| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens nawrócenia
Whispernight napisał(a): Już w nic nie wierzę, i nie istnieje nic, w co mógłbym uwierzyć.Dla mnie nie istnieją żadne przykazania, ale przekonania... wedle których żyję. A jakie są te Twoje przekonania według których żyjesz. Czy zechciałabyś podzielić się nimi ze mna, abym mogła Cię lepiej zrozumieć? Whispernight napisał(a): Cytuj: Maria-Magdalena napisał(a):Zrozumiałam, że jedynym bogiem jakiego wyznajesz jesteś Ty sam. Pozostaje mi powiedzieć jedynie tyle, że się z Twoim poglądem nie zgadzam. Zatem jaki jest Twój Bóg Whisper?
|
| N sie 16, 2015 8:53 |
|
|
|
 |
|
ototoksyczna
Dołączył(a): Pt lip 31, 2015 13:30 Posty: 174
|
 Re: Sens nawrócenia
ErgoProxy napisał(a): Rzeczywiście, toksyczna. ototoksyczna napisał(a): Jesteś po prostu obłudny Ludzie tak żyją i dobrze się mają. Ba, ludzie którzy tak nie żyją, dorabiają się problemów. Przykrych. ototoksyczna napisał(a): sex Seks. Sex przez 'x' pisze się wtedy, kiedy chce się kogoś nakręcić. Na złodzieju czapka gore? Skoro Ciebie nakręca nawet sex przez x, w dodatku na forum o wierze, to Twoja czapka już chyba dawno spłonęła.
|
| N sie 16, 2015 10:18 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Sens nawrócenia
Whispernight napisał(a): Co do pisowni przyjacielu, proszę o zwracanie się do własnych oponentów w rozmowie z dużej litery... Taki mam styl i nie będe go zmieniał. Whispernight napisał(a): Przecież to Wasza religijna wizja życia w raju po śmierci kolego...która jak sam stwierdziłeś, jest iście utopijna. Sam żeś chciał wyplewić grzechy, twierdząc że każdy jak tylko mu sie zachce, może to zrobić. Nie wierzysz w życie pozagrobowe, a wierzysz w to że ludzie mogą przestać grzeszyć, nie wydaje ci sie, to troche dziwne? ototoksyczna napisał(a): Nie, Robek; sex bez zobowiązań z mocno niewierzącą koleżanką nijak ma się do nawracania, spowiedź z nocy z nią spędzonych nijak ma się do istoty Sakramentu, a Twoje argumenty nijak mają się całokształtu jego założeń. Nie bądź obłudny - Ty chcesz się nawróć, być Katolikiem, ale tylko w tych kwestiach, które T Y uważasz za stosowne. Ot, będę dobrym Katolikiem, prześpię się z kumpelą, ale przecież się z tego bez żalu wyspowiadam i prześpimy się znowu (to takie fajne jest, przyjemne i w ogóle - po co mam z tego rezygnować; przecież nawrócę się w 100% po to, by grzeszyć i w kółko spowiadać się z tego samego). To jest właśnie Twoja utopia - wiara w coś tak nieprawdopodobnego jak spowiedź stworzona po to, by człowiek mógł do woli grzeszyć i do woli się spowiadać. Jesteś po prostu obłudny - albo rezygnujesz z sexu pozamałżeńskiego, nawracasz się jak trzeba i nie naginasz zasad, albo się nie nawracasz, sypiasz z koleżankami, bo to jest fajne i nie zawracasz takimi głupimi pytaniami gitary.
