Bardzo Cię proszę, posłuchaj tego co jest w linku, który podałam z myślą o Tobie.
Wiem, że proszę Cię o wiele. Jednak gdybyś zechciał uczynić to dla mnie. Jest to dla mnie bardzo ważne.

Obejrzałem.

Co o tym myślisz? Czy podzielisz się tym?

Spodobała mi się końcówka kiedy "Zły łotr" zwrócił się do Jezusa, Jezu. Nie wierzę w zbawienie ani w życie po życiu. Czuję się zbyt otępiały by z czegokolwiek wychwycić coś głębokiego, czymś się poruszyć.

A wierzysz w to że teraz - Jestes?

Posluchaj jeszcze raz, zgoda?

Jestem co ?

Jesteś tutaj z nami....wierzysz w to że istniejesz jako osoba prawda?

A co jestem w piekle ?

Obejrzałem jeszcze raz, ale ja mam chyba urojenia ksobne. Wydaję mi się, że jestem dobrym Łotrem.

Nie...do piekła to daleka droga...faktem jest jednak, że jeżeli WIERZYSZ w to że Jesteś , że istniejesz, że odczuwasz, nawet jeżeli teraz te odczucia nie sa takie jakie byś chciał...to faktem jest że masz bardzo dużą szansę , by uwierzyć w swoje możliwości, swoje decyzje i swoje wybory

Właśnie leci film o Jezusie. Może obejrzę o ile uda mi się skoncentrować. Ciężko mi się skoncentrować na czymkolwiek.

Braterstwo, przez wzgląd na miłość Jezusa.

http://www.stacja7.pl/article/3160/Oto+ ... %C3%B3j/60

Sam się przekonaj.

Idę na rekolekcje.
Dobrego dnia Danielu

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Wydaję mi się, że jestem dobrym Łotrem.
Każdy z nas może nim być.

Obejrzałem jeszcze raz, ale ja mam chyba urojenia ksobne.
Bądź dla ciebie dobry Danielu.
Nie diagnozuj siebie tak bardzo, lecz zacznij kochać...tak jak Bóg kochał Dobrego Łotra.

Usiądź wygodnie i po prostu ...patrz

Maria-Magdalena nie potrafię już kochać. Jak ? Nie umiem kochać. Może kiedyś wiedziałem co to miłość. Ciężko mi się myśli. Może w ogóle nie wiedziałem co to miłość. Zawsze się bałem bliskich relacji z ludźmi.