Rozmiawiałem kiedyś z pewną osobą ktora stwierdziła, że boi sie filozofowania bo przez to mogła by stracić wiarę.
A kim był Jan Paweł II? Co napisał we wstępie "Fides et ratio"?

To po czym poznales ze depozytu wiary strzeze kosciol?
Przeciez jesli nie masz wiedzy kosiol moze ci wmowic wszystkoco chce
A ty bez wiedzy MUSISZ sie z tym zgodzic bo jakie masz argumenty przeciw czy za?
I jesli przykladowo kosciol powie Ci ze Chrystus byl szaralatanem to ty bez zwiedzy o Chrystusie zgodzisz sie z tym?
A co do dociekania
(10) Bracia zaś wyprawili zaraz w nocy Pawła i Sylasa do Berei; ci, gdy tam przybyli, udali się do synagogi Żydów, (11) którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają
dz.ap 17

jak widzisz sluchali ale zaraz sprawdzlai czy ten co do nich przyszedl i mowil ,mowil na podtsawie Pisma Swietego
I zostali za takie sprawdzanie pochwaleni.


tak ?
A co o nim slyszales?
Czyli jednak masz wiedze o Bogu .?
A mowiles ze do wiary niepotrzebna wiedza




wlasnie
I co im nisa ?
WIEDZE o Bogu
Mowia im o nim ,o Chrystusie , o tym ze Chrsytus za nas umarl , ze Bog Go poslal
Ze bedzie zmartwychwstanie
To wszystko to wiedza
I jak oni sie o tych wszystkich rzeczach dowiaduja to zaczynaja wierzyc .
Bo bez wiedzy nie ma wiary

adam111151 - w kontekście tego, co człowiek jest w stanie powiedzieć o Bogu nie można mówić w kategoriach wiedzy. Bo gdybyśmy wiedzieli o Bogu - to przestałby być On Bogiem, tajemnicą nie do odkrycia. Człowiek nie zgłębi Boga - nie jest Bogiem. Tak więc nie można mówić o wiedzy.

Mozna mowic o wiedzy
O tym co Bog nam nakazuje
co Bog zamierza w stosunku do ludzi
co nastapi po smierci
To jest wiedza .
Bez tej wiedzy nie ma wiary
Jak juz pisalem ten kto nie ma wiedzy o Bogu nie wierzy w Boga

zreszta dlaczego Bog mialby sie ukrywac?
I czego nie wiemy o Bogu co mialoby nam mowic ze wierzymy bez wiedzy

Konkretnie czego nie wiesz o Bogu?

I tu przyznam ci racje Tomku.Boga nigdy dokladnie nie poznamy.Jest to niemozliwe gdyz Bog jest nieskoncziony.

Do Adama

Chce powiedziec, ze nie jestem ignorantem w kwestii wiary.Zdaje sobie sprawe z tego, ze Kosciol Katolicki posiada jedyna wlasciwa wykladnie wiary i przyjmujac do wierzenia to co nam Kosciol daje jestem bezpieczny i zejscie na bezdroza sekciarstwa nie grozi mi.Wielu ludzi dociekalo i przyjmowalo litrerature nie majaca aprobagty Kosciola i uwiklalo sie w wielkie problemy ladujac w sektach.

Bezpieczne dla duszy jest bycie wierna Ojcu Swietemu.

Pozdrawiam

ignorantem w kwestii wiary nie jestes , mowisz? .
Wiara w bajdy powtarzane przez innych to wlasnie ignoranctwo.

Najpierw bajdy trzeba sprawdzic.
A argumenty w stylu :

dobre byly w sredniowieczu kiedy to ludzie nie umieli czytac i kosciol mogl im mowic co chcial
dzis w dobie, kiedy wszyscy maja dostep do Biblii w swoim jezyku, takie twierdzenia swiadcza tylko o ,w najlepszym wypadku ,naiwnosci.
Z wiara, nie ma to nic wspolnego.
Raczej z latwowiernoscia.

Znowu nie tak - o tym, co Bóg zechciał objawić w kontekście tego, co chce abyśmy robili i co zamierza. Ale nie oznacza to wiedzy, tylko jakby uchylenie dosłownie rąbka tajemnicy.

pytalem czego konkretnie nie wiesz o Bogu a w co wierzysz bez tej wiedzy?

