Efka napisał(a):
Jeśli wierzyć Parmenidesowi (byt jest a niebytu nie ma) to byt jako taki jest konieczny
O ile mi wiadomo to to zdanie nie znaczy nic innego jak:
- byt czyli to co zawiera jakąś treść bytu istnieje
- niebyt czyli coś co niezawiera żadnej esencjalności bytu nie istnieje.
Natomiast Parmenides nic nie mówi na ten temat czy możliwa jest sytuacja w której nie ma niczego.
Byt jako taki nie jest konieczny.
Wręcz przeciwnie.
Każdy byt składa się z istoty i istnienia, czyli składnika esencjalnego i egzystencjalnego.
Nie ma samej treści i nie ma samego istnienia.
Ale może nie być ani jednego ani drugiego i wtedy nie ma bytu.
Może nie być niebyt - to nic innego jak próżnia.
Natomiast byt konieczny to taki który ma sam w sobie źródło swojego istnienia
to znaczy dokładnie tyle że istnienie należy do jego zawartości esencjalnej
Jego istota = istnienie.
Te dwa składniki pokrywają się ze sobą.
Dlatego między innymi mówi się że jest to byt prosty. W odróżnieniu do złożonych bytów przygodnych gdzie istnienie nie jest istotą tych bytów.