czy wiara jest już po prostu tradycją? Proponuję wysłać te pytania do np. ks.prof. Hellera, albo nawet do Szymona Hołowni, lub też odpowiedzi poszukać w publikacjach wyżej wymienionych. Ewentualnie pytania można przetłumaczyć(najlepiej już bez błędów i zachowaniem właściwej interpunkcji) i uderzyć do szanowanych na całym świecie wierzących naukowców, np. do Francisa Collinsa, George Coyne'a, lub filozofa Richarda Swinburne'a, który na emeryturze może znajdzie czas na odpowiedź.
_________________ pajacyk.pl
|
Cz cze 13, 2013 13:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
JedenPost napisał(a): Ale mimo to należy uznawać ich za katolików, tylko dlatego, że tak deklarują? Skora sami tak zadeklarowali, to nie jesteśmy od oceny cudzych sumień, jedynie Bóg je zna.
|
Cz cze 13, 2013 14:46 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Aha. Czyli można generalnie powiedzieć, że katolicy generalnie są różni - wierzą w reinkarnację lub życie pozagrobowe, podzielają opinie KRK lub nie, wierzą w skuteczność sakramentów i obecność Chrystusa w Eucharystii lub nie wierzą, podoba im się KRK lub nie podoba, bywają antyklerykałami.... tak to wygląda?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz cze 13, 2013 15:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Ano tak. Bycie katolikiem nie oznacza jednomyslnosci we wszystkim.
|
Cz cze 13, 2013 15:14 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Alus->Cytuj: Skora sami tak zadeklarowali, to nie jesteśmy od oceny cudzych sumień, jedynie Bóg je zna. No i pani Alus najwidoczniej  : Cytuj: Tylko im się wydaje, że są katolikami. A wierzą jak im żywnie się podoba. Fakt, że większość katolików to żadni katolicy. To po prostu ludzie, którzy wierzą po swojemu, wybiórczo, bardziej bądź mniej czerpiąc z dogmatów KK. Chętnie też podpinają się pod wszelkie kościelne imprezy - chrzest, ślub, święta wszelakie. Bo tak się przyjęło, bo wszyscy tak robią itp. Napisałam 'imprezy', bo tak właśnie ci ludzie to w większości traktują. Do tego wszystkiego są często w większym bądź mniejszym stopniu antyklerykałami, krytykują Kościół, kler, a nauki Kościoła mają w całkowitym poważaniu. Żyją 'grzesznie', po swojemu, i jest im z tym świetnie! W kwestiach światopoglądowych mają często całkowicie odmienne zdanie niż KK, i opowiadają się za zupełnie inną moralnością. Tacy to właśnie w większości katolicy są... Jeśli oni sami deklarują się jako katolicy, to można tylko negatywnie wypowiedzieć się na temat takiego 'katolicyzmu', deklaracji jakie ci ludzie składają. Ale równie źle oceniam cwaniaków i manipulantów, którzy ochoczo powołują się na powyższych dla własnych korzyści, by za pięć minut tych samych ludzi z Kościoła 'wypychać'. Strasznie zakłamane postawy, i jedna i druga. Z tym, że o ile ta pierwsza często wynika ze zwykłej ignorancji, czy braku przemyślenia kwestii własnej wiary, duchowości; o tyle w drugim przypadku jest to zachowanie bardzo świadome. Wyrachowanie i hipokryzja Cytuj: Kościół wykazuje 87% ochrzczonych A to nie znaczy dokładnie nic! Chrzest u nas nie wiąże się ze świadomym przyjęciem wiary. 'Ochrzczony' nie oznacza nawet człowieka, który w cokolwiek wierzy, nie mówiąc już o utożsamianiu się z jakąkolwiek instytucja religijną.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Cz cze 13, 2013 15:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Cytuj: Skora sami tak zadeklarowali, to nie jesteśmy od oceny cudzych sumień, jedynie Bóg je zna.