Skąd pomysł że ta moja koleżanka jest niewierząca? Skąd pomysł że chce być dobrym katolikiem? Skąd pomysł że chce sie z czegokolwiek nawracać?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| N sie 16, 2015 13:57 |
|
|
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Sens nawrócenia
Whispernight napisał(a): medieval_man napisał(a): Kogo chciałeś obrazić? Wszystkich katolików czy tylko się zagalopowałeś? Nie zagalopowałem się. Wszystko co piszę, piszę z pełną świadomością. Nie chciałem nikogo obrazić medieval_man, ale rozumiem, że wielu mogło poczuć się urażonymi moimi wypowiedziami. Potwierdzasz więc, że uważasz, że wszyscy katolicy, także na tym forum cechują się "nieusuwalną ignorancją"? Czy to znaczy, że fakt bycia katolikiem jest dla Ciebie równoznaczny z pewną ułomnością umysłową? Oczekuję zaprzeczenia i przeprosin. Inaczej nie masz czego szukać na tym forum. Można się spierać i rozmawiać, ale nie można obrażać dyskutantów.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| N sie 16, 2015 19:29 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Sens nawrócenia
medieval_man napisał(a): Czy to znaczy, że fakt bycia katolikiem jest dla Ciebie równoznaczny z pewną ułomnością umysłową? Uważam że ideologie religijne, prowadzą w prostej linii do ogromnych deficytów świadomości. Katolicyzm jest jedną z takich własnie form, ograniczania świadomości człowieka. Tak uważam. medieval_man napisał(a): Można się spierać i rozmawiać, ale nie można obrażać dyskutantów. I mówi to ktoś, kto sam jeszcze nie tak dawno temu, używał odpowiednich epitetów aby wykazać "proporcje" swojego rozmówcy, względem własnego wyznania. Jesteś hipokrytą medieval_man?
|
| Pn sie 17, 2015 15:46 |
|
|
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Sens nawrócenia
Whispernight napisał(a): medieval_man napisał(a): Czy to znaczy, że fakt bycia katolikiem jest dla Ciebie równoznaczny z pewną ułomnością umysłową? Uważam że ideologie religijne, prowadzą w prostej linii do ogromnych deficytów świadomości. Katolicyzm jest jedną z takich własnie form, ograniczania świadomości człowieka. Tak uważam. Lawirujesz. Ale i tak to trochę lepsze niż "Nieusuwalna ignorancja" jest chorobą wszystkich katolikówChociaż to tylko strzał, bez podania żadnych dowodów, czy choćby przesłanek. Czy mogę więc napisać, że niewiara jaką prezentujesz jest nieusuwalną ignorancją i deficytem świadomości? Również nie podając ani dowodów ani przesłanek? Tylko wtedy to forum przestanie być dyskusyjnym a stanie się ringiem bokserskim. Whispernight napisał(a): medieval_man napisał(a): Można się spierać i rozmawiać, ale nie można obrażać dyskutantów. I mówi to ktoś, kto sam jeszcze nie tak dawno temu, używał odpowiednich epitetów aby wykazać "proporcje" swojego rozmówcy, względem własnego wyznania. Jesteś hipokrytą medieval_man? Ja Cię przeprosiłem za sformułowanie, które uznałeś za niestosowne. Czy uczynisz to samo wobec mnie?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn sie 17, 2015 16:05 |
|
 |
|
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Sens nawrócenia
chciałbym się bardzo nawrócić w pełni na wiarę jednak odrzuca mnie to ,że Bóg nie jest taki jak się to opisuje ,według mnie on jest i dobrem i złem ,być może szatana nawet nie ma ,nie wiem ale tak czuję pismo nosem ,co z tego ,że Bóg jest miłością skoro świat jest pełen cierpienia które być może nigdy się nie skończy .
|
| Pn sie 17, 2015 17:12 |
|
 |
|
ototoksyczna
Dołączył(a): Pt lip 31, 2015 13:30 Posty: 174
|
 Re: Sens nawrócenia
@Robek - rzeczywiście, nie Ty wspominałeś o mocno niewierzącej koleżance; przepraszam zatem za niedopatrzenie. Skąd zaś pomysł, że chcesz się nawracać? Przez kolejne moje przeoczenie - myślałam, że Ty założyłeś temat i to Ty pytałeś o sens nawracania się. Przepraszam Cię najmocniej  Zupełnie niepotrzebnie "naskoczyłam" na Ciebie; pomyślałam po prostu, że autor postu zadaje pytanie i dla zasady neguje wszystkie odpowiedzi. Na przyszłość uważniej będę przeglądać forum...