Adamie 111151 - Zmęczyło mnie już pisanie cały czas o tym samym, lecz zastanów się, na poważną sprawą, bo nigdy się niedogadamy. Mianowicie !. Jaka jest różnica w podstwawowych dwóch sprawach.

1 - Wierzyć Bogu ( Wierzy Mu tylko tak naprawdę Jego Dziecko)

2 - Wierzyć w Boga ( jest to stwierdzenie bezsponego faktu, czego przykładem są demony, bo wiedzą że On jest jak to jest napisane w NT)

Jeśli odpowiesz sobie na te pytania i różnice z nich wynikające - to załapiesz o co sprawa idzie.

Bo można wierzyć w Boga nie wierząc Jemu - i tu twi cały szkopół

PS

Mnie jako Dziecku Bożemu wystarcza wiedza o Tym, iż Bóg mnie kocha nad życie i W Synu Swoim Jezusie Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał za mnie bym mial udział w Życiu Wiecznym, WIERZĘ. Czy to WYSTARCZY!

Chyba specjalnie wiedzą bym tego nie nazywał

Tak rzeczywiscie jest i to tym bardziej gdyz Pan Jezus zapewnil swoich uczniow, ze bramy piekielne nuie przemoga Kosciola.Najbezpieczniej jest wiec ufac Stolicy Apostolskiem co do moralnosci i wiary.Ci, ktorzy mysla na sposob tzw. wolnosci wpadli w problemy.Nie nalezy wiec oskaraz mnie o ignorancje Adamie.Wiare katolicka dokladnie znam.


Mylisz sie. W sriedniowieczu ludzie tez pisali i czytali i w sredniowieczu powstala najwieksza luterowska schizma, ktorej skutki po dzis dzien sa odczuwane.

Wojtku

Nie wiele napisales lecz wiele powiedziales. Mam nadzieje, ze moderator nie usunie tego postu

W Biblii jest napisane ze domony wierza w Boga.
wiedza ze Bog jest ,wiedza co Bog z nimi zrobi a jednak napisano o nich ze wierza .
Bo wiara opiera sie na tym co wiemy.
Nie mozna wierzyc w Boga nie wiedzac o nim nic.

a to ze sie nie dogadamy ?
Byc moze
Bo ja pokazuje co mowi Biblia a ty mowisz co sobie na ten temat wyobrazasz.

Czyli jednak wiedza.
Wiesz ze Bog Ci kocha
, ze oddal za Ciebie swojego syna ,
ze zmarwychwstaniesz.

To teraz pomysl.
Wiesz ze masz rodzicow.
Wiesz ze kiedys ci rodzice uratowali ci zycie
Wiesz ze chca dla ciebie jak najlepiej i zawsze ci pomoga

Myslisz ze trudno takim rodzicom wierzyc ?
Coz to za trudnosc?

Zadna .To tak jakby wierzyc ze jutro wstanie slonce
twoi rodzice sa tak pewni jak wschod slonca

I taki tez jest z tego co napisales Bog
Wiec twoja wiara to pewnosc ze tak sie stanie

Bo wiara wynika z wiedzy.

A teraz pomysl o mlaym murzynku z plemienia afrykanskiego ktory nigdy nie nie slyszal o Bogu .

Myslisz ze on wierzy w Boga ?

Skoro demony wierzą w Boga - to cóż ja ci na takie sekciarskie podejście do tematu poradzę. Nie rozróżniasz wiary w Boga, od stwierdzenia faktów. Wiara w Bibli - przecież niesie za sobą zupełne inny obraz.

Wiara jest wrteszcie doświadczeniem wewnętrznym na poziomie Ducha, a nie litery. Owszem, wiara rodzi się "ze słuchania" ale Ci którzy głoszą kerygmat zostali wewnętrznie przemienieni. Właśnie przez tę łaskę dotknięcia tajemnicy Boga Zmartwychwstałego.

Za nic na świecie, żaden egzegeta czy teolog-biblista, nie napisał by że demony " wierzą w Boga" Takie naciąganie świętego tekstu pachnie sekciarstwem i nie zrozumieniem Biblii.




Rz 10: 17 BT
"Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa."

A ja sądzę co innego, zresztą nie tylko ja bracie.