[/quote No i pani Alus najwidoczniej  : Z czego niby wynika moje usiłowania osądzania cudzych sumień? Cytuj: Fakt, że większość katolików to żadni katolicy. To po prostu ludzie, którzy wierzą po swojemu, wybiórczo, bardziej bądź mniej czerpiąc z dogmatów KK. Chętnie też podpinają się pod wszelkie kościelne imprezy - chrzest, ślub, święta wszelakie. Bo tak się przyjęło, bo wszyscy tak robią itp. Napisałam 'imprezy', bo tak właśnie ci ludzie to w większości traktują. Do tego wszystkiego są często w większym bądź mniejszym stopniu antyklerykałami, krytykują Kościół, kler, a nauki Kościoła mają w całkowitym poważaniu. Żyją 'grzesznie', po swojemu, i jest im z tym świetnie! W kwestiach światopoglądowych mają często całkowicie odmienne zdanie niż KK, i opowiadają się za zupełnie inną moralnością. Tacy to właśnie w większości katolicy są... Jeśli oni sami deklarują się jako katolicy, to można tylko negatywnie wypowiedzieć się na temat takiego 'katolicyzmu', deklaracji jakie ci ludzie składają. Ale równie źle oceniam cwaniaków i manipulantów, którzy ochoczo powołują się na powyższych dla własnych korzyści, by za pięć minut tych samych ludzi z Kościoła 'wypychać'. Strasznie zakłamane postawy, i jedna i druga. Z tym, że o ile ta pierwsza często wynika ze zwykłej ignorancji, czy braku przemyślenia kwestii własnej wiary, duchowości; o tyle w drugim przypadku jest to zachowanie bardzo świadome. Wyrachowanie i hipokryzja Stwierdzenie faktu niedouczenia, czy wiary w hipotezy obce chrześcijaństwu nie stanowi wypychania kogokolwiek. A deklaracje przynależności do katolicyzmu należy uznać jako suwerenną decyzję deklarujących. To ateiści usiłują manipulować, jakby zmniejszenie ilości wierzących przydawało ich racji. Cytuj: Kościół wykazuje 87% ochrzczonych A to nie znaczy dokładnie nic! Chrzest u nas nie wiąże się ze świadomym przyjęciem wiary. 'Ochrzczony' nie oznacza nawet człowieka, który w cokolwiek wierzy, nie mówiąc już o utożsamianiu się z jakąkolwiek instytucja religijną.[/quote] I co to zmienia w kwestii liczby wierzących?
|
Cz cze 13, 2013 16:32 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Alus->Cytuj: Z czego niby wynika moje usiłowania osądzania cudzych sumień? Nie wiem z czego to wynika, natomiast Pani daje sobie prawo by osądzać katolickość człowieka. Cytuj: Stwierdzenie faktu niedouczenia, czy wiary w hipotezy obce chrześcijaństwu nie stanowi wypychania kogokolwiek. Pani nie napisała, że są niedouczeni, a że tylko im się wydaje iż są katolikami. Cytuj: A deklaracje przynależności do katolicyzmu należy uznać jako suwerenną decyzję deklarujących. I to właśnie Pani robi, kiedy jej wygodnie. A kiedy nie, o tych samych ludziach pisze Pani, że tylko im się wydaje, że są tym, kim się deklarują. Cytuj: To ateiści usiłują manipulować, jakby zmniejszenie ilości wierzących przydawało ich racji. Nie wiem czy i gdzie ateiści próbują manipulować, nie zajmuję się specjalnie tymi kwestiami i nie o tym tu rozmawiam. Ja zwróciłam uwagę na manipulowanie przez katolików, w tym przez panią Alus. Cytuj: I co to zmienia w kwestii liczby wierzących? Czy Pani czyta moje (i swoje również, bo do nich się odnoszę) wypowiedzi ze zrozumieniem?  Jeśli tak, to proszę się do nich odnieść, ale z sensem! Jeśli chce Pani dyskutować o liczbie wierzących (właściwie to wypadałoby też sprecyzować o jakich, w co wierzących, chodzi), to proszę nie przytaczać statystyk, które nic na ten temat nie mówią. A poza tym, i przede wszystkim, niech się Pani zdecyduje kto tym katolikiem w ogóle jest. Bo na razie to właściwie nie bardzo wiadomo jak to traktować, o czym mamy rozmawiać. A w zależności od tego na co Pani się ostatecznie zdecyduje będę, w rozmowie z Panią, budowała swoje argumenty teraz, i w ewentualnej przyszłości 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
