Oczywiście, że nie może, ale nie może być też nie wierzące. Ateista czy teista to tylko ubranie, nie widzę powodu aby to ubranie określało człowieka, chyba, że ma taką wole to ma do tego prawo, ale to tylko przedłuża jego cierpienie.

Czy P = NP?

Jaka jest baza przesztrzeni R nad ciałem Q?

Edit: wbrew pozorom, te dwa pytania zadałem na poważnie, to nie jest wygłup.

Mógłbyś wyjaśnić te pytania bo wybacz ale nie rozumiem co oznacza P, NP i "baza przestrzeni".

Drogi mistyku, cóż jest ważniejsze: pytania, czy odpowiedzi?

Drugie pytanie:

Drogi mistyku, cóż jest ciekawsze - pytania, czy odpowiedzi?

I Trzecie:

Czy Bóg ma coś przeciwko czemukolwiek?

1. Czym mistyk zajmuję się na codzień?

Ani jedno, ani drugie. Pytania nie ma bez odpowiedzi, a odpowiedzi bez pytania. Przy odpowiedzi ważne jest pytanie, przy pytaniu odpowiedź.



Dla pytającego pytania, dla odpowiadającego odpowiedzi.



Gdyby miał coś przeciwko czemukolwiek nic by nie zostało dla ludzi.



Odpowiadaniem na pytania.

To bardzo ciekawa odpowiedź, wydaje mi się, że zaciekawiła mnie bardziej niż moje pytanie, w każdym razie w tym momencie. Czy to oznacza, że coś ze mną (jako pytającym) nie tak?

Nie, po prostu uświadamiasz sobie głębie pytania przez odpowiedź dlatego wydaje Ci się, że odpowiedź jest atrakcyjniejsza, tak jak roślina zawsze wydaje się być atrakcyjniejsza niż ziarenko chociaż niczym się od siebie nie różnią.

Miło.

Dziekuję tymczasem.

Zapraszam często i gęsto.

Gdzie Ty tutaj, mistyk? Z perłami miedzy wieprze?!
Ty lepiej liste ksiązek do poczytania im przedstaw coby mogli później cytatami jak z rekawa rzucać, a nie o doswiadczeniu duchowym ze slepacami prawic.
Mistyk dla nich jest jak harry potter - ot kimś o kim poczytac tylko mozna.

Im wyżej mnie przedstawisz i zjawisko mistycyzmu tym bardziej oddalone to będzie w wyobraźni człowieka przez co mało osób z tego skorzysta. Bóg nie grozi paluchem z góry na chmurce, tylko zsyła Boga w postaci ludzkiej aby dogadać się w taki a nie inny sposób, nie mówię oczywiście tutaj teraz, że ja jestem jakimś mesjaszem, ale sama metodologia jest taka sama - mistycyzm nie jest czymś odległym ale właśnie z powodu bliskości każdy to przeocza. Jeżeli książki miałby czegokolwiek uczyć to byłoby ich coraz mniej, a nie coraz więcej.

Nie ma my-ich-oni, nie można wykluczyć się z człowieczeństwa, nawet jeżeli kogoś ubranie wydaje Ci się głupie to próba oceniania tego powoduje podział i zamyka Cie na zrozumienie drugiego człowieka.

1. Czy mistyk jest osobą swiecką?

Mistyk może być osobą świecką, może być osobą święta, tego typu rzeczy zależą nie od niego samego ale od tego jak go ludzie widzą i gdzie go wpakują adekwatnie do własnego rozumienia lub nie rozumienia, w rzeczywistości nie jest ani świecką, ani świętą.

Chodzi mi konkretnie o mistyka UnioDivina.