|
| Pn sie 17, 2015 19:37 |
|
 |
|
ototoksyczna
Dołączył(a): Pt lip 31, 2015 13:30 Posty: 174
|
 Re: Sens nawrócenia
@Hufce bo nie liczy się życie doczesne 
|
| Pn sie 17, 2015 19:44 |
|
 |
|
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Sens nawrócenia
Owszem zdaje sobie z tego sprawe że to życie jest tylko testem ,że mamy się wykazać dla Boga ale po co ta obłuda i ten fałsz ,nie lepiej od razu było postawić sprawe jasno ,że człowiek będzie cierpiał tylko po to żeby być może po śmierci cierpieć na wieki ,wspaniała perspektywa ..... Jedyne co mi pozostaje to hasło które kiedyś wprowadziłem w swoje życie które pomagało mi żyć ,wszystko co się teraz dzieje jest niczym wobec wieczności .
|
| Pn sie 17, 2015 20:07 |
|
 |
|
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Sens nawrócenia
Mam takie do was pytanie ,w tej chwili dla mnie bardzo istotne ,czy istnieje coś takiego jak grzech w posłuszeństwie ?Tzn czuje że Bóg mi pozwala na grzech ? Zerwałem z grzechem który mi ciążył całe życie a mianowicie z masturbacją ,już 17 dni nie grzesze dla mnie to dużo i mam zamiar wytrzymać do końca życia ile bym nie żył mam zamiar wytrzymać ,wczoraj odczułem ,że katolicy grzeszą w posłuszeństwie czy to prawda ? Kiedyś w 2008 roku spowiadałem się z tego grzechu w Kościele w Norwegii i nie dostałem rozgrzeszenia ,przyszło ono dopiero później ,i mam teraz mętlik w głowie czy wolno grzeszyć czy nie wolno ,odpowiedzcie szczerze jak wy czujecie żebym wiedział co robić dalej w życiu.
|
| Pn sie 17, 2015 20:33 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Sens nawrócenia
ototoksyczna napisał(a): @Hufce bo nie liczy się życie doczesne  Tak "Hufce" życie doczesne, to jest coś co na 100% istnieje, i pomimo tego w ogóle sie tym nie zajmuj, najważniejsze co musisz robić to zajmować sie życiem wiecznym, które na 99% nie istnieje. Hufce napisał(a): Tzn czuje że Bóg mi pozwala na grzech ? W jaki sposób miałby ci tego zabronić?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pn sie 17, 2015 20:39 |
|
 |
|
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Sens nawrócenia
w żaden ,po prostu jeżeli nie wolno grzeszyć to nie chce grzeszyć do końca życia ,nie chodzi o to czy on mi może zabronić tego czy nie chodzi i istotę sprawy .Jest to dla mnie rzecz fundamentalna .
|
| Pn sie 17, 2015 20:43 |
|
 |
|
Hufce
Dołączył(a): Cz lip 10, 2014 12:44 Posty: 472
|
 Re: Sens nawrócenia
Zauważyłem znaczącą poprawę przez ostatnie 17 dni odkąd nie grzesze jeżeli chodzi o łaski uświęcające nawet bez przyjmowania komunii bo nie byłem w Kościele od kilku dobrych tygodni czyli coś jest na rzeczy i dalej chciałbym to kontynuować ,po prostu nie chodzić jak maszyna do spowiedzi tylko nie grzeszyć już nigdy ,natomiast wczoraj naszło mnie fatalne uczucie ,że to wszystko na nic ,że inni grzeszą bo można jeżeli jest to w danym momencie zgodne z wolą boską . I teraz już czuje się całkowicie głupi w tej sprawie ,może jest tu jakiś ksiądz na tym forum co może się konkretnie wypowiedzieć ,gdzie jest błąd w moim rozumowaniu.
|
| Pn sie 17, 2015 20:49 |
|
 |
|
dominis263
Dołączył(a): N sie 16, 2015 19:56 Posty: 33
|
 Re: Sens nawrócenia
Bóg istnieje i jest samym dobrem musisz w niego mocno uwierzyc ,nawróc sie masz okazje jesli sie nawrócisz zmieni sie twoje zycie wiem ze ten grzech uzaleznia ale badz dobrej mysli i niedawaj za wygrana ,módl sie rano ,przed wieczorem a dostaniesz odpowiedz na wszystkie nurtujace pytania
|
| Pn sie 17, 2015 21:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|