Cz cze 13, 2013 17:09 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Panna_Funia napisał(a): Fakt, że większość katolików to żadni katolicy. To po prostu ludzie, którzy wierzą po swojemu, wybiórczo, bardziej bądź mniej czerpiąc z dogmatów KK. Chętnie też podpinają się pod wszelkie kościelne imprezy - chrzest, ślub, święta wszelakie. Bo tak się przyjęło, bo wszyscy tak robią itp. Napisałam 'imprezy', bo tak właśnie ci ludzie to w większości traktują. Do tego wszystkiego są często w większym bądź mniejszym stopniu antyklerykałami, krytykują Kościół, kler, a nauki Kościoła mają w całkowitym poważaniu. Żyją 'grzesznie', po swojemu, i jest im z tym świetnie! W kwestiach światopoglądowych mają często całkowicie odmienne zdanie niż KK, i opowiadają się za zupełnie inną moralnością. Tacy to właśnie w większości katolicy są... niestety, muszę sie z tym w całej rozciągłości zgodzić Panna_Funia napisał(a): Jeśli oni sami deklarują się jako katolicy, to można tylko negatywnie wypowiedzieć się na temat takiego 'katolicyzmu', deklaracji jakie ci ludzie składają.
i znowu Panna_Funia napisał(a): Ale równie źle oceniam cwaniaków i manipulantów, którzy ochoczo powołują się na powyższych dla własnych korzyści, by za pięć minut tych samych ludzi z Kościoła 'wypychać'. Strasznie zakłamane postawy, i jedna i druga. Z tym, że o ile ta pierwsza często wynika ze zwykłej ignorancji, czy braku przemyślenia kwestii własnej wiary, duchowości; o tyle w drugim przypadku jest to zachowanie bardzo świadome. Wyrachowanie i hipokryzja to chyba też prawda... Choć z drugiej strony Kościół "nie wypycha" nawet ludzi tak naprawde niewierzacych ale ochrzczonych z prostego powodu: ma nadzieję, że nawet pozostający gdzieś na peryferiach wiary, mają dzieki niemu ciągle dostęp do źródeł łaski i nie zamyka przed nimi szansy na bardziej przemyślane przylgnięcie. Panna_Funia napisał(a): Cytuj: Kościół wykazuje 87% ochrzczonych A to nie znaczy dokładnie nic! Chrzest u nas nie wiąże się ze świadomym przyjęciem wiary. 'Ochrzczony' nie oznacza nawet człowieka, który w cokolwiek wierzy, nie mówiąc już o utożsamianiu się z jakąkolwiek instytucja religijną. Wewnętrznie buntuję sie przeciwko takiemu postawieniu sprawy... ale przyznaję rację. Amicus Plato, sed magis amica veritasChoc i tak z punktu widzenia Kościoła lepiej że ktoś jest ochrzczony niż nie miałby mieć żadnego związku z wiarą, Bogiem i Kościolem
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz cze 13, 2013 18:40 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
JedenPost napisał(a): Ale mimo to należy uznawać ich za katolików, tylko dlatego, że tak deklarują? Należy ich uznawać za ludzi, którzy w swoim mniemaniu są katolikami. To, jak formalnie należałoby ich określić, to odrębna kwestia. Obydwie mają znaczenie, nie tylko ta druga.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz cze 13, 2013 19:51 |
|
 |
bma
Dołączył(a): Pt gru 17, 2010 1:38 Posty: 366
|
 Re: Jak to jest że wierzycie?
Ateiści są nudni z tym ciągłym podkreślaniem swojej rzekomej intelektualnej supremacji. Jeśli by naprawdę byli bardziej inteligentni, to by się tak nie puszyli.
|
Cz cze 13, 2013 